Na parkietach zbożowych obserwowaliśmy w tym czasie spadki cen pszenicy (w przekroju tydzień/lipiec - ,,zwykła”:–2,7 %/–15,1 %, Kansas: –2,9 %/–14,5 %), kukurydzy (–5,1 %/–12,2 %) i soi (fasolka:–3,8 %/–8,4 %, śruta: –1,9 %/–3,9%).
Z takim obrazem ,,tradycyjnego” dla transatlantyckiej kultury rynku zbożowego, szczególnie jaskrawo kontrastuje zachowanie
szorstkiego ryżu. Do niedawna jeszcze także ,,outsidera” cenowego. W trakcie pięciu ostatnich dni handlowych jego kurs wzrósł o +4,2 %, a lipcu aż o +11,3 %. Progresję tę w największym stopniu wiązać należy z zagrożeniami makroekonomicznymi, które emituje (i zwiastuje?) od kilku tygodni chiński rynek kapitałowy. Niepokoje związane z możliwością rozprzestrzenienia giełdowego tąpnięcia na realną gospodarkę - oznaczałyby zmasowany powrót do ryżu, jako najtańszego rodzaju pożywienia w Państwie Środka, i w ogóle w całej Azji.
http://www.ticker.pl/C4/P/raporty.towar ... 3.odt.html