Ma być, ale nie z powodu szaleństwa Putina. Wystarczą lepsze baterie aby kraje utrzymujące się z ropy miały duży problem.No, ale tam ma byc hekatomba bo Putin to szaleniec.
http://technowinki.onet.pl/baterie-ktor ... owi/wcqsj5
Ma być, ale nie z powodu szaleństwa Putina. Wystarczą lepsze baterie aby kraje utrzymujące się z ropy miały duży problem.No, ale tam ma byc hekatomba bo Putin to szaleniec.
Nie obawiam się wezwania ergo na pewno nie jest to fobia.moim zdaniem wezwanie to fobia młoddego, tomek ma zbyt wysokie ego aby ściągać spółkę z banana
Wszystko co miałem kupić nabyłem po 52-60 (przed odjęciem dywidendy). Oczywiście chętnie bym teraz dobrał, ale nie mam środków.młoddy
PEM dobierasz ?!
Filozof prawie codziennie widział manipulację kursem i najwyraźniej Tobie się to udzieliło.PEM szykowany do skupu. Bo przecież gdy trwa skup na spółkach Tomka tzw "rynek" albo jego znaczy "rynku ręka" mu zawsze jakoś pomaga
Nie wiem czemu czeka z tym wezwaniem, jeśli ma być to kiedy jak nie teraz? Zastawy są, a więc cash jest gotowy, wyceny też "gotowe" bo rekordowe dyskonto. Na co więc czekać? Jedyny powód jaki jest sensowny to męczenie, męczenie i odwlekanie w czasie dopóki się da, aby jeszcze bardziej umęczyć zniecierpliwiony akcjonariat by łatwiej podjął decyzję.Filozof prawie codziennie widział manipulację kursem i najwyraźniej Tobie się to udzieliło.PEM szykowany do skupu. Bo przecież gdy trwa skup na spółkach Tomka tzw "rynek" albo jego znaczy "rynku ręka" mu zawsze jakoś pomaga
Nie wierzę w spiskowe teorie.
Tomek naprawdę zrobił się niepopularny i stąd wyceny MCI i PEM są takie jakie są.
Mniejsza o powyższe. Kiedy wezwanie? Niedługo czy dopiero w listopadzie (aby nie zahaczać o okres zamknięty)?
Pozwolę sobie zauważyć że niedawno Tomek sporo kupił po 9.8, a teraz można co nieco taniej łyknąć z rynku na sesjach. Czemu Tomek tego nie robi? Jakaś rozgrywka psychologiczna? Trwające negocjacje w sprawie pakietówki z instytucjonalnym?
Niektórzy powiedzą że będzie trzy lata męczył i dopiero wtedy odbierze umęczonym akcyjki. Jednak moim zdaniem Tomek jest przekonany o powodzeniu core biznesu. Zresztą NAV/S wyszedł na nowy szczyt, cały czas rośnie i nadal będzie rósł. Ergo czas nagli.Nie wiem czemu czeka z tym wezwaniem, jeśli ma być to kiedy jak nie teraz? Zastawy są, a więc cash jest gotowy, wyceny też "gotowe" bo rekordowe dyskonto. Na co więc czekać? Jedyny powód jaki jest sensowny to męczenie, męczenie i odwlekanie w czasie dopóki się da, aby jeszcze bardziej umęczyć zniecierpliwiony akcjonariat by łatwiej podjął decyzję.
Żartujesz sobie? Teraz mam się ewakuować? Po 0,4NAV? Siedzę tu 5 lat i po tym wszystkim mam sprzedać?BTW jeśli uważasz że Tomek jest nieuczciwy lub całkiem utraciłeś do niego zaufanie to chyba musisz pomyśleć o dosyć szybkiej ewakuacji. Osobiście uważam go za całkiem uczciwego (ale nie oczekuję kryształowej postawy od zawiadowcy giełdowej spółki). Maraton to maraton, a Tomka będę oceniał nie wcześniej niż wiosną. Na razie za mało danych.
Tak zaufanie utraciłem ale nie do możliwości rozwoju spółki tylko do osoby od której zależy jej"wizerunek", ale sprzedawać nie zamierzam, bo za wiele miejsca do "występków" przeciw drobnym i większym zresztą też już nie ma!
A być może powoli sytuacja zacznie się klarować, mam taką cichą nadzieję, ale nie z powodu tego że szef zmieni swoje podejście i nagle nabierze empatii. W cuda wianki to nie wierzę przestanie straszyć o i owo, a więc i dyskonto ciut zmaleje bo w końcu pojawi się pierwsza dywidenda , wzrośnie NAV, wtedy może pomyślę o sprzedaży ale nie teraz.
Raczej na pewno. nie będę traktował MCI jako wehikułu emerytalnego dla siebie i swoich dzieciaków.
Spółka, której zarząd nazywa się specjalistami od inwestowania w najbardziej perspektywicznych obszarach czyli związanych z internetem od 3 lat przegrywa z szerokim rynkiem:
https://stooq.pl/q/?s=mci&d=20171011&c= ... &b=0&r=wig
Co do maratonu i ultramaratonu...
Zdajesz sobie sprawę, że wśród tych wielu kończących je jest grupka grających nie fair, szczególnie w tych trailowych? Korzystanie z pomocy przy niesieniu wody, odżywek, butów( jeśli nie ma przepaków) itd, itd .
Tak więc nie każdy ultra jest fair w stosunku do swoich rywali kolego pułkowniku
1.Rozwój MCI całkowicie zależy od Tomka. Ergo rozdzielanie zaufania do spółki i do jej zawiadowcy jest kiepskim pomysłem.
Tak zaufanie utraciłem ale nie do możliwości rozwoju spółki tylko do osoby od której zależy jej"wizerunek", ale sprzedawać nie zamierzam, bo za wiele miejsca do "występków" przeciw drobnym i większym zresztą też już nie ma!
Zgoda co do pierwszego zdania. Co do drugiego uważam inaczej. Nie mam powodów by mu nie ufać w core biznesie, ciągle uważam, ze nie jest szczęściarzem któremu trafiło się jak ślepej kurze, on wie co robi. Natomiast uważam, że także wie co robi jeśli idzie o demolowanie kursu i korzystanie z tej demolki.1.Rozwój MCI całkowicie zależy od Tomka. Ergo rozdzielanie zaufania do spółki i do jej zawiadowcy jest kiepskim pomysłem.
Tak zaufanie utraciłem ale nie do możliwości rozwoju spółki tylko do osoby od której zależy jej"wizerunek", ale sprzedawać nie zamierzam, bo za wiele miejsca do "występków" przeciw drobnym i większym zresztą też już nie ma!
Na razie z demolki kursu skorzystało wyłącznie MCI. Nie poniesie dużych strat z konwersji G1, zarobiło prawie 80 baniek na BB.wie co robi jeśli idzie o demolowanie kursu i korzystanie z tej demolki
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 156 gości