70-dolarowy ,,sufit” na ropie
O tym, że rynki ropy naftowej nie są, przynajmniej na razie, przygotowane na 70 dolarów za baryłkę pisaliśmy m.in. w komentarzu z 22 stycznia br. Tak więc nie za bardzo jest sens rozwodzić się nad zeszłotygodniowymi zmianami tych cen. Odnotowałbym jedynie, że kurs gatunku Brent obniżył się w tym czasie o –2,7 % (spadek do: 68,58 USD/bbl), a WTI o –1,0 % (spadek do 65,45 USD/bbl).
Warto zaś w tym kontekście odnotować prowzrostowe narracje ekspertów z JP Morgan oraz Goldman Sachsa. Ci pierwsi zakładają, że w trakcie kolejnych kilku miesięcy zobaczymy kurs ropy w okolicach 78 dolarów za baryłkę. Drudzy uważają, że może to być nawet 80 USD/bbl.
Póki co, rosnące zbyt szybko ceny ropy zaczynają coraz bardziej ,,uwierać” co niektórych członków naftowego kartelu (np. Iran), jak i jego aliantów, tj. Rosję. Poza tym, nie bez przyczyny właśnie teraz obserwujemy powrót wzmożonej dyskusji o przecenionych efektach tzw. rewolucji łupkowej.
Z obecnej perspektywy wygląda zatem na to, że spora cześć graczy może – choćby na jakiś czas – stanąć obok rynku.
https://www.ticker.pl/2018/02/05/koment ... 5-02-2018/