wykres
http://www.kitcometals.com/charts/lead_historical.html
http://www.infomine.com/investment/metal-prices/lead/
http://pl.wikipedia.org/wiki/O%C5%82%C3 ... stosowanie
OŁÓW - LEAD
OŁÓW - LEAD
Ostatnio zmieniony 28 lip 2014 14:37 przez slayer74, łącznie zmieniany 1 raz.
Pieniądz robi pieniądz a bieda robi jeszcze wiekszą biedę !!!
REKLAMA
Siła amerykańskiej waluty w połączeniu z gorszym od oczekiwań popytem ze strony Chin, (ale też Europy Zachodniej), przekłada się na rachityczność notowań metali przemysłowych. W poprzednim tygodniu: aluminium (–2,9%), cyna (+0,0%), miedź (+0,2%), nikiel (–3,2%), ołów (–2,2%). Ceny miedzi – znajdujące się grubo poniżej 7 tys. za tonę (w piątek na zamknięciu 6868,00 USD/t), to swoista „emanacja” chińskiej produkcji przemysłowej, która w sierpniu z dynamiką +6,9% (r/r) była najsłabszą od 2008 r. (*** od danych ze stycznia – lutego, obciążonych długim świętowaniem Chińskiego Nowego Roku). Inwestorzy na rynku metali przemysłowych czują się w sumie rozczarowani w dwójnasób. Po pierwsze, industrialne tempo sierpniowej koniunktury okazała się wyraźnie gorsza od tzw. konsensusu oczekiwań (+8,8%). Po wtóre, liczono na nowy pakiecik stymulacyjny dla gospodarki, ze strony gabinetu Li Keqianga oraz banku centralnego. W międzyczasie analitycy Barclays Capital i Royal Bank of Scotland obniżyli prognozę tegorocznego wzrostu gospodarczego do +7,2%, a ich koledzy z Australia & New Zealand Banking Group, zakładają, że PKB Chin wzroście w tym roku pomiędzy +6,5% a +7,0%, przy prognozach rządowych na poziomie +7,5%.
http://www.ticker.pl/C4/P/raporty.towar ... 2.odt.html
http://www.ticker.pl/C4/P/raporty.towar ... 2.odt.html
Pieniądz robi pieniądz a bieda robi jeszcze wiekszą biedę !!!
Spadkowe nastroje nie opuszczają segmentu metali przemysłowych. W poprzednim tygodniu „szeroko i w komplecie” znów zeszły „pod kreskę”: aluminium (–0,2%), cyna (–1,3%), miedź (–2,2%), nikiel (–3,5%), ołów (–1,8%). Zakładając poprawę koniunktury, która przewija się w dyskusjach na temat oczekiwanej podwyżki stóp procentowych przez FED, tegoroczne relatywnie niskie notowania metali kolorowych stanowią potencjalnie atrakcyjną „ofertę” w kontekście kolejnych 12 miesięcy.
Pieniądz robi pieniądz a bieda robi jeszcze wiekszą biedę !!!
Odstający literalnie rzecz biorąc - in plus – kurs ołowiu możne być, przynajmniej po części intepretowany jako echo „bateryjnej transakcji” z udziałem samego Warrena Buffetta. Berkshire Hathaway ma nabyć od Procter & Gamble – baterie Duracella.
http://www.ticker.pl/C4/P/raporty.towar ... 7.odt.html
http://www.ticker.pl/C4/P/raporty.towar ... 7.odt.html
Pieniądz robi pieniądz a bieda robi jeszcze wiekszą biedę !!!
Generalnie rynek złota jawić się ma w perspektywie 2015 r. jako mimo wszystko spokojny a średnioroczne, prognozowane kursy - oscylować wokół 1200 USD/oz. W podobny, stonowany sposób widziane są przyszłoroczne notowania srebra. W zeszłym tygodniu kurs „białego metalu” sporo zniżkował: od –5,6% (w sieci) do –7,1% (fixing), zamykając piątkowy handel z kursami wynoszącymi odpowiednio: 16,08 USD/oz i 15,86 USD/oz. Ceny srebra wpisały się skalą swej przeceny w zakres spadków, jaki miał w tym samym czasie miejsce na rynku metali przemysłowych: aluminium (–2,3%), cyna (–5,7%), miedź (–1,8%), nikiel (–4,0%), ołów (–6,4%). Bieżące ich wyceny zdeterminowane są przede wszystkim brakiem krzepiących informacji z gospodarki chińskiej, postrzeganej głównie przez pryzmat prognoz wzrostu gospodarczego na poziomie ok. 7% lub nawet niższym. W rezultacie londyńska cena miedzi znalazła się w tych dniach na 4-letnich minimach, piątek na zamknięciu nieco odbiła dochodząc do 6350 USD/t. Jakiś czas temu z kręgów KGHM miała wypłynąć prognoza średniej ceny miedzi w 2015 r., w wysokości 6,8 tys. za tonę. Wielu by ją teraz zapewne „wzięło w ciemno”. Co jednak wcale nie musi okazać się tak dobrym interesem, jak to z obecnej perspektywy może się przedstawiać.
Pieniądz robi pieniądz a bieda robi jeszcze wiekszą biedę !!!
Rok 2014 r. nie był (z wyjątkiem niklu +5,8%), pomyślny dla notowań metali kolorowych: aluminium (–0,7%), cyna (–15,1%), miedź (–12,0%), ołów (–17,5%). W obserwowany trend wpisuje się wyhamowanie dynamiki chińskiego wzrostu gospodarczego. U progu nowego roku industrialny PMI dla „Państwa Środka” spadł poniżej 50 pkt., tzn. do poziomu z maja 2014 r. Rynek metali przemysłowych, nie pierwszy raz w tych latach – raczej „nie grzeszy” mnogością prognoz. Tą która jesienią ub.r. popłynęła z kręgów rodzimego KGHM, zakładającą średnią cenę miedzi w 2015 r. na poziomie ok. 6,8 tys. USD/t, większość światowych producentów „czerwonego metalu” wzięłaby przy obecnym nastroju na rynku - najprawdopodobniej w ciemno. Dla przypomnienia stary rok miedź kończyła w zależności od miejsca odczytu na poziomie: 6358,50 USD/t oraz 282,70 USc/lb. Zaś zeszłotygodniowa zmiana kursu na rynku londyńskim wynosiła dla: aluminium (–1,2%),cyny (+3,7%), miedzi (0,0%), niklu (–2,1%) i ołowiu (+0,2 )
http://www.ticker.pl/C4/P/raporty.towar ... 5.odt.html
http://www.ticker.pl/C4/P/raporty.towar ... 5.odt.html
Pieniądz robi pieniądz a bieda robi jeszcze wiekszą biedę !!!
Katalizatorem silnych spadków cen metali przemysłowych z pierwszej połowy zeszłego tygodnia były „studzące” (tj. z +3,4% na +3,3% ) prognozy tegorocznego globalnego wzrostu gospodarczego, autorstwa ekspertów Banku Światowego. W rezultacie stopy zwrotu w całym segmencie metali kolorowych były w minionym tygodniu zdecydowanie ujemne: aluminium (–1,1%), cyna (–1,9%), miedź (–8,2%), nikiel (–7,1%), ołów (–2,9%). W przypadku budzącego największego zainteresowanie „czerwonego metalu”, zejście poniżej poziomu 6 tys. USD/t uruchomić miało zlecenia stop – lossowe, co w konsekwencji zepchnęło kurs nawet do 5,3 tys. USD/t. Potem przyszło pewne odreagowanie, a notowania zakończyły się w piątek przy ok. 5,6 tys./USD. Nie wykluczone, że w obliczu trwającej teraz niepewności - co do następstw frankowych zawirowań, cześć spekulacyjnego kapitału przepłynie na rynek relatywnie taniej miedzi.
Pieniądz robi pieniądz a bieda robi jeszcze wiekszą biedę !!!
Duet metalowej progresji uzupełnił w zeszłym tygodniu ołów (+1,5%). Chiny są największym producentem tego metalu (ok. 40%), ale już największymi jego rezerwami na świecie dysponuje Australia (ok. 30%). Trzeba jednak pamiętać, że około połowy światowego zapotrzebowania na ołów pochodzi ze źródeł wtórnych, tj. recyklingowych. Warto o tym pamiętać, bo w najbliższych miesiącach za sprawą różnych akwizycji w światowym przemyśle przetwórczym, metal ten może być baczniej obserwowany.
http://www.ticker.pl/C4/P/raporty.towar ... 6.odt.html
http://www.ticker.pl/C4/P/raporty.towar ... 6.odt.html
Pieniądz robi pieniądz a bieda robi jeszcze wiekszą biedę !!!
REKLAMA
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 21 gości