TELESTRADA [TLS] cz.I *New Connect*

wszystko na temat spółek publicznych
Woody2
Starszy chorąży
Posty: 1419
Rejestracja: 29 wrz 2006 00:22

Postautor: Woody2 » 08 kwie 2010 21:55

Chcialbym zauwazyc, ze jesli obecnie wg JL spolka "jest drastycznie niedowartosciowana" to mimo juz leciwej uchwaly o skupie akcji do ceny 6 pln nie kupila z rynku ani jednej akcji a bylo ku temu wiele kwartalow z jeszcze nizszymi cenami.
Dobry punkt, bo zamiast kisic kase, trzeba bylo skupic ile sie da po 3-4 zeta i byloby na czesc lub jedno przejecia (wtedy, kiedy sypano akcjami). Teraz skup akcji z rynku nie zadziala, bo 400k to ponad polowa emisji pierwotnej, czyli jaka musialaby byc cena, aby narod sprzedal.

Ale jesli nawet to mozliwe, to nic to nie da, bo:
- kupione za np. 7 a sprzedane za 0,5 - strata netto i to duza
- sprzedane po 7, to bol glowy sprzedajacych Tele, bo im fiskus dobierze sie do 4 liter - podatek zaplacic trza, a kasa uziemiona w akcjach - i tu moim zdaniem jest ta bariera u sprzedajacych, ze nie chca 100% za gotowke, bo podatek bedzie mniejszy za 2010, a dodatkowy zysk odlozony w czasie.

A moze tak - akcje dla sprzedajacych Tele przekazane w dwoch transzach po 200k rownolegle z akcjami premiowymi dla Pana plus przeglosowac plan premiowy w akcjach - niech nawet bedzie 200k akcji rocznie dla Pana po nominale, ale pod warunkiem zysku 4 banki za 2010 i odpowiednio wiecej za 2011.

REKLAMA


maslak
Młodszy chorąży
Posty: 593
Rejestracja: 08 sie 2005 21:20
Lokalizacja: Wrocław

Postautor: maslak » 08 kwie 2010 22:14

3. Kwestia wynagrodzenia "po" a nie "przed"
Zgadzam sie. Dlatego jest to wynagrodzenie po dokonaniu restrukturyzacji kosztowej, wtedy gdy bedzie znany wynik netto produkowany przez spolke powtarzalnie co miesiac.
Dlaczego przed a nie po wejsciu na GPW? Dlatego, ze emisja po wejsciu na GPW wymaga prospektu. To dlugo trwa i drogo kosztuje. Zatwierdzenie prospektu z emisja w srodku trwa trzy razy tyle co prospektu bez emisji w srodku i tylko z opcją przejscia z NC na GPW. Osobiscie uwazam ze czas gra tutaj rolę.
Drogo tzn ile ? Obecność na rynku kapitałowym wiąże się nie tylko z profitami (PR, opchnięcia papiera ciemnej masie) ale także z kosztami, również finansowymi. Decydując się na upublicznienie spółki na rynku kapitałowym, PORZĄDNY i UCZCIWY właściciel, powinien szanować także interes akcjonariuszy mniejszościowych a z tym TU mamy problem... Kwestia niezwykle istotna w czasie rozważań przy przejściu na GPW.

Skoro spółka jest wg Pana drastycznie niedowartościowana to czemu nie widzieliśmy żadnych komunikatów o zakupach akcji przez Pana, które to mogłoby pobudzić zainteresowanie papierem ?
Nic na tym świecie nie jest pewne, oprócz śmierci i podatków.

vanGalid
Młodszy chorąży
Posty: 568
Rejestracja: 24 maja 2006 17:52

Postautor: vanGalid » 08 kwie 2010 23:18

Postaram sie odpowiadac po kolei:
1. Sprawa pozyczki dla prezesa na emisje. To przeciez zjadanie wlasnego ogona. Pozyczamy prezesowi a nastepnie umarzamy przez kilka lat. Wpuszczamy ta kwote w straty. Np. poprzez umorzenie 20% kazdego roku z kwoty np. 2 mln dajemy sobie 400 tys straty co roku. Czyli zmniejszamy kapitalizacje spolki o z grubsza 4 mln zl. Czyli o 30% przy obecnej wartosci. Zatem rozwodnienie o 15% wydaje sie dla wszystkich bardziej korzystne. Tym bardziej ze cos jednak trzeba za ta emisje zaplacic.
1. same % pokazuja skale wynagrodzenia ...
2. trzymajac sie cyfr powyzej to trzeba pamietac ze 30% jest jednorazowe / krotkoterminowe - dotyczy tylko roku/lat w ktorym premia jest wyplacona - w kolejnym powinenem zobaczyc wzrost zysku -> kapitalizacji czyli nawet odrobic stracone 30% a wyplacone 15% w postaci akcji zmniejsza moj udzial w zyskach bezterminowo. Co wiecej im wiecej przejec tym moj udzial w zyskach spada - i to jest dla mnie najwieksze zagrozenie.
1 emisja jest gdzies do przelkniecia ale to tworzy precedens, ktory prowadzi do wypchniecia pozostalych akcjonariuszy z interesu - to dla mnie jest glownym problemem - dodatkowe emisje akcji i a raczej sama mozliwosc takich emisji beda zmniejszaly wartosc TLS - co takze nie pomaga w przyszlych przejeciach.

poza tym dzieki za odpowiedzi !

vanGalid
Młodszy chorąży
Posty: 568
Rejestracja: 24 maja 2006 17:52

Postautor: vanGalid » 09 kwie 2010 00:01

jeszcze jeden pomysl a raczej modyfikacja - pozyczka dla na emisje za 6 pln, ktora nie jest umarzana ale sfinansowana z wyplaty przyszlej dywidendy ....

prezes ma premie w postaci emisji akcji po cenie ktora jest skrajnie niedowartosciowana i znaczaco powiekszy jego stan posiadania.
zaczynamy zarabiac razem od 6 pln.

operacja jest sfinansowana w czysty sposob bez szkody dla pozostalych akcjonariuszy + mozemy miec dodatni wplyw na wyniki.

moze z fimy wyplywa troche gotowki ale - 50% wraca, + w koncu jestesmy firma z dobrym cash flowem, bez zadluzenia, ze sporymi zapasami gotowki - ktorej przejmowani nie chca - wola akcje.

i nie zjadamy ogona - Panie Jacku co Pan na to ?

galahad
Młodszy chorąży
Posty: 695
Rejestracja: 25 lip 2006 15:26
Lokalizacja: Szczecin

Postautor: galahad » 09 kwie 2010 00:58

Pan Prezes na przemian: to straszy wrogim przejęciem, to znów czaruje perspektywami dzięki transakcji i przekonuje, że dodatkowe 400tys x (6-0,5) należy mu się jak przysłowiowa zupa.
Co do pierwszej kwestii:
(...) Jesli dopuszcze do takiego rozwodnienia pakietu kontrolnego ze ktos zabierze TLS przy obecnej wycenie to nikt nie doczeka ceny 20 zl za akcje bo wczesniej ktos zabierze wszystko ...
naprawdę nie wierzę, żeby rozsądny człowiek z licencją DI na poważnie sądził, że uda się komuś skupić z rynku większość free float i zrobić to "przy obecnej wycenie" - zakładam że prezes żartuje i nie ciągnę wątku.
Co do transakcji: obecnie za 1zł zysku TLS rynek płaci 6zł. My za T24 płacimy 2,3mln gotówką + 2,2 mln w formie emisji dla T24 poniżej rynku. Robi się 4,5mln. Po dodaniu analogicznych 2,2mln dla prezesa przestaje to wyglądać tak ciekawie. Tym bardziej, że na faktyczne efekty dla akcjonariuszy (wzrost wartości akcji w ich posiadaniu) przyjdzie poczekać. No i dochodzi czynnik wizerunkowo-etyczny, który też nie poprawi wyceny.
Padały tu już sensowne pomysły jak pogodzić premię dla prezesa z ochroną przed ewentualnym wrogim przejęciem. Niestety wszystkie mają ten mankament że kazałyby prezesowi jechać na jednym wózku z nami, prostymi akcjonariuszami. Czekać na wymierne efekty rozwoju i ich rynkową wycenę.

TLS-Prezes
Starszy plutonowy
Posty: 22
Rejestracja: 07 kwie 2010 10:54

Postautor: TLS-Prezes » 09 kwie 2010 06:42

Chcialbym zauwazyc, ze BV przy spolkach uslugowcyh ma znaczenie raczej drugorzedne. Szczegolnie w telekomunikacji, gdzie BV budowane bylo w oparciu o inwestycje w infrastrukture, ktora juz w nastepnym roku okazywala sie czesto nieprzydatna a juz na pewno z kazdym rokiem tansza o polowe. Zatem jak ktos zrobil inwestycje na 1 mln pln w jakis sprzet to po roku mozna bylo kupic ten sprzet o polowe taniej a po dwoch latach za 20% wartosci.

Spolki uslugowe maja generowac zysk. No chyba ze jak w wiekszosci spolek telekomunikacyjnych wolicie poslugiwac sie oslawioną EBITDA bo zysku netto nie uswiadczysz.

TLS-Prezes
Starszy plutonowy
Posty: 22
Rejestracja: 07 kwie 2010 10:54

Postautor: TLS-Prezes » 09 kwie 2010 07:11

Czy ja na prawde olewam mniejszosciowych akcjonariuszy?
Panowie - na ostatnim walnym nie pojawil sie nikt, na spotkania do spolki tez nikt sie nie wybiera chociaz zawsze zapraszamy.
Jesli macie razem 5% kapitalu - wydelegujcie kogos do Rady Nadzorczej. Jest wolne miejsce - zaglosuję ZA. Zapraszam. Nawet na najblizszym walnym.

Narzekacie ze spolka nie skupowala wlasnych akcji. Ale jaki to mialo sens ekonomiczny oprocz chilowej obrony kursu? A z doswiadczenia innych spolek wiadomo, ze samym skupem kursu sie ostatecznie nie poprawi. Zreszta to oznacza ze chcielibyscie z akcji wyjsc po cenie nizszej niz 6 zł???? Jesli tak, to moze rzeczywiscie spolka odbierze od Was te akcje. Ile tego macie?

Ostatnio byly narzekania na plynnosc akcji. Czyzby sie poprawila?
Czy zapowiadana transakcja wplynela negatywnie na kurs spolki?

Czy te wszystkie dzialania to sa dzialania dla mnie? Czy ja handluje na rynku?

Generalnie zasady sa takie: Ci co wierza w realizacje celow na ten rok kupuja akcje lub trzymają, ci co nie wierzą - sprzedają. Na tym polega gielda.

A wracajac do skupienia calego free float...
No Panowie, chyba nie jestescie na GPW od dzisiaj... Jesli do wyceny Hyperiona brakuje nam 600% to wystarczy zrobic wezwanie po 10 zł i kazdy potulnie jak baranek sprzeda. No i nawet jestem przekonany ze bedzie zadowolony. Tyle ze ja nie bede, bo celem nie jest 10 zł.
A dlaczego nie skupowalem sam ponizej 6 zl?
Trzy powody - nie dysponowalem wolna gotowką.
Dwa - uwazam, ze dalsze zmniejszanie free-floatu na pewno nie wzbudzi zainteresowania spółką. Tych akcji i tak nie mozna bylo w granicach 5 zl kupic wiecej niz kilkaset sztuk. (No i zaraz beda komentarze, ze przeciez wolalem poczekac na te 400 k. kilka razy taniej... to tego juz nie trzeba pisac, to juz wiem).
Trzy - posiadając informacje poufne o prowadzonych dzialania narazalem sie na zarzuty ze strony KNF, ze wykorzystam informacje nie znane innym akcjonariuszom. Ciekawe co byscie wtedy powiedzieli?
To samo zreszta dotyczy skupowania akcji przez sama spółke. W koncu zarzad ten sam.

Aha, no i kwestia tego czy jade na jednym wozku z akcjonariuszami. Oczywiscie ze NIE JADE. Ja nie moge w kazdej chwili sprzedac akcji i po prostu uciec ze spolki. Jestem jedynym sposrod Was, ktory chce i musi myslec raczej w okresie kilku lat do przodu niz do nastepnego piątku, albo do czasu, gdy kurs przekroczy średnią cene zakupu. Ale wlasnie na tym, aby każdy mógł zarobić na tych akcjach mi zależy. Nie wierze, ze inwestujecie dla idei :)
Każda spółka to jest kwestia zaufania do dzialan zarządu. Jeśli tego nie ma, wówczas następuje głosowanie nogami.
Musicie zatem zdecydowac czy robimy ten interes razem, czy nie.

Warunki sa takie jakie leżą na stole.

W koncu byliscie w spolce gdy byla po 4,60, jestescie gdy jest po 5,8, moze warto poczekac az bedzie po 8? a potem zastanowic sie czy nie czekac az bedzie po 10.

pp0716
Młodszy chorąży
Posty: 631
Rejestracja: 14 lut 2006 18:42

Postautor: pp0716 » 09 kwie 2010 07:46

Widzę że Pan Jacek wcześnie wstaje :)

Jeśli o mnie chodzi to powoli zaczynam się już oswajać z tą emisją i jakoś ją przeżyję, poczekam na przejęcie, mam nadzieję że zobaczę lepsze wyniki finansowe, jednym słowem zaufam prezesowi.

Mam tylko nadzieję, że wszystko co tu do tej pory napisał jest szczere i ma swoje racje, w odróżnieniu od niego mam ten komfort,że jak sie wkurzę za jakiś czas to po prostu sprzedam swoje udziały w TLS i tyle.

cyp700
Młodszy chorąży
Posty: 648
Rejestracja: 10 wrz 2006 22:24

Postautor: cyp700 » 09 kwie 2010 08:07


Narzekacie ze spolka nie skupowala wlasnych akcji. Ale jaki to mialo sens ekonomiczny oprocz chilowej obrony kursu? A z doswiadczenia innych spolek wiadomo, ze samym skupem kursu sie ostatecznie nie poprawi. Zreszta to oznacza ze chcielibyscie z akcji wyjsc po cenie nizszej niz 6 zł???? Jesli tak, to moze rzeczywiscie spolka odbierze od Was te akcje. Ile tego macie?
Jesli spolka posiada wolne srodki i jest w oczach Prezesa mocno nierowartosciowana to BRAK skupu akcji nie ma ekonomicznego sensu.
Kupuje sie spolke znana od podszewki. Omija sie problem posiadania wolnych srodkow na skup na wlasny rachunek, spolka je ma. Zwieksza sie stopien kontroli nad spolka przez JL. Nabywa sie aktywa ktore w teorii sa duzo bardziej rentowne niz trzymanie gotowki na koncie. Przy przejeciach mozna pozniej placic tymi akcjami - jak widac czesto jest to konieczne. Co do ilosci zerknalem na moje transakcje kupna na rach. maklerskim: przez ostatnie 12 mscy bylem w stanie kupic 65 tys szt z cena w ok 4,5 pln. Jak widac mozna zebrac wiecej niz kilkaset szt. nawet nie podnoszac ceny.

cyp700
Młodszy chorąży
Posty: 648
Rejestracja: 10 wrz 2006 22:24

Postautor: cyp700 » 09 kwie 2010 10:12

Każda spółka to jest kwestia zaufania do dzialan zarządu. Jeśli tego nie ma, wówczas następuje głosowanie nogami.
Musicie zatem zdecydowac czy robimy ten interes razem, czy nie.

Warunki sa takie jakie leżą na stole.
Z tym sie zgadzam.
Warunki sa dosc jasne.
Dzieki przejeciom mamy szanse nabrac masy na tyle duzej zeby przejsc na rynek glowny.
Jesli w przyszlosci bylaby okazja przejac jeszcze jakis podmiot przy wykorzystaniu emisji nie obedzie sie bez kolejnej emisji po nominale dla JL.
Zgodnie ze wczesniejsza deklaracja dla zachowania kontroli - w innym wypadku JL musialby glosowac przeciw. Wiemy wiec, ze profity z akwizycji nie beda dzielone proporcjonalnie.
Efektem ubocznym jest erozja naszego udzialu w spolce. Wiemy tez ze gdyby przepuscic przez rachunek wynikow pozaplacowe wynagrodznie tanimi akcjami spolka nie mialaby tak niskiego p/e.

cyp700
Młodszy chorąży
Posty: 648
Rejestracja: 10 wrz 2006 22:24

Postautor: cyp700 » 09 kwie 2010 10:36

Jeszcze cos na temat prognoz.
TPSA obniza ceny szybkiego netu o 30-40% i to nie koniec obnizek w tym roku.
Nie wspolgra to z zalozeniem prognozy:

1. Utrzymanie przychodów i kosztów telekomunikacyjnych w wyrażeniu jednostkowym (koszt utrzymania łączy, koszt minuty połączenia) na poziomie notowanym w I Q 2010.

TPSA obniża ceny szybkiego dostępu do internetu

Warszawa, 07.04.2010 (ISB) - Telekomunikacja Polska obniżyła od dziś ceny dostępu do internetu dla szybkości 6,10 i 20 Mb/s, poinformował prezes Maciej Witucki w środę. Dodał, że jeszcze pod wakacjami spółka chce obniżyć ceny dostępu do internetu w niższym segmencie rynku, ale zależy to od porozumienia z Urzędem Komunikacji Elektronicznej (UKE) w sprawie cen hurtowych.

"Mogliśmy się zdecydować na obniżenie cen m.in. dzięki stabilizacji otoczenia regulacyjnego" - powiedział Witucki na konferencji prasowej. Dodał, że TPSA zamierza wrócić do aktywnej i agresywnej polityki cenowej, która ma pomóc spółce utrzymać jej obecny udział w rynku dostępu do internetu.

Spółka podała, że w nowej promocji cena 20 Mb/s spadła o 43%, opłata za 10 Mb/s zmniejszyła się o 39%, a za 6Mb/s o 27%. Według TPSA, przy umowie na 2 lub 3 lata klienci przez 6 do 9 miesięcy za korzystanie z najszybszych opcji neostrady zapłacą tylko 1 zł miesięcznie. Dzięki temu realnie, licząc pełen okres umowy miesięcznie za 6 Mb/s zapłacą 67,70 zł, za 10 MB/s 75,20 zł, a za 20 Mb/s 82, 70 zł.

Według Wituckiego, obniżka cen nie wpłynie na spadek ARPU (średni przychód miesięczny na abonenta), m.in. dlatego, że spółka liczy, że niższe ceny nakłonią jej klientów do zmiany kupowanego dostępu na szybszy.

Spółka planuje też obniżyć ceny dostępu do niższych szybkości dostępowych.

Przychody grupy TPSA z usług dostępu szerokopasmowego do internetu wzrosły w 2009 r. o 9,1% do 1578 mln zł. (ISB)

cyp700
Młodszy chorąży
Posty: 648
Rejestracja: 10 wrz 2006 22:24

Postautor: cyp700 » 09 kwie 2010 11:20

Wlasnie patrze na wczesniejsze akwizycje
Infotel byl za gotowke + akcje, TLS dostala dywidende, umowa byla warunkowa.
W przypadku multimo bylo o tyle ciekawie ze bylo to praktycznie dno bessy i kupno za gotowke.
Lacznie te akwizycje kosztowaly ok 4,7 mln pln
Patrze sobie teraz na raport jednostkowy i na raport skonsolidowany.
Wg tego raportu w 2009r sama TLS zarobila 1 275 332,9 pln
Natomiast infotel i multimo 46 846,10 pln
W sumie 1 322 179,00 pln
Daje to p/e kupionych spolek na poziomie 100
Jak to dobrze ze Prezes nie wrzucil w rachunek wynikow owego "1-1,2 mln pln" bo i TLS wygladalaby podobnie.
Tak ze w sumie widac ze akcje po nominale sie naleza jak psu buda.

TLS-Prezes
Starszy plutonowy
Posty: 22
Rejestracja: 07 kwie 2010 10:54

Postautor: TLS-Prezes » 09 kwie 2010 11:44

Obnizka w TP oznacza obnizke bazy kosztowej w TLS. Od razu. Zatem zostaje osad w postaci wyzszej marzy na uslugach, ktore maja umowy terminowe.
Natomiast trzeba znac proporcje. Lacza 10 mbps to okolo 0,5% wszystkich. 80%to 1 mbps, 10% to 2 mbps. A tu obnizki nie ma zasadniczej, ale zawsze kilka procent tez cos znaczy.

W liczeniu wynikow finansowych panowie racza pomijac dywidende z Infotela. Ona jest w jednostkowych (320 k) a odejmuje sie w skonsolidowanych bo takie sa zasady rachunkowosci. Multimo wypracowalo w zeszlym roku ponad 700 tys EBITDA a to byl pierwszy rok, z czego I Q calkowicie stracony na restrukturyzacje.
Jako ze kupilismy Multimo za 1,5 mln zgrubsza to kupilismy je po P/E = 2 po restrukturyzacji natomiast Infotel wyplacil dwa razy dywidende, w sumie ponad 700 tys. 2009 byl faktycznie tam kiepski w sensie wyniku netto ale juz w styczniu 2010 nadrobione sa cale straty 2009.
Oczywiscie zawsze najlepiej jest gdy cos zarabia od razu krocie. No ale bylbym daleki od narzekania akurat w tym punkcie.
Prawdą jest natomiast, ze rynek tego jak na razie nie docenil.

A no i szacunek dla kolegi, ktory kupowal po 4,5 PLN. Drobne pytanie. Czy bylbys bardziej usatysfakcjonowany gdyby spolka to kupila i sama na tym zarobila, czy tez powinna dac zarabiac akcjonariuszom, ktorzy jednak widza potencjal wzrostu?

TLS-Prezes
Starszy plutonowy
Posty: 22
Rejestracja: 07 kwie 2010 10:54

Postautor: TLS-Prezes » 09 kwie 2010 11:47

Aha, i jeszcze slowo komentarza do mozliwosci skupu wlasnych akcji po 4,5 zl. Otoz spolka MUSI poinformowac o KAZDEJ kupionej akcji. Zatem po pierwszej takiej informacji juz by po tyle nie kupila :) I nikt inny też najprawdopodobniej.

cyp700
Młodszy chorąży
Posty: 648
Rejestracja: 10 wrz 2006 22:24

Postautor: cyp700 » 09 kwie 2010 12:12

Czy bylbys bardziej usatysfakcjonowany gdyby spolka to kupila i sama na tym zarobila, czy tez powinna dac zarabiac akcjonariuszom, ktorzy jednak widza potencjal wzrostu?
W sumie to dobre pytanie, rzeczywiscie trudno jest zjesc ciastko i miec ciastko.


Wróć do „Akcje”

REKLAMA

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 164 gości