Chrisochoidis: subwencje UE zniszczyły Grecję
2012-02-09 11:11
PAP
Wykop
Blipnij
Facebook
Twitter
LinkedIn
EMAIL
Niewłaściwie wykorzystane subwencje UE przyczyniły się do obecnego kryzysu gospodarczego w Grecji - ocenił minister gospodarki tego kraju Michalis Chrisochoidis w opublikowanym w czwartek wywiadzie dla niemieckiego dziennika "Frankfurter Allgemeine Zeitung".
Tagi
UE, Polityka
Notowania
euro, frank
"Jedną ręką braliśmy pieniądze z UE, ale drugą ręką nie inwestowaliśmy ich w nowe i konkurencyjne technologie. Wszystko szło na konsumpcję. Rezultat był taki, że ci, którzy coś produkowali, zamykali swoje zakłady i zakładali firmy importowe, bo na tym dało się zarobić. Na tym właściwie polega klęska tego kraju" - powiedział minister.
"Przez dwa dziesięciolecia (po wejściu do UE - PAP) zniszczyliśmy naszą bazę produkcyjną, nasz przemysł i tym samym możliwości eksportowe. Dodatkowo w pierwszej dekadzie obecnego stulecia, po przystąpieniu do strefy euro, mogliśmy pożyczać pieniądze na niski procent i korzystaliśmy z tego nadmiernie. Tak staliśmy się krajem importerem. Polityczni przywódcy nie zrozumieli, że to zły kierunek" - dodał.
Zapytany wprost, czy to subwencje UE zniszczyły Grecję, Chrisochoidis odparł: "Tak".
Zdaniem ministra w najbliższej przyszłości Grecja nie może liczyć na zagraniczne inwestycje. "Dopóki nie zostaną zakończone negocjacje z Trojką (misją UE, EBC i MFW - PAP) o redukcji długu i nowym programie pomocy, nikt nie zainwestuje w Grecji" - powiedział.
Ocenił też, że greckie społeczeństwo "jest dojrzalsze niż polityczny system" państwa. "Jak długo polityka nie będzie w stanie podjąć działań na rzecz zmian w kraju i zbudowania nowej Grecji, nadal będziemy zmuszeni ciąć płace i emerytury. Kiedyś doprowadzi to do wielkiego wybuchu w społeczeństwie" - powiedział Chrisochoidis.
to samo dzieje sie w POLSCE - promuje sie wydawanie kasy z ue i zadluzanie sie a nasz przemysl chce sie zlikwidowac przez limity co2:
Unijna polityka klimatyczna stanowi zagrożenie dla polskiego przemysłu – wynika z badań przeprowadzonych na zlecenie Krajowej Izby Gospodarczej. Jej realizacja może to oznaczać utratę 800 tys. miejsc pracy oraz likwidację nawet 10 sektorów przemysłu.
Za trzy lata polscy przedsiębiorcy zapłacą 5 mld zł więcej rocznie w związku z działaniami wdrożonymi w ramach pakietu klimatycznego. W kolejnych 15 lat koszty te wzrosną do 13 mld zł rocznie.
Bolesław Jankowski, prezes firmy EnergSys podkreśla, że w wielu działach przemysłu ten wzrost kosztów będzie na tyle znaczący, że stanowić będzie poważne zagrożenie dla rentowności tej produkcji, a to oznacza zagrożenie dla prowadzenia tego rodzaju produkcji w Polsce.
Jak wykazały nasze analizy dotyczy to ok. 10 działów produkcji przemysłowej w Polsce, która odpowiada ok. 40 proc. całej wartości dodanej, generowanej przez sektor przemysłu w Polsce i zatrudniającej 800 tysięcy ludzi, więc jest to ogromna potencjalna skala zagrożenia – mówi dr Bolesław Jankowski.
Najbardziej ucierpią energochłonne działy, m.in. produkcja metali, przemysł chemiczny, papierniczy czy górnictwo.
Po fiasku negocjacji w sprawie Protokołu z Kioto widać, że na zaostrzanie polityki klimatycznej na świecie raczej się nie zanosi. Dlatego cześć ekspertów apeluje do polityków o ponowne przemyślenie zagadnienia.
Jako środowiska gospodarcze zwracamy się z apelem, aby środowiska europejskie jeszcze raz, w dobie spowolnienia tempa wzrostu gospodarczego i fiaska konferencji w Kopenhadze i Durbanie, rozważyły swoje stanowiska. Pamiętajmy o jednym, że jest to problem globalny, a nie lokalny - podkreśla Janusz Steinhoff, były wicepremier i minister gospodarki.
Chrisochoidis: subwencje UE zniszczyły Grecję
-
- Starszy chorąży
- Posty: 1069
- Rejestracja: 27 gru 2011 18:14
REKLAMA
REKLAMA
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 14 gości