Ludzie wycofują kase

kleń
Młodszy chorąży sztabowy
Posty: 3729
Rejestracja: 31 maja 2007 16:50

Ludzie wycofują kase

Postautor: kleń » 08 sty 2008 18:54

W grudniu klienci TFI wycofali 1,1 mld PLN 18:30 08.01.2008
wtorek


WYDARZENIE DNIA

Według wstępnych szacunków AnalizyOnLine klienci funduszy inwestycyjnych wycofali z nich 1,1 mld PLN w grudniu (saldo wpłat i umorzeń), co zadecydowało o spadku zarządzanych aktywów o 950 mln PLN.

Przewaga umorzeń nad wpłatami do funduszy może tłumaczyć słabszą końcówkę roku na GPW. Nie mniej trzeba też pamiętać, że mimo słabego II półrocza na giełdzie klienci funduszy wycofują tylko niewielką część środków (TFI nadal zarządzają kwotą 133,5 mld PLN), a w sumie w ciągu całego roku aktywa funduszy wzrosły o 36 proc. Można domniemywać - do czasu publikacji pełnego raportu - że największe odpływy notują fundusze akcji małych i średnich spółek, bowiem to właśnie stopy zwrotu osiągane przez nie w ostatnich miesiącach są najmniej satysfakcjonujące.

SYTUACJA NA GPW

Inwestorzy w Warszawie zinterpretowali wczorajsze zachowanie indeksów amerykańskich jako zapowiedź dalszej wyprzedaży. Wobec tego notowania zaczęły się od spadków podsycanych dodatkowo przez wysyp komentarzy informujących o spadku WIG poniżej dołka z sierpnia, co można interpretować jako średnioterminowy sygnał sprzedaży. Ale po porannej zniżce, której towarzyszyły umiarkowane obroty, straty były odrabiane. Może nie gwałtownie, ale skutecznie. Od dołka sesji do jej zakończenia WIG20 zyskał 50 punktów, w czym spora zasługa KGHM (plus 3,7 proc.) zyskującej niemal dokładnie tyle samo o ile podrożały dziś kontrakty na miedź na światowych rynkach. Obroty wzrosły dziś do 2 mld PLN co jest pozytywnym sygnałem przy takiej sesji jak dziś. Indeksy wciąż balansują w pobliżu linii wsparcia - nie można mówić o żadnych rozstrzygnięciach. Ale to całkiem optymistyczne wydarzenia przy tym co mogłoby się stać, gdyby rynek był bardziej podatny na emocje.

GIEŁDY W EUROPIE

Giełdy europejskie odreagowały spadki trwające od początku roku dzięki silnym wzrostom na rynku towarowym. Wzrosty cen ropy, miedzi i złota sprawiły, że spółki surowcowe cieszyły się dzisiaj największym zainteresowaniem inwestorów, co pozytywnie przełożyło się na ich wyceny. W rezultacie, tuż przed zamknięciem niemiecki DAX zyskiwał 0,3 proc., francuski CAC40 0,8 proc., a brytyjski FTSE 0,3 proc. Od kupowania akcji inwestorów nie odstraszyła nawet poranna publikacja sprzedaży detalicznej w listopadzie w eurolandzie, która spadła o 0,5 proc. przy prognozie na poziomie +0,5 proc.

Wall Street otworzyła się na lekkim plusie (również za sprawą branży surowcowej) jednak szybko obóz byków oddał tę zwyżkę. Inwestorzy niechętnie kwapią się do kupna akcji w obawie o wyniki finansowe za 2007 rok amerykańskich banków, których publikacje nieuchronnie się zbliżają.

WALUTY

Kurs euro wzrósł dziś do 1,472 USD, ale nadal niewiele to zmienia w średnim czy choćby i krótkim terminie. Od dwóch tygodni trwają próby wyprowadzenia kursu euro wyżej, a inwestorzy wciąż jakby próbowali w tych dniach zdecydować, czy rok 2008 ma należeć do euro, czy może jednak do dolara. Nie bardzo są podstawy do zachwycania się kondycją europejskiej i amerykańskiej gospodarki, więc obie teorie mają swoich zwolenników.

Jen spadł dziś o 0,15 proc. do dolara i o 0,4 proc. do euro. W porównaniu do porannych poziomów niewiele się jednak zmieniło.

Jednak nawet nieznaczne osłabienie jena przełożyło się szybko na wzrost złotego. Dolar spadł do 2,441 PLN, euro do 3,593 PLN, frank do 2,193 PLN

SUROWCE

Po lekkim odreagowaniu w ostatnich kilku dniach surowce są znów w ofensywie. Zacznijmy od złota, które po dzisiejszym wzroście znów jest na rekordowo wysoko. Uncja tego kruszcu podrożała dziś o blisko 2 proc. do poziomu 877 USD, co jest wynikiem obaw inwestorów o wysoką inflację, którą napędzają wzrosty surowców (głównie ropy). Kontrakty na ten kruszec są traktowane przez rynek jako świetne zabezpieczenie przed spadkiem wartości pieniądza i tu koło się zamyka, a złoto nie potrzebuje nawet taniejącego dolara by ustanawiać nowe szczyty.

Dwuprocentowe wzrosty widzieliśmy dzisiaj również w przypadku ropy- londyńska baryłka brent podrożała do 96,20 USD, a nowojorska crude do 97,00 USD. Powrót wzrostów jest wynikiem obaw rynku, że jego zapasy w Stanach zmalały w poprzednim tygodniu, co może pokazać środowy raport.

Malejące zapasy były również powodem silnego wzrostu ceny miedzi, która na londyńskiej giełdzie podskoczyła dziś o 4 proc. do poziomu 7.185 USD za tonę. To najwyżej od siedmiu tygodni.

OPEN FINANCE: Łukasz Mickiewicz - giełdy w Europie, surowce;
Emil Szweda - wydarzenie dnia, sytuacja na GPW, waluty

Z oferty Open Finance możesz skorzystać na stronie Pasażu Finansowego WP

Open Finance
Niniejszy dokument jest materiałem informacyjnym. Nie powinien być rozumiany jako materiał o charakterze doradczym oraz jako podstawa do podejmowania decyzji inwestycyjnych. Wszystkie opinie i prognozy przedstawione w niniejszym opracowaniu są jedynie wyrazem opinii autorów w dniu publikacji i mogą ulec zmianie bez zapowiedzi. Open Finance nie ponosi odpowiedzialności za jakiekolwiek decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie

REKLAMA


kleń
Młodszy chorąży sztabowy
Posty: 3729
Rejestracja: 31 maja 2007 16:50

Postautor: kleń » 10 sty 2008 21:53

Nowi klienci TFI stracili 2 mld zł 09:00 10.01.2008
czwartek

Giełda Pogłębiające się spadki cen akcji biją w tych, którzy w 2007 r. wpłacali pieniądze ..

O 2 miliardy złotych ubożsi są klienci TFI, którzy w minionym roku zainwestowali w fundusze akcji krajowych. Najwięcej stracili ci, którzy wzięli udział w czerwcowym szturmie na jednostki.

Klienci TFI, którzy w ubiegłym roku inwestowali w fundusze akcji krajowych i trzymali jednostki do dziś, mogli stracić łącznie 2 mld zł - wynika z analiz "Parkietu". Stanowi to 15 proc. salda wpłat i wypłat w tej grupie funduszy w całym 2007 roku.

Najwięcej powodów do zmartwienia mają ci, którzy poddali się instynktowi stadnemu i wpłacali pieniądze w maju, czerwcu i lipcu minionego roku. W najgorszej sytuacji są ci, którzy na zakup jednostek zdecydowali się w czerwcu 2007 r. Z 4 mld zł (tyle wyniosło wówczas saldo wpłat i wypłat w funduszach akcji krajowych) 800 mln zł do dzisiaj zjadły spadki.

Pierwsze sesje tego roku nie dają powodów do poprawy nastrojów. Po wczorajszym spadku o 2,7 proc. tegoroczna strata indeksu WIG zwiększyła się do 5,8 proc. Przez ostatnie 12 miesięcy zyskuje on zaledwie 5,3 proc. Oznacza to, że zarówno w krótkim, jak i dłuższym terminie stopy zwrotu z inwestycji są niezadowalające. To budzi obawy o dalszy odpływ środków z funduszy. W listopadzie wyniósł on 2,2 mld zł, w grudniu 130 mln zł. Dalsze umarzanie jednostek byłoby groźne dla koniunktury giełdowej, gdyż zarządzający musieliby pozbywać się akcji. Na GPW panuje pesymizm głównie ze względu na złe nastroje na światowych rynkach. Inwestorzy obawiają się recesji w Ameryce. W ostatnich dniach zapowiadali to specjaliści z banków inwestycyjnych Merrill Lynch oraz Goldman Sachs. Jim Rogers, znany inwestor giełdowy, mówi, że nadchodzi najgorsza recesja w historii USA. Naszych inwestorów mogą martwić również zapowiedzi przyspieszenia prywatyzacji (co skutkowałoby zwiększoną podażą walorów) oraz perspektywa podwyżek stóp procentowych.

Coraz mniej osób zarabia na funduszach akcji

Przeprowadziliśmy symulację dotyczącą wyników inwestycji w fundusze akcji w 2007 r. Przyjrzeliśmy się, jak wyglądają one w porównaniu z obecnym poziomem notowań na giełdzie. W tym celu miesięczne saldo napływu środków do funduszy akcji zestawiliśmy ze zmianą Warszawskiego Indeksu Giełdowego. Pod uwagę wzięliśmy średni poziom tego wskaźnika w kolejnych miesiącach 2007 r. oraz jego obecną wartość.

Okazuje się, że jedynie kupujący akcje przy średnim poziomie WIG ze stycznia są jeszcze na plusie. Natomiast pozostali już tracą. Są to jedynie przybliżone wyliczenia, gdyż zmiana WIG nie jest tożsama ze zmianami jednostek funduszy akcji. Szacunki dotyczą typowych funduszy akcji, ale też i podmiotów lokujących w małych i średnich spółkach. Ponadto nie wszyscy inwestorzy trzymali jednostki do dziś.

Natalia Chudzyńska


Tekst z kolumny nr 1 Gazety Giełdy Parkiet

kleń
Młodszy chorąży sztabowy
Posty: 3729
Rejestracja: 31 maja 2007 16:50

Postautor: kleń » 11 sty 2008 18:06

Spadki na giełdzie wywołują polscy inwestorzy 15:45 11.01.2008
piątek

Ostatnie spadki na giełdach światowych spowodowanie są obawami o stan największej gospodarki światowej – Stanów Zjednoczonych. Do spodziewanego spowolnienia gospodarczego dochodzi rosnąca inflacja, co powoduje ze obawy o stagflacje zaczynają przybierać realny kształt.

Dane docierające z rynku nieruchomości ciągle nie napawają optymizmem (spowolnienie jest już faktem), jednak przemysł i główna siła napędowa gospodarki - usługi wyglądają zdecydowanie lepiej. UI TFI nadal uważa, że gospodarka Stanów Zjednoczonych nie znajdzie się w recesji w 2008.

Na tle gospodarki amerykańskiej sytuacja gospodarcza Polski wygląda zdecydowanie lepiej. Produkcja przemysłowa i sprzedaż detaliczna utrzymują dynamikę powyżej 10% (sprzedaż detaliczna czwartym kwartale 2007 r. wzrośnie ponad 20%) wzrostu w skali roku. Biorąc pod uwagę dalszy wzrost zatrudnienia i płac, dynamika popytu krajowego nie ulegnie zmniejszeniu w najbliższych kwartałach.




REKLAMA Czytaj dalej





Inwestorzy zagraniczni nie wycofywali środków z Polski. Za ostatnią falą spadków na giełdzie stoją krajowi inwestorzy (poza OFE). Obecnie rynek w Polsce kształtują odpływy z funduszy inwestycyjnych, głównie średnich i małych spółek - skala zainwestowanych środków w 2007 r. do sierpnia w tzw. MiS-ie to 9 mld PLN (obecnie te środki są agresywnie wycofywane). Duża grupa spółek jest dziś atrakcyjnie wyceniania i może stanowić dobrą inwestycję w najbliższych miesiącach. Rynek jest stosunkowo silnie wyprzedany, a wkrótce pojawią się wyniki kwartalne, które powinny być stosunkowo dobre (ze względu na silny wzrost gospodarczy). Może to przynieść impuls do odreagowania spadków i odrobienia strat z początku roku. Dodatkowo taki scenariusz wzmacnia globalne pozytywne nastawienie do rynków rozwijających się (w tym Polski), które nie odczuwają spowolnienia w USA i korzystają na wysokich cenach surowców i słabym dolarze.

Zbigniew Jakubowski, wiceprezes Union Investment TFI SA

spekulanci.pl
Starszy sierżant sztabowy
Posty: 332
Rejestracja: 16 cze 2007 11:32
Kontakt:

Postautor: spekulanci.pl » 15 sty 2008 21:51

No cóż - być może będziemy mieli falę umorzeń jakiej dotąd nie było - rekordowe wpływy w ostatnim roku przełożą się na rekordowe spadki - będzie ciekawie - z niecierpliwością czekam na rozwój wydarzeń.
portal inwestorów giełdowych


Wróć do „Polska”

REKLAMA

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 61 gości