ostatnio byl ten glowny zarzadzajacy w cnbc biznes i prawił morały w co inwestowacjacy oni przeciez to nie ich piniondzeOPERE
wykończył Paged i Oponeo....
a tak się obrażali kiedyś chłopcy z OPERY, na moskę, że chciał im tylko 40 zł płacić za PAGED [więc są na PAGEDZIE 90% lżejsi....]
OPERA FIZ w IV kwartale -53%
REKLAMA
-
- Starszy chorąży sztabowy
- Posty: 8898
- Rejestracja: 11 paź 2006 20:41
- Lokalizacja: Pochwały: 5/5 Nagrody:5/5 Odznaczenia:6/5
a lon skad wie takie rzeczy, pewnie tu na forum mondre rzeczy wyczytalostatnio byl ten glowny zarzadzajacy w cnbc biznes i prawił morały w co inwestowacjacy oni przeciez to nie ich piniondzeOPERE
wykończył Paged i Oponeo....
a tak się obrażali kiedyś chłopcy z OPERY, na moskę, że chciał im tylko 40 zł płacić za PAGED [więc są na PAGEDZIE 90% lżejsi....]
-
- Chorąży sztabowy
- Posty: 5138
- Rejestracja: 04 sie 2008 07:10
-
- Starszy chorąży sztabowy
- Posty: 8898
- Rejestracja: 11 paź 2006 20:41
- Lokalizacja: Pochwały: 5/5 Nagrody:5/5 Odznaczenia:6/5
-
- Chorąży sztabowy
- Posty: 5306
- Rejestracja: 12 maja 2006 19:32
- Kontakt:
Trochę mam, ale muszę powiedzieć, że z avisty.pl i substantii.pl jestem zadowolony o wiele bardziej, niż z FIZu... ekhem...moze to dobry moment zeby usrednicEwtl. trzymał - po tym kwartale ma o połowę mniejnie mów że tam trzymasz kasę
Od 7 lat zmieniamy oblicze polskiego biznesu Dołącz do Towarzystw Biznesowych SA
w kontekscie jw. dzisiejszy ranking w Parkiecie jest zadziwiajacy
Najlepsza Opera, najgorsze ING
Natalia Chudzyńska
Przynajmniej jeden fundusz, który niezmiennie prowadziłby w swojej kategorii, wprowadzanie nowych produktów, a do tego dobre wyczucie rynku - to klucz do sukcesu dla towarzystw funduszy inwestycyjnych w 2008 roku
Zwycięzcą całorocznego rankingu TFI, biorącego pod uwagę wyniki inwestycyjne funduszy otwartych, jest Opera. Na podium trafiły także Union Investment oraz Commercial Union. W najtrudniejszym w historii roku dla branży najsłabiej wypadły ING, AIG oraz SEB. W czasie bessy słabo radziły sobie Pioneer Pekao oraz lider ostatniej hossy - BZ WBK AIB TFI.
Opera najlepsza w 2008 r.
Zarówno Opera, jak i UI oraz CU w żadnym miesiącu ubiegłego roku nie zanotowały ujemnych punktów w rankingu towarzystw. Opera TFI dwukrotnie, w maju oraz sierpniu, znalazło się na szczycie zestawienia.
Jednak nawet najlepsze TFI w 2008 r. (biorąc pod uwagę fundusze otwarte; wyniki jego funduszy zamkniętych kształtują się dużo gorzej) nie uniknęło błędów. W pierwszym półroczu za wysokimi notami stały głównie świetne wyniki funduszu akcji Opera Universa.pl. Jednak w drugiej połowie roku fundusz ten rzadko trafiał do czołówki. Powód?
- W ostatnich miesiącach nie mieliśmy takiego wyczucia rynku akcji jak wcześniej - przyznaje Tomasz Korab, wiceszef Opera TFI. W tym czasie za dobre notowania towarzystwa w dużej mierze odpowiadały stopy zwrotu powstałych w połowie roku Opera Equilibrium.pl (zrównoważony) i Opera Substantia.pl (surowcowy). - Nasz fundusz zrównoważony miał tę przewagę, że w portfelu miał jeszcze sporo gotówki w czasie giełdowych spadków - mówi Tomasz Korab.
W portfelu funduszu surowcowego również niemałą część stanowiła gotówka, jednak zarządzający w poważnym wymiarze działali także na rynku akcji spółek surowcowo-paliwowych. Aktywa lokowali także w zagranicznych funduszach surowcowych oraz kontraktach na towary. Fundusz w pół roku stracił 3 proc. W tym czasie CRB, światowy indeks towarów, znalazł się ponad 50 proc. pod kreską. Zarządzający Opery twierdzą, że w 2009 r. to właśnie ten produkt może okazać się czarnym koniem. Ich zdaniem, gdy wszystkie pozostałe klasy aktywów nie będą przynosić zysków, dolar będzie słabł, a spowolnienie gospodarcze będzie tracić na sile, oczy inwestorów mogą zwrócić się ku towarom. Jednak do sukcesu towarzystwa najbardziej przyczynił się fundusz obligacji, Opera Avista.pl, który niemal miesiąc w miesiąc zwyciężał w swojej kategorii. Ostatecznie w rok pozwolił zarobić 18 proc. Na to złożyła się cała seria dobrych decyzji.
Jak zaznacza wiceprezes towarzystwa, większość z nich była naprawdę prosta. - W pierwszej połowie roku, gdy wiadomo było, że polskie stopy procentowe będą szły w górę, trzeba było trzymać się naszych "krótkich" obligacji. Kupowaliśmy papiery, których termin do wykupu często nie przekraczał trzech miesięcy. Nabywaliśmy też obligacje polskich przedsiębiorstw, których terminy do wykupu mieściły się w granicach nawet jednego miesiąca. Czy obligacje korporacyjne nie były ryzykowne? Z perspektywy czasu wiem, że były. Ale wtedy nikt jeszcze nie myślał o bankructwach firm - opowiada Tomasz Korab. Kolejną łatwą decyzją miało być kupowanie bardziej długoterminowych obligacji w wakacje, gdy już można było spodziewać się końca podwyżek stóp. - Natomiast trudną do podjęcia, ale trafną, decyzją było pozbycie się polskich papierów i wejście na rynek obligacji zagranicznych, na przykład niemieckich, w październiku - dodaje.
Najlepsza Opera, najgorsze ING
Natalia Chudzyńska
Przynajmniej jeden fundusz, który niezmiennie prowadziłby w swojej kategorii, wprowadzanie nowych produktów, a do tego dobre wyczucie rynku - to klucz do sukcesu dla towarzystw funduszy inwestycyjnych w 2008 roku
Zwycięzcą całorocznego rankingu TFI, biorącego pod uwagę wyniki inwestycyjne funduszy otwartych, jest Opera. Na podium trafiły także Union Investment oraz Commercial Union. W najtrudniejszym w historii roku dla branży najsłabiej wypadły ING, AIG oraz SEB. W czasie bessy słabo radziły sobie Pioneer Pekao oraz lider ostatniej hossy - BZ WBK AIB TFI.
Opera najlepsza w 2008 r.
Zarówno Opera, jak i UI oraz CU w żadnym miesiącu ubiegłego roku nie zanotowały ujemnych punktów w rankingu towarzystw. Opera TFI dwukrotnie, w maju oraz sierpniu, znalazło się na szczycie zestawienia.
Jednak nawet najlepsze TFI w 2008 r. (biorąc pod uwagę fundusze otwarte; wyniki jego funduszy zamkniętych kształtują się dużo gorzej) nie uniknęło błędów. W pierwszym półroczu za wysokimi notami stały głównie świetne wyniki funduszu akcji Opera Universa.pl. Jednak w drugiej połowie roku fundusz ten rzadko trafiał do czołówki. Powód?
- W ostatnich miesiącach nie mieliśmy takiego wyczucia rynku akcji jak wcześniej - przyznaje Tomasz Korab, wiceszef Opera TFI. W tym czasie za dobre notowania towarzystwa w dużej mierze odpowiadały stopy zwrotu powstałych w połowie roku Opera Equilibrium.pl (zrównoważony) i Opera Substantia.pl (surowcowy). - Nasz fundusz zrównoważony miał tę przewagę, że w portfelu miał jeszcze sporo gotówki w czasie giełdowych spadków - mówi Tomasz Korab.
W portfelu funduszu surowcowego również niemałą część stanowiła gotówka, jednak zarządzający w poważnym wymiarze działali także na rynku akcji spółek surowcowo-paliwowych. Aktywa lokowali także w zagranicznych funduszach surowcowych oraz kontraktach na towary. Fundusz w pół roku stracił 3 proc. W tym czasie CRB, światowy indeks towarów, znalazł się ponad 50 proc. pod kreską. Zarządzający Opery twierdzą, że w 2009 r. to właśnie ten produkt może okazać się czarnym koniem. Ich zdaniem, gdy wszystkie pozostałe klasy aktywów nie będą przynosić zysków, dolar będzie słabł, a spowolnienie gospodarcze będzie tracić na sile, oczy inwestorów mogą zwrócić się ku towarom. Jednak do sukcesu towarzystwa najbardziej przyczynił się fundusz obligacji, Opera Avista.pl, który niemal miesiąc w miesiąc zwyciężał w swojej kategorii. Ostatecznie w rok pozwolił zarobić 18 proc. Na to złożyła się cała seria dobrych decyzji.
Jak zaznacza wiceprezes towarzystwa, większość z nich była naprawdę prosta. - W pierwszej połowie roku, gdy wiadomo było, że polskie stopy procentowe będą szły w górę, trzeba było trzymać się naszych "krótkich" obligacji. Kupowaliśmy papiery, których termin do wykupu często nie przekraczał trzech miesięcy. Nabywaliśmy też obligacje polskich przedsiębiorstw, których terminy do wykupu mieściły się w granicach nawet jednego miesiąca. Czy obligacje korporacyjne nie były ryzykowne? Z perspektywy czasu wiem, że były. Ale wtedy nikt jeszcze nie myślał o bankructwach firm - opowiada Tomasz Korab. Kolejną łatwą decyzją miało być kupowanie bardziej długoterminowych obligacji w wakacje, gdy już można było spodziewać się końca podwyżek stóp. - Natomiast trudną do podjęcia, ale trafną, decyzją było pozbycie się polskich papierów i wejście na rynek obligacji zagranicznych, na przykład niemieckich, w październiku - dodaje.
http://www.quant.org.pl/Cs/files/folder ... ry252.aspx
List do klientów - polecam lekturę
http://www.quant.org.pl/Cs/blogs/bswan/ ... 243-w.aspx
List do klientów - polecam lekturę
http://www.quant.org.pl/Cs/blogs/bswan/ ... 243-w.aspx
http://www.quant.org.pl/Cs/files/folder ... ry252.aspx
List do klientów - polecam lekturę
http://www.quant.org.pl/Cs/blogs/bswan/ ... 243-w.aspx
ten list powinni wykładać studentom na uczelniach żeby się uczyli jak nie należy komunikowac się z inwestorami którzy powierzyli nam pieniądze
-
- Chorąży sztabowy
- Posty: 5306
- Rejestracja: 12 maja 2006 19:32
- Kontakt:
Wow... dawno czegoś takiego nie czytałem... zapiera dech w piersiach. Zmiany personalne były konieczne, o tym wiedziałem z paru źródeł, mam nadzieję, że okażą się skuteczne.
Od 7 lat zmieniamy oblicze polskiego biznesu Dołącz do Towarzystw Biznesowych SA
-
- Sierżant sztabowy
- Posty: 112
- Rejestracja: 11 cze 2008 16:30
Fakt. Literatura nieprzeciętna. Chyba wejdzie na stałe do kanonów nauczania studentów ekonomii, zarządzania, psychologii, kursów giełdowych itp. Piszę serio - zarówno aspekt komunikacji jak i opisywanych podejmowanych decyzji może wiele nauczyć Szkoda, że kosztem 50% strat klientów przy rosnącym rynkuWow... dawno czegoś takiego nie czytałem... zapiera dech w piersiach.
-
- Chorąży sztabowy
- Posty: 5306
- Rejestracja: 12 maja 2006 19:32
- Kontakt:
to jak - w tym kwartale będzie chyba duży wzrost?
Od 7 lat zmieniamy oblicze polskiego biznesu Dołącz do Towarzystw Biznesowych SA
REKLAMA
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości