Akurat tego to nikt nie wie. Wystarczy solidna bessa na Wall Street i będziesz się modlił żeby fundusze w tym roku nie były na stracie. Jednym z naszych podstawowych problemów jest fakt że SP500=2800 to strasznie wysoko.W 2018 moim zdaniem nie będziemy potrzebować podkręcania wyników, fundusze dadzą radę.
Równie dobrze ten rok może rzeczywiście być znakomity (kulminacja światowej hossy), ale przyszły fatalny (światowa bessa).
Generalnie NAV będzie taki jaki będzie, ale przynajmniej nie mam wątpliwości że Tomek stara się jak najlepiej go powiększać. Natomiast bardzo brakuje walki z dyskontem.