Inwestycja w energię

ropa, złoto i ziemniaki
Kurtuazja33
Kapral
Posty: 4
Rejestracja: 28 lip 2007 11:02

Inwestycja w energię

Postautor: Kurtuazja33 » 28 lip 2007 11:01

Zobaczcie co znalazłem w sieci www.nwai.pl/index.php?id=0&idi=66
Wygląda bardzo fajnie, szczególnie jak się przeczyta prezentacje, tylko ten próg wejścia wydaje się wysoki
Co myślicie? Warto?

REKLAMA


Sputnik
Porucznik
Posty: 24456
Rejestracja: 20 sty 2006 12:59
Lokalizacja: Warszawa / Szczecin

Re: Inwestycja w energię

Postautor: Sputnik » 08 sie 2007 16:03

Zobaczcie co znalazłem w sieci www.nwai.pl/index.php?id=0&idi=66
Wygląda bardzo fajnie, szczególnie jak się przeczyta prezentacje, tylko ten próg wejścia wydaje się wysoki
Co myślicie? Warto?
diabli wiedzą ... niby wspólnicy sa ok, ale czy z ta firmą wszystko jest w porządku ? nie dałbym im mojej kasy !
Dwoma najpotężniejszymi wojownikami są cierpliwość i czas.
( hr. Lew Tołstoj )

Pierwotny.pl
Starszy sierżant sztabowy
Posty: 325
Rejestracja: 08 sie 2007 18:00
Kontakt:

Postautor: Pierwotny.pl » 13 sie 2007 00:18

:wink:
Rynek pierwotny GPW http://www.pierwotny.pl
Obrazek

SpokojnyKleryk
Starszy szeregowy
Posty: 3
Rejestracja: 27 lis 2007 19:11

Re: Inwestycja w energię

Postautor: SpokojnyKleryk » 27 lis 2007 19:31

Zobaczcie co znalazłem w sieci www.nwai.pl/index.php?id=0&idi=66
Wygląda bardzo fajnie, szczególnie jak się przeczyta prezentacje, tylko ten próg wejścia wydaje się wysoki
Co myślicie? Warto?
kup lepiej 100 000 baterii R20

marcinucha1982
Młodszy chorąży sztabowy
Posty: 2597
Rejestracja: 15 maja 2006 23:44
Lokalizacja: Krajna

Postautor: marcinucha1982 » 15 gru 2007 21:47

w przyszłym roku podobno będzie fundusz inwestycyjny ARKA Energii

kleń
Młodszy chorąży sztabowy
Posty: 3729
Rejestracja: 31 maja 2007 16:50

Postautor: kleń » 19 sty 2008 01:09

Raport rynku CO2. Tydzień 2/2008


3C Markets AG18.01.2008 17:32
Aktualizacja: 18.01.2008 17:41
EU - Handel Emisjami: Ceny certyfikatów obniżają się

Bid-Offer Dec08: 23.20 - 23.30 EURO

W ubiegły wtorek, kontrakt grudnia Dec08 wzmocnił się osiągając wartość 23.70 Eur. Było to przede wszystkim spowodowane wysokimi cenami Niemieckiej energii elektrycznej jak również brytyjskiego gazu, które zmieniły relacje atrakcyjności używanego paliwa. Następnego dnia jednakże ceny ropy oraz nośników energii strąciły nieznacznie na wartości oraz transakcje swap CER/EUA wywierały presje na cenę EUA. Cena rynku otwarcia w czwartek osiągnęła wartość 23.50 Eur. W piątek cena wahała się na poziomie 23Eur osiągając maksymalna wartość 23.40 Euro w ciągu dnia. Utrzymujący się w ubiegłym tygodniu spadek cen energii pociągał za sobą wartości emisji. Sytuacja ta zmieniła się na początku tego tygodnia kiedy to zaobserwowaliśmy umocnienie się wartości nośników energii. We wtorek kontrakt grudnia Dec08 otwarł się na poziomie 23.70 Eur, ale strącił prawie 50 centów w ciągu dnia. W ubiegłym tygodniu ceny certyfikatów CER osiągały wartość 17 Eur, które jednak obniżyły się nieznacznie w tym tygodniu. Różnica cen pomiędzy certyfikatami CER oraz EUA pozostaje na wysokim poziomie.






CDM-JI: Chiny rozważają podwyższenie minimalnej ceny za certyfikaty CER

Chiny rozważają podwyższenie minimalnej ceny za certyfikaty CER

Chiny są jednym z najważniejszych krajów, w których prowadzone są projekty CDM. Zgodnie z informacjami UNEP Riso Centre w Danii ponad polowa (53%) oczekiwanych certyfikatów CER będzie pochodziła z Chin (1.28 miliardów). Obecnie chińskie DNA odpowiedzialne za projekty CDM zatwierdza tylko te projekty, które uzyskują minimum 8.00 Eur za certyfikaty. Implementacja projektu CDM jest zależna od zatwierdzenia przez DNA. Raporty z ubiegłego tygodnia sugerowały podwyżkę cen do 9 Eur. Ta podwyżka cen będzie przedyskutowana podczas następnego zebrania DNA. Ostatnia podwyżka cen z 7 miu do 8.00 Eur miała miejsce w połowie 2006 roku.
Źrodło: UNEP Risoe, Point Carbon, 09.01.2008

Ilości handlu podwyższyły się znacząco w 2007 roku

W zeszłym roku kalendarzowym Giełda ECX w Londynie zanotowała ilości handlu certyfikatami na poziomie powyżej jednego miliarda. Ilości kontraktów futures oraz opcji podwyższyły się o 128%. Niemiecka giełda EEX może również być usatysfakcjonowana z wyników roku 2007. Wielkości handlu na rynku spot oraz rynku terminowym podwoiły się z poziomu 11.7 milionów w roku 2006 do 22.7 milionów w roku 2007. Wielkości handlu skandynawskiej giełdy Nordpool nie były aż tak imponujące, aczkolwiek podwyższyły się z 17.3 milionów do poziomu 32.4 milionów. Na amerykańskiej giełdzie CCX w Chicago ilość handlu wzrosła o 123 procent. Powodem wzrostu na tej giełdzie była przede wszystkim zwiększająca się ilość członków giełdy. Obserwowany w ubiegłych tygodniach 50 cio procentowy spadek cen wskazywał na nadwyżkę podaży. 401 członków giełdy CCX dobrowolnie zobowiązało się do ograniczania swoich emisji.
Źrodło: Point Carbon, 08.01.2008

kleń
Młodszy chorąży sztabowy
Posty: 3729
Rejestracja: 31 maja 2007 16:50

Postautor: kleń » 19 sty 2008 01:15

Resort gospodarki przesłał projekt rozporządzenia o taryfach na gaz do URE

PAP18.01.2008 18:51
Ministerstwo Gospodarki po przeprowadzeniu uzgodnień międzyresortowych przekazało Urzędowi Regulacji Energetyki (URE) do opinii projekt rozporządzenia w sprawie zasad kształtowania i kalkulacji taryf gazowych - poinformowało MG w komunikacie.

"Po przeprowadzeniu uzgodnień międzyresortowych i konsultacji społecznych Ministerstwo Gospodarki przekazało projekt rozporządzenia do Prezesa Urzędu Regulacji Energetyki celem uzyskania jego ostatecznej opinii" - napisano w piątkowym komunikacie.

Wcześniej resort informował, że zamierza to rozporządzeniu opublikować do końca stycznia.






Dopiero po opublikowaniu tego rozporządzenia spółki gazowe będą mogły złożyć w Urzędzie Regulacji Energetyki skorygowane wnioski taryfowe.

Brak rozporządzenia najbardziej uderza w Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo, które sprzedaje gaz według niższej taryfy, podczas gdy ceny gazu z importu wzrosły.

kleń
Młodszy chorąży sztabowy
Posty: 3729
Rejestracja: 31 maja 2007 16:50

Postautor: kleń » 19 sty 2008 14:22

Prąd drożeje, co robić

Gazeta Wyborcza19.01.2008 11:43
Od 1 lutego zapłacimy więcej za prąd. Przeciętna rodzina - w zależności od regionu kraju - w najlepszym razie od złotówki do 7 zł miesięcznie, w najgorszym - nawet kilkadziesiąt. Ale da się zmienić dostawcę na tańszego - zapewnia "Gazeta Wyborcza".

Urząd Regulacji Energetyki (URE) zatwierdził nowe, droższe cenniki prądu, który firmy dostarczają do naszych domów.

Dlaczego koszt energii elektrycznej rośnie? Po pierwsze, dlatego że o 15 proc. zdrożał węgiel kamienny - a powstaje z niego ok. 60 proc. produkowanej energii. Po drugie, spółki energetyczne zgodnie z wymogami Unii Europejskiej muszą kupować droższą energię odnawialną - wytwarzaną np. z wiatru. Po trzecie, prądu w naszym kraju zaczyna brakować, bo pędząca gospodarka pożera go coraz więcej. W ciągu kilkunastu lat firmy muszą wybudować kilkanaście nowych bloków energetycznych za kilkadziesiąt miliardów złotych i potrzebują pieniędzy na te inwestycje - wyjaśnia "Gazeta".






Kogo najbardziej dotkną podwyżki? Rodzina, która używa prądu tylko do oświetlania i sprzętów domowych (ok. 1,5 tys. kilowatogodzin rocznie), może liczyć się z podwyżką rzędu kilku złotych miesięcznie.

Jeśli ktoś dodatkowo ogrzewa prądem mieszkanie czy wodę (zużycie ok. 3 tys. kilowatogodzin), zapłaci już 10-13 zł więcej, a właściciele domów ogrzewanych prądem (ok. 5 tys. kilowatogodzin) - 15-20 zł więcej.

Ale uwaga, różne firmy dostarczają prąd w różnych cenach. Dlatego warto zastanowić się, czy nie poszukać tańszego dostawcy - możemy to robić już od 1 lipca ub.r. Dzięki temu da się zaoszczędzić kilkadziesiąt złotych rocznie - napisała "Gazeta".

Zmiana dostawcy nie jest wbrew pozorom trudna, wystarczy znaleźć tańszego dostawcę prądu i podpisać z nim umowę. Nasz nowy dostawca załatwi już resztę formalności z dotychczasowym. Niestety, może to potrwać od dwóch do trzech miesięcy. Po zmianie będziemy dostawali dwie faktury - jedną od starego dostawcy za przesył prądu, a drugą od nowego - za kupiony prąd.

Na razie na zmianę sprzedawcy prądu zdecydowało się kilkaset osób. Firmy energetyczne uważają, że klientów najbardziej odstraszają właśnie owe dwie faktury. Ale i to ma się zmienić.

Urząd Regulacji Energetyki przygotował dla Ministerstwa Gospodarki propozycje poprawek w prawie, które uproszczą przechodzenie od jednego dostawcy prądu do drugiego. Jeśli to się uda, od 1 stycznia 2009 r. URE przestanie zatwierdzać cenniki dostawców prądu, będą to robić same firmy, a na rynku zapanuje prawdziwa konkurencja - czytamy w "Gazecie Wyborczej".

kleń
Młodszy chorąży sztabowy
Posty: 3729
Rejestracja: 31 maja 2007 16:50

Postautor: kleń » 30 sty 2008 08:01

Potrzeba 60 mld zł na zieloną energię

Gazeta Wyborcza30.01.2008 05:12
Jak przekonują eksperci Instytutu Energetyki Odnawialnej, Polska może osiągnąć wyznaczone przez Brukselę pułapy udziału energii ze źródeł odnawialnych. Potrzebne są "tylko" inwestycje rzędu 60 mld zł.

Komisja Europejska przedstawiła w ubiegłym tygodniu projekt nowych przepisów, które mają doprowadzić do zwiększenia udziału odnawialnych źródeł energii w energetycznym bilansie UE. Każde z państw wspólnoty ma dostać minimalny i obowiązkowy limit. W przypadku Polski wynosiłby on 15 proc. w 2020 roku - przypomina "Gazeta Wyborcza".

Zanim jeszcze Komisja oficjalnie ujawniła swoją propozycję, polski rząd już ją krytykował, że jest zbyt ambitna.Inaczej uważają jednak eksperci z Instytutu Energetyki Odnawialnej (IEO). - Osiągnięcie tego celu jest całkowicie realne - przekonuje w "GW" prezes IEO Grzegorz Wiśniewski. Jego instytut obliczył nawet, jak do tego dojść.






W sumie, nie licząc energii przypadającej na biopaliwa, w 2020 r. odnawialne źródła energii cieplnej i elektrycznej powinny mieć moc 45 GW. Spalanie biomasy pozostanie pierwszym źródłem zielonej energii, zwłaszcza tej cieplnej. Ale najszybciej rozwinie się energetyka wiatrowa - każdego roku moc zainstalowana wiatraków powinna wzrastać o 33 proc., by w 2020 r. dojść do poziomu 8 gigawatów mocy zainstalowanej - wyjaśnia dziennik.

Instytut z grubsza policzył, jaki może być koszt potrzebnych inwestycji. To astronomiczne sumy. Żeby dojść do planowanych 11 gigawatów mocy zainstalowanej w siłowniach produkujących prąd, trzeba będzie około 30 mld zł - przy założeniu, że koszt instalacji 1 kW spadnie do 3 tys. zł. Dziś kosztuje 4 tys., ale technologia dynamicznie się rozwija - wylicza dziennik.

Drugie 30 mld zł pochłonie budowa ekologicznych instalacji cieplnych o łącznej mocy 30 GW (pozostałą część odnawialnej energii cieplnej - 4 GW - dadzą nam już dziś istniejące instalacje).

Wiśniewski podkreśla jednak, że koszty rozłożą się na 12-15 lat, a w dodatku co najmniej 10 proc. sfinansowałaby nam UE. Co ważniejsze, nie będzie kłopotu ze znalezieniem prywatnych inwestorów gotowych finansować inwestycje w elektroenergetykę, bo już teraz dochodowa sprzedaż prądu z zielonych źródeł jest gwarantowana dzięki możliwości sprzedaży "zielonych certyfikatów". Te certyfikaty to specjalne papiery wartościowe potwierdzające, że określona ilość prądu pochodzi z ekologicznego źródła. "Zielone certyfikaty" są kupowane na rynku np. przez te firmy energetyczne, które nie mają własnych ekoźródeł - wyjaśnia "GW".

Gorzej jest z energetyką cieplną (tutaj żadnych gwarancji systemowych nie ma), więc to właśnie ten sektor - uważa Wiśniewski - powinien w pierwszym rzędzie korzystać z unijnych i krajowych dotacji.

Przedstawiciele polskiego rządu z rezerwą podchodzą do szacunków IEO. Ale im nie zaprzeczają.

kleń
Młodszy chorąży sztabowy
Posty: 3729
Rejestracja: 31 maja 2007 16:50

Postautor: kleń » 05 lut 2008 20:58

Energii w Polsce zabraknie najpóźniej w 2012 roku


wnp.pl (Dariusz Ciepiela)05.02.2008 11:03
Aktualizacja: 05.02.2008 17:23
Energii elektrycznej w Polsce będzie brakować na pewno, tylko nikt nie potrafi dokładnie przewidzieć, czy to będzie w roku 2011 czy dopiero w 2012 - mówi w rozmowie z wnp.pl Sławomir Krystek, dyrektor biura Towarzystwa Gospodarczego Polskie Elektrownie

Coraz częściej mówi się o groźbie braku energii elektrycznej w Polsce. Kiedy, Pana zdaniem, to może nastąpić?

- Energii będzie brakować na pewno, tylko nikt nie potrafi dokładnie przewidzieć, czy to będzie w roku 2011 czy dopiero w 2012. Najgorsze jest to, że szybko nie da się wybudować elektrowni, ponieważ nie ma takich technicznych możliwości. Budowa elektrowni w Polsce trwa ok. 7 lat.






Może niedobory uda się pokryć importem energii?

- W niewielkim stopniu jest to możliwe, na dużą skalę już nie. Nie jest możliwy znaczący import energii. Ponadto import możliwy jest tylko na granicach zachodniej i południowej, ze wschodu nie można przesyłać energii choć w przeszłości ze wschodu sprowadzało się prawie 2 tys. MW. rocznie.

PSE Operator ma plan rozbudowy połączeń transgranicznych...

- To mogłoby pomóc. Trzeba jednak pamiętać, że energia w Niemczech i Czechach jest droższa niż w Polsce. Zmniejszyła się także atrakcyjność importu energii z Białorusi i Ukrainy, gdy na Ukrainie i Białorusi zdrożał gaz, wykorzystywany m.in. do produkcji energii, to import energii z tych krajów spadł niemal do zera bo przestał się opłacać.

Jaka będzie średnia cena energii w tym roku?

- W tym roku cena 1 MWh czarnej energii w hurcie będzie najwyżej na poziomie 160-170 zł. Przy takiej niepewności na rynku państwowe firmy będą korzystać z pozwoleń na lata następne. Ale te możliwości kiedyś się skończą i wtedy cena 1 MWh może przekroczyć 200 zł. Dodatkowo, jeśli będziemy mieli za mało energii to wtedy ona automatycznie podrożeje, bo firmy prywatne zwiększą cenę towaru, którego brakuje na rynku i natychmiast podrożeją ceny energii importowanej - tak działa rynek.

kleń
Młodszy chorąży sztabowy
Posty: 3729
Rejestracja: 31 maja 2007 16:50

Postautor: kleń » 08 lut 2008 07:10

Przez limity CO2 PAK może ograniczyć produkcję aż o 40 proc.

GAzeta Prawna08.02.2008 06:04
Z powodu przewidywanego braku uprawnień do emisji CO2 ZE Pątnów Adamów Konin rozważa ograniczenie produkcji energii aż o 40 proc. W jego ślad pójdą prawdopodobnie inne elektrownie, a to oznacza wzrost cen energii.

Zespół Elektrowni Pątnów Adamów Konin (PAK) przewiduje, że może być zmuszony z powodu braku uprawnień do emisji CO2 do ograniczenia rocznej produkcji energii z 12,5 TWh do 7 TWh, czyli o ponad 40 proc. - informuje "Gazeta Prawna"

- Decyzji jeszcze nie ma, ale jest zagrożenie, że będziemy musieli zmniejszyć produkcję energii. Czekamy na ostateczny podział uprawnień do emisji CO2 na lata 2008-2012 - mówi w dzienniku Maciej Łęczycki, rzecznik PAK, spółki która dostarcza na rynek ok. 10 proc. energii.






PAK, w którym 50 proc. akcji ma Skarb Państwa, a 46 proc. i kontrolę operacyjną ma grupa Elektrim, to zespół elektrowni na węgiel brunatny i jedyny duży producent energii, którego nie objął program konsolidacji energetyki. PAK zaopatrują w węgiel Kopalnia Węgla Brunatnego Konin - w ok. 60 proc. i Kopalnia Węgla Brunatnego Adamów - w ok. 40 proc. Losy elektrowni zależą od kopalni i odwrotnie, bo nie ma na rynku węgla brunatnego. Kopalnie nie mają alternatywnego rynku zbytu, a elektrownia - źródeł zaopatrzenia - wyjaśnia "GP".

- Wszystkie scenariusze są jeszcze możliwe, ale w 2007 roku sprzedaliśmy elektrowni Adamów 4,9 mln ton węgla i przewidujemy, że z powodu braku uprawnień elektrowni do emisji CO2 sprzedaż może spaść do około 3 mln ton. Bez zmiany modelu działania kopalnia by tego nie wytrzymała - mówi Dariusz Orlikowski, członek zarządu KWB Adamów.

KWB Konin, która zaopatruje elektrownię Pątnów Konin, też liczy się z kłopotami. - PAK na razie nie ogranicza zamówień, ale liczymy się z taką możliwością. To kwestia tego, ile dostanie limitów i jak szybko zacznie pracować pełną parą Pątnów II - mówi w dzienniku Leszek Jakubów, członek zarządu KWB Konin.

Zespół Elektrowni PAK, to już trzecia z kolei elektrownia, po Kozienicach i Skawinie, która publicznie przyznaje, że z powodu braku uprawnień do emisji CO2 rozważa ograniczenie produkcji energii w 2008 roku. Ale to nie musi być koniec. Południowy Koncern Energetyczny, który w 2007 roku wyprodukował 21 TWh energii, nie licząc ciepła, na 2008 rok sprzedał 18 TWh, bo na tyle ma limity i teraz czeka, co będzie dalej.

kleń
Młodszy chorąży sztabowy
Posty: 3729
Rejestracja: 31 maja 2007 16:50

Postautor: kleń » 10 lut 2008 23:05

Firmy polują na prąd

Gazeta Wyborcza10.02.2008 20:23
Sprzedawcy energii zaczęli polowanie z nagonką na firmy, które chcą zmienić dostawcę prądu. I na odwrót. Firmy zaczęły polować na tańszy prąd. Stawką są kontrakty warte setki milionów złotych. I miliony złotych oszczędności - pisze Gazeta Wyborcza.

W ocenie Gazety trudno powiedzieć czy na uwolnieniu od 1 lipca rynku prądu skorzystał statystyczny Kowalski. Wprawdzie płaci rachunki średnio o 11 proc. wyższe niż do tej pory, ale groźba przejścia do konkurencji mogła powstrzymać firmy przed większymi podwyżkami. Na razie na zmianę dostawcy zdecydowało się tylko kilkaset osób.

Ale firmy wolą rywalizować między sobą o znacznie cenniejszych kontrahentów, czyli firmy i instytucje - przekonuje GW. Według danych URE firmy i urzędy kupują ok. 70 proc. sprzedawanego w Polsce prądu.






Wprawdzie firmy teoretycznie mogły zmieniać dostawcę już od 2005 r., ale do zeszłego roku zdecydowało się na to zaledwie kilkanaście przedsiębiorstw. Procedury były zbyt skomplikowane zarówno dla firm, jak i dla samych zakładów energetycznych.

GW jest zdania, że prawdziwe polowanie na klientów zaczyna się właśnie teraz. Zwłaszcza, że w przeciwieństwie do cen dla gospodarstw domowych, które ciągle zatwierdza URE, ceny prądu dla firm i urzędów są już od grudnia zeszłego roku całkowicie uwolnione.

Branżę szczególnie elektryzuje ogłoszony w styczniu przetarg na dostawy dla TP SA. Telekomunikacyjny gigant zużywa ok. 500 gigawatogodzin prądu rocznie, czyli tyle, ile produkuje jedna spora elektrownia. Ma też oddziały rozsiane po całym kraju, które dziś czerpią prąd od poszczególnych regionalnych dostawców.

Teraz ma się to zmienić, firma będzie kupować energię od jednej spółki. - Chcemy zaoszczędzić ok. 5 proc. ceny, którą płacimy dziś za energię - mówi Wojciech Jabczyński, dyr. biura prasowego TP SA. Jaka to kwota? Tego firma ujawnić nie chce.

Można to jednak z grubsza obliczyć. Megawatogodzina prądu kosztuje dla klienta ostatecznego dziś 200-300 zł. TP SA zużywa 500 tys. megawatogodzin, wychodzi więc rocznie od 100 do 150 mln zł. Dzięki przetargowi zaoszczędzi więc od 5 do 7,5 mln zł - wylicza gazeta.

Firmy energetyczne zawzięcie walczą też o hiper- i supermarkety. Powód? Dużo placówek, rozrzuconych po całym kraju i spore zużycie prądu, bo w handlu światło pali się ostro i niekiedy całą dobę.

Jak pisze dziennik, boom na prąd, a właściwie jego zmianę jest mniej spektakularny w przypadku miast i urzędów, choć one również ogłaszają przetargi na nowych dostawców. Zmusza je do tego nie tylko chęć znalezienia oszczędności, ale przede wszystkim ustawa o zamówieniach publicznych.

- Po 1 lipca 2007 r. gminy i urzędy mają obowiązek ogłaszać przetargi na dostawę energii do nowych budynków, np. szkół - mówi Anita Wichniak-Olczyk, rzeczniczka Urzędu Zamówień Publicznych.

Co jest największą barierą dla wolnego rynku prądu? Żeby jakaś firma sprzedawała nam prąd, musi mieć podpisaną umowę z lokalnym dystrybutorem, po którego kablu prąd fizycznie do nas dociera. Tymczasem wciąż nie wszystkie firmy porozumiały się ze sobą i podpisały odpowiednie umowy.

kleń
Młodszy chorąży sztabowy
Posty: 3729
Rejestracja: 31 maja 2007 16:50

Postautor: kleń » 14 lut 2008 19:40

Rekordowa wartość fuzji i przejęć w energetyce

wnp.pl (Dariusz Ciepiela)14.02.2008 15:01
Fuzje i przejęcia z udziałem firm energetycznych w 2007 r. osiągnęły rekordowy poziom. Wartość transakcji w sektorze energetycznym na całym świecie w 2007 r. wyniosła 372,5 mld dolarów. W Polsce doszło do kilku transakcji o niewielkiej wartości.

Firma doradcza PricewaterhouseCoopers (PwC) przedstawiła Najnowsze wydanie raportu "Transakcje kapitałowe w sektorze energetycznym" ("Power Deals"), poświęconego fuzjom i przejęciom w energetyce.

Według PwC w roku 2007 nastąpił wzrost całkowitej wartości transakcji kapitałowych o 25 proc. w stosunku do poprzedniego roku. Wartość transakcji w sektorze energetycznym na całym świecie w 2007 r. wyniosła 372,5 mld dolarów i była niemal dziewięć razy większa od kwoty 43 mld dol., odnotowanej w 2003 r. Z roku na rok w sektorze energetycznym ustanawiane są nowe rekordy w zakresie liczby przejęć, całkowitej wartości transakcji oraz wielkości indywidualnych transakcji.






Inaczej niż na świecie, było w Polsce.

- Lista transakcji kapitałowych zrealizowanych w sektorze energetycznym w Polsce w 2007 roku jest wyjątkowo krótka. Znalazło się na niej zaledwie 6 transakcji (z czego 5 dotyczyło sektora elektroenergetycznego, a jedna gazowego) o łącznej wartości ok. 400 mln dolarów (wartość jednej z transakcji nie została opublikowana). Stanowi to kwotę wręcz symboliczną wobec kolejnych rekordów odnotowywanych w zakresie fuzji i przejęć w sektorze energetycznym w 2007 roku w skali światowej - mówi Katarzyna Rozenfeld, Dyrektor w dziale usług doradczych, Lider zespołu ds. sektora energii elektrycznej PricewaterhouseCoopers.

Ostatni raz taka sytuacja miała miejsce w Polsce w 2004 roku, kiedy zrealizowano zaledwie 4 transakcje o łącznej wartości 381 mln dolarów. Zarówno wówczas, jak i w ubiegłym roku zachowanie inwestorów na rynku energetycznym w Polsce znacznie odbiegało od tendencji światowych.

Katarzyna Rozenfeld przypomina, że największa transakcja polskiego rynku kapitałowego w sektorze energetycznym w 2007 roku to przejęcie Praterm przez Dalkia Polska. Cena zaoferowana przez Dalkia za każdą akcję Praterm wyniosła 51 zł, co oznaczało wycenę spółki przejmowanej na poziomie 527 mln zł (222 mln dol). Zakup Pratermu przez Dalkię był bez wątpienia odzwierciedleniem realizowanej przez nią od pewnego czasu strategii wzrostu poprzez przejmowanie innych spółek.

Druga i czwarta transakcja na liście (także o charakterze transgranicznym) to transakcje odzwierciedlające międzynarodowy trend dotyczący poszukiwania i inwestowania w aktywa wytwórcze produkujące w oparciu o źródła odnawialne. Warty odnotowania jest także fakt, że obie te transakcje zostały zainicjowane przez firmy portugalskie nieobecne dotychczas na polskim rynku kapitałowym, tj. Energias de Portugal (największą portugalską firmę energetyczną notowaną na giełdzie papierów wartościowych) i Martifer SGPS (firmę energetyczną prowadzącą działalność w zakresie produkcji i handlu energią elektryczną).

Trzecia transakcja na liście to jedyna transakcja o charakterze krajowym. Dotyczyła ona przejęcia PEC Katowice przez Tauron Polska Energia za 150 mln złotych.

I wreszcie jedyna transakcja dotycząca sektora gazowego, jaka znalazła się na liście transakcji kapitałowych w sektorze energetycznym w Polsce w 2007 roku to zakup 59 proc. pakietu akcji w Pechora-Petroleum (rosyjskiej spółce wydobywczej) przez Petrolinvest za 17 mln dol.

Dlaczego aktywność na rynku fuzji i przejęć w sektorze energetycznym w Polsce w 2007 roku była tak niska?

- Przyczyn było bez wątpienia wiele, ale każda z nich sprowadza się do stwierdzenia, że rok 2007 dla sektora energetycznego w Polsce był przede wszystkim rokiem niepewności. Dla inwestorów niepewność z reguły oznacza podwyższone ryzyko, a z niego wynika powściągliwość w zakresie jakichkolwiek decyzji inwestycyjnych - ocenia Katarzyna Rozenfeld.

Niepewności 2007 roku dotyczyły m.in: wielkości nowych limitów CO2 dla Polski na okres 2008-2012, ostatecznej formuły wydzielenia OSD, reakcji interesariuszy i rynku na wejście w życie ustawy o rozwiązaniu KDT czy wreszcie zasad opodatkowania energii elektrycznej podatkiem akcyzowym, zakwestionowanych przez Komisję Europejską.

- Na tę sytuację w branży nałożył się także kalendarz polityczny, a w szczególności rozwiązanie koalicji PiS - LPR - Samoobrona oraz rozpoczęcie kampanii wyborczej. Wydarzenia te powiększyły "obszar niepewności" i skutecznie zniechęcały inwestorów do aktywnej postawy w zakresie transakcji kapitałowych - dodaje przedstawicielka PwC.

Jej zdaniem rok 2008 dla rynku fuzji i przejęć w sektorze energetycznym w Polsce będzie bez wątpienia lepszy niż miniony. Ministerstwo Skarbu Państwa ma szerokie plany prywatyzacji spółek energetycznych jeszcze w bieżącym roku, a ponadto poprzeczka z roku 2007 została postawiona tak nisko, że jej nieprzekroczenie w 2008 roku oznaczałoby już całkowity zastój na rynku fuzji i przejęć w sektorze energetycznym.

- W obliczu wciąż ogromnego zainteresowania aktywami energetycznym w Polsce ze strony inwestorów zagranicznych taki scenariusz wydaje się jednak mało prawdopodobny - podsumowuje Rozenfeld.

kleń
Młodszy chorąży sztabowy
Posty: 3729
Rejestracja: 31 maja 2007 16:50

Postautor: kleń » 20 lut 2008 20:32

Polska wyda prawie 1,2 mld EUR z kasy UE na cele energetyczne

PAP20.02.2008 16:16
Blisko 1,2 mld euro z unijnych funduszy na lata 2007-2013 Polska chce przeznaczyć na energię odnawialną i wzrost wydajności energetycznej, które są priorytetami UE w ramach walki ze zmianami klimatycznymi - wynika z danych przedstawionych w środę przez Komisję Europejską (KE).

Choć na tle innych krajów członkowskich 1,2 mld euro to dużo, komisarz UE ds. polityki regionalnej Danuta Huebner wskazała, że nakłady muszą być wielokrotnie większe, by Polska sprostała wyśrubowanym celom proponowanym przez KE na rok 2020, w tym przede wszystkim 15-procentowemu wykorzystaniu źródeł odnawialnych (energii wiatrowej, słonecznej, wodnej, biomasy).

\"To jest tylko część środków, które powinny być przeznaczone na rozwój energii odnawialnej. Mam nadzieję, że za nimi pójdzie sporo dalszych inwestycji prywatnych, bo wyzwanie, jakie przed Polską stoi, jest wyzwaniem ogromnym. Trzeba dużo większych inwestycji\" - przekonywała komisarz na konferencji prasowej.






Przypomniała, że obecnie produkcja energii elektrycznej opiera się w Polsce w 94 proc. na węglu, który jest głównym źródłem emisji dwutlenku węgla - gazu, który naukowcy uważają za główne źródło ocieplenia klimatu na Ziemi. To najwyższy odsetek wśród krajów UE.

Huebner cieszyła się, że Polska oraz Włochy i Czechy, gdzie także energetyka opiera się na węglu, wykorzystają razem blisko połowę z 9 mld euro, jakie w ramach unijnych funduszy na rozwój regionów będą w latach 2007-13 wydane na energię odnawialną i wzrost wydajności energetycznej.

\"Oczywiście zawsze mogłoby być więcej\" - zauważyła komisarz, przypominając, że już w 2005 roku Komisja Europejska wskazała energię i walkę ze zmianami klimatycznymi jako jeden z priorytetów, które mają być finansowane z unijnych funduszy. \"To do krajów członkowskich należy określenie ogólnego poziomu inwestycji w tej dziedzinie, pamiętajmy, że fundusze regionalne to tylko część przeznaczanych środków\" - dodała Huebner.

W sumie, w zależności od kategorii regionów, fundusze UE przeznaczone na odnawialne źródła energii i wzrost wydajności energetycznej będą 5-7 razy większe niż w latach 2000-2006.

Z podsumowania wszystkich polskich programów operacyjnych wydawana unijnych funduszy na lata 2007-13 wynika, że najwięcej - 340 mln euro - będzie przeznaczonych na rozwój wykorzystania biomasy do produkcji energii. 227 mln przeznaczono na energię wiatrową, 150 mln na hydroelektrownie, wykorzystanie źródeł geotermalnych etc., zaś 60 mln euro - na energię słoneczną. 410 mln ma być wydanych na wzrost wydajności energetycznej (to obejmuje m.in. ocieplanie budynków mieszkalnych) i bardziej efektywne zarządzanie energią. W sumie to 1,185 mld euro.

W budżecie na lata 2007-2013 dla Polski przewidziano w sumie 67,3 mld euro.

KE przedstawiła 23 stycznia propozycję wiążących pułapów dla poszczególnych krajów, tak by do 2020 roku z 8,5 do 20 proc. wzrósł udział energii odnawialnej w UE, a emisje CO2 spadły o 20 proc. w porównaniu z rokiem 1990. W Polsce 15 proc. zużywanej energii ma w 2020 roku pochodzić ze źródeł odnawialnych. Obecnie ich wykorzystanie wynosi w Polsce ok. 7 proc.

KE szacuje, że realizacja ambitnego planu będzie kosztować UE co najmniej 60 mld euro rocznie, czyli 0,5 proc. unijnego PKB.

kleń
Młodszy chorąży sztabowy
Posty: 3729
Rejestracja: 31 maja 2007 16:50

Postautor: kleń » 25 lut 2008 22:33

Postolski: Zniesiemy bariery dla energetyki odnawialnej


wnp.pl (Łukasz Stępniak)25.02.2008 16:54
Aktualizacja: 25.02.2008 21:02
Ustaliliśmy już, jakie bariery blokują rozwój energetyki odnawialnej. Teraz specjaliści dokonują specyfikacji tych barier, tak aby można było je szybko wyeliminować w parlamencie - mówi Eugeniusz Postolski, wiceminister w Ministerstwie Gospodarki.

Wyzwaniem dla górnictwa będzie to jak dokonać tego aby w sposób czysty i ekologiczny, zgodnie z wymaganiami UE spalać węgiel i wykorzystywać węgiel? W ciągu ostatnich trzech lat mówi się o tym bardzo dużo, ale tak na prawdę nic nie zostało zrobione.

- Za krótko jesteśmy tu z premierem Waldemarem Pawlakiem, żeby móc powiedzieć, że coś zrobiliśmy. Natomiast nie ukrywam, że planujemy cały cykl spotkań dotyczących czystych technologii. Podjęcie działań jest nieuniknione mimo tego, że rok 2020 wydaje się dość odległy to wbrew pozorom nie jest to tak daleko. Powinniśmy już zacząć działać, a nie mogliśmy tego zrobić.






W tym tygodniu (25 lutego - przyp. red.) odbędzie się spotkanie na ten temat, w którym uczestniczył będzie Pan Premier Buzek i Premier Pawlak. Chcemy w czasie tego spotkania skoordynować pewien program Ministerstwa Gospodarki dotyczący odnawialnych źródeł energii czyli wykorzystania biomasy czy biogazowni.

Kilkanaście dni temu był w Ministerstwie na spotkaniu z premierem Waldemarem Pawlakiem prof. Józef Dubiński, dr Marek Ściążko oraz dr Jerzy Kicki z AGH. Na spotkaniu była omawiana kwestia pozyskiwania gazu z węgla kamiennego, z resztą są już dwa takie projekty dla Zakładów Azotowych w Puławach i dla Zakładów Azotowych w Kędzierzynie. Teraz nadszedł moment na podjęcie naprawdę męskich decyzji przy udziale Ministerstwa Skarbu Państwa.

Wspólnym wyzwaniem dla górnictwa i energetyki jest to aby spalanie węgla było jak najczystsze, aby emitować jak najmniej CO2? I w tym wypadku, we wspomnianych branżach dużo się mówi, a niewiele się robi, brakuje konkretów.

- To właśnie z inspiracji premiera Jerzego Buzka były prowadzone w Ministerstwie Gospodarki rozmowy na ten temat. Przyspieszyłem także pewne prace dotyczące czystego spalania węgla. W tej chwili są dwa projekty, które premier Jerzy Buzek będzie chciał bardzo mocno promować i lobbować za nimi w UE. Jest to projekt PKE przy Elektrowni-Blachownia w Kędzierzynie. Otrzymałem już dokumenty związane z drugim projektem, którym zainteresowany jest BOT. Te dwa projekty mają trafić do UE. Razem z polskimi tego typu projektów dla krajów wspólnoty ma być 12.

Na razie Polski tam nie ma?

- To prawda. Stąd takie przyspieszenie naszych działań. Jednak w ciągu kilku tygodni nie da się wszystkiego zrobić. Próbujemy pracować nad programem energii odnawialnej w wielu obszarach m.in. energii wiatrowej czy biomasy. Chcemy współpracować ze wszystkimi specjalistami i stowarzyszeniami, które zajmują się poszczególnymi rodzajami energii odnawialnej. Chcemy ich mieć w jednym miejscu tak aby Minister Gospodarki mógł wszystkie działania koordynować.

Aby nie działać w rozproszeniu ustaliliśmy sobie pewne bariery przesyłu. Chodzi o to by specjaliści dokonali specyfikacji tych barier, które dotyczą energii odnawialnej, tak aby można było je szybko wyeliminować w parlamencie


Wróć do „Towary”

REKLAMA

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości