MCI CAPITAL [MCI] księga LII obietnica Prezesa

[młoddy]

nijak nie moge pojac ani fali hejtu ani co sie w ogole komukowliwek w tym nie podoba

Prawie każdy (wierzący lub niewierzący) ma polewkę po tekście:

będzie to przestrzeń tworzenia dobrych relacji sąsiedzkich, opartych na wierze w Boga oraz stwierdzenie, że odpowiednią działkę udało się znaleźć dzięki modlitwie wielu osób

więc się tak nie dziwuj.

@ Inco

PEM nie przełożył raportu. Więc przyczyna przełożenia raportu MCI jest trudna do odgadnięcia.

[incoqnito]

No tak, ale chyba nie spodziewasz się webcastu po raporcie PEMu?

Dwóch webcastow na pewno nie będzie, więc obstawiam że po wynikach MCI się odbędzie

[młoddy]

No tak, ale chyba nie spodziewasz się webcastu po raporcie PEMu?

Dwóch webcastow na pewno nie będzie, więc obstawiam że po wynikach MCI się odbędzie

Jak do tej pory akcjonariusze PEM byli dobrze traktowani (sto razy lepiej niż akcjonariusze MCI) więc konferencja wynikowa dopiero miesiąc po wynikach byłaby pierwszą poważną kpiną z tych co inwestują w PEM. Ergo nie wykluczam że konferencja (lub chociaż wywiad z Prezesem) już w środę.

BTW tu jest coś ciekawego http://mci.pl/content/uploads/2018/01/2018-03-20.pdf
Tak jakby Tomek miał pozyskać istotnego klienta instytucjonalnego dla PEM. Ale słabo w to wierzę biorąc pod uwagę wyniki certyfikatów. Czarek miał takich załatwić (po to był tu ściągnięty i na wejściu potraktowany jak król) i pomimo ówczesnych pięknych wyników mu się nie udało.

[incoqnito]

Nie bardzo rozumiem ten news, ma co innego na głowie.

13 Półmaraton Warszawski. Jutro wyjeżdżamy, czas się pakować

[młoddy]

Nie bardzo rozumiem ten news, ma co innego na głowie.

13 Półmaraton Warszawski. Jutro wyjeżdżamy, czas się pakować

Świadczenie dodatkowe zmniejsza koszty zarządzania przez PEM. Dotychczas z tego przywileju korzystało wyłącznie MCI. Ten news otworzył furtkę dla podobnego potraktowania dużych klientów instytucjonalnych. Prawdopodobnie pojawił się nie bez powodu. To mogło wyglądać następująco:

Tomek: Zainwestujcie w nasze certyfikaty. Nie macie ekspozycji na PE.
Instytucjonalny: Nie mamy. Przydałaby nam się taka ekspozycja. Nie specjalizujemy się w tym segmencie, ale Ty masz ostatnio słabe wyniki.
Tomek: Przejściowa zadyszka tuż przed skokiem związanym z IPO Izettle, Gett oraz ujawnieniem prawdziwej wartości Morele/PIGU. Właśnie teraz na przejściowej flałcie najbardziej opłaca się zainwestować.
Instytucjonalny: OK. Ale drogo sobie liczysz za zarządzanie.
Tomek: Zainwestujcie sporą sumę na dłuższy czas. Wtedy dogadamy się co do kosztów. Nie muszą być wyższe niż ja sam jako MCI ponoszę. Statut PrivateVentures można zmienić. Jestem elastyczny.

BTW jeśli biegasz razem z Tomkiem to z nim pogadaj o co tu kaman. Czemu wciąż nie ogłasza dywidendy?

[incoqnito]

Teraz dopiero sprawdziłem, że biegł. Ale okazja mi uciekła, żeby go zaczepić...
Z tym że musiałbym na niego sporo poczekać na mecie
On 1h52min
Ja 1h.35min ( nowa życiówka)

Widać, że coraz mniej biega bo wynik jak u nowicjusza


Szkoda, że nie sprawdziłem wcześniej listy startowej. Bo była też okazja podejść w strefie startowej i go zapytać( jeśli znalazłbym go w tym tłumie, ale znając jego strefę startową szanse jakieś tam niewielkie były) o co mu chodzi.
Dałem ciała!

[młoddy]

Trzeba było poczekać lub nawet razem biec. Nie żartuję. W takich okolicznościach naprawdę można było pogadać. Co do wyniku to nie w każdym biegu musi się napinać. Może tym razem biegł lightowo? Może go coś bolało? Na przykład sumienie?
Czy jego figura nadal taka jak u więźniów Bergen-Belsen? Pytam bo czasem niektórzy poszerzają trening o siłkę. Gdy dorobią 10kg suchej masy mięśniowej w górnej części ciała to rekordu w maratonie nie poprawią, wyniki długich dystansów spadną ale ogólnie jest poprawa. Nie tylko wyglądu. Także kręgosłup i całe zdrowie skorzystają na bardziej zrównoważonym, mniej jednostronnym treningu.

IMHO maratoństwo i pakerstwo to są dwie pułapki. Ludzie wpadają w ekstremę na własną szkodę. Ćwiczyć warto, ale niekoniecznie w jedną stronę i niekoniecznie dla wyniku. Po co wam te życiówki? Czy nie lepiej trochę pobiegać, trochę pocisnąć sztangę, trochę gimnastyki? Ty poniżej trzy i pół w maratonie, mój koleś wyciska 180kg na ławce płaskiej. Żadnego z was nie przeskoczę, ale to ja lepiej trenuję. Solidnie, ale bez patologii.

BTW jutro wyniki PEM. Jak dotąd nie ma komunikatu o przesunięciu więc już chyba w ostatniej chwili nie będzie.

[incoqnito]

Gdybym wiedział, ze on biegnie...

Nie wiedziałem

[młoddy]

Sporą korzyścią z tego że MCI Management sp. z o.o. emituje obligacje jest dostępność jej raportów. Najbliższy będzie 31.maja. Na razie można przepatrzeć historyczny raport 2017H1. Skonsolidowany to masło maślane z MCI Capital jako spółką zależna itd. Ale jednostkowy MCI Management jest ciekawy. Tomek już ma sporo długu. W dodatku jego część zapada tej wiosny. Ergo to nie wygląda tak jakby był gotów do wezwania na całość tutejszych akcji.
Ewentualnie jakieś czary typu: krótkoterminowa pożyczka z CreditV celem delikatnego minięcia progu 66%.

[incoqnito]

BTW jutro wyniki PEM. Jak dotąd nie ma komunikatu o przesunięciu więc już chyba w ostatniej chwili nie będzie.

http://mci.pl/transmisja-online-konfere ... 018-h-9-00

Będzie i Tomek i Ewa i Kowalski i Konopiński a oprócz nich CEO z Answear i Morele

[młoddy]

Mamy zarys nowej koncepcji informacyjnej. Przełożono dwa raporty MCI roczny i półroczny. Bez przesuwania raportów PEM uzyskujemy następujący efekt: wszystkie konferencje będą trzy tygodnie przed wynikami MCI i właściwie nie będą dotyczyć tej spółki.
Czyli pogaduszki o trele morele i nic o dyskoncie/dywidendzie w MCI? Niewygodny temat? Niby pytanie można zadać, ale wiadomo co Rzecznik robi z pytaniami. W najlepszym wypadku po jego twórczej interpretacji pytania straci ono pierwotny sens.

[optymistyczny]

ja tylko w kwestii "zyciowek" (no i - chyba marnego - wyniku pana i wladcy MCI): faktem jest, ze kilka sportow amatorsko uprawialem, ale bieg na 1(jeden!) kilometr byl dla mnie chyba najgorszym dniem szkolnym w roku wiec zupelnie nie czuje sie kompetentny w pisaniu o takich hardkorach - jednak jedna rzecz jest wspolna w kazdym sporcie ( i treningu) - w i e k! "Zylowanie" wiec jakichs "zyciowek" w czymkwoliek po 40-stce... I to jezcze w tak obciazjacym caly organizm wysiku ... no widac maratonczycy sa jakas "specjalna kasta" i ich prawa fizjologii sie nie imaja!

P.S. Z tym niemieckim obozem smierci i "kafarkami" powyzej pasa, to tez chyba jakis skrot myslowy Acz samo podrzucenie tematu z ukryta sugestia, ze pewnien typ sylewtki zwyczjnie nie jest zdrowy dla glownego udzialowca i zarzadcy - cenne

[incoqnito]

Widzisz dzień przed biegiem rozmawiałem z panem (68l). Biega od 6 lat i robi połówke w 1.32 a maraton w 3.30h czyli podobnie jak ja, wcale jak twierdzi się nie żyłuje. Starszy pan trenuje 4 razy w tyg( 3x bieganie i 1x stabilizacja, brzuch, siła biegowa razem ) jego kilometraż to 30-40km tyg. jestem pewien że młoddy robi więcej.

Sztuką jest ugryźć 1-2 minuty jak najmniejszym wysiłkiem. Dobry trener biegowy to potrafi, przynajmniej do pewnego poziomu. Myślę, że właśnie gdzieś do 1.30h w półmaratonie.

Mam kolegę co haruje jak wół po 5-6 treningów (60-80km tyg) i też biega w 1.32h i ja i inni mówią mu że jego trening jest zbyt ciężki i przynosi więcej szkody niż pożytku, ale on wie lepiej...
Życie...

[młoddy]

Widzisz dzień przed biegiem rozmawiałem z panem (68l). Biega od 6 lat i robi połówke w 1.32 a maraton w 3.30h czyli podobnie jak ja, wcale jak twierdzi się nie żyłuje. Starszy pan trenuje 4 razy w tyg( 3x bieganie i 1x stabilizacja, brzuch, siła biegowa razem ) jego kilometraż to 30-40km tyg. jestem pewien że młoddy robi więcej.

Samego biegu to tylko 25-30km. Nigdzie nie startuję, nie kręcę życiówek. Więc pozwalam sobie na różnorodny trening. Część robię na orbitreku i ...wioślarzu. Dzięki temu ostatniemu urządzeniu zachowuję męską sylwetkę (w odróżnieniu od klasycznych biegaczy długodystansowych).
Starszy pan ma imponujące wyniki, ale to też jest kwestia genetyki a nie tylko treningu. Mniejsza o to. Skoncentrujmy się na Tomku. Opty chyba niepotrzebnie obawia się że nam się Prezes zamęcza. Półmaraton dla bardzo wytrenowanego organizmu to nie są galery. Oczywiście pod warunkiem że nie kręcisz życiówki i robisz to na w miarę spokojnym tętnie.

Natomiast jeśli Tomek nadal biega pełne maratony to ja tego nie pochwalam. Świata nie zadziwi, bo zawsze znajdzie się jakiś pan lat 68 który go deklasuje. A co przesada to przesada.

[incoqnito]

To będzie jednorożec i to już niedługo...

MarketInvoice announced on Monday it has signed agreements with Portuguese bank Banco BNI Europa (BNI) and German bank Varengold Bank AG to add £90 million and £45 million respectively on its platform. This news comes just one week after the company announced it topped £2 billion worth of invoice finance and business loans to UK companies.

https://www.crowdfundinsider.com/2018/0 ... -platform/