NORTH COAST [NCT] cz. III

wszystko na temat spółek publicznych
szprotek3
Młodszy chorąży
Posty: 523
Rejestracja: 04 sty 2010 08:52

Postautor: szprotek3 » 15 sty 2010 10:15

Kojarzony z małymi spółkami indeks SWIG80 przymierza się do ataku na szczyt hossy
Tomasz Hońdo 15-01-2010, ostatnia aktualizacja 15-01-2010 07:10
We wczorajszym komentarzu zwracałem uwagę na mocne zachowanie kojarzonego z małymi spółkami sWIG80, który podskoczył do poziomu najwyższego od ponad trzech tygodni.


źródło: GG Parkiet
+zobacz więcejWczoraj indeks ten kontynuował zwyżkę, nawet mimo zadyszki w gronie największych spółek. Podczas gdy WIG20 spadł o 0,25 proc., to sWIG80 zyskał 0,64 proc.

Moc indeks "maluchów" sprawiła, że pokonał on lokalny szczyt z 22 września ub.r. i znalazł się najwyżej od ponad czterech miesięcy. Ponieważ już tylko 0,5 proc. brakuje do dotychczasowego szczytu hossy z 28 sierpnia ub.r. (11 641 pkt), to najbliższe sesje zapowiadają się bardzo interesująco.

Tym bardziej że poziom ten jest ważny nie tylko dla losów segmentu małych spółek, ale dla całego szerokiego rynku. W ostatnich miesiącach trzymałem się tezy mówiącej, że powtarzające się co jakiś czas ataki na szczyty ze strony WIG20, a nawet WIG, można śmiało ignorować, dopóki nie zostaną potwierdzone właśnie przez sWIG80, który w przeszłości cechował się brakiem błędnych technicznych sygnałów (które w przypadku WIG20 zdarzają się regularnie). W tym kontekście ewentualne sforsowanie sierpniowego szczytu kazałoby obwieścić wybicie w górę z trendu bocznego i kontynuację hossy.Nie uprzedzajmy jednak faktów. Dopóki sWIG80 nie przebije szczytu, możliwy jest też zupełnie inny scenariusz - odbicie od niego i powrót w głąb kilkumiesięcznej konsolidacji.

W tle tych wydarzeń były wczoraj najnowsze dane makro w USA. W pierwszej chwili inwestorzy nerwowo zareagowali na fakt, że zarówno odczyt sprzedaży detalicznej za grudzień ub.r., jak i tygodniowe dane o liczbie nowych wniosków dla bezrobotnych okazały się gorsze od prognoz analityków. W takich sytuacjach w popularnych mediach zazwyczaj pojawiają się nagłówki dość pochopnie podważające trwałość ożywienia gospodarczego, ale jeśli przyjrzeć się wczorajszym danym nie pod kątem rozczarowania względem prognoz, lecz pod kątem tendencji, to trudno zaprzeczać, że ożywienie trwa w najlepsze.

Jeśli chodzi o dane o wnioskach dla bezrobotnych, to chociaż tygodniowy odczyt rozczarował, czterotygodniowa średnia (stosowana dla wygładzenia odchyleń od trendu) znalazła się najniżej od września 2008 r. (a więc wróciła do okresu sprzed najgorszej fali kryzysu). W porównaniu ze szczytem z marca ub.r. zmalała już o jedną trzecią (z 659 tys. do 440,8 tys. wniosków). Czy w tej sytuacji można się upierać przy stwierdzeniu, że ożywienie nie wpływa pozytywnie na rynek pracy w USA?

Z kolei zmiana sprzedaży detalicznej w ujęciu miesiąc do miesiąca (-0,3 proc.) okazała się rozczarowaniem, ale w ujęciu rok do roku wzrost wyniósł aż 5,4 proc., co jest odczytem najwyższym od listopada 2007 r. Jeśli dane te mają być powodem do obaw, to raczej dlatego, że zbliżają się do szczytów z ostatnich lat (szczyt z lipca 2005 r. to +8,8 proc.).

PARKIET

REKLAMA


szprotek3
Młodszy chorąży
Posty: 523
Rejestracja: 04 sty 2010 08:52

Postautor: szprotek3 » 16 sty 2010 18:16

Kojarzony z małymi spółkami indeks SWIG80 przymierza się do ataku na szczyt hossy
Tomasz Hońdo 15-01-2 :lol: 010, ostatnia aktualizacja 15-01-2010 07:10
We wczorajszym komentarzu zwracałem uwagę na mocne zachowanie kojarzonego z małymi spółkami sWIG80, który podskoczył do poziomu najwyższego od ponad trzech tygodni.


źródło: GG Parkiet
+zobacz więcejWczoraj indeks ten kontynuował zwyżkę, nawet mimo zadyszki w gronie największych spółek. Podczas gdy WIG20 spadł o 0,25 proc., to sWIG80 zyskał 0,64 proc.

Moc indeks "maluchów" sprawiła, że pokonał on lokalny szczyt z 22 września ub.r. i znalazł się najwyżej od ponad czterech miesięcy. Ponieważ już tylko 0,5 proc. brakuje do dotychczasowego szczytu hossy z 28 sierpnia ub.r. (11 641 pkt), to najbliższe sesje zapowiadają się bardzo interesująco.

Tym bardziej że poziom ten jest ważny nie tylko dla losów segmentu małych spółek, ale dla całego szerokiego rynku. W ostatnich miesiącach trzymałem się tezy mówiącej, że powtarzające się co jakiś czas ataki na szczyty ze strony WIG20, a nawet WIG, można śmiało ignorować, dopóki nie zostaną potwierdzone właśnie przez sWIG80, który w przeszłości cechował się brakiem błędnych technicznych sygnałów (które w przypadku WIG20 zdarzają się regularnie). W tym kontekście ewentualne sforsowanie sierpniowego szczytu kazałoby obwieścić wybicie w górę z trendu bocznego i kontynuację hossy.Nie uprzedzajmy jednak faktów. Dopóki sWIG80 nie przebije szczytu, możliwy jest też zupełnie inny scenariusz - odbicie od niego i powrót w głąb kilkumiesięcznej konsolidacji.

W tle tych wydarzeń były wczoraj najnowsze dane makro w USA. W pierwszej chwili inwestorzy nerwowo zareagowali na fakt, że zarówno odczyt sprzedaży detalicznej za grudzień ub.r., jak i tygodniowe dane o liczbie nowych wniosków dla bezrobotnych okazały się gorsze od prognoz analityków. W takich sytuacjach w popularnych mediach zazwyczaj pojawiają się nagłówki dość pochopnie podważające trwałość ożywienia gospodarczego, ale jeśli przyjrzeć się wczorajszym danym nie pod kątem rozczarowania względem prognoz, lecz pod kątem tendencji, to trudno zaprzeczać, że ożywienie trwa w najlepsze.

Jeśli chodzi o dane o wnioskach dla bezrobotnych, to chociaż tygodniowy odczyt rozczarował, czterotygodniowa średnia (stosowana dla wygładzenia odchyleń od trendu) znalazła się najniżej od września 2008 r. (a więc wróciła do okresu sprzed najgorszej fali kryzysu). W porównaniu ze szczytem z marca ub.r. zmalała już o jedną trzecią (z 659 tys. do 440,8 tys. wniosków). Czy w tej sytuacji można się upierać przy stwierdzeniu, że ożywienie nie wpływa pozytywnie na rynek pracy w USA?

Z kolei zmiana sprzedaży detalicznej w ujęciu miesiąc do miesiąca (-0,3 proc.) okazała się rozczarowaniem, ale w ujęciu rok do roku wzrost wyniósł aż 5,4 proc., co jest odczytem najwyższym od listopada 2007 r. Jeśli dane te mają być powodem do obaw, to raczej dlatego, że zbliżają się do szczytów z ostatnich lat (szczyt z lipca 2005 r. to +8,8 proc.).

PARKIET

szprotek3
Młodszy chorąży
Posty: 523
Rejestracja: 04 sty 2010 08:52

Postautor: szprotek3 » 18 sty 2010 08:14

:lol:

szprotek3
Młodszy chorąży
Posty: 523
Rejestracja: 04 sty 2010 08:52

Postautor: szprotek3 » 19 sty 2010 07:10

Kojarzony z małymi spółkami indeks SWIG80 przymierza się do ataku na szczyt hossy
Tomasz Hońd :cry: o 15-01-2010, ostatnia aktualizacja 15-01-2010 07:10
We wczorajszym komentarzu zwracałem uwagę na mocne zachowanie kojarzonego z małymi spółkami sWIG80, który podskoczył do poziomu najwyższego od ponad trzech tygodni.


źródło: GG Parkiet
+zobacz więcejWczoraj indeks ten kontynuował zwyżkę, nawet mimo zadyszki w gronie największych spółek. Podczas gdy WIG20 spadł o 0,25 proc., to sWIG80 zyskał 0,64 proc.

Moc indeks "maluchów" sprawiła, że pokonał on lokalny szczyt z 22 września ub.r. i znalazł się najwyżej od ponad czterech miesięcy. Ponieważ już tylko 0,5 proc. brakuje do dotychczasowego szczytu hossy z 28 sierpnia ub.r. (11 641 pkt), to najbliższe sesje zapowiadają się bardzo interesująco.

Tym bardziej że poziom ten jest ważny nie tylko dla losów segmentu małych spółek, ale dla całego szerokiego rynku. W ostatnich miesiącach trzymałem się tezy mówiącej, że powtarzające się co jakiś czas ataki na szczyty ze strony WIG20, a nawet WIG, można śmiało ignorować, dopóki nie zostaną potwierdzone właśnie przez sWIG80, który w przeszłości cechował się brakiem błędnych technicznych sygnałów (które w przypadku WIG20 zdarzają się regularnie). W tym kontekście ewentualne sforsowanie sierpniowego szczytu kazałoby obwieścić wybicie w górę z trendu bocznego i kontynuację hossy.Nie uprzedzajmy jednak faktów. Dopóki sWIG80 nie przebije szczytu, możliwy jest też zupełnie inny scenariusz - odbicie od niego i powrót w głąb kilkumiesięcznej konsolidacji.

W tle tych wydarzeń były wczoraj najnowsze dane makro w USA. W pierwszej chwili inwestorzy nerwowo zareagowali na fakt, że zarówno odczyt sprzedaży detalicznej za grudzień ub.r., jak i tygodniowe dane o liczbie nowych wniosków dla bezrobotnych okazały się gorsze od prognoz analityków. W takich sytuacjach w popularnych mediach zazwyczaj pojawiają się nagłówki dość pochopnie podważające trwałość ożywienia gospodarczego, ale jeśli przyjrzeć się wczorajszym danym nie pod kątem rozczarowania względem prognoz, lecz pod kątem tendencji, to trudno zaprzeczać, że ożywienie trwa w najlepsze.

Jeśli chodzi o dane o wnioskach dla bezrobotnych, to chociaż tygodniowy odczyt rozczarował, czterotygodniowa średnia (stosowana dla wygładzenia odchyleń od trendu) znalazła się najniżej od września 2008 r. (a więc wróciła do okresu sprzed najgorszej fali kryzysu). W porównaniu ze szczytem z marca ub.r. zmalała już o jedną trzecią (z 659 tys. do 440,8 tys. wniosków). Czy w tej sytuacji można się upierać przy stwierdzeniu, że ożywienie nie wpływa pozytywnie na rynek pracy w USA?

Z kolei zmiana sprzedaży detalicznej w ujęciu miesiąc do miesiąca (-0,3 proc.) okazała się rozczarowaniem, ale w ujęciu rok do roku wzrost wyniósł aż 5,4 proc., co jest odczytem najwyższym od listopada 2007 r. Jeśli dane te mają być powodem do obaw, to raczej dlatego, że zbliżają się do szczytów z ostatnich lat (szczyt z lipca 2005 r. to +8,8 proc.).

PARKIET

szprotek3
Młodszy chorąży
Posty: 523
Rejestracja: 04 sty 2010 08:52

Postautor: szprotek3 » 20 sty 2010 07:06

DI BRE: Giełda w 2010 roku rozczaruje inwestorów
Wojciech Iwaniuk 19-01-2010, ostatnia aktualizacja 19-01-2010 23:35
Najlepiej oceniany przez inwestorów zespół analityków, w strategicznym raporcie na 2010 r. zaleca kupno spółek defensywnych, takich jak: PGNiG, TP, Bogdanka i Bank Handlowy


autor zdjęcia: Małgorzata Pstrągowska
źródło: Fotorzepa
Michał Marczak, szef zespołu analityków DI BRE
+zobacz więcej"Uważamy, że w bieżącym roku giełda rozczaruje inwestorów. Spodziewamy się zmiany indeksów w przedziale od minus 5 do plus 5 proc." - czytamy w wydanym po wtorkowej sesji raporcie DI BRE, do którego dotarł "Parkiet". "Po dobrym początku roku oczekujemy, że kolejne miesiące przyniosą korektę fali wzrostowej trwającej od marca 2009".

Zdaniem analityków, oprócz czynników globalnych, na słabość polskiego rynku wpłynie gigantyczna podaż akcji ze strony Skarbu Państwa. DI BRE szacuje, że w tym roku trafią na rynek papiery o wartości 35 mld zł (z czego zaledwie 1-1,5 mld zł będąstanowiły oferty prywatne).

Zespół kierowany przez Michała Marczaka, w pierwszej połowie roku zaleca zwiększenie udziału w portfelach spółek defensywnych - PGNiG, TP, Bogdanka oraz Banku Handlowego - kosztem dużych banków: PKO BP, Pekao i BZ WBK oraz spółek Lotos i KGHM.

Analitycy oczekują dobrego zachowania branży medialnej oraz spółek z sektora IT, które będą mogły liczyć na zamówienia publiczne. Eksperci rekomendują "kupuj" m.in. dla Agory, TVN-u i Asseco. DI BRE zaleca również kupowanie na spadkach akcji PKN Orlen. "W przypadku małych i średnich spółek wymagana będzie duża selekcja, szeroki rynek będzie słabszy, niż WIG20" - czytamy w raporcie.

Zdaniem DI BRE, bezpośrednią przyczyną wzrostu niechęci światowych inwestorów do kupowania akcji, to prawdopodobieństwo, że w 2010 r. chińscy decydenci podejmą działania dążące do wyhamowania gospodarki, która na przełomie 2009/10 osiągnęła wzrost PKB przekraczający 10 proc., przy ponad 30 proc. wzroście akcji kredytowej. Strona popytowa będzie miała na uwadze również problemy kapitałowe europejskich banków i duże problemy z zadłużeniem takich krajów jak: Grecja, Irlandia, Włochy czy Hiszpania.

Analitycy Domu Inwestycyjnego BRE Banku zebrali najwięcej punktów w opublikowanym w grudniu 2009 roku rankingu gazety "Parkiet", którego wyniki oparte są na wskazaniach zarządzających TFI, OFE i asset management.

szprotek3
Młodszy chorąży
Posty: 523
Rejestracja: 04 sty 2010 08:52

Postautor: szprotek3 » 20 sty 2010 11:44

DI BRE: Giełda w 2010 roku rozczaruje inwestorów
Wojciech Iwaniuk 19-01-2010, ostatnia aktualizacja 19-01-2010 23:35
Najlepiej oceniany przez inwestorów zespół analityków, w strategicznym raporcie na 2010 r. zaleca kupno spółek defensywnych, takich jak: PGNiG, TP, Bogdanka i Bank Handlowy
:arrow:

autor zdjęcia: Małgorzata Pstrągowska
źródło: Fotorzepa
Michał Marczak, szef zespołu analityków DI BRE
+zobacz więcej"Uważamy, że w bieżącym roku giełda rozczaruje inwestorów. Spodziewamy się zmiany indeksów w przedziale od minus 5 do plus 5 proc." - czytamy w wydanym po wtorkowej sesji raporcie DI BRE, do którego dotarł "Parkiet". "Po dobrym początku roku oczekujemy, że kolejne miesiące przyniosą korektę fali wzrostowej trwającej od marca 2009".

Zdaniem analityków, oprócz czynników globalnych, na słabość polskiego rynku wpłynie gigantyczna podaż akcji ze strony Skarbu Państwa. DI BRE szacuje, że w tym roku trafią na rynek papiery o wartości 35 mld zł (z czego zaledwie 1-1,5 mld zł będąstanowiły oferty prywatne).

Zespół kierowany przez Michała Marczaka, w pierwszej połowie roku zaleca zwiększenie udziału w portfelach spółek defensywnych - PGNiG, TP, Bogdanka oraz Banku Handlowego - kosztem dużych banków: PKO BP, Pekao i BZ WBK oraz spółek Lotos i KGHM.

Analitycy oczekują dobrego zachowania branży medialnej oraz spółek z sektora IT, które będą mogły liczyć na zamówienia publiczne. Eksperci rekomendują "kupuj" m.in. dla Agory, TVN-u i Asseco. DI BRE zaleca również kupowanie na spadkach akcji PKN Orlen. "W przypadku małych i średnich spółek wymagana będzie duża selekcja, szeroki rynek będzie słabszy, niż WIG20" - czytamy w raporcie.

Zdaniem DI BRE, bezpośrednią przyczyną wzrostu niechęci światowych inwestorów do kupowania akcji, to prawdopodobieństwo, że w 2010 r. chińscy decydenci podejmą działania dążące do wyhamowania gospodarki, która na przełomie 2009/10 osiągnęła wzrost PKB przekraczający 10 proc., przy ponad 30 proc. wzroście akcji kredytowej. Strona popytowa będzie miała na uwadze również problemy kapitałowe europejskich banków i duże problemy z zadłużeniem takich krajów jak: Grecja, Irlandia, Włochy czy Hiszpania.

Analitycy Domu Inwestycyjnego BRE Banku zebrali najwięcej punktów w opublikowanym w grudniu 2009 roku rankingu gazety "Parkiet", którego wyniki oparte są na wskazaniach zarządzających TFI, OFE i asset management.
:arrow:

szprotek3
Młodszy chorąży
Posty: 523
Rejestracja: 04 sty 2010 08:52

Postautor: szprotek3 » 20 sty 2010 11:45

DI BRE: Giełda w 2010 roku rozczaruje inwestorów
Wojciech Iwaniuk 19-01-2010, ostatnia aktualizacja 19-01-2010 23:35
Najlepiej oceniany przez inwestorów zespół analityków, w strategicznym raporcie na 2010 r. zaleca kupno spółek defensywnych, takich jak: PGNiG, TP, Bogdanka i Bank Handlowy
:arrow:

autor zdjęcia: Małgorzata Pstrągowska
źródło: Fotorzepa
Michał Marczak, szef zespołu analityków DI BRE
+zobacz więcej"Uważamy, że w bieżącym roku giełda rozczaruje inwestorów. Spodziewamy się zmiany indeksów w przedziale od minus 5 do plus 5 proc." - czytamy w wydanym po wtorkowej sesji raporcie DI BRE, do którego dotarł "Parkiet". "Po dobrym początku roku oczekujemy, że kolejne miesiące przyniosą korektę fali wzrostowej trwającej od marca 2009".

Zdaniem analityków, oprócz czynników globalnych, na słabość polskiego rynku wpłynie gigantyczna podaż akcji ze strony Skarbu Państwa. DI BRE szacuje, że w tym roku trafią na rynek papiery o wartości 35 mld zł (z czego zaledwie 1-1,5 mld zł będąstanowiły oferty prywatne).

Zespół kierowany przez Michała Marczaka, w pierwszej połowie roku zaleca zwiększenie udziału w portfelach spółek defensywnych - PGNiG, TP, Bogdanka oraz Banku Handlowego - kosztem dużych banków: PKO BP, Pekao i BZ WBK oraz spółek Lotos i KGHM.

Analitycy oczekują dobrego zachowania branży medialnej oraz spółek z sektora IT, które będą mogły liczyć na zamówienia publiczne. Eksperci rekomendują "kupuj" m.in. dla Agory, TVN-u i Asseco. DI BRE zaleca również kupowanie na spadkach akcji PKN Orlen. "W przypadku małych i średnich spółek wymagana będzie duża selekcja, szeroki rynek będzie słabszy, niż WIG20" - czytamy w raporcie.

Zdaniem DI BRE, bezpośrednią przyczyną wzrostu niechęci światowych inwestorów do kupowania akcji, to prawdopodobieństwo, że w 2010 r. chińscy decydenci podejmą działania dążące do wyhamowania gospodarki, która na przełomie 2009/10 osiągnęła wzrost PKB przekraczający 10 proc., przy ponad 30 proc. wzroście akcji kredytowej. Strona popytowa będzie miała na uwadze również problemy kapitałowe europejskich banków i duże problemy z zadłużeniem takich krajów jak: Grecja, Irlandia, Włochy czy Hiszpania.

Analitycy Domu Inwestycyjnego BRE Banku zebrali najwięcej punktów w opublikowanym w grudniu 2009 roku rankingu gazety "Parkiet", którego wyniki oparte są na wskazaniach zarządzających TFI, OFE i asset management.
:arrow:

szprotek3
Młodszy chorąży
Posty: 523
Rejestracja: 04 sty 2010 08:52

Postautor: szprotek3 » 21 sty 2010 07:28

DI BRE: Giełda w 2010 roku rozczaruje inw :cry: estorów
Wojciech Iwaniuk 19-01-2010, ostatnia aktualizacja 19-01-2010 23:35
Najlepiej oceniany przez inwestorów zespół analityków, w strategicznym raporcie na 2010 r. zaleca kupno spółek defensywnych, takich jak: PGNiG, TP, Bogdanka i Bank Handlowy
:arrow:

autor zdjęcia: Małgorzata Pstrągowska
źródło: Fotorzepa
Michał Marczak, szef zespołu analityków DI BRE
+zobacz więcej"Uważamy, że w bieżącym roku giełda rozczaruje inwestorów. Spodziewamy się zmiany indeksów w przedziale od minus 5 do plus 5 proc." - czytamy w wydanym po wtorkowej sesji raporcie DI BRE, do którego dotarł "Parkiet". "Po dobrym początku roku oczekujemy, że kolejne miesiące przyniosą korektę fali wzrostowej trwającej od marca 2009".

Zdaniem analityków, oprócz czynników globalnych, na słabość polskiego rynku wpłynie gigantyczna podaż akcji ze strony Skarbu Państwa. DI BRE szacuje, że w tym roku trafią na rynek papiery o wartości 35 mld zł (z czego zaledwie 1-1,5 mld zł będąstanowiły oferty prywatne).

Zespół kierowany przez Michała Marczaka, w pierwszej połowie roku zaleca zwiększenie udziału w portfelach spółek defensywnych - PGNiG, TP, Bogdanka oraz Banku Handlowego - kosztem dużych banków: PKO BP, Pekao i BZ WBK oraz spółek Lotos i KGHM.

Analitycy oczekują dobrego zachowania branży medialnej oraz spółek z sektora IT, które będą mogły liczyć na zamówienia publiczne. Eksperci rekomendują "kupuj" m.in. dla Agory, TVN-u i Asseco. DI BRE zaleca również kupowanie na spadkach akcji PKN Orlen. "W przypadku małych i średnich spółek wymagana będzie duża selekcja, szeroki rynek będzie słabszy, niż WIG20" - czytamy w raporcie.

Zdaniem DI BRE, bezpośrednią przyczyną wzrostu niechęci światowych inwestorów do kupowania akcji, to prawdopodobieństwo, że w 2010 r. chińscy decydenci podejmą działania dążące do wyhamowania gospodarki, która na przełomie 2009/10 osiągnęła wzrost PKB przekraczający 10 proc., przy ponad 30 proc. wzroście akcji kredytowej. Strona popytowa będzie miała na uwadze również problemy kapitałowe europejskich banków i duże problemy z zadłużeniem takich krajów jak: Grecja, Irlandia, Włochy czy Hiszpania.

Analitycy Domu Inwestycyjnego BRE Banku zebrali najwięcej punktów w opublikowanym w grudniu 2009 roku rankingu gazety "Parkiet", którego wyniki oparte są na wskazaniach zarządzających TFI, OFE i asset management.
:arrow:
:arrow: :lol:

szprotek3
Młodszy chorąży
Posty: 523
Rejestracja: 04 sty 2010 08:52

Postautor: szprotek3 » 21 sty 2010 10:59

:cry:

szprotek3
Młodszy chorąży
Posty: 523
Rejestracja: 04 sty 2010 08:52

Postautor: szprotek3 » 22 sty 2010 07:10

Kojarzony z małymi spółkami indeks SWIG80 przymierza się do ataku na szczyt hossy
Tomasz Hońdo 15-01-2010, ostatnia aktualizacja 15-01-2010 07:10
We wczorajszym komentarzu zwracałem uwagę na mocne zachowanie kojarzonego z małymi spółkami sWIG80, który podskoczył do poziomu najwyższego od ponad trzech tygodni.


źródło: GG Parkiet
+zobacz więcejWczoraj indeks ten kontynuował zwyżkę, nawet mimo zadyszki w gronie największych spółek. Podczas gdy WIG20 spadł o 0,25 proc., to sWIG80 zyskał 0,64 proc.

Moc indeks "maluchów" sprawiła, że pokonał on lokalny szczyt z 22 września ub.r. i znalazł się najwyżej od ponad czterech miesięcy. Ponieważ już tylko 0,5 proc. brakuje do dotychcz :idea: asowego szczytu hossy z 28 sierpnia ub.r. (11 641 pkt), to najbliższe sesje zapowiadają się bardzo interesująco.

Tym bardziej że poziom ten jest ważny nie tylko dla losów segmentu małych spółek, ale dla całego szerokiego rynku. W ostatnich miesiącach trzymałem się tezy mówiącej, że powtarzające się co jakiś czas ataki na szczyty ze strony WIG20, a nawet WIG, można śmiało ignorować, dopóki nie zostaną potwierdzone właśnie przez sWIG80, który w przeszłości cechował się brakiem błędnych technicznych sygnałów (które w przypadku WIG20 zdarzają się regularnie). W tym kontekście ewentualne sforsowanie sierpniowego szczytu kazałoby obwieścić wybicie w górę z trendu bocznego i kontynuację hossy.Nie uprzedzajmy jednak faktów. Dopóki sWIG80 nie przebije szczytu, możliwy jest też zupełnie inny scenariusz - odbicie od niego i powrót w głąb kilkumiesięcznej konsolidacji.

W tle tych wydarzeń były wczoraj najnowsze dane makro w USA. W pierwszej chwili inwestorzy nerwowo zareagowali na fakt, że zarówno odczyt sprzedaży detalicznej za grudzień ub.r., jak i tygodniowe dane o liczbie nowych wniosków dla bezrobotnych okazały się gorsze od prognoz analityków. W takich sytuacjach w popularnych mediach zazwyczaj pojawiają się nagłówki dość pochopnie podważające trwałość ożywienia gospodarczego, ale jeśli przyjrzeć się wczorajszym danym nie pod kątem rozczarowania względem prognoz, lecz pod kątem tendencji, to trudno zaprzeczać, że ożywienie trwa w najlepsze.

Jeśli chodzi o dane o wnioskach dla bezrobotnych, to chociaż tygodniowy odczyt rozczarował, czterotygodniowa średnia (stosowana dla wygładzenia odchyleń od trendu) znalazła się najniżej od września 2008 r. (a więc wróciła do okresu sprzed najgorszej fali kryzysu). W porównaniu ze szczytem z marca ub.r. zmalała już o jedną trzecią (z 659 tys. do 440,8 tys. wniosków). Czy w tej sytuacji można się upierać przy stwierdzeniu, że ożywienie nie wpływa pozytywnie na rynek pracy w USA?

Z kolei zmiana sprzedaży detalicznej w ujęciu miesiąc do miesiąca (-0,3 proc.) okazała się rozczarowaniem, ale w ujęciu rok do roku wzrost wyniósł aż 5,4 proc., co jest odczytem najwyższym od listopada 2007 r. Jeśli dane te mają być powodem do obaw, to raczej dlatego, że zbliżają się do szczytów z ostatnich lat (szczyt z lipca 2005 r. to +8,8 proc.).

PARKIET

norton
Podporucznik
Posty: 13027
Rejestracja: 24 sie 2007 18:34

Postautor: norton » 22 sty 2010 17:22

KOMISJA NADZORU FINANSOWEGO
Raport bieżący nr 2 / 2010
Data sporządzenia: 2010-01-22
Skrócona nazwa emitenta
NORTH COAST
Temat
Informacja o transakcjach na akcjach North Coast S.A.
Podstawa prawna
Art. 160 ust 4 Ustawy o obrocie - informacja o transakcjach osób mających dostęp do informacji poufnych

Treść raportu:
Zarząd North Coast informuje o otrzymaniu w dniu wczorajszym zawiadomienia, w trybie art. 160 Ustawy o obrocie, od Wiceprzewodniczącego Rady Nadzorczej North Coast S.A., Pana Vincenzo Colalillo.

Zawiadomienie dotyczy poniższych transakcji dokonanych w 2009 roku przez podmiot kontrolowany przez Pana Vincenzo Colalillo:
nabycia 200 sztuk akcji po cenie 1,00 zł w dniu 22.01.2009,
nabycia 200 sztuk akcji po cenie 0,90 zł w dniu 27.01.2009,
nabycia 100 sztuk akcji po cenie 0,89 zł w dniu 29.01.2009,
nabycia 200 sztuk akcji po cenie 0,80 zł w dniu 02.02.2009,
nabycia 200 sztuk akcji po cenie 0,72 zł w dniu 04.02.2009,
nabycia 100 sztuk akcji po cenie 0,71 zł w dniu 19.02.2009,
nabycia 100 sztuk akcji po cenie 1,17 zł w dniu 12.05.2009,
nabycia 200 sztuk akcji po cenie 1,52 zł w dniu 14.09.2009,
nabycia 100 sztuk akcji po cenie 1,29 zł w dniu 09.12.2009,


Łączna wartość transakcji wyniosła 1.394,00 zł.
Wymienione transakcje przeprowadzone zostały na rynku regulowanym podczas sesji zwykłej.
Wiedza o wszystkim pochodzi od wszystkich.
Mahatma Gandhi

szprotek3
Młodszy chorąży
Posty: 523
Rejestracja: 04 sty 2010 08:52

Postautor: szprotek3 » 22 sty 2010 18:54

KOMISJA NADZORU FINANSOWEGO
Raport bieżący nr 2 / 2010
Data sporządzenia: 2010-01-22
Skrócona nazwa emitenta
NORTH COAST
Temat
Informacja o transakcjach na akcjach North Coast S.A.
Podstawa prawna
Art. 160 ust 4 Ustawy o obrocie - informacja o transakcjach osób mających dostęp do informacji poufnych

Treść raportu:
Zarząd North Coast informuje o otrzymaniu w dniu wczorajszym zawiadomienia, w trybie art. 160 Ustawy o obrocie, od Wiceprzewodniczącego Rady Nadzorczej North Coast S.A., Pana Vincenzo Colalillo.

Zawiadomienie dotyczy poniższych transakcji dokonanych w 2009 roku przez podmiot kontrolowany przez Pana Vincenzo Colalillo:
nabycia 200 sztuk akcji po cenie 1,00 zł w dniu 22.01.2009,
nabycia 200 sztuk akcji po cenie 0,90 zł w dniu 27.01.2009,
nabycia 100 sztuk akcji po cenie 0,89 zł w dniu 29.01.2009,
nabycia 200 sztuk akcji po cenie 0,80 zł w dniu 02.02.2009,
nabycia 200 sztuk akcji po cenie 0,72 zł w dniu 04.02.2009,
nabycia 100 sztuk akcji po cenie 0,71 zł w dniu 19.02.2009,
nabycia 100 sztuk akcji po cenie 1,17 zł w dniu 12.05.2009,
nabycia 200 sztuk akcji po cenie 1,52 zł w dniu 14.09.2009,
nabycia 100 sztuk akcji po cenie 1,29 zł w dniu 09.12.2009,


Łączna wartość transakcji wyniosła 1.394,00 zł.
Wymienione transakcje przeprowadzone zostały na rynku regulowanym podczas sesji zwykłej.



kpiny sobie robi :D

maslak
Młodszy chorąży
Posty: 593
Rejestracja: 08 sie 2005 21:20
Lokalizacja: Wrocław

Postautor: maslak » 22 sty 2010 20:26

ale zaszalał... akcji za 1.394,00 zł przez cały rok nakupował... prowizji od tych transakcji chyba więcej zapłacił, niezły prezio, chyba że jak na Włocha przystało mama za niego kupowała :P
Nic na tym świecie nie jest pewne, oprócz śmierci i podatków.

szprotek3
Młodszy chorąży
Posty: 523
Rejestracja: 04 sty 2010 08:52

Postautor: szprotek3 » 27 sty 2010 10:23

,,Nazywam się Sławomir Kłusek. Jestem pracownikiem Zespołu Analiz Rynkowych Departamentu Skarbu Gospodarczego Banku Wielkopolski. Od grudnia 1997 roku do maja 2008 roku byłem komentatorem giełdowym "Rzeczpospolitej”.

Od stycznia 2002 roku do marca 2009 roku byłem z kolei komentatorem Gazety Giełdy "Parkiet”. Ukończyłem Akademię Ekonomiczną w Poznaniu, posiadam więc wykształcenie wyższe ekonomiczne. Przede wszystkim jestem jednak Polakiem. Jako Polak (tak jako Polak ! - ,,Zawsze i wszędzie śmiało stwierdzaj, że jesteś Polakiem.” – pisała Zofia Kossak – Szczucka) jestem PRZECIWNY wejściu Polski do strefy euro, ponieważ oznaczałoby to przekazanie SUWERENNOŚCI POLSKI w zakresie polityki pieniężnej (suwerenności monetarnej) w obce ręce, ze szczebla NBP na szczebel EBC.

Nadejdzie czas, gdy Polska odzyska niepodległość i wyjdzie z UE. To głównie (choć nie tylko) dzisiejsza młodzież licealna, gimnazjalna, uczniowie techników i szkół zawodowych oraz młodzież studencka zbuntuje się przeciwko UE. Wznieci oddolny ruch sprzeciwu wobec członkostwa Polski w obcym państwie zwanym Unią Europejską. To przede wszystkim ci młodzi ludzie ZA KTÓRYCH w 2003 roku bez ich zgody w 2003 roku podjęto decyzję o zalegalizowaniu władzy obcych stolic nad Polską nawiążą twórczo do najbardziej chlubach tradycji polskich dążeń niepodległościowych.

Prymas Tysiąclecia kardynała Stefana Wyszyńskiego przestrzegał niegdyś "Żaden naród nie może zrezygnować ze swoich praw do wolności i z własnych zadań. Nie wolno tych praw nikomu oddawać, ich obrona jest obowiązkiem moralnym, a rezygnacja z nich – zdradą”.

Poglądy przedstawione w tym oświadczeniu wyrażają moje osobiste stanowisko i nie odzwierciedlają stanowiska instytucji, z którą mam zaszczyt być związany zawodowo. Jestem jednak głęboko przekonany, że w instytucjach finansowych działających na terenie Polski pracuje więcej osób podobnie myślących.

Jeszcze Polska nie zginęła !.

szprotek3
Młodszy chorąży
Posty: 523
Rejestracja: 04 sty 2010 08:52

Postautor: szprotek3 » 27 sty 2010 13:52

:twisted:


Wróć do „Akcje”

REKLAMA

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: trader75 i 153 gości