COGNOR [COG] księga XXVII jak feniks z popiołów!
REKLAMA
a może Honolulu?a nie bostońskiego ?...do dnia 20 stycznia 2014 r. do godziny 17:00 czasu Londyńskiego
http://biznes.pap.pl/pl/reports/espi/view/251973
http://24timezones.com/pl_czas/london_czas_lokalny.phpa może Honolulu?a nie bostońskiego ?...do dnia 20 stycznia 2014 r. do godziny 17:00 czasu Londyńskiego
http://biznes.pap.pl/pl/reports/espi/view/251973
P. Sztuczkowski, Cognor: uniezależniliśmy się od produktów masowych
wnp.pl (Piotr Myszor) | 21-01-2014 11:18
Ten rok rozpocznie wzrostową fazę cyklu koniunkturalnego. Dla nas najważniejsze było przeprowadzenie refinansowania obligacji i to już stało się faktem. Ponadto przesunęliśmy produkcję w stronę wyrobów niszowych, które mimo mniejszego wolumenu zapewniają rentowność - mówi Przemysław Sztuczkowski, prezes spółki Cognor.
Jak ocenia Pan tegoroczne perspektywy hutnictwa?
- Myślę, że hutnictwo jest w ostatniej fazie cyklu kryzysowego, przed fazą wzrostową. Proszę pamiętać, że ta branża od 7 lat jest w dołku. Teraz zacznie się wznosząca faza cyklu koniunkturalnego, która dla hutnictwa oznacza kolejne lata wzrostu. Uważam, że w tym roku ceny stali będą stabilne i w porównaniu z rokiem 2013 w trendzie wzrostowym.
Najważniejsze jest jednak to, żeby najwięksi producenci nie powodowali nadprodukcji stali. To fundamentalna sprawa. Jeżeli takie koncerny jak ArcelorMittal, ThyssenKrupp czy Riva zaczną na powrót uruchamiać wygaszone moce produkcyjne tworząc nadwyżkę stali, to przyhamują wzrostowy trend cen, zmniejszając rentowność produkcji i sytuacja branży nadal pozostanie bardzo trudna.
Jaka jest obecnie sytuacja pańskiej firmy?
- W naszych jednostkach produkcyjnych wprowadziliśmy zmiany, które przyniosły bardzo dobre rezultaty w postaci zmniejszenia kosztów produkcji i dostosowania się do rynku wyrobów niszowych. Szukaliśmy możliwości uniezależnienia wyników od produktów masowych, takich jak pręty żebrowane. Teraz produkujemy wyroby, które zapewniają rentowność, mimo znacznie mniejszych ilości.
Na jakim etapie jest kwestia waszych obligacji, których zapadalność upływa na początku lutego?
- Proces refinansowania obligacji, czyli tzw. zadłużenia długoterminowego, był dla nas fundamentalny. Mówimy o siedmioletnich obligacjach na kwotę ok. pół miliarda złotych. Dla przeprowadzenia restrukturyzacji zadłużenia potrzeba było zgody 75 proc. posiadaczy obligacji. Ten próg już osiągnęliśmy i refinansowanie stało się faktem. Teraz liczymy na przekroczenie kolejnego progu, wynoszącego 95 proc., przy którym będzie można po prostu zamienić jedne obligacje na drugie, co będzie mniej kosztowne. Niemniej, przez osiągnięcie na walnym zgromadzeniu akcjonariuszy 8 stycznia tego roku progu 75 proc. już udało się rozwiązać kwestię zadłużenia długoterminowego na kolejne 6 - 7 lat.
Ostatnio pojawiły się informacje o planowanym przejęciu Zakładu Walcowniczego Profil. Czy zamierzacie rozwijać się przez pozyskiwanie nowych podmiotów?
- Nie mamy żadnych akwizycji w planach. Nie myślimy o zwiększaniu produkcji, lecz o unowocześnieniu posiadanych linii produkcyjnych, aby móc nadal obniżać koszty produkcji. Nie ujawniamy jednak szczegółów tego typu zamierzeń.
REKLAMA
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 215 gości