Giełdy i gospodarka w pozostałych krajach

czyli wszystkie giełdy bardziej rozwinięte niż GPW
slayer74
Kapitan
Posty: 44305
Rejestracja: 19 lip 2005 13:21
Lokalizacja: West Poland- FZ 1974

Re: Giełdy i gospodarka w pozostałych krajach

Postautor: slayer74 » 10 sie 2023 00:18

Obrazek
Obrazek

Obrazek

Ponad tysiąc procent Rosjan więcej. "Omijać szerokim łukiem"

Jedź na Phuket, a poczujesz się jak w Moskwie", "przypomina to 'małą Rosję'" :shock: :shock: :shock: - relacjonują polscy turyści, którzy odwiedzili Tajlandię. Mieszkanki i stałe bywalczynie potwierdzają oficjalne dane - Rosjanie to jedna z głównych grup, które można spotkać na rajskich plażach południowo-wschodniej Azji.

Pytanie o Rosjan w Tajlandii wywołuje w sieci sporo emocji. Jak poinformował na początku sierpnia Bloomberg, liczba Rosjan odwiedzających Tajlandię wzrosła w tym roku o ponad tysiąc procent.

Powód jest prosty – po rosyjskiej inwazji na Ukrainę popularne miejsca w Europie i innych krajach stały się dla nich trudno osiągalne. Dane jednoznacznie wskazują na boom wśród rosyjskich turystów - między styczniem a czerwcem Ministerstwo Turystyki i Sportu Tajlandii odnotowało 791 574 przyjazdy obywateli Rosji.

- W tym roku już dwa razy byłam w Tajlandii: w styczniu i maju. Nie zauważyłam żadnej różnicy, jesteśmy tam traktowani tak samo jak przed 2022 r. Spędzałam czas z ludźmi z różnych krajów i oni też nie mieli problemu z moją narodowością - opowiadała w rozmowie z Iwoną Wcisło Rosjanka, która mieszka we wschodniej części Federacji Rosyjskiej. Jedynym problemem mogą być co najwyżej niedziałające karty płatnicze i konieczność posiadania gotówki, co może być niebezpieczne.

"Przypomina to 'małą Rosję', a nie Tajlandię"
Popularnością wśród rosyjskich turystów cieszy się zwłaszcza wyspa Phuket. Według rządowych danych, ponad połowa z nich poleciała właśnie tam. Nie jest to nowość - wyspa od dawna przyciąga najbogatszych Rosjan. Co więcej, około połowa z 338 willi sprzedanych na Phuket w 2023 roku została wykupiona właśnie przez nich.

Zauważają to polscy turyści z facebookowych grup. "Omijać szerokim łukiem. Przypomina to 'małą Rosję', a nie Tajlandię. Rosjanie zachowują się okropnie, są niemili dla Tajów i ogromnie się poczuwają" - ocenia jeden z nich.

"Jedź na Phuket, a poczujesz się jak w Moskwie" – dodaje kolejny. "W hotelu 80 proc. ich... Nikt nie zaczepiał, zero problemów" - czytamy. Z kolei pewna internautka dzieli się anegdotą z kwietnia tego roku. "Wymieniałam dolary na baty, później zorientowaliśmy się ze pod hotelem zamieszkiwanym głównie przez Rosjan. Pani mi wymienia, na koniec mówi ‘spasiba’ (z j. rosyjskiego "dziękuję" - przypis red.), ja odpowiadam jej po angielsku, że nie jestem z Rosji, tylko z Polski i u nas mówimy ‘dziękuję’. Ona zabrała te baty, przeliczyła i dorzuciła mi po lepszym, korzystniejszym dla mnie kursie".

Podobne refleksje ma Anna, która regularnie odwiedza południowo-wschodnią Azję. - Byliśmy w styczniu na Phuket i zdarzało się na przykład, że kiedy Tajowie podchodzili do Rosjan na plaży i chcieli im coś sprzedać, oni oddawali im swoje śmieci do wyrzucenia. Są okropni i uważają się za panów świata - ocenia w rozmowie z Wirtualną Polską. - Mnie strasznie drażni to, że są głośni, rzucają wszędzie papierosy, dużo piją i imprezują. Część Rosjan spotyka się z Tajkami, a niektóre Rosjanki zarabiają pieniądze na Tinderze.

Dużego wpływu Rosjan nie da się nie zauważyć w codziennym funkcjonowaniu kurortu. Ania podkreśla, że standardem jest używanie cyrylicy. - Menu w restauracjach, ale też nazwy sklepów czy słowo "apteka" napisane cyrylicą to bardzo częsty widok - opisuje. - Rosjanie mają tu mnóstwo biznesów, często widać na przykład "paznokcie u Katiuszy". Nie tylko na Phuket czy generalnie w Tajlandii, ale również w innych krajach.

Jak reagują na Rosjan Tajowie? - Czasem mówią otwarcie, że ich nie lubią. Rozmawiali z nami szczerze o ich bezczelności. Z drugiej strony, ci, który mają biznesy, to dla nich zysk – opowiada Anna. - Do nas kilka razy powiedzieli "priviet" (z j. rosyjskiego "cześć" - przyp. red.). Niby jesteśmy do nich podobni, bo jeśli biali, to z Rosji.

Polka z Tajlandii: Rosjanie tutaj dzielą się na dwie grupy
Małgorzata, która od kilku lat mieszka w Tajlandii, podkreśla, że Rosjanie w Azji Południowo-Wschodniej od dawna stanowią dużą grupę turystów. - Wcześniej mieszkałam kilka lat w Indonezji i, moim zdaniem, nie ma różnicy czy mówimy o Bali, Phuket czy Goa w Indiach. To są destynacje, które od lat przyciągają Rosjan. Część z nich to turyści, a część mieszka tu na stałe, trudno sprawdzić, która grupa jest większa - podkreśla. - Prawdopodobnie jest ich więcej od wybuchu wojny, chociaż zjeżdżali się już po luzowaniu obostrzeń w trakcie pandemii, przez którą często musieli wyjechać.

Według niej Rosjanie, którzy tu mieszkają, a nie przyjeżdżają na wakacje, dzielą się na dwie grupy. - Pierwsza to młodzi, bogaci, którzy myślą, że wszystko im wolno, nie mówią nawet po angielsku, o tajskim nie wspominając. Nie przestrzegają przepisów i wyrabiają okropną opinię wszystkim Rosjanom - mówi.

Druga grupa zazwyczaj trzyma się na uboczu i chce żyć w spokoju. - Często są to rodziny z dziećmi, emeryci czy osoby, które przyjechały do pracy. Ale najczęściej usłyszymy o tej pierwszej grupie - że albo się pobili, wyzywali, jeździli po alkoholu, sprzedawali narkotyki, albo nawet tworzyli grupy przestępcze. Chociaż to już bardziej w Pattaya, która jest znana z życia nocnego i ciemnych interesów - dodaje. - Dlatego jeśli zapytamy Indonezyjczyka czy Taja, z jakiego kraju przyjeżdżają najgorsi i najbardziej roszczeniowi turyści, Rosjanie zawsze pojawią się na liście, zaraz obok Australijczyków.

Nie dziwią jej menu ani inne napisy po rosyjsku. - To duża grupa docelowa. Na takiej samej zasadzie często pojawiają się napisy po angielsku i czasami po chińsku - wyjaśnia. - Z tym spotkamy się w najbardziej turystycznych miejscach, jak Bangkok, Phuket czy Pattaya. W innych częściach Tajlandii jest tylko angielski, ewentualnie chiński, więc jeśli ktoś chce zwiedzać Tajlandię bez Rosjan, to wciąż jest to możliwe.

"Ceny w knajpach dwa razy wyższe"
Jak jest w innych częściach kraju? Wrażenia są różne. - Na Phi Phi spotkałam niedawno sporo Rosjan, w tym m.in. parę, która ewidentnie wstydziła się, że jest z Rosji i gdy ktoś się zbliżał, przestawała rozmawiać ze sobą po rosyjsku i zaczynała po angielsku. Reszta osób, które spotkałam, to straszni buce. Ale czy było ich więcej niż przed wojną lub Covidem? Tego bym nie powiedziała - mówi Magda, która spędza większą część roku w Tajlandii.

Zdaniem Anny w Tajlandii nie jest najgorzej, w porównaniu do tego, co dzieje się na Bali. - Tam jest kołchoz - stwierdza. - Nie mają zahamowań.

Co to oznacza? - Wyjechałam stamtąd wczoraj. Narkotyki, szemrane biznesy typu uzdrawianie, joga, grupy medytacji, pseudofotografowie i pseudoinfluencerzy. Sikają nawaleni pod drzewami, wchodzą nago do świątyń, po ulicy w kusych topach albo w bikini w centrum miasta, gdzie na każdym kroku świątynia - wylicza Anna i dodaje: - Totalnie nie szanują Indonezyjczyków i ich kultury. Wykupują całe osiedla, a potem je wynajmują. Przejmują wynajem skuterów, firmy organizujące wycieczki po wyspie. Zdarza się, że jeżdżą naćpani, powodują wpadki. Cyrk na kółkach - podsumowuje.
Pieniądz robi pieniądz a bieda robi jeszcze wiekszą biedę !!!

REKLAMA


slayer74
Kapitan
Posty: 44305
Rejestracja: 19 lip 2005 13:21
Lokalizacja: West Poland- FZ 1974

Re: Giełdy i gospodarka w pozostałych krajach

Postautor: slayer74 » 19 sie 2023 15:46

Obrazek

Argentyna

Rząd Argentyny ogłosił w piątek porozumienie z właścicielami supermarketów, które przewiduje ograniczenie miesięcznego wzrostu cen do maksymalnie 5 proc. w okresie 90 dni. Inflacja w Argentynie rośnie w zastraszającym tempie, Sięgnęła już 113 proc. :shock:

Porozumienie ogłosił minister gospodarki Sergio Massa po rozmowach z przedstawicielami supermarketów. Podkreślił, że celem jest "ustabilizowanie cen" w okresie przedwyborczym. Inflacja w Argentynie bowiem rośnie w ekstremalnym tempie i osiągnęła w lipcu poziom 113 proc.

Umowa przewiduje ulgi podatkowe dla supermarketów, które w tym okresie nie podwyższą cen ponad 5 proc. miesięcznie oraz system kredytowy dla małych i średnich firm, które zaopatrują supermarkety w towary.
Pieniądz robi pieniądz a bieda robi jeszcze wiekszą biedę !!!

slayer74
Kapitan
Posty: 44305
Rejestracja: 19 lip 2005 13:21
Lokalizacja: West Poland- FZ 1974

Re: Giełdy i gospodarka w pozostałych krajach

Postautor: slayer74 » 24 sie 2023 12:41

Jak donosi Bloomberg, państwa tworzące BRICS zaprosiły do siebie Arabię Saudyjską, Iran, Egipt, Argentynę, Etiopię i Zjednoczone Emiraty Arabskie. Nowe państwa to jedni z większych eksporterów ropy naftowej na świecie. Jak oceniają eksperci, rozszerzenie BRICS świadczy o chęci rozszerzenia swoich globalnych wpływów wchodzących w jego skład państw.

Rozszerzenie BRICS
Prezydent Republiki Południowej Afryki Cyril Ramaphosa ogłosił, że przywódcy Brazylii, Rosji, Indii, Chin i RPA zgodzili się na rozszerzenie grupy BRICS. Ogłoszenie akcesji nowych państw odbędzie się w tym tygodniu w Johannesburgu, podczas szczytu grupy. Będzie to pierwsze rozszerzenie od 2010 roku.

BRICS to związek pięciu państw: Brazylii, Rosji, Indii, Chińskiej Republiki Ludowej i Republiki Południowej Afryki, skupiający BRICS rozszerza się o nowe państwa. Argentyna, Egipt, Iran, Zjednoczone Emiraty Arabskie, Arabia Saudyjska i Etiopia mają do niego przystąpić 1 stycznia 2024 r., zwiększając liczbę członków do jedenastu.

Organizacja powstała w czerwcu 2006 roku (jako BRIC) w ramach Forum Ekonomicznego w Petersburgu z udziałem Ministrów Gospodarki Brazylii, Rosji, Indii i Chin.

Nieobecność Xi
23 sierpnia 2023 r. w Republice Południowej Afryki odbył się pierwszy bezpośredni szczyt BRICS po pandemii COVID-19. Na spotkanie przybyli przywódcy Brazylii, Indii, Chin i Republiki Południowej Afryki. Xi Jinping przybył do Republiki Południowej Afryki, ale jako jedyny przywódca BRICS nie wziął udziału w forum. Rosję reprezentował minister spraw zagranicznych Siergiej Ławrow.

Pekin próbował ukryć fakt, że Xi Jinpinga nie było na wydarzeniu. Media państwowe nie podały, że to nie on wygłaszał przemówienie. Rzecznik chińskiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych publicznie oświadczył, że „Xi wygłosił przemówienie podczas ceremonii zamknięcia Forum Biznesu BRICS 2023”. Inny rzecznik MSZ zignorował pytania o obecność lidera na wydarzeniu. Ze strony chińskiej nie padło żadne wyjaśnienie.
Pieniądz robi pieniądz a bieda robi jeszcze wiekszą biedę !!!

slayer74
Kapitan
Posty: 44305
Rejestracja: 19 lip 2005 13:21
Lokalizacja: West Poland- FZ 1974

Re: Giełdy i gospodarka w pozostałych krajach

Postautor: slayer74 » 05 wrz 2023 17:00

Obrazek

Obrazek

Indie aka Bharat

Rząd Indii będzie chciał zmienić nazwę kraju?

Propozycja zmiany nazwy Indii na Bharat może zostać przedstawiona przez rząd Narendry Modiego w czasie nadchodzącej, specjalnej sesji parlamentu - informuje serwis India Today.

Rezolucja, by zmienić nazwę Indii na Bharat może zostać przedstawiona w czasie nadchodzącej sesji parlamentu Indii, która odbędzie się 18-22 września.

Dlaczego Indie miałyby zmienić nazwę?
Konstytucja Indii określa ten kraj mianem zarówno Indii, jak i Bharatu, ale pojawiają się apele, by dokonać poprawki i pozostawić tylko nazwę Bharat (obecnie Konstytucja Indii zaczyna się od słów "Indie, to jest Bharat...".

Bharat to nazwa Indii wywodząca się z sanskrytu. Z kolei nazwa Indie pochodzi z języka perskiego. Persowie, którzy panowali nad zachodnimi Indiami, nazywali ten kraj Hindu, od rzeki Indus. W starożytnej Grece "h" zniknęło stąd używana w Europie nazwa Indie.

Zmiana nazwy kraju na Bharat wymagałaby zmiany konstytucji.

Zmianę taką ma popierać m.in. wpływowy lider hinduskiej organizacji religijno-nacjonalistycznej, Rashtriya Swayamsevak Sangh, Mohan Bhagwat. Bhaqwat apelował wcześniej do mieszkańców Indii, by nazywali swój kraj Bharat, ponieważ kraj był tak "nazywany przez wieki".

Ku zmianie nazwy kraju ma skłaniać się też premier INdii, Narendra Modi.

India Today zwraca uwagę, że na samolocie używanym do transportu prezydenta, wiceprezydenta i premiera Indii pojawia się nazwa Bharat.

Podczas poprzedniej sesji parlamentu parlamentarzysta Naresh Bansal z rządzącej krajem Indyjskiej Partii Ludowej (BJP) domagał się usunięcia słowa Indie z konstytucji przekonując,że symbolizuje ona "kolonialne niewolnictwo". O to samo apelował inny parlamentarzysta BJP. Harnath Singh Yadav.

Jak tytułowany jest prezydent Indii na zaproszeniu na uroczysty obiad w czasie szczytu G20?
Spekuluje się, że 18 września, na specjalnej sesji indyjskiego parlamentu, może zostać przedstawiona poprawka do konstytucji kraju.

Na zaproszeniu na uroczysty obiad dla przedstawicieli delegacji G20, które przybędą na szczyt do Indii, pojawiły się słowa "prezydent Bharatu", a nie zwyczajowe "prezydent Indii".

Lider Indyjskiego Kongresu Narodowego, Jairam Ramesh, był pierwszym, który zwrócił na to uwagę.

https://www.msn.com/pl-pl/wiadomosci/po ... 3705&ei=17
Pieniądz robi pieniądz a bieda robi jeszcze wiekszą biedę !!!

slayer74
Kapitan
Posty: 44305
Rejestracja: 19 lip 2005 13:21
Lokalizacja: West Poland- FZ 1974

Re: Giełdy i gospodarka w pozostałych krajach

Postautor: slayer74 » 11 wrz 2023 00:39

Obrazek
Tak wysokiej inflacji nie było w historii Egiptu - informuje serwis "Hurghada 24". Z danych wynika, że najbardziej podrożały żywność i napoje. Na przykład kilogram mięsa wołowego kosztuje teraz nad Nilem ok. 69 zł. Na drugim miejscu pod względem wzrostu cen są usługi restauracyjne i hotelarskie.

W sierpniu inflacja w Egipcie osiągnęła 39,7 proc. rok do roku - wynika z najnowszych danych Centralnej Agencji Mobilizacji Publicznej i Statystyki (CAPMAS). To najwyższy wynik w historii kraju.

Jak podaje CAPMAS, miesięczna inflacja wzrosła w sierpniu o 1,6 proc. w porównaniu z lipcem 2023 r. W lipcu roczna inflacja zasadnicza wynosiła bowiem 38,2 proc.

W ciągu dwunastu miesięcy ceny żywności i napojów wzrosły w Egipcie o 71,9 proc., usług restauracyjnych i hotelarskich o 49,5 proc. oraz transportu o 15,2 proc. Tylko w ciągu miesiąca żywność i napoje podrożały o 2,2 proc., odzież i obuwie o 23,6 proc., a usługi zdrowotne o 22,8 proc.

Przykładowe ceny w Egipcie po przeliczeniu na złotówki
Dla przykładu, puszka coca-coli 250 ml kosztuje dziś 7 funtów egipskich (EGP), czyli 0,98 zł, ale już za litrową butelkę mleka 2 proc. trzeba zapłacić 38 EGP, czyli 5,31 zł, a więc dużo więcej niż w Polsce. Kilogram mięsa wołowego kosztuje dziś w Egipcie nawet 500 EGP (69 zł).
Warto wiedzieć, że najniższa miesięczna pensja w sektorze państwowym wynosi w Egipcie 3500 EGP (489 zł).

Wzrost inflacji i cen jest spotęgowany presją gospodarczą, niedoborem waluty obcej i sukcesywną dewaluacją waluty lokalnej. Funt egipski stracił ponad 50 proc. swojej wartości w stosunku do dolara od czasu pełnoskalowej napaści Rosji na Ukrainę w lutym 2022 r.

Według oficjalnych danych około 30 proc. Egipcjan żyje w biedzie. Egipt to najludniejszy kraj arabski liczący ponad 105 milionów mieszkańców. Jest największym na świecie importerem pszenicy. Większość importu pochodzi z Ukrainy i Rosji.
Pieniądz robi pieniądz a bieda robi jeszcze wiekszą biedę !!!

slayer74
Kapitan
Posty: 44305
Rejestracja: 19 lip 2005 13:21
Lokalizacja: West Poland- FZ 1974

Re: Giełdy i gospodarka w pozostałych krajach

Postautor: slayer74 » 11 wrz 2023 00:42

Obrazek

Światowi przywódcy podczas szczytu G20 zawarli porozumienie w sprawie powstania korytarza kolejowego, który połączy porty Indii z krajami Bliskiego Wschodu i z Europą. Umowa jest ważna dla prezydenta USA Joe Bidena – ma stanowić bowiem przeciwwagą dla chińskiej inicjatywy Pasa i Szlaku.

https://www.msn.com/pl-pl/wiadomosci/po ... 428c&ei=37
Pieniądz robi pieniądz a bieda robi jeszcze wiekszą biedę !!!

slayer74
Kapitan
Posty: 44305
Rejestracja: 19 lip 2005 13:21
Lokalizacja: West Poland- FZ 1974

Re: Giełdy i gospodarka w pozostałych krajach

Postautor: slayer74 » 06 paź 2023 16:50

Obrazek
Obrazek

Saudi Arabian logistics giant, SAL Saudi Logistics Services Company, has set its initial public offering (IPO) price at 106 riyals ($28.26) per share, aiming to raise SAR2.54 billion ($678 million), according to a company statement on Thursday. The firm intends to offer 30% of its share capital on the Saudi Tadawul Exchange. Post-IPO, selling shareholders, namely Saudi Arabian Airlines Corporation and Tarabot Air Cargo Services Limited, will retain a 70% ownership stake.

The logistics firm, which holds a commanding 95% market share in Saudi Arabia's cargo handling sector, has already secured orders worth $48.6 billion for its IPO. The overwhelming response from institutional investors led to an oversubscription by 72 times at SAR106 per share, thereby valuing SAL at SAR8.48 billion ($2.2 billion). This successful IPO launch is expected to double the kingdom's annual IPO yield.

HSBC Holdings (NYSE:HSBC)' Saudi unit managed the IPO for SAL, which trails only ADES Holding’s $1.2 billion offering in terms of size. The company's projected market capitalization after listing stands at a robust SAR8.48 billion ($2.2 billion).

Retail investors will have the opportunity to participate in the IPO from October 11 to October 13 as part of Saudi Arabia's economic diversification plans.
Pieniądz robi pieniądz a bieda robi jeszcze wiekszą biedę !!!

slayer74
Kapitan
Posty: 44305
Rejestracja: 19 lip 2005 13:21
Lokalizacja: West Poland- FZ 1974

Re: Giełdy i gospodarka w pozostałych krajach

Postautor: slayer74 » 09 paź 2023 11:23

Obrazek

Izrael

Obrazek

SINGAPORE (Reuters) - The Israeli shekel fell to an almost eight-year low against the U.S. dollar on Monday as conflict in the Middle East escalates.

Fighters from Islamist group Hamas killed 700 Israelis and abducted dozens more as they attacked Israeli towns on Saturday. In response, Israeli air strikes hit housing blocks, tunnels, a mosque and homes of Hamas officials in Gaza on Sunday.

The currency pair is not particularly active during Asian hours. The shekel was last down more than 3% against the dollar at 3.9581.

isrflag
Pieniądz robi pieniądz a bieda robi jeszcze wiekszą biedę !!!

slayer74
Kapitan
Posty: 44305
Rejestracja: 19 lip 2005 13:21
Lokalizacja: West Poland- FZ 1974

Re: Giełdy i gospodarka w pozostałych krajach

Postautor: slayer74 » 10 paź 2023 13:07

Czechy

Obrazek

Czeski urząd statystyczny opublikował dane dotyczące inflacji. We wrześniu osiągnęła wartość, jaką w Polsce mamy mieć - wedle prognoz - za październik. Aleš Michl, czeski odpowiednik Adama Glapińskiego, jest przekonany, że inflacja w jego kraju w 2024 r. spadnie do 2 proc.

Inflacja w Czechach we wrześniu wyniosła 6,9 proc. rok do roku - poinformował we wtorek Český statistický úřad (ČSÚ - odpowiednik naszego GUS-u). Oznacza to wyraźny spadek względem poprzedniego odczytu, który wyniósł 8,5 proc.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Gwałtowny spadek inflacji w Czechach
Czeska inflacja okazała się też wyraźnie niższa od prognoz, konsensus wskazywał bowiem na wartość 7,5 proc. W ujęciu miesięcznym odczyt wyniósł -0,7 proc. I w tym wypadku jest lepiej niż przed miesiącem, wtedy odnotowano wzrost cen miesiąc do miesiąca o 0,2 proc. Analitycy przewidywali, że miesięczny spadek inflacji będzie płytszy i wyniesie -0,2 proc.

Tempo spadku inflacji w Czechach przyspieszyło. We wrześniu wzrost cen konsumpcyjnych rok do roku wyniósł 6,9 proc., czyli o 1,6 pkt proc. mniej niż w sierpniu. Wynikało to głównie z niższych cen żywności i energii - podaje serwis Novinky.cz.

Pavel Šedivá, kierownik działu Statystycznego ČSÚ, zauważa w rozmowie z serwisem, że nowe dane są potwierdzeniem istotnego trendu.

Inflacja osiągnęła najniższą wartość od grudnia 2021 roku - stwierdził.
Podkreślił, że pozytywny odczyt pojawił się ósmy raz z rzędu.

Paliwa w Czechach drożeją. Inaczej niż w Polsce
Spadek inflacji w Czechach jest wyraźny, ale poszczególne kategorie produktów wciąż drożeją. Ceny warzyw wzrosły o 20,4 proc. (w sierpniu było to 24,5 proc.), ceny owoców wzrosły o 7,3 proc. (w sierpniu było to 9,4 proc.), jaja podrożały z kolei o 7,5 proc. (w sierpniu było to 17 proc.). Staniało za to mleko (-21,1 proc.) i tłuszcze (-13 proc.).

Spowolnienie wzrostu dotyczy cen energii. We wrześniu wzrosły one o 16,5 proc., w sierpniu wskaźnik był jednak wyraźnie wyższy, wyniósł 23 proc. Podobnie jest w przypadku gazu ziemnego, który we wrześniu podrożał o 12,5 proc., a w sierpniu o 34,5 proc.

Paliwa podrożały o 12,9 proc., wobec 22-procentowego wzrostu miesiąc wcześniej. Tu warto wspomnieć, że w kwestii paliw w Polsce wydarzyło się coś odwrotnego. Inflacja we wrześniu 2023 roku wyniosła w Polsce 8,2 proc., spadła względem poprzedniego odczytu, który przekraczał 10 proc. W pozycji "Paliwa do prywatnych środków transportu" odnotowała spadek o 7 proc.

Żywność i energia są znacznie powyżej cen z zeszłego roku - osiągnęły wzrost o odpowiednio 10,3 i 9,9 proc. Zdaniem wielu ekspertów to właśnie spadek cen paliw pozwolił na tak wyraźny spadek inflacji w Polsce.
Pieniądz robi pieniądz a bieda robi jeszcze wiekszą biedę !!!


Wróć do „Zagranica”

REKLAMA

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 6 gości