Zero pewności. Przyszłość pełna przygód. Ale jedyną logiczną konsekwencją dotychczasowych działań Tomka będzie albo squeeze out albo pozostawienie kilku procent akcji w obrocie giełdowym. W obu przypadkach Tomek nie ma pełni władzy.Skąd ta pewność co do ceny wyciskania?
Jeśli zrobi wyciśnięcie to zaskarżenie proponowanej przez niego ceny jest oczywistością. Czyli de facto sąd ją ustali. Na pewno powoła biegłego do wyceny. A tutaj łatwo się wycenia core biznes, łatwo też udowodnić że szefunio produkował dyskonto (wszystko jedno czy celowością działań czy nieporadnością) więc cena giełdowa niewiele ma do rzeczy. Obstawiam że werdykt będzie NAV/s.
Jeśli pozostawi niepłynne MCI na giełdzie to albo będzie płacił dywidendy albo po naszej interwencji sąd mu nakaże ich płacenie. Czyli będzie płacił.
Sytuacja jest specyficzna, ale generalnie nie wygląda źle.