dopóki pewne grupy zawodowe są traktowane na preferencyjnych warunkach to kraj będzie się chylił do upadku
wszyscy staną się nędzarzami dzięki nim
Kraj idzie na dno.
REKLAMA
Na kraje łamiące prawa człowieka można nałożyć cła. U nas obniżyć podatki i ułatwić biurokrację. Koszty transportu i długi czas realizacji zamówień w połączeniu z rozważną polityką celną skutecznie zniechęci wtedy do zakupów w krajach 3 świata.Przeregulowanie to jedna sprawa natomiast to, że globalizacja zmusza Cię jako pracownika do konkurencji kosztowej z dziećmi z Bangladeszu czy więźniami z Chin to nie jest moim zdaniem dla Ciebie korzystne.Czyli chcesz wprowadzać kolejne regulacje? No nie wiem czy to najlepszy pomysł.Wg mnie trzeba zrezygnować z globalizacji na rzecz kontynentalizacji co oznacza, że jesli chcesz coś sprzedać w Europie musisz tutaj wyprodukować. Globalizacja się nie sprawdziła ponieważ towary i kapitał są mobilne globalnie natomiast siła robocza ewentualnie może się przemieszczać w ramach kontynentu. Wtedy produkcja prostych towarów (zabawek, ubrań, butów, itp.) wróci do Europy, a w szczególności do krajów takich jak Grecja, Hiszpania i problemy Europy się częściowo rozwiążą.Jest, ale bolesne.Niestety chyba nie ma dziś prostego rozwiązania.
Pzdr
Pzdr
Produkcja w Europie musi się po prostu zacząć opłacać i wtedy tu będą powstawać fabryki zamiast w Chinach. A produkcja się nie opłaca, bo za dużo tu regulacji, podatków i składek. Tych jest dużo, bo mamy garb socjalny (miliony zdrowych, zdolnych do pracy emerytów) i garb długu.
Pzdr
www.blogiekonomiczne.blogspot.com
Posiadam spryt lisa, szybkość węża, siłę lwa, inteligencję delfina, wzrok sokoła, słuch kota i skromność pawia.
Posiadam spryt lisa, szybkość węża, siłę lwa, inteligencję delfina, wzrok sokoła, słuch kota i skromność pawia.
-
- Młodszy chorąży sztabowy
- Posty: 2534
- Rejestracja: 24 wrz 2012 21:15
to sporo spraw do ogarnięcia proponuję jeszcze ze sto tysięcy urzędników zatrudnić by wszystko grałoNa kraje łamiące prawa człowieka można nałożyć cła. U nas obniżyć podatki i ułatwić biurokrację. Koszty transportu i długi czas realizacji zamówień w połączeniu z rozważną polityką celną skutecznie zniechęci wtedy do zakupów w krajach 3 świata.Przeregulowanie to jedna sprawa natomiast to, że globalizacja zmusza Cię jako pracownika do konkurencji kosztowej z dziećmi z Bangladeszu czy więźniami z Chin to nie jest moim zdaniem dla Ciebie korzystne.Czyli chcesz wprowadzać kolejne regulacje? No nie wiem czy to najlepszy pomysł.Wg mnie trzeba zrezygnować z globalizacji na rzecz kontynentalizacji co oznacza, że jesli chcesz coś sprzedać w Europie musisz tutaj wyprodukować. Globalizacja się nie sprawdziła ponieważ towary i kapitał są mobilne globalnie natomiast siła robocza ewentualnie może się przemieszczać w ramach kontynentu. Wtedy produkcja prostych towarów (zabawek, ubrań, butów, itp.) wróci do Europy, a w szczególności do krajów takich jak Grecja, Hiszpania i problemy Europy się częściowo rozwiążą.Jest, ale bolesne.Niestety chyba nie ma dziś prostego rozwiązania.
Pzdr
Pzdr
Produkcja w Europie musi się po prostu zacząć opłacać i wtedy tu będą powstawać fabryki zamiast w Chinach. A produkcja się nie opłaca, bo za dużo tu regulacji, podatków i składek. Tych jest dużo, bo mamy garb socjalny (miliony zdrowych, zdolnych do pracy emerytów) i garb długu.
Pzdr
Lemingi za jakiś czas się skapną, że ani wcale nie należą do elity, ani materialnie, ani też to wykształcenie, które zdobyli, to tylko bezwartościowy papier i mogą z nim handlować rajstopami
i tu się z Tobą zgadzam. Najpierw powinni dobrać się do biurokratów wszelkich maści poczynając od eurodebilusbiurokratus aż do szczebli lokalnych. Obniżyć im pensje, zwolnić ponad połowę, a może wtedy poczują nutkę niepewności, niestabilności. Może zrozumieją, że ich decyzje często są absurdalne i niedorzeczne. Pomarzyć zawsze możnato sporo spraw do ogarnięcia proponuję jeszcze ze sto tysięcy urzędników zatrudnić by wszystko grałoNa kraje łamiące prawa człowieka można nałożyć cła. U nas obniżyć podatki i ułatwić biurokrację. Koszty transportu i długi czas realizacji zamówień w połączeniu z rozważną polityką celną skutecznie zniechęci wtedy do zakupów w krajach 3 świata.Przeregulowanie to jedna sprawa natomiast to, że globalizacja zmusza Cię jako pracownika do konkurencji kosztowej z dziećmi z Bangladeszu czy więźniami z Chin to nie jest moim zdaniem dla Ciebie korzystne.Czyli chcesz wprowadzać kolejne regulacje? No nie wiem czy to najlepszy pomysł.Wg mnie trzeba zrezygnować z globalizacji na rzecz kontynentalizacji co oznacza, że jesli chcesz coś sprzedać w Europie musisz tutaj wyprodukować. Globalizacja się nie sprawdziła ponieważ towary i kapitał są mobilne globalnie natomiast siła robocza ewentualnie może się przemieszczać w ramach kontynentu. Wtedy produkcja prostych towarów (zabawek, ubrań, butów, itp.) wróci do Europy, a w szczególności do krajów takich jak Grecja, Hiszpania i problemy Europy się częściowo rozwiążą.Jest, ale bolesne.Niestety chyba nie ma dziś prostego rozwiązania.
Pzdr
Pzdr
Produkcja w Europie musi się po prostu zacząć opłacać i wtedy tu będą powstawać fabryki zamiast w Chinach. A produkcja się nie opłaca, bo za dużo tu regulacji, podatków i składek. Tych jest dużo, bo mamy garb socjalny (miliony zdrowych, zdolnych do pracy emerytów) i garb długu.
Pzdr
No to prawie jak marzenie, że korekta uszu będzie na kase chorych...i tu się z Tobą zgadzam. Najpierw powinni dobrać się do biurokratów wszelkich maści poczynając od eurodebilusbiurokratus aż do szczebli lokalnych. Obniżyć im pensje, zwolnić ponad połowę, a może wtedy poczują nutkę niepewności, niestabilności. Może zrozumieją, że ich decyzje często są absurdalne i niedorzeczne. Pomarzyć zawsze możnato sporo spraw do ogarnięcia proponuję jeszcze ze sto tysięcy urzędników zatrudnić by wszystko grałoNa kraje łamiące prawa człowieka można nałożyć cła. U nas obniżyć podatki i ułatwić biurokrację. Koszty transportu i długi czas realizacji zamówień w połączeniu z rozważną polityką celną skutecznie zniechęci wtedy do zakupów w krajach 3 świata.Przeregulowanie to jedna sprawa natomiast to, że globalizacja zmusza Cię jako pracownika do konkurencji kosztowej z dziećmi z Bangladeszu czy więźniami z Chin to nie jest moim zdaniem dla Ciebie korzystne.Czyli chcesz wprowadzać kolejne regulacje? No nie wiem czy to najlepszy pomysł.Wg mnie trzeba zrezygnować z globalizacji na rzecz kontynentalizacji co oznacza, że jesli chcesz coś sprzedać w Europie musisz tutaj wyprodukować. Globalizacja się nie sprawdziła ponieważ towary i kapitał są mobilne globalnie natomiast siła robocza ewentualnie może się przemieszczać w ramach kontynentu. Wtedy produkcja prostych towarów (zabawek, ubrań, butów, itp.) wróci do Europy, a w szczególności do krajów takich jak Grecja, Hiszpania i problemy Europy się częściowo rozwiążą.Jest, ale bolesne.Niestety chyba nie ma dziś prostego rozwiązania.
Pzdr
Pzdr
Produkcja w Europie musi się po prostu zacząć opłacać i wtedy tu będą powstawać fabryki zamiast w Chinach. A produkcja się nie opłaca, bo za dużo tu regulacji, podatków i składek. Tych jest dużo, bo mamy garb socjalny (miliony zdrowych, zdolnych do pracy emerytów) i garb długu.
Pzdr
REKLAMA
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości