Grafen.Ktory z duzych inwestorow pierwszy bedzie zbije kokos

instynkt
Chorąży sztabowy
Posty: 4729
Rejestracja: 09 sie 2011 20:08

Postautor: instynkt » 18 sty 2014 18:22

jeżeli miałbym wtrącić swoje pięć groszy bez rozjeżdżania to osobiście uważam, że najdalej posuniętymi i chyba najbardziej praktycznymi są prace związane z akumulatorami

koreańczycy w tym samsung i amerykanie najzwyklej chcą przeskoczyć barierę dzisiejszych baterii (główna bariera rozwoju rynku elektroniki mobilnej)

same źródła jakby nie mają tutaj znaczenia bo to co dociera do nas i tak jest pewnie cząstką stanu faktycznego ale ogrom prac nad akumulatorami pozwala oczekiwać praktycznych rozwiązań

prace nad zwiększeniem wydajności akumulatorów trwają i to na dużą skalę i albo będzie z tego wielkie nic albo wielkie coś (osobiście stawiam, że idziemy? (my ludzie) do przodu w tym względzie)
end

REKLAMA


mk
Chorąży sztabowy
Posty: 5992
Rejestracja: 14 mar 2010 15:02

Postautor: mk » 18 sty 2014 18:29

dlatego trzeba ludzi edukowac, a nie mamnić, że już za chwileczkę będzie przełom, cud w technice

wielki w tym udział mają niedouczeni dziennikarze piszący często półprawdy, a czasami kłamstwa

czasem sami naukowcy w pogoni za publikacjami i kasa na badania puszcza wodze fantazji

a jak mawiał klasyk ciemny lud to kupi - znaczy kupi akcje grafenowych spółek

michalso
Starszy chorąży sztabowy
Posty: 8617
Rejestracja: 25 mar 2007 18:07

Postautor: michalso » 18 sty 2014 18:30

a Roman robi akumulatory. On ma sztab doswiadczonych ludzi. Temat grafenu jest mu pewnie dobrze znany

mk
Chorąży sztabowy
Posty: 5992
Rejestracja: 14 mar 2010 15:02

Postautor: mk » 18 sty 2014 18:31

a dlaczego rosjanie chcieli chcą przejąć za wszelka cenę azoty

bo tam jest patencik ;)

michalso
Starszy chorąży sztabowy
Posty: 8617
Rejestracja: 25 mar 2007 18:07

Postautor: michalso » 18 sty 2014 18:37

Wywiad z panem R.k Uchodzi pan za łowcę okazji. Czym jest okazja inwestycyjna?
Najprościej ujmując, to sytuacja gdy można coś atrakcyjnego kupić tanio. Tanio,
czyli poniżej wartości realnej. Wartość realna to z kolei wycena księgowa firmy plus
zdolność do realnego zarabiania przez nią konkretnych pieniędzy. Oczywiście jeżeli
kupujący ma pomysł na dany biznes i wie, jak go zrealizować.
Czy widzi pan takie okazje obecnie?
Zawsze są okazje, w każdym tygodniu otrzymuję nowe oferty inwestycyjne. Często
są atrakcyjne, ale staram się wybierać te rzeczywiście najlepsze. Nie tylko ze
względu na możliwy zwrot z inwestycji, lecz także na możliwości organizacyjne
zespołu ludzi, którzy pracują ze mną. W tej chwili realizujemy tak dużo projektów,
że powinienem rozważyć zatrudnienie z marszu ok. 30 nowych osób. Ale ciężko
jest znaleźć odpowiednich menedżerów.
Czego brakuje kandydatom?
Po pierwsze, warszawiak chce pracować w Warszawie, a firmy często są
zlokalizowane np. na Śląsku. Po drugie, potrzebujemy ludzi z doświadczeniem, a
tego często brakuje aplikującym menedżerom.
Może pan ma za wysokie wymagania?
Dużo wymagam w pierwszej kolejności od siebie. Przenoszę te wymagania na
współpracowników. Oczekuję pracowitości i kreatywności. Czy to za wysokie
wymagania?
Może więc warto poszukać ludzi za granicą?
Mamy zagranicznych menedżerów w swoich oddziałach i z nimi też różnie bywa.
Szuka pan ludzi, to znaczy, że chce pan rozwijać grupę. Które spółki?
W zasadzie wszystkie, w których posiadam kontrolne pakiety. Szczególnie duży
potencjał leży w spółkach z Grupy Boryszew. Jako przykład mogę wymienić Hutę
Oława czy Baterpol, które zdobyły bardzo duży udział w polskim rynku (HO –
produkcja tlenków cynku, Baterpol – recykling akumulatorów), ale dlaczego nie
zarabiają też za granicą? W Grupie Boryszew jest mnóstwo interesujących
technologii, które mogą zostać zaimplementowane na całym świecie. Borygo, które
produkujemy od 30 lat, może spokojnie zdobyć inne rynki, ale do tego potrzebny
jest człowiek, który systemowo zajmie się eksportem. Baterpol mógłby przerabiać
akumulatory na rynkach, które jeszcze nie prowadzą recyklingu. Tylko nie każdy
menedżer chce wyjeżdżać na zagraniczne rynki, np. do Wietnamu.
Albo do Gwinei? A mimo wszystko inwestuje pan tam w poszukiwania złota i
boksytów.
To świetne miejsce do inwestowania. Niemal w każdej wiosce w tej części kraju, w
której mamy koncesje, kopie się chałupniczo złoto. Z jednej z firm geologicznych z
mojego portfela wyrusza 10-osobowa ekspedycja, by rozpocząć tam poszukiwania.
Nie obawia się pan, że podzieli los Ryszarda Krauzego i Petrolinvestu?
Szukanie ropy jest o wiele bardziej kosztownym i ryzykownym kapitałowo zajęciem
niż poszukiwanie złota i boksytów, których wydobycie jest nie tylko tańsze, lecz
także dużo prostsze. Na ocenę, ile jest surowca na przyznanych nam koncesjach i
czy warto go wydobywać, przeznaczymy tylko 3 mln dol. Więcej na ten temat
będzie można powiedzieć za trzy miesiące, góra pół roku.
Narzekał pan na brak kreatywnych menedżerów, ale chyba nie dotyczy to
Boryszewa, który się rozwija. Pojawiają się wręcz głosy, że spółka rozwinęła się
za bardzo. Zgadza się pan z takim stwierdzeniem?
Nie. Uporządkowanie i restrukturyzacja spółek, które zostały przejęte, wymagało
trochę czasu. Jedna część, związana z Maflow, już jest uporządkowana. Drugi
kawałek, niemiecki, wkrótce będzie. W grudniu uruchomiony zostanie pierwszy w
Polsce zakład, który przenosimy z Niemiec. Do Torunia, na tereny Elany,
przeniesione zostaną maszyny z niemieckich zakładów. Zatrudnimy też nowych
ludzi. I to od razu w pierwszej fazie ok. 300 osób, a docelowo w drugim i trzecim
etapie nawet do tysiąca w ciągu 2–3 lat.
Wracając do okazji inwestycyjnych – co pan powie na temat Polimeksu? Czy
interesują pana spółki budowlane?
Polimex już mniej. Obserwuję kilka notowanych na GPW firm budowlanych. Ale od
obserwacji do zakupu jeszcze pewnie długa droga.
Interesował się pan też przetargami na modernizację linii energetycznych?
Wyglądały nieźle, ale po analizie wycofaliśmy się z projektu. Po cenach niższych od
konkurentów nie udałoby nam się budować i na tej budowie zarabiać. Obawiam się,
że w przypadku obecnie prowadzonych przetargów może się powtórzyć sytuacja z
zamówień publicznych na budowę autostrad. Obym był złym prorokiem.
Czyli znowu nad wielkim programem inwestycyjnym rządu cieniem położy się
wymóg najniższej ceny?
W Polsce najniższa cena doprowadza do ogromnych kłopotów. Warto się rozejrzeć
za granicą i przenieść dobre wzorce. Dla przykładu w Kolumbii cena oferty nie
może odbiegać od wywoławczej więcej niż o 10 proc. Nawet taki prosty przepis
uzdrowiłby sytuację w naszej machinie przetargowej.
W lutym jako jeden z nielicznych przewidział pan odbicie i szał na chemii i
surowcach. Co teraz czeka rynki?
Można oczekiwać sporego zawirowania w związku z sytuacją otwartych funduszy
emerytalnych.
Czy taka sytuacja będzie dla pana okazją? Wszyscy spodziewają się niskich cen
akcji ze względu na ich wyprzedaż przez fundusze.
Będę obserwował rynek, ale już tyle mamy tych spółek, że naprawdę nie wiem, czy
warto szukać dodatkowych pakietów w portfelach OFE. Zwłaszcza że te portfele nie
wyglądają zbyt dobrze. Fundusze inwestowały w każdą spółkę lub branżę, o której
było głośno. Proszę spojrzeć na DSS, Polimex czy PBG. W każdej spółce były OFE.
Według mnie w ciągu dwóch lat zagraniczne banki zaczną się wycofywać z
funduszy emerytalnych. Niewykluczone, że OFE kupią Chińczycy, Rosjanie,
ktokolwiek. Jedyną przeszkodą w przejęciach może być nadzór KNF, ale ciężko mu
będzie długo blokować zmiany właścicielskie.

alkoita_426746
Podporucznik
Posty: 18651
Rejestracja: 06 lut 2011 02:23

Postautor: alkoita_426746 » 18 sty 2014 18:37

dlatego trzeba ludzi edukowac, a nie mamnić, że już za chwileczkę będzie przełom, cud w technice

wielki w tym udział mają niedouczeni dziennikarze piszący często półprawdy, a czasami kłamstwa

czasem sami naukowcy w pogoni za publikacjami i kasa na badania puszcza wodze fantazji

a jak mawiał klasyk ciemny lud to kupi - znaczy kupi akcje grafenowych spółek
ja stawiam ze w pzreciagu 5 lat..beda juz superkondensatory na rynku...a np..przemysl samochodowy bedzie sie pzrestawial mocno na pojazdy elektyrczne..chociazby ze wzgledu na sprawnosc silnikow i uzyskiwane pzrez nich osiagi....

wiec wszytko jest interpretacja co znaczy juz za chwile.....ja nie mowie ze bedzie jutro..ale w pzreciagu kilku lat juz bedziemy odczuwali realne zmiany nadchodzace w technologi globalnej....i nie chodzi tylko o grafen..ale ogolnie o nanotechnologie materialowa.....i jej wplyw na wile aspektow zycia....

np..polpzrewodniki ..( a nie pzrewodniki jak grafen)....itp itd....
Obrazek

instynkt
Chorąży sztabowy
Posty: 4729
Rejestracja: 09 sie 2011 20:08

Postautor: instynkt » 18 sty 2014 18:38

dlatego trzeba ludzi edukowac, a nie mamnić, że już za chwileczkę będzie przełom, cud w technice

wielki w tym udział mają niedouczeni dziennikarze piszący często półprawdy, a czasami kłamstwa

czasem sami naukowcy w pogoni za publikacjami i kasa na badania puszcza wodze fantazji

a jak mawiał klasyk ciemny lud to kupi - znaczy kupi akcje grafenowych spółek
w sprawach jakiś super.rozwiązań żeby nie powiedzieć rewolucyjnych przy braku sukcesu ludzie lubią snuć teorie spiskowe

przy czym w przypadku akumulatorów sytuacja jest inna (w moim odczuciu)

rzecz w tym, że obecne rozwiązania (akumulatorów) są hamulcowymi mobilnej elektroniki co może oznaczać, że takim firmom jak apple czy samsung bardziej opłaca się pójść do przodu na tym polu by można było rozwijać mobilną elektronikę czyli to czym się zajmują

z prostej logiki wynika, że w tym przypadku można odrzucić ew. teorię spiskową o ew. blokowaniu badań

być może będzie dawkowanie rozwiązań (wprowadzanie etapami) ale sam krok do przodu (magazynowanie) jest w interesie takich firm jak samsung czy apple co z kolei może oznaczać, że środki będą duże a intencje szczere bo we własnym interesie

i chyba tylko w takim wymiarze mogę sobie podyskutować nad grafenem i jego zastosowaniami
Ostatnio zmieniony 18 sty 2014 21:21 przez instynkt, łącznie zmieniany 2 razy.
end

mk
Chorąży sztabowy
Posty: 5992
Rejestracja: 14 mar 2010 15:02

Postautor: mk » 18 sty 2014 18:42

proponuję poczytac o wynalazkach tesli - ile w tym prawdy, ile bajek a ile spiskowych teorii dziejów

alkoita_426746
Podporucznik
Posty: 18651
Rejestracja: 06 lut 2011 02:23

Postautor: alkoita_426746 » 18 sty 2014 18:50

dlatego trzeba ludzi edukowac, a nie mamnić, że już za chwileczkę będzie przełom, cud w technice

wielki w tym udział mają niedouczeni dziennikarze piszący często półprawdy, a czasami kłamstwa

czasem sami naukowcy w pogoni za publikacjami i kasa na badania puszcza wodze fantazji

a jak mawiał klasyk ciemny lud to kupi - znaczy kupi akcje grafenowych spółek
ja stawiam ze w pzreciagu 5 lat..beda juz superkondensatory na rynku...a np..przemysl samochodowy bedzie sie pzrestawial mocno na pojazdy elektyrczne..chociazby ze wzgledu na sprawnosc silnikow i uzyskiwane pzrez nich osiagi....

wiec wszytko jest interpretacja co znaczy juz za chwile.....ja nie mowie ze bedzie jutro..ale w pzreciagu kilku lat juz bedziemy odczuwali realne zmiany nadchodzace w technologi globalnej....i nie chodzi tylko o grafen..ale ogolnie o nanotechnologie materialowa.....i jej wplyw na wile aspektow zycia....

np..polpzrewodniki ..( a nie pzrewodniki jak grafen)....itp itd....
Obrazek
MK....widzisz jak wyglada ten profesor...na zachodzie profesury sie robi na badaniach.....tam zespol badawczy wyglada tak ze jest kilku zawodowcow i cale grono studentow stanowiacych zespol badawczy...stanowiacy narybek przyszlej kadry naukowej....i dajacych im mozliwosc chloniecia wiedzy doswiadczenia i nowych rozwiazan w sposob empiryczny ....

u nas cykl wskakiwania na poszczegolne pietra kariery jest taki sam jak za PRL...nic sie nie zmienilo..uklady sa jak w PZPN......stara skostniala archaiczna struktura.....

optymistyczny
Podporucznik
Posty: 14968
Rejestracja: 14 wrz 2006 20:32

Postautor: optymistyczny » 18 sty 2014 18:51

A całą burzę z C60 wywołało jedno badanie C60 w rozpuszczonym oleju z oliwek: http://extremelongevity.net/2012/04/16/ ... -lifespan/

Gdyby komuś nie wchodził link z oryginalnym badaniem, to znajdzie je tutaj: http://www.univie.ac.at/mcogneu/lit/baati.PDF

Japończycy zastosowali olbrzymie dawki dla szczurów C60 w oleju kukurydzianym, wielokrotnie przekraczające te z badania Baatiego i oto rezultat (to jeśli chodzi o toksyczność w megadawkach na ssakach): http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/22467026
1. wlasnie o tych mowilem, a nadzieja jest nizwykla ;)
2. "Using liquid chromatography-tandem mass spectrometry, fullerene C60 were not detected in the liver, spleen or kidney at the end of the administration period and also at the end of the recovery period. In conclusion, the present study revealed no toxicological effects of fullerene C60" ;)
3. co dopuszczone, a co nie i dlaczego - warte jest osobnego tematu..generalnie chodzi o to, zeby leczyc (nie mylic z durnowatym WYleczeniem :P) jak najdluzej i... najdrozej :P Nawiasem: lepsze niz norma zdrowie tubylcow wydatnie zmniejsza fetyzystyczne PKB, podobnie jak m.in. zlosliwie mala :P przestepczosc ;)

mk
Chorąży sztabowy
Posty: 5992
Rejestracja: 14 mar 2010 15:02

Postautor: mk » 18 sty 2014 18:57

alik kończąc dyskusję z tobą

S. Lem stwierdził, że nie podejrzewał, iż jest tylu idiotów na świecie, dopóki mu nie pokazali Internetu.

alkoita_426746
Podporucznik
Posty: 18651
Rejestracja: 06 lut 2011 02:23

Postautor: alkoita_426746 » 18 sty 2014 18:57

proponuję poczytac o wynalazkach tesli - ile w tym prawdy, ile bajek a ile spiskowych teorii dziejów
O i to jest cala ESENCJA.....EDUKATOROW NAUKI WYZESZEj w POLSCE.....w XXI wieku...

HALO...*** pobudka....swiat wyglada zupelnie inaczej...niz na pzrelomie XIX i XX wieku.....

:lol: 8) :lol: rozwoj technologiczny mozliwosci tego rozwoju... i chloniecie efektow pzrez konsumentow .....TERAZ i 100 lat temu....to zupelnie inna bajka....

alkoita_426746
Podporucznik
Posty: 18651
Rejestracja: 06 lut 2011 02:23

Postautor: alkoita_426746 » 18 sty 2014 19:00

alik kończąc dyskusję z tobą

S. Lem stwierdził, że nie podejrzewał, iż jest tylu idiotów na świecie, dopóki mu nie pokazali Internetu.
MOZE otworzyl sie na swiat..a nie tylko na swoj pokoj..dla niego moglo to byc epokowe odkrycie...ale czy wlasnie takie faktycznie BYLO??....mam watpliwosci...

jesli wiekszosc zycia spedzal w wyselekcjonowanym srodowisku...to mial widocznie mgliste pojecie o tym jak swiat wyglada..dlatego moze uciakal w fantastyke.... :lol: 8) :lol:

instynkt
Chorąży sztabowy
Posty: 4729
Rejestracja: 09 sie 2011 20:08

Postautor: instynkt » 18 sty 2014 19:02

proponuję poczytac o wynalazkach tesli - ile w tym prawdy, ile bajek a ile spiskowych teorii dziejów
odnośnie akumulatorów

osobiście na jednej z szal stawiam rozwój elektroniki mobilnej w tym uzależniony od wydajności akumulatora a na drugiej zysk z wymiany akumulatorów

w związku z tym moja teza, jest taka ze większego zysku można upatrywać z rozwoju elektroniki mobilnej który jest uzależniony od wydajności baterii niż z 'wymiany baterii'

co pozwala z kolei postawić tezę, że ogrom, mnogość jest spora i w interesie zainteresowanych ( i choć ilość nie musi iść w jakość to jednak już tak jest, że im więcej ludzi nad daną sprawą pracuje tym efekt większy)

inną sprawą jest rozważanie czy ew. takie rozwiązania mogą wpłynąć na różnego rodzaju elektrownie co ew. mogłoby prowokować do pewnych teorii spiskowych

jednak główny nurt? jest taki, że dzisiejsze baterie blokują rozwój elektroniki mobilnej
Ostatnio zmieniony 18 sty 2014 19:07 przez instynkt, łącznie zmieniany 1 raz.
end

mk
Chorąży sztabowy
Posty: 5992
Rejestracja: 14 mar 2010 15:02

Postautor: mk » 18 sty 2014 19:06

jesli prawda jest, że tesli udało się czerpać energię z pola magnetycznego ziemi to problem akumulatorów przestanie istnieć ;)

oczywiście wchodzimy na śliski grunt spiskowych teorii związanych z wolną energią etc

a tesla cóż miał wynalazków więcej niż książka telefoniczna nowego yorku stron

oczywiście prąd trójfazowy to też przeszłość - prawda alik, teraz tylko grafen :)


Wróć do „Polska”

REKLAMA

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 9 gości