Na rachunki funduszy inwestycyjnych napłynęła w styczniu rekordowa kwota ponad 3,8 mld zł nowych środków, szacują Analizy Online, firma monitorująca rynek funduszy inwestycyjnych i emerytalnych.
"Styczeń był rekordowym miesiącem pod względem napływu nowych aktywów do funduszy inwestycyjnych. Według naszych szacunków saldo wpłat i umorzeń do tych produktów wyniosło ponad 3,8 mld zł. Dotychczasowy najlepszy osiągnięty został w listopadzie 2006 roku i wyniósł niespełna 3,7 mld zł" - czytamy w raporcie.
Towarzystwem, do którego w minionym miesiącu napłynęło najwięcej nowych aktywów było PKO TFI. W styczniu pozyskało ono około 1,2 mld zł, dzięki czemu jego udział w rynku wzrósł w ciągu miesiąca do 9,4% wobec 8,6% w grudniu.
Drugie towarzystwo o największym napływie nowych środków to BZ WBK AIB TFI. W styczniu do produktów z jego oferty wpłynęło około 840 mln zł.
Prawie 600 mln zł nowych środków udało się zgromadzić ING TFI.
Z drugiej strony w styczniu cztery TFI zanotowały przewagę umorzeń nad wpłatami, a największy odpływ (około 260 mln zł) dotknął BPH TFI. Ujemne saldo wpłat i umorzeń zanotowały również: Legg Mason TFI, Skarbiec TFI oraz SEB TFI.
Hitem minionego miesiąca były produkty o mieszanych strategiach inwestycyjnych, które pozyskały 1,8 mld zł nowych aktywów, co jest historycznie drugim najlepszym wynikiem dla tej grupy funduszy. Prawie 50% tego napływu stanowią nowe środki pozyskane do funduszu PKO/CS Zrównoważony.
W ostatnich dwóch miesiącach wyraźnie zmniejszyło się zainteresowanie Polaków funduszami akcyjnymi. W styczniu pozyskano do nich netto około 380 mln zł, podczas gdy w październiku i listopadzie ubiegłego roku notowały one rekordowe napływy środków (3,5 mld zl napływu netto w ciągu dwóch miesięcy).
Również produkty stabilnego wzrostu w styczniu miały zdecydowanie mniej zwolenników, niż w poprzednich miesiącach. Saldo napływu środków do tej grupy wyniosło około 340 mln zł, a najchętniej wybieranym produktem okazał się PKO/CS Stabilnego Wzrostu FIO, do którego napłynęło prawie 140 mln zł nowych środków.
Polscy inwestorzy coraz chętniej sięgają po niestandardowe produkty inwestycyjne. W minionym miesiącu do grupy (XXX) do której należą fundusze, których ze względu na specyficzną politykę inwestycyjną nie można umieścić w żadnej z podstawowych grup, wpłynęło netto około 750 mln zł. Ponad 200 mln zł pozyskał Pioneer FG SFIO subfundusz Dochodu i Wzrostu Rynku Chińskiego.
Również grupa funduszy inwestujących w akcje zagraniczne ma coraz więcej zwolenników. Według szacunków Analiz Online w minionym miesiącu inwestorzy wpłacili do niej około 370 mln zł, co jest rekordowym wynikiem dla produktów AKZ.
Większość z tych środków to napływ do nowego funduszu z oferty DWS Polska TFI - DWS Polska FIO Top 50 Małych i Średnich Spółek Plus, który zgromadził ok. 260 mln zł.
Wszystkie produkty dłużne (obligacji polskich, dolarowych i eurowych) straciły netto około 180 mln zł.
(ISB)
Portal pb.pl
Chyba właśnie ładują się z tą kasą na gpw
Do tfi w styczniu wpłynęło...
REKLAMA
-
- Porucznik
- Posty: 21022
- Rejestracja: 14 maja 2006 01:12
- Lokalizacja: ^^ http://www.psianiol.org.pl ^^ http://www.pegasus.org.pl ^^ http://www.pomoczwierzakom.pl :-)
- Kontakt:
07:23 28.06.2007
Trzy miliony Polaków w funduszach
Katarzyna Siwek
Ta liczba może szokować. Podobnie jak tempo, w jakim pęcznieją aktywa funduszy.
Parkiet już po raz drugi oszacował liczbę klientów funduszy. Trzy miliony osób to wynik zaskakujący. Uczestników jest przynajmniej o pół miliona, a być może nawet o milion więcej, niż ocenia Izba Zarządzających Funduszami i Aktywami. Mamy już prawdziwy pęd do inwestowania. Z wyliczeń firmy Analizy Online wynika, że tylko w tym roku, licząc do końca maja, klienci powierzyli funduszom prawie 19 miliardów złotych. Aktywa, którymi zarządzają TFI, stanowią już 13 proc. polskiego PKB. Z miesiąca na miesiąc inwestorzy dopłacają do funduszy po kilka miliardów złotych i końca tego procesu nie widać. Czy kolejne osoby, które ulegają tej modzie i decydują się na inwestycje, postępują słusznie? Opinie w tej sprawie są podzielone.
Większość pieniędzy dziś powierzanych TFI trafia do funduszy akcji, czyli tych, które są najbardziej ryzykowne. Zdaniem Marka Przybylskiego, prezesa Commercial Union TFI, decyzje o wyborze funduszu nie zawsze są w pełni świadome. Wiele osób kieruje się reklamami, które mówią o zyskach przekraczających 100 proc., a te raczej nie powtórzą się w najbliższej przyszłości.
Wielu zarządzających twierdzi, że fundusze inwestujące na polskiej giełdzie nadal warto kupować. Takie opinie prezentują specjaliści z Legg Mason, Fortis Private Investment, Union Investment czy BPH TFI. Ich zdaniem, zyski jeszcze będą, i to niemałe. Gospodarka dobrze się rozwija, a giełdowe spółki czerpią z tego wzrostu.
Ale są też inne opinie. Robert Nejman z IDMSA twierdzi np., że ten, kto dziś zainwestuje w akcje, za dwa lata będzie liczył straty.
Trzy miliony Polaków w funduszach
Katarzyna Siwek
Ta liczba może szokować. Podobnie jak tempo, w jakim pęcznieją aktywa funduszy.
Parkiet już po raz drugi oszacował liczbę klientów funduszy. Trzy miliony osób to wynik zaskakujący. Uczestników jest przynajmniej o pół miliona, a być może nawet o milion więcej, niż ocenia Izba Zarządzających Funduszami i Aktywami. Mamy już prawdziwy pęd do inwestowania. Z wyliczeń firmy Analizy Online wynika, że tylko w tym roku, licząc do końca maja, klienci powierzyli funduszom prawie 19 miliardów złotych. Aktywa, którymi zarządzają TFI, stanowią już 13 proc. polskiego PKB. Z miesiąca na miesiąc inwestorzy dopłacają do funduszy po kilka miliardów złotych i końca tego procesu nie widać. Czy kolejne osoby, które ulegają tej modzie i decydują się na inwestycje, postępują słusznie? Opinie w tej sprawie są podzielone.
Większość pieniędzy dziś powierzanych TFI trafia do funduszy akcji, czyli tych, które są najbardziej ryzykowne. Zdaniem Marka Przybylskiego, prezesa Commercial Union TFI, decyzje o wyborze funduszu nie zawsze są w pełni świadome. Wiele osób kieruje się reklamami, które mówią o zyskach przekraczających 100 proc., a te raczej nie powtórzą się w najbliższej przyszłości.
Wielu zarządzających twierdzi, że fundusze inwestujące na polskiej giełdzie nadal warto kupować. Takie opinie prezentują specjaliści z Legg Mason, Fortis Private Investment, Union Investment czy BPH TFI. Ich zdaniem, zyski jeszcze będą, i to niemałe. Gospodarka dobrze się rozwija, a giełdowe spółki czerpią z tego wzrostu.
Ale są też inne opinie. Robert Nejman z IDMSA twierdzi np., że ten, kto dziś zainwestuje w akcje, za dwa lata będzie liczył straty.
REKLAMA
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 49 gości