Polskie firmy na rafie z CO2

marpap
Starszy chorąży
Posty: 1585
Rejestracja: 14 kwie 2005 17:28
Lokalizacja: Starachowice

Polskie firmy na rafie z CO2

Postautor: marpap » 07 maja 2007 13:36

Polskie firmy na rafie z CO2
(Puls Biznesu/07.05.2007, godz. 06:18)

Bruksela podstawiła nogę polskiej gospodarce. Jeżeli nie zmieni decyzji w sprawie emisji CO2, hossa będzie wspomnieniem.

Polska gospodarka pędzi. By sprostać popytowi, firmy inwestują na potęgę. Koniunkturę podsycą inwestycje w ramach organizacji EURO 2012. Polski przemysł bije jednak na alarm. Walka z globalnym ociepleniem podniosła temperaturę w polskiej gospodarce. Gdy w końcu marca Komisja Europejska (KE) ogłosiła limit upra-wnień do emisji CO2 na lata 2008-12, okazało się, że z 284,6 mln ton żądanych przez rząd nasz kraj dostał 208,5 mln ton. Aby zmieścić się w limitach, Polska musiałaby rozwijać się w latach 2008-12 w rocznym tempie 4,7-5,2 proc. PKB. Takie tempo przyjęła komisja, ustalając nasze limity.

Nie udźwigną balastu

Prognozy KE są ostrożniejsze od i tak zachowawczych przewidywań rządowych zapisanych w programie konwergencji, aktualizowanym w listopadzie. Według nich, gospodarka rozwijać się będzie w przyszłym roku w tempie 5,1 proc. PKB, rok później przyspieszy do 5,6 proc. Najświeższe prognozy PKO BP (uważane przez ich autorów za ostrożne) wskazują na jeszcze szybszy wzrost. Według nich, dynamika PKB wyniesie 5,3 proc. w 2008 r., a rok później 5,9 proc.

— W latach 2010-12 spodziewamy się wzrostu w granicach 5-6 proc. PKB — mówi Łukasz Tarnawa, główny ekonomista PKO BP.

Tymczasem wyniki gospodarki mogą okazać się jeszcze lepsze, o czym świadczą dane za 2006 r. Konia z rzędem temu, kto przed rokiem przewidywał ponad 6-procentowy wzrost. Jeśli urzędnicy z Brukseli się mylą, to tym razem konsekwencje będą poważniejsze. Polska gospodarka może nie udźwignąć balastu niskich limitów i choć mogłaby się rozwijać dużo szybciej, będzie rosła w tempie założonym przez Brukselę.

Koniec eldorado

— Pieniądze, które miały być wydane na inwestycje i tworzenie nowych miejsc pracy, trzeba będzie przeznaczyć na zakup brakujących uprawnień emisyjnych. Niech Bruksela powie wprost, że nasz kraj nie może przekroczyć określonego poziomu rozwoju — mówi Tomasz Chruszczow, wiceprzewodniczący FORUM CO2, organizacji powołanej przez branże dotknięte problemem emisji CO2, czyli przemysły: cementowy, materiałów budowlanych, szklarski, papierniczy, opakowaniowy, wapienniczy, chemiczny, cukrowniczy, ceramiczny, hutniczy i rafineryjny.

Większość ekonomistów nie zdaje sobie sprawy z wagi problemu. Nieliczni, którzy znają sprawę, są pełni niepokoju.

— Jeżeli KE nie uwzględniła rzeczywistego tempa rozwoju Polski, to konieczność dokupowania przez firmy dodatkowych uprawnień do emisji podwyższy koszty inwestycji i tym samym ograniczy ich zakres — przekonuje Marcin Mrowiec, analityk Banku BPH.

— Jeśli niektóre sektory przekroczą limity, będą zmuszone kupować je na rynku. A to będzie kosztowne, więc odbije się na ich wynikach. Jeśli okaże się, że produkcja w nowych warunkach będzie nieopłacalna — zwłaszcza w przypadkach gdy możliwy będzie tańszy import — może to oznaczać jej zastopowanie. Tam, gdzie import będzie utrudniony, a popyt wysoki, produkcja może być jednak nadal opłacalna, a firmy będą przerzucały koszty na odbiorcę, co oznacza wzrost cen — wyjaśnia Łukasz Tarnawa.

Polska może nie wykorzystać unijnych funduszy (67 mld EUR na lata 2007-13).

— Wiele inwestycji infrastrukturalnych, na które UE przeznaczyła fundusze, nie będzie realizowanych, bo wymagają produkcji emitującej zanieczyszczenia. Problem może być poważny, bo nikt nie będzie miał nadwyżek uprawnień do emisji CO2, a to oznacza wyższe koszty ich zakupu i co za tym idzie — wyższe koszty produkcji — mówi Bohdan Wyżnikiewicz z Instytutu Badań nad Gospodarką Rynkową.

Przedstawiciele FORUM CO2 szacują, że Polska może zapłacić za dodatkowe limity CO2 w najbliższych latach 2-8 mld EUR. Podniesie to koszty produkcji. Skutek? Wzrost cen w strategicznych dla rozwoju gospodarki sektorach, co oznacza wyższą inflację, utratę konkurencyjności i mniejsze inwestycje.

— Apelujemy, by rząd wystąpił do Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości i zaskarżył decyzję komisji — twierdzi Tomasz Chruszczow.

Resort środowiska zastanawia się nad takim krokiem. Decyzję ma podjąć do 25 maja.

Więcej w dzisiejszym PB

Anna Bytniewska
"Najlepszym przedziałem czasowym trzymania akcji jest wieczność."
Warren Buffett

"Prawdziwa wiedza to znajomość przyczyn"
Arystoteles

REKLAMA


Wróć do „Polska”

REKLAMA

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 69 gości