Strategia rzeczywiście jest fenomenalna - może lepiej niepostrzeżenie wycofać się z konkursu na czas, niż ujawnić ją wszystkim czytelnikom "Parkietu" . Ciekawe, co to będzie, kiedy kilkaset tysięcy akcjonariuszy zacznie w ślad za mistrzem zarabiać na 95% sesji niezaleznie od trendu.

Ustawa z dnia 29 lipca 2005 r. o obrocie instrumentami finansowymi Oddział 3 Art. 39. Manipulację stanowi: 1) składanie zleceń lub zawieranie transakcji wprowadzających lub mogących wprowadzić w błąd co do rzeczywistego popytu, podaży lub ceny instrumentu finansowego, chyba że powody tych działań by...

Sądzę, że można się tej sprawie przyjrzeć dokładniej, żeby wykluczyć ewentualne wątpliwości. Wystarczy sprawdzić kilka podejrzanych transakcji i jeżeli są one w większości/wszystkie zawierane z tą samą osobą (np. z samym sobą), to wszystko staje się już jasne. Bo rzeczywiście takie zyski przy takich...

Obiecałem się postarać, co też uczyniłem . Tym razem w drodze wyjątku winni są nie Żydzi, a Chińczycy!

Szanghaj +2,50% i startuje jak rakieta.

Shanghai B-Shares +1,70% i idziemy w górę. Mamy maksymalny poziom i nic nie zatrzymuje popytu.

-3 lecieliśmy w Euro i chłopcy za oceanem też mają prawo kulturalnie zejść sobie -3. Jeśli im puszczą nerwy, to i nam puszczą.

To tak wygląda dzisiaj odleszczanie po amerykańsku DD. Dzisiejszy DJI sobie wydrukuję i powieszę na ścianie, bo cholernie mi się podoba .

Komuś za oceanem puściły nerwy i ktoś inny to właśnie wyraźnie wykorzystał . Wg. mnie wracamy na -3 i mamy kulturalnie skorygowany DJ.

Pionowa kreska oczami misia:

DJI -2,09%. Świeżo po tym, jak CAC40 zaliczył -3%. Poniżej -2,50% nie prognozuję.

Zgadzam się, że jesteśmy bliżej końca hossy niż początku (argument z biotonem u baby to potwierdza ;) ). Twierdzę za to, że rynek obecnie nie ma nic wspólnego z maksymalnie przegrzanym rynkiem przed majem 2006. Sytuacja techniczna jest znacznie lepsza, niż w maju i jeszcze trochę potrwa, zanim będzi...

Stany polecą, bo lecą za nami. Jutro jest nowy dzień i to Azja podyktuje warunki, a nie Amerykanie. Proponuję wyjątkowo obrócić spojrzenie o 180 stopni. Trudno, żeby USA szły dzisiaj pod prąd.

Pikolo: też zwróciłem na to uwagę. I to nie jest jedyna przesłanka za rekomendacją L na jutrzejsze otwarcie. Ludzie, którzy dopatrują się podobieństw z majem 2006 niech przestawią chociaż jeden sensowny argument. Ja po dokładnej analizie uważam, że to totalna bzdura. Zatrzęsło, polecieliśmy za Azją ...

No to ja zaczynam. Długa!!!

Ja popieram ten wariant, ale nie wiem, co powiedzą inni.