Raczej wszelkiej maści kółkowicze pozbywają się akcji aby nie zostać z nimi na weekend. Częsta praktyka dla ochrony kapitału.Manewry
Sesję zamykają profesjonaliści, więc zobaczymy jak zachowa się grono "kółkowiczów" Ja za nimi nie tęsknię ))
Raczej wszelkiej maści kółkowicze pozbywają się akcji aby nie zostać z nimi na weekend. Częsta praktyka dla ochrony kapitału.Manewry
Sesję zamykają profesjonaliści, więc zobaczymy jak zachowa się grono "kółkowiczów" Ja za nimi nie tęsknię ))
Po ostatnim spotkaniu Putina z Trumpem już niczego nie będzie.Korekty nie będzie
Przyjdzie Kononowicz i pozamiata.
Sesję zamykają profesjonaliści, więc zobaczymy jak zachowa się grono "kółkowiczów" Ja za nimi nie tęsknię ))
Nie zdziwię się jak będą chcieli wykorzystać takie zachowanie kółkowiczów i wybiorą im akcje pod koniec dnia.
I ciekawy był jej dotychczasowy zakres produkcji
Linia wież wiatrowych
Kolejna cegiełka w polskich rękach.I ciekawy był jej dotychczasowy zakres produkcjiLinia wież wiatrowych
Stocznia Gdańsk dysponuje najwydajniejszą w Polsce linią do produkcji wież dla elektrowni wiatrowych. Dziś jej wydajność wynosi 14 wież miesięcznie.
W 2015 roku zapoczątkowano budowę dodatkowego ciągu produkcyjnego, który docelowo zwiększy wydajność fabryki do 28 wież miesięcznie do roku 2016. Dzięki temu fabryka wież pracująca na terenie stoczni będzie jedną z największych w Europie.
Już dziś według niezależnych ocen jesteśmy jednym z pięciu najlepszych producentów wież na świecie
Przecież Szczecin też produkował wieże i to co robią to romantyzm ekonomiczny chyba że za symboliczną złotówkę kupują razem z długami. Wieże(produkcja) to mały fragment SG a dokach chyba sobie baseny do pływania zrobią jako aqua-park )Kayak, super! Najpierw za rządów PiS w latach 2006-2007 stocznia zostaje sprzedana ukraińskiemu inwestorowi. A po kilku latach w ramach "nacjonalizacji" znowu za rządów PiS stocznia zostaje odkupiona. Zakładam, że ukraiński magnat na tej transakcji nie stracił...
O wiatrakach pisałem jako ciekawostce natomiast stocznia zapewne wróci do budowy statków bo teraz to raczej stocznia tylko z nazwy.Przecież Szczecin też produkował wieże i to co robią to romantyzm ekonomiczny chyba że za symboliczną złotówkę kupują razem z długami. Wieże(produkcja) to mały fragment SG a dokach chyba sobie baseny do pływania zrobią jako aqua-park )
Może wówczas był to jedyny ratunek na to aby stocznia nie upadła, może to był błąd ? nie wiem nie interesowałem się wówczas tematem. Ważne że wraca. Takie działanie rządzących wpisuje się w plany odbudowy przemysłu stoczniowego i to kolejny temat konsekwentnie realizowany. A co do odkupowania czegoś co się kiedyś sprzedało po to aby odzyskiwać kontrole, rozwijać i zarabiać, nie mam nic przeciwko. Czas pokaże.Kayak, super! Najpierw za rządów PiS w latach 2006-2007 stocznia zostaje sprzedana ukraińskiemu inwestorowi. A po kilku latach w ramach "nacjonalizacji" znowu za rządów PiS stocznia zostaje odkupiona. Zakładam, że ukraiński magnat na tej transakcji nie stracił...
W Szczecinie była produkcja fundamentów do wież offshore (Bilfinger), ale chyba to nie taki opłacalny interes, bo Niemcy sprzedali biznes.Przecież Szczecin też produkował wieże i to co robią to romantyzm ekonomiczny chyba że za symboliczną złotówkę kupują razem z długami. Wieże(produkcja) to mały fragment SG a dokach chyba sobie baseny do pływania zrobią jako aqua-park )Kayak, super! Najpierw za rządów PiS w latach 2006-2007 stocznia zostaje sprzedana ukraińskiemu inwestorowi. A po kilku latach w ramach "nacjonalizacji" znowu za rządów PiS stocznia zostaje odkupiona. Zakładam, że ukraiński magnat na tej transakcji nie stracił...
Statek <> statkowi, musisz mieć rynek niszowy albo kompletnie zmianę profilu, dzisiejszych statków nie wybudujesz bo takie masowce kontenerowce są za duże na infrastrukturę dokową z czasów PRL.. Dziś już przciętny kontenerowiec z Korei zabiera 20 tyś kontenerów. Produkt niszowy a nawet promów nie wybudujesz na rozwiającym się rynku cruise chyba że małe promy ale by po to kupować zaraz stocznię? Jasne możemy repliki budować takie przedwojenne ))O wiatrakach pisałem jako ciekawostce natomiast stocznia zapewne wróci do budowy statków bo teraz to raczej stocznia tylko z nazwy.
W Szczecinie była produkcja fundamentów do wież offshore (Bilfinger), ale chyba to nie taki opłacalny interes, bo Niemcy sprzedali biznes.Przecież Szczecin też produkował wieże i to co robią to romantyzm ekonomiczny chyba że za symboliczną złotówkę kupują razem z długami. Wieże(produkcja) to mały fragment SG a dokach chyba sobie baseny do pływania zrobią jako aqua-park )Kayak, super! Najpierw za rządów PiS w latach 2006-2007 stocznia zostaje sprzedana ukraińskiemu inwestorowi. A po kilku latach w ramach "nacjonalizacji" znowu za rządów PiS stocznia zostaje odkupiona. Zakładam, że ukraiński magnat na tej transakcji nie stracił...
Patrząc jak radzą sobie prywatne stocznie, to zastanawiam się, czy megalomania i dążenie do tworzenia jakichś państwowych konglomeratów ma w ogóle sens w gospodarce rynkowej. Już to kiedyś przerabialiśmy. Zwłaszcza jeżeli w zarządach nie będą siedzieć fachowcy, tylko partyjni koledzy...
Otóż widzisz w Szczecinie to ludzie nie za bardzo chcą powrotu "państwowej" stoczni, bo na dawnym terenie Szczecińskiej powstało wiele firm prywatnych, które dobrze sobie radzą. Realia są taki, że prywatny właściciel będzie bardziej dbał o swój biznes, bo mu bardziej na tym zależy niż, kolesiowi, który z partyjnego nadania przychodzi na pół roku, żeby zgarnąć tłustą pensję, a potem tłusta odprawę.Może wówczas był to jedyny ratunek na to aby stocznia nie upadła, może to był błąd ? nie wiem nie interesowałem się wówczas tematem. Ważne że wraca. Takie działanie rządzących wpisuje się w plany odbudowy przemysłu stoczniowego i to kolejny temat konsekwentnie realizowany. A co do odkupowania czegoś co się kiedyś sprzedało po to aby odzyskiwać kontrole, rozwijać i zarabiać, nie mam nic przeciwko. Czas pokaże.
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 146 gości