Banki odnotowały miliardowe straty

Nepalczyk
Podporucznik
Posty: 14267
Rejestracja: 01 lut 2006 00:18
Lokalizacja: Pochwały: milion pięćset/sto dziewięćset

Banki odnotowały miliardowe straty

Postautor: Nepalczyk » 22 lis 2007 21:19

Banki odnotowały miliardowe straty
(Gazeta Finansowa/22.11.2007, godz. 19:49)

Jeden z największych banków inwestycyjnych Goldman Sachs prognozuje, że skutki obecnego kryzysu na rynku nieruchomości będą mocno odczuwalne jeszcze do Świąt Bożego Narodzenia następnego roku. Po stronie strat trzeba będzie wtedy zapisać w nadchodzącym roku ponad 32,5 mld EUR. Prognoza zakłada również kontynuację silnych spadków indeksów giełdowych na całym świecie.

Ta negatywna prognoza nie pozostała bez echa i wprowadziła nerwowość wśród inwestorów, pomimo tego, że giełdy zdążyły się już przyzwyczaić do negatywnych informacji, które pojawiają się już od sierpnia tego roku. Oliwy do ognia dodała jeszcze wiadomość o tym, że Swiss Reinsurance odnotował poważne straty w związku z tym, co dzieje się na amerykańskim rynku nieruchomości. Straty firmy mogły osiągnąć wysokość nawet 733 mln EUR. Co ciekawe, jeszcze na początku listopada, gdy szacowano wyniki kwartalne, nie wspominano nawet o najmniejszych problemach związanymi z amerykańskim kryzysem.

Złe wiadomości

To nie jedyna instytucja, która boryka się z problemami. Największy amerykański bank Citigroup, zgodnie z szacunkami Goldman Sachs będzie musiał zapisać w nadchodzących miesiącach po stronie strat

15 mld USD. W czwartym kwartale będzie to ok. 11 mld, a w pierwszym kwartale 2008 r. dalsze 4 mld. Według banku Goldman Sachs Merill Lynch zapisze po stronie strat 13 mld USD, a Morgan Stanley nawet do 8 mld. Nie tylko rynek amerykański boryka się z problemami. Jeden z największych szwajcarskich banków UBS będzie prawdopodobnie musiał poinformować do końca 2007 r. o odpisaniu dodatkowych strat rzędu 9 mld USD, które stanowią 70 proc. wypracowanego przez instytucję zysku brutto – poinformowała firma badawcza CreditSights. Niemieckie banki – Dresdner Bank i WestLB pomniejszą swoje zyski prawdopodobnie o blisko połowę.

Europa ma się dobrze

Nic zatem dziwnego, że giełdy znowu reagują nerwowo, skoro na przestrzeni zaledwie kilku dni najwięksi spośród rynkowych graczy – Bank of America, JPMorgan Chase i Morgan Stanley poinformowały o tym, że ich akcjonariusze nie mają szans na dobre wyniki za IV kw. 2007 r. Takie wiadomości pogrzebały nadzieje na szybkie zakończenie kryzysu na rynku kredytowym. Istnieje również obawa, że taka sytuacja wpłynie na spowolnienie całej gospodarki. Widać to już w USA, gdzie konsumenci są coraz bardziej oszczędni w swoich wydatkach i gdzie już coraz częściej można odczuć spowolnienie wzrostu. A jednak analitycy dalecy są ciągle od tego, by zakładać, że podobna sytuacja dotknie Europę czy kraje eksportujące ropę. Dotyczy to również rynku nieruchomości, straty poniosły bowiem, jedynie banki inwestujące na rynku amerykańskim, tymczasem europejski rynek nieruchomości ma się jak na razie całkiem dobrze.

Rynek poradzi sobie sam

Szefowie banków potwierdzają opinie analityków, że dokładne straty poznamy dopiero w następnym roku i jak na razie, nie ma nawet co marzyć o szybkim zakończeniu kryzysu. Jednak zarówno szef Deutsche Banku Josef Ackerman, jaki i szef Commerzbanku Klaus-Peter Müller przestrzegają przed tym, by w prostej linii przekładać to, co dzieje się dziś na rynku amerykańskim na rynek europejski. Tu system bankowy ma się ciągle „nieźle”, podkreślają. Dlatego też przestrzegają polityków przed próbami interwencjonizmu państwowego i wymuszonymi kryzysem regulacjami, czy nieprzemyślanymi decyzjami. Według nich tak inwestorzy, jak i gracze powinni sami znaleźć odpowiednie wyjście z tej sytuacji. Państwo natomiast powinno pozwolić nadal samodzielnie konkurować ze sobą instytucjom finansowym i zostawić je samym sobie, uważają szefowie dwóch największych niemieckich banków.

Eliza Snowacka

REKLAMA


kredo
Starszy chorąży
Posty: 1164
Rejestracja: 03 paź 2007 18:55

Postautor: kredo » 22 lis 2007 21:22

obudz sie to juz bylo :lol:

kredo
Starszy chorąży
Posty: 1164
Rejestracja: 03 paź 2007 18:55

Postautor: kredo » 22 lis 2007 21:22

odkryles ameryke :lol:

Nepalczyk
Podporucznik
Posty: 14267
Rejestracja: 01 lut 2006 00:18
Lokalizacja: Pochwały: milion pięćset/sto dziewięćset

Postautor: Nepalczyk » 22 lis 2007 21:22

obudz sie to juz bylo :lol:
kiedy bo dopiero wróciłem

spekulanci.pl
Starszy sierżant sztabowy
Posty: 332
Rejestracja: 16 cze 2007 11:32
Kontakt:

Postautor: spekulanci.pl » 22 lis 2007 21:23

No właśnie - sam miałem przytoczyć ten artykuł - to tak dla informacji entuzjastów wieszczących że dzisiejsze wzrosty to już mega hossa.
portal inwestorów giełdowych

Totmes_III
Starszy chorąży
Posty: 1286
Rejestracja: 18 paź 2007 23:16

Postautor: Totmes_III » 22 lis 2007 21:24

wielkie dzięki, że między Ameryką i Europą jest wielki ocean :lol:
www.luxemedia.pl Specjalista w branży... Ciekawa firma a oferta jeszcze lepsza. Sprawdziłem bo korzystałem.

Nepalczyk
Podporucznik
Posty: 14267
Rejestracja: 01 lut 2006 00:18
Lokalizacja: Pochwały: milion pięćset/sto dziewięćset

Postautor: Nepalczyk » 22 lis 2007 21:25

wielkie dzięki, że między Ameryką i Europą jest wielki ocean :lol:
a gdzie ***** leży szwajcaria ? na biegunie południowym?

Nepalczyk
Podporucznik
Posty: 14267
Rejestracja: 01 lut 2006 00:18
Lokalizacja: Pochwały: milion pięćset/sto dziewięćset

Postautor: Nepalczyk » 22 lis 2007 21:26

wielkie dzięki, że między Ameryką i Europą jest wielki ocean :lol:
a gdzie kurcze leży szwajcaria ? na biegunie południowym?
Tego nie napisałem :shock: translator? :shock:

_hossa_
Podporucznik
Posty: 11552
Rejestracja: 14 kwie 2005 17:28

Re: Banki odnotowały miliardowe straty

Postautor: _hossa_ » 22 lis 2007 21:27

Banki odnotowały miliardowe straty
(Gazeta Finansowa/22.11.2007, godz. 19:49)

Jeden z największych banków inwestycyjnych Goldman Sachs prognozuje, że skutki obecnego kryzysu na rynku nieruchomości będą mocno odczuwalne jeszcze do Świąt Bożego Narodzenia następnego roku. Po stronie strat trzeba będzie wtedy zapisać w nadchodzącym roku ponad 32,5 mld EUR. Prognoza zakłada również kontynuację silnych spadków indeksów giełdowych na całym świecie.

Ta negatywna prognoza nie pozostała bez echa i wprowadziła nerwowość wśród inwestorów, pomimo tego, że giełdy zdążyły się już przyzwyczaić do negatywnych informacji, które pojawiają się już od sierpnia tego roku. Oliwy do ognia dodała jeszcze wiadomość o tym, że Swiss Reinsurance odnotował poważne straty w związku z tym, co dzieje się na amerykańskim rynku nieruchomości. Straty firmy mogły osiągnąć wysokość nawet 733 mln EUR. Co ciekawe, jeszcze na początku listopada, gdy szacowano wyniki kwartalne, nie wspominano nawet o najmniejszych problemach związanymi z amerykańskim kryzysem.

Złe wiadomości

To nie jedyna instytucja, która boryka się z problemami. Największy amerykański bank Citigroup, zgodnie z szacunkami Goldman Sachs będzie musiał zapisać w nadchodzących miesiącach po stronie strat

15 mld USD. W czwartym kwartale będzie to ok. 11 mld, a w pierwszym kwartale 2008 r. dalsze 4 mld. Według banku Goldman Sachs Merill Lynch zapisze po stronie strat 13 mld USD, a Morgan Stanley nawet do 8 mld. Nie tylko rynek amerykański boryka się z problemami. Jeden z największych szwajcarskich banków UBS będzie prawdopodobnie musiał poinformować do końca 2007 r. o odpisaniu dodatkowych strat rzędu 9 mld USD, które stanowią 70 proc. wypracowanego przez instytucję zysku brutto – poinformowała firma badawcza CreditSights. Niemieckie banki – Dresdner Bank i WestLB pomniejszą swoje zyski prawdopodobnie o blisko połowę.

Europa ma się dobrze

Nic zatem dziwnego, że giełdy znowu reagują nerwowo, skoro na przestrzeni zaledwie kilku dni najwięksi spośród rynkowych graczy – Bank of America, JPMorgan Chase i Morgan Stanley poinformowały o tym, że ich akcjonariusze nie mają szans na dobre wyniki za IV kw. 2007 r. Takie wiadomości pogrzebały nadzieje na szybkie zakończenie kryzysu na rynku kredytowym. Istnieje również obawa, że taka sytuacja wpłynie na spowolnienie całej gospodarki. Widać to już w USA, gdzie konsumenci są coraz bardziej oszczędni w swoich wydatkach i gdzie już coraz częściej można odczuć spowolnienie wzrostu. A jednak analitycy dalecy są ciągle od tego, by zakładać, że podobna sytuacja dotknie Europę czy kraje eksportujące ropę. Dotyczy to również rynku nieruchomości, straty poniosły bowiem, jedynie banki inwestujące na rynku amerykańskim, tymczasem europejski rynek nieruchomości ma się jak na razie całkiem dobrze.

Rynek poradzi sobie sam

Szefowie banków potwierdzają opinie analityków, że dokładne straty poznamy dopiero w następnym roku i jak na razie, nie ma nawet co marzyć o szybkim zakończeniu kryzysu. Jednak zarówno szef Deutsche Banku Josef Ackerman, jaki i szef Commerzbanku Klaus-Peter Müller przestrzegają przed tym, by w prostej linii przekładać to, co dzieje się dziś na rynku amerykańskim na rynek europejski. Tu system bankowy ma się ciągle „nieźle”, podkreślają. Dlatego też przestrzegają polityków przed próbami interwencjonizmu państwowego i wymuszonymi kryzysem regulacjami, czy nieprzemyślanymi decyzjami. Według nich tak inwestorzy, jak i gracze powinni sami znaleźć odpowiednie wyjście z tej sytuacji. Państwo natomiast powinno pozwolić nadal samodzielnie konkurować ze sobą instytucjom finansowym i zostawić je samym sobie, uważają szefowie dwóch największych niemieckich banków.

Eliza Snowacka
a PKObp rekordowe zyski

magarcik1
Starszy chorąży
Posty: 1329
Rejestracja: 16 sie 2006 12:44

Postautor: magarcik1 » 22 lis 2007 21:27

*** " NE PAL "---bez akcjii :lol:

hr-aabia
Starszy chorąży sztabowy
Posty: 9511
Rejestracja: 09 lip 2007 21:25

Re: Banki odnotowały miliardowe straty

Postautor: hr-aabia » 22 lis 2007 21:29

Banki odnotowały miliardowe straty
(Gazeta Finansowa/22.11.2007, godz. 19:49)

Jeden z największych banków inwestycyjnych Goldman Sachs prognozuje, że skutki obecnego kryzysu na rynku nieruchomości będą mocno odczuwalne jeszcze do Świąt Bożego Narodzenia następnego roku. Po stronie strat trzeba będzie wtedy zapisać w nadchodzącym roku ponad 32,5 mld EUR. Prognoza zakłada również kontynuację silnych spadków indeksów giełdowych na całym świecie.

Ta negatywna prognoza nie pozostała bez echa i wprowadziła nerwowość wśród inwestorów, pomimo tego, że giełdy zdążyły się już przyzwyczaić do negatywnych informacji, które pojawiają się już od sierpnia tego roku. Oliwy do ognia dodała jeszcze wiadomość o tym, że Swiss Reinsurance odnotował poważne straty w związku z tym, co dzieje się na amerykańskim rynku nieruchomości. Straty firmy mogły osiągnąć wysokość nawet 733 mln EUR. Co ciekawe, jeszcze na początku listopada, gdy szacowano wyniki kwartalne, nie wspominano nawet o najmniejszych problemach związanymi z amerykańskim kryzysem.

Złe wiadomości

To nie jedyna instytucja, która boryka się z problemami. Największy amerykański bank Citigroup, zgodnie z szacunkami Goldman Sachs będzie musiał zapisać w nadchodzących miesiącach po stronie strat

15 mld USD. W czwartym kwartale będzie to ok. 11 mld, a w pierwszym kwartale 2008 r. dalsze 4 mld. Według banku Goldman Sachs Merill Lynch zapisze po stronie strat 13 mld USD, a Morgan Stanley nawet do 8 mld. Nie tylko rynek amerykański boryka się z problemami. Jeden z największych szwajcarskich banków UBS będzie prawdopodobnie musiał poinformować do końca 2007 r. o odpisaniu dodatkowych strat rzędu 9 mld USD, które stanowią 70 proc. wypracowanego przez instytucję zysku brutto – poinformowała firma badawcza CreditSights. Niemieckie banki – Dresdner Bank i WestLB pomniejszą swoje zyski prawdopodobnie o blisko połowę.

Europa ma się dobrze

Nic zatem dziwnego, że giełdy znowu reagują nerwowo, skoro na przestrzeni zaledwie kilku dni najwięksi spośród rynkowych graczy – Bank of America, JPMorgan Chase i Morgan Stanley poinformowały o tym, że ich akcjonariusze nie mają szans na dobre wyniki za IV kw. 2007 r. Takie wiadomości pogrzebały nadzieje na szybkie zakończenie kryzysu na rynku kredytowym. Istnieje również obawa, że taka sytuacja wpłynie na spowolnienie całej gospodarki. Widać to już w USA, gdzie konsumenci są coraz bardziej oszczędni w swoich wydatkach i gdzie już coraz częściej można odczuć spowolnienie wzrostu. A jednak analitycy dalecy są ciągle od tego, by zakładać, że podobna sytuacja dotknie Europę czy kraje eksportujące ropę. Dotyczy to również rynku nieruchomości, straty poniosły bowiem, jedynie banki inwestujące na rynku amerykańskim, tymczasem europejski rynek nieruchomości ma się jak na razie całkiem dobrze.
Rynek poradzi sobie sam

Szefowie banków potwierdzają opinie analityków, że dokładne straty poznamy dopiero w następnym roku i jak na razie, nie ma nawet co marzyć o szybkim zakończeniu kryzysu. Jednak zarówno szef Deutsche Banku Josef Ackerman, jaki i szef Commerzbanku Klaus-Peter Müller przestrzegają przed tym, by w prostej linii przekładać to, co dzieje się dziś na rynku amerykańskim na rynek europejski. Tu system bankowy ma się ciągle „nieźle”, podkreślają. Dlatego też przestrzegają polityków przed próbami interwencjonizmu państwowego i wymuszonymi kryzysem regulacjami, czy nieprzemyślanymi decyzjami. Według nich tak inwestorzy, jak i gracze powinni sami znaleźć odpowiednie wyjście z tej sytuacji. Państwo natomiast powinno pozwolić nadal samodzielnie konkurować ze sobą instytucjom finansowym i zostawić je samym sobie, uważają szefowie dwóch największych niemieckich banków.

Eliza Snowacka
:wink: :?
"Nie pchaj rzeki, sama płynie"

Nie kupuje w AMAZONie

Ban-Madrala
Starszy sierżant sztabowy
Posty: 313
Rejestracja: 21 lis 2007 22:50

Re: Banki odnotowały miliardowe straty

Postautor: Ban-Madrala » 22 lis 2007 21:29

Banki odnotowały miliardowe straty
(Gazeta Finansowa/22.11.2007, godz. 19:49)

Jeden z największych banków inwestycyjnych Goldman Sachs prognozuje, że skutki obecnego kryzysu na rynku nieruchomości będą mocno odczuwalne jeszcze do Świąt Bożego Narodzenia następnego roku. Po stronie strat trzeba będzie wtedy zapisać w nadchodzącym roku ponad 32,5 mld EUR. Prognoza zakłada również kontynuację silnych spadków indeksów giełdowych na całym świecie.

Ta negatywna prognoza nie pozostała bez echa i wprowadziła nerwowość wśród inwestorów, pomimo tego, że giełdy zdążyły się już przyzwyczaić do negatywnych informacji, które pojawiają się już od sierpnia tego roku. Oliwy do ognia dodała jeszcze wiadomość o tym, że Swiss Reinsurance odnotował poważne straty w związku z tym, co dzieje się na amerykańskim rynku nieruchomości. Straty firmy mogły osiągnąć wysokość nawet 733 mln EUR. Co ciekawe, jeszcze na początku listopada, gdy szacowano wyniki kwartalne, nie wspominano nawet o najmniejszych problemach związanymi z amerykańskim kryzysem.

Złe wiadomości

To nie jedyna instytucja, która boryka się z problemami. Największy amerykański bank Citigroup, zgodnie z szacunkami Goldman Sachs będzie musiał zapisać w nadchodzących miesiącach po stronie strat

15 mld USD. W czwartym kwartale będzie to ok. 11 mld, a w pierwszym kwartale 2008 r. dalsze 4 mld. Według banku Goldman Sachs Merill Lynch zapisze po stronie strat 13 mld USD, a Morgan Stanley nawet do 8 mld. Nie tylko rynek amerykański boryka się z problemami. Jeden z największych szwajcarskich banków UBS będzie prawdopodobnie musiał poinformować do końca 2007 r. o odpisaniu dodatkowych strat rzędu 9 mld USD, które stanowią 70 proc. wypracowanego przez instytucję zysku brutto – poinformowała firma badawcza CreditSights. Niemieckie banki – Dresdner Bank i WestLB pomniejszą swoje zyski prawdopodobnie o blisko połowę.

Europa ma się dobrze

Nic zatem dziwnego, że giełdy znowu reagują nerwowo, skoro na przestrzeni zaledwie kilku dni najwięksi spośród rynkowych graczy – Bank of America, JPMorgan Chase i Morgan Stanley poinformowały o tym, że ich akcjonariusze nie mają szans na dobre wyniki za IV kw. 2007 r. Takie wiadomości pogrzebały nadzieje na szybkie zakończenie kryzysu na rynku kredytowym. Istnieje również obawa, że taka sytuacja wpłynie na spowolnienie całej gospodarki. Widać to już w USA, gdzie konsumenci są coraz bardziej oszczędni w swoich wydatkach i gdzie już coraz częściej można odczuć spowolnienie wzrostu. A jednak analitycy dalecy są ciągle od tego, by zakładać, że podobna sytuacja dotknie Europę czy kraje eksportujące ropę. Dotyczy to również rynku nieruchomości, straty poniosły bowiem, jedynie banki inwestujące na rynku amerykańskim, tymczasem europejski rynek nieruchomości ma się jak na razie całkiem dobrze.

Rynek poradzi sobie sam

Szefowie banków potwierdzają opinie analityków, że dokładne straty poznamy dopiero w następnym roku i jak na razie, nie ma nawet co marzyć o szybkim zakończeniu kryzysu. Jednak zarówno szef Deutsche Banku Josef Ackerman, jaki i szef Commerzbanku Klaus-Peter Müller przestrzegają przed tym, by w prostej linii przekładać to, co dzieje się dziś na rynku amerykańskim na rynek europejski. Tu system bankowy ma się ciągle „nieźle”, podkreślają. Dlatego też przestrzegają polityków przed próbami interwencjonizmu państwowego i wymuszonymi kryzysem regulacjami, czy nieprzemyślanymi decyzjami. Według nich tak inwestorzy, jak i gracze powinni sami znaleźć odpowiednie wyjście z tej sytuacji. Państwo natomiast powinno pozwolić nadal samodzielnie konkurować ze sobą instytucjom finansowym i zostawić je samym sobie, uważają szefowie dwóch największych niemieckich banków.

Eliza Snowacka

TU SA BLEDY

BEZPOSREDNIE STRATY SZACUJE SIE NA 150-300 MLD

NO TROCHE TEGO JEST

dentysta1
Starszy chorąży sztabowy
Posty: 8577
Rejestracja: 31 gru 2005 13:40

Postautor: dentysta1 » 22 lis 2007 21:29

Hej Nepalczyk, jak tam twoje krótkie :twisted: , masz *** wyczucie rynku, :lol: :lol: :lol:
Nawet po największej burzy zawsze wychodzi słońce

kredo
Starszy chorąży
Posty: 1164
Rejestracja: 03 paź 2007 18:55

Postautor: kredo » 22 lis 2007 21:31

obudz sie to juz bylo :lol:
kiedy bo dopiero wróciłem
te wyniki byly dawno tylko chyba dopiero teraz miales okazje je przeczytac po polsku :lol: :lol: :lol:

Nepalczyk
Podporucznik
Posty: 14267
Rejestracja: 01 lut 2006 00:18
Lokalizacja: Pochwały: milion pięćset/sto dziewięćset

Re: Banki odnotowały miliardowe straty

Postautor: Nepalczyk » 22 lis 2007 21:31

Banki odnotowały miliardowe straty
(Gazeta Finansowa/22.11.2007, godz. 19:49)

Jeden z największych banków inwestycyjnych Goldman Sachs prognozuje, że skutki obecnego kryzysu na rynku nieruchomości będą mocno odczuwalne jeszcze do Świąt Bożego Narodzenia następnego roku. Po stronie strat trzeba będzie wtedy zapisać w nadchodzącym roku ponad 32,5 mld EUR. Prognoza zakłada również kontynuację silnych spadków indeksów giełdowych na całym świecie.

Ta negatywna prognoza nie pozostała bez echa i wprowadziła nerwowość wśród inwestorów, pomimo tego, że giełdy zdążyły się już przyzwyczaić do negatywnych informacji, które pojawiają się już od sierpnia tego roku. Oliwy do ognia dodała jeszcze wiadomość o tym, że Swiss Reinsurance odnotował poważne straty w związku z tym, co dzieje się na amerykańskim rynku nieruchomości. Straty firmy mogły osiągnąć wysokość nawet 733 mln EUR. Co ciekawe, jeszcze na początku listopada, gdy szacowano wyniki kwartalne, nie wspominano nawet o najmniejszych problemach związanymi z amerykańskim kryzysem.

Złe wiadomości

To nie jedyna instytucja, która boryka się z problemami. Największy amerykański bank Citigroup, zgodnie z szacunkami Goldman Sachs będzie musiał zapisać w nadchodzących miesiącach po stronie strat

15 mld USD. W czwartym kwartale będzie to ok. 11 mld, a w pierwszym kwartale 2008 r. dalsze 4 mld. Według banku Goldman Sachs Merill Lynch zapisze po stronie strat 13 mld USD, a Morgan Stanley nawet do 8 mld. Nie tylko rynek amerykański boryka się z problemami. Jeden z największych szwajcarskich banków UBS będzie prawdopodobnie musiał poinformować do końca 2007 r. o odpisaniu dodatkowych strat rzędu 9 mld USD, które stanowią 70 proc. wypracowanego przez instytucję zysku brutto – poinformowała firma badawcza CreditSights. Niemieckie banki – Dresdner Bank i WestLB pomniejszą swoje zyski prawdopodobnie o blisko połowę.

Europa ma się dobrze

Nic zatem dziwnego, że giełdy znowu reagują nerwowo, skoro na przestrzeni zaledwie kilku dni najwięksi spośród rynkowych graczy – Bank of America, JPMorgan Chase i Morgan Stanley poinformowały o tym, że ich akcjonariusze nie mają szans na dobre wyniki za IV kw. 2007 r. Takie wiadomości pogrzebały nadzieje na szybkie zakończenie kryzysu na rynku kredytowym. Istnieje również obawa, że taka sytuacja wpłynie na spowolnienie całej gospodarki. Widać to już w USA, gdzie konsumenci są coraz bardziej oszczędni w swoich wydatkach i gdzie już coraz częściej można odczuć spowolnienie wzrostu. A jednak analitycy dalecy są ciągle od tego, by zakładać, że podobna sytuacja dotknie Europę czy kraje eksportujące ropę. Dotyczy to również rynku nieruchomości, straty poniosły bowiem, jedynie banki inwestujące na rynku amerykańskim, tymczasem europejski rynek nieruchomości ma się jak na razie całkiem dobrze.
Rynek poradzi sobie sam

Szefowie banków potwierdzają opinie analityków, że dokładne straty poznamy dopiero w następnym roku i jak na razie, nie ma nawet co marzyć o szybkim zakończeniu kryzysu. Jednak zarówno szef Deutsche Banku Josef Ackerman, jaki i szef Commerzbanku Klaus-Peter Müller przestrzegają przed tym, by w prostej linii przekładać to, co dzieje się dziś na rynku amerykańskim na rynek europejski. Tu system bankowy ma się ciągle „nieźle”, podkreślają. Dlatego też przestrzegają polityków przed próbami interwencjonizmu państwowego i wymuszonymi kryzysem regulacjami, czy nieprzemyślanymi decyzjami. Według nich tak inwestorzy, jak i gracze powinni sami znaleźć odpowiednie wyjście z tej sytuacji. Państwo natomiast powinno pozwolić nadal samodzielnie konkurować ze sobą instytucjom finansowym i zostawić je samym sobie, uważają szefowie dwóch największych niemieckich banków.

Eliza Snowacka
:wink: :?
analitycy dalecy są ciągle od tego, by zakładać, że podobna sytuacja dotknie Europę :lol: :lol: :lol: A przy okazji w artykule banki europejskie wymienione


Wróć do „Polska”

REKLAMA

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość