ENERGA w drodze na giełdę

wszystko na temat spółek publicznych
News-Trader
Młodszy chorąży sztabowy
Posty: 2526
Rejestracja: 12 cze 2012 11:38

Postautor: News-Trader » 04 gru 2013 20:17

Ludzie potrzebują pokory i zrozumieć, że IPO !== szybki i nie wiadomo jak duży zysk. Coś jak era debiutów na newconnect gdzie wszystko rosło co tylko debiutowało....a teraz boją się tykać nawet.
Uwaga techniczna na marginesie. Nie równa się, to "!=", a nie "!==". Programiści takie rzeczy wiedzą :wink:

REKLAMA


JDM
Sierżant sztabowy
Posty: 150
Rejestracja: 30 wrz 2013 14:17

Postautor: JDM » 04 gru 2013 20:46

Ludzie potrzebują pokory i zrozumieć, że IPO !== szybki i nie wiadomo jak duży zysk. Coś jak era debiutów na newconnect gdzie wszystko rosło co tylko debiutowało....a teraz boją się tykać nawet.
Uwaga techniczna na marginesie. Nie równa się, to "!=", a nie "!==". Programiści takie rzeczy wiedzą :wink:
Słaby programista nie wie że istnieje !== :wink: . Kolego News-Trader sprawdzasz tylko wartość a nie typ równocześnie 8)

PS. z tym słabym to dla żartu ;)

Misiek777
Starszy sierżant sztabowy
Posty: 280
Rejestracja: 09 gru 2007 12:58
Kontakt:

Postautor: Misiek777 » 04 gru 2013 20:55

nie wiem ale przez skórę czuje, że tu będzie jak z PGE... Pare % na debiucie i tyle

News-Trader
Młodszy chorąży sztabowy
Posty: 2526
Rejestracja: 12 cze 2012 11:38

Postautor: News-Trader » 04 gru 2013 20:56

Ludzie potrzebują pokory i zrozumieć, że IPO !== szybki i nie wiadomo jak duży zysk. Coś jak era debiutów na newconnect gdzie wszystko rosło co tylko debiutowało....a teraz boją się tykać nawet.
Uwaga techniczna na marginesie. Nie równa się, to "!=", a nie "!==". Programiści takie rzeczy wiedzą :wink:
Słaby programista nie wie że istnieje !== :wink: . Kolego News-Trader sprawdzasz tylko wartość a nie typ równocześnie 8)

PS. z tym słabym to dla żartu ;)
A w takim razie zwracam honor. Ja jestem programistą z zamiłowania, a nie z zawodu :wink:

Ostatnio dużo piszę w AFL (moim zdaniem Amibroker swoimi możliwościami bije inne programy na głowę), a tam "!==" by nie przeszło :wink:

Pozdrawiam

jachu
Starszy chorąży
Posty: 1457
Rejestracja: 27 sie 2005 19:59
Lokalizacja: Polska

Postautor: jachu » 04 gru 2013 21:55

Programisty z prawdziwego zdarzenia to nawet nie widzieliście :)
chyba, że serwisanta lub wdrożeniowca, który przyszedł wam zainstalować oprogramowanie :)


A w IT pracują najbardziej kumaci ludzie.

pozdr
Do bitki i napitki;

Wuwuze?
Chorąży sztabowy
Posty: 4267
Rejestracja: 20 lip 2013 14:10

Postautor: Wuwuze? » 04 gru 2013 22:05

enea c/wk - 0,61
pge c/wk - 0,79
tauron c/wk - 0,49

energa przy cenie 17zł c/wk - 0,50


w ciągu kilkunastu sesji wycena wzrośnie do 0,6 - 0,65 (22zł) i to będzie dobra wycena
Mozliwe, ale jak bedzie lepszy klimat ogolny :D
Postow łącznie 5491+ te pokazywane oficjalnie

News-Trader
Młodszy chorąży sztabowy
Posty: 2526
Rejestracja: 12 cze 2012 11:38

Postautor: News-Trader » 04 gru 2013 22:09

Programisty z prawdziwego zdarzenia to nawet nie widzieliście :)
chyba, że serwisanta lub wdrożeniowca, który przyszedł wam zainstalować oprogramowanie :)

pozdr
Ale nie przeszkadza mi to w tworzeniu oryginalnych rozwiązań (np. w VBS, AFL, AutoIt, iMacros itp.) których inni nie mają, a które dają mi przewagę na której zarabiam :wink:

A swoją drogą spotkałem też wielu "prawdziwych informatyków" - optymalizujących do granic możliwości swoje sztampowe systemy inwestycyjne, ale mających nikłe pojęcie o rynkach :wink:

Dla mnie prawdziwy programista to np. Tomasz Janeczko - twórca Amibrokera - programu, który dzięki natywnemu operowaniu na tablicach i ręcznej optymalizacji kodu w asemblerze, jest w niektórych zastosowaniach, kilkanaście-kilkadziesiąt razy szybszy i lepszy od konkurencji typu MT4 czy Metastock ... No i przede wszystkim, chyba nie ma rzeczy której nie dałoby się osiągnąć z poziomu kodu AFL ... A jak komuś jeszcze mało, to może wykorzystywać skrypty/pluginy napisane w VBS, czy C/C++ ...

Również pozdrawiam :wink:

JDM
Sierżant sztabowy
Posty: 150
Rejestracja: 30 wrz 2013 14:17

Postautor: JDM » 04 gru 2013 22:51

Programisty z prawdziwego zdarzenia to nawet nie widzieliście :)
chyba, że serwisanta lub wdrożeniowca, który przyszedł wam zainstalować oprogramowanie :)


A w IT pracują najbardziej kumaci ludzie.

pozdr
Hm, widziałem i pracowałem z takimi :lol:

News-Trader
Młodszy chorąży sztabowy
Posty: 2526
Rejestracja: 12 cze 2012 11:38

Postautor: News-Trader » 05 gru 2013 08:32

Forsal:

Mirosław Bieliński: Cena sprzedaży akcji Energi jest dobra dla trzech stron

Większość inwestorów znajdzie się zapewne w akcjonariacie Energi na długo, dlatego, że widzą sens inwestowania w Polsce, doceniają jakość polskich regulacji i dobrze postrzegają firmę, którą kieruję - mówi w wywiadzie Mirosław Bieliński , prezes Energi.

Jak się czuje szef dużej spółki energetycznej dosłownie chwilę przed debiutem spółki którą kieruje... Debiut jedenastego grudnia. Możemy to już potwierdzić?

Wszystko na to wskazuje. Czuję się świetnie, aczkolwiek trochę zmęczony, po prawie stu spotkaniach z potencjalnymi inwestorami.

Cena sprzedaży akcji została ustalona na 17 zł, wobec ceny maksymalnej na poziomie 20 zł. Czy jest pan usatysfakcjonowany?

Tak, oczywiście. Cena akcji wyważa interesy wszystkich trzech stron: Skarbu Państwa, który może sprzedać akcje po dobrej cenie, a także pozostałych akcjonariuszy oraz inwestorów, dla których jest to atrakcyjna oferta. A w końcu obecnych drobnych akcjonariuszy, którzy uzyskują pozytywną informację o wartości swojego majątku i zachętę do pozostania w akcjonariacie.

Pula dla indywidualnych graczy została rozszerzona.

Ze względu na duże zainteresowanie inwestorów indywidualnych wielkość tej transzy została zwiększona o ponad 3 mln akcji, czyli ostateczna liczba akcji oferowanych w tej transzy to 24.369.952. Akcje oferowane inwestorom indywidualnym stanowią zatem ok. 17 proc. akcji oferowanych.

Analitycy sugerują że wzrost kursu w na pierwszej sesji nie będzie tak duży jak w przypadku ostatniego dużego debiutanta, czyli PKP Cargo. Podziela pan tą opinię?

Mam wrażenie, że to była publiczna dyskusja między tymi, którzy chcą kupić, a między tymi, którzy chcą kupić, by za chwilę sprzedać. W związku z tym każda z tych opinii jest uprawniona, każda ma swoją podstawę, natomiast każda z nich ma inny cel.

Przy dużych prywatyzacjach często bywało tak, że pracownicy pozbywali się akcji swojej spółki już na pierwszej sesji powodując spadek kursu. Nie obawia się pan takiego scenariusza?

Zakładam, że w akcjonariacie pozostaną również pracownicy. Czekali na ten debiut długo, niektórzy nawet 10 lat. Przypuszczam, że swoją przyszłość wiążą nie tylko z etatem w Grupie Energa. Zachętą dla nich, jak i dla dużych inwestorów, oprócz jakości majątku, jest polityka dywidendy i rozsądny plan inwestycji nakierowany na pomnażanie majątku.

W przyszłym tygodniu już będzie mniej więcej wiadomo co parlament ustalił w sprawie zmian w systemie emerytalnym. Nie obawia się pan takiej sytuacji, że zainteresowanie akcjami Energi ze strony OFE będzie mniejsze i to będzie wpływało na wycenę spółki?

Kwestia „wycena Energi a OFE” ma charakter krótkoterminowy. Większe znaczenie dla mnie ma kształt przyszłej ustawy na temat energetyki odnawialnej, prawa energetycznego czy inne regulacje, ponieważ prowadzimy w Enerdze biznes regulowany. Oczywiście OFE mogą być akcjonariuszami Energi i nie mam wątpliwości, że tak będzie. To co się wydarzy w dniu debiutu ma znaczenie symboliczne dla perspektyw rozwoju Grupy Energa. Nie mówmy o zdarzeniach krótkoterminowych. .

A nie obawia się pan, że inwestorzy instytucjonalni – w tym OFE - będą ostrożni jeśli chodzi o te inwestycje. Przypomnijmy, że to jest branża, którą czekają bardzo duże nakłady inwestycyjne w najbliższych latach.

Nie wiązałbym tego z nakładami inwestycyjnymi, ponieważ wszystkie inwestycje muszą być racjonalne, ekonomicznie efektywne. OFE a Energa, powtarzam, to jest sprawa krótkoterminowa. Dla nas istotne jest to, żeby w akcjonariacie znaleźli się inwestorzy, którzy będą patrzyli na Energę w perspektywie wieloletniej. I nie mam wątpliwości, że tak będzie. Odbyliśmy dziesiątki spotkań z potencjalnymi inwestorami, głównie spoza Polski. Większość z nich znajdzie się zapewne w akcjonariacie Energi na długo, dlatego, że widzą sens inwestowania w Polsce, doceniają jakość polskich regulacji i dobrze postrzegają firmę, którą kieruję.

Plany inwestycyjne zakładają wydanie niemal 20 mld zł. Czy one są aktualne?

Tak. Do 2021 r., licząc od pierwszego stycznia tego roku, chcemy wydać ponad 19 mld zł, z czego ok. 12,5 mld zł zamierzamy przeznaczyć na inwestycje w segmencie dystrybucji, przy czym 4 mld zł z puli ponad 19 mld zł to inwestycje opcjonalne. Oznacza to, że zaczniemy je wydawać tylko wtedy, kiedy zmienią się warunki makroekonomiczne, które sprawią, że inwestycje te staną się opłacalne.

A co to są za warunki?

Jeśli mielibyśmy podjąć się budowy na przykład elektrowni gazowej, to oczekujemy zmiany ceny gazu, zmiany ceny energii, wprowadzenia rynku mocy albo kontraktów różnicowych, czyli takich warunków, które sprawiają, że będziemy pomnażali pieniądze inwestorów, a nie wprost przeciwnie - działali destrukcyjnie na wartość firmy. Nasz podstawowy plan inwestycyjny, co do którego zasadności jesteśmy przekonani, opiewa na kwotę ok. 16 mld zł, przy czym ok. 3 mld zł wydaliśmy już w tym roku. Pozostałe ok. 13 mld zł , zaplanowane na kolejne 8 lat , skierowane zostaną głównie w sektor dystrybucji, a reszta to nakłady na energetykę odnawialną. Swoim planem inwestycyjnym chcemy wzmacniać głównie to, co już jest mocną stroną Energi. Nie będziemy rozpraszać środków.

Wspomniał pan wcześniej o nowej ustawie o OZE. Przypomnijmy, że ogranicza ona trochę dotowanie zielonej energii. Jak to zmienia perspektywy spółki?

Zakładam, że gdy ustawa wejdzie w życie, uporządkuje wiele kwestii. Po pierwsze, zdefiniuje zakres energetyki odnawialnej oraz tę jej część, która będzie wspierana. Obecny kształt projektu ustawy jest dość niekorzystany dla energetyki wodnej, ale w miarę dobry dla pozostałych technologii. Akceptujemy ten projekt ustawy. Zakładany w nim system aukcyjny stworzy szanse na finansowanie projektów inwestycyjnych w formule project finance.

Wytłumaczmy trochę tych szczegółów jeśli chodzi o ustawę OZE, przede wszystkim co to jest ten system aukcyjny i dlaczego Energa miałaby na tym skorzystać?

System aukcyjny będzie polegał na tym, że aby uzyskać wsparcie wynikające z tej ustawy, trzeba przystąpić do czegoś w rodzaju konkursu, czyli aukcji i zaproponować swój projekt inwestycyjny. Inwestor który zaoferuje niższą cenę energii potrzebną mu do sfinansowania danego projektu - wygra. To oznacza, że wspieranie OZE będzie najtańsze z możliwych, co generuje dodatkową korzyść dla całej gospodarki. Natomiast jak zawsze, diabeł tkwi w szczegółach, dlatego też czekamy na te szczegóły.

Spójrzmy szerzej na rynek energetyczny - jeden z konkurentów, czyli Polska Grupa Energetyczna - nie chciała, ale chyba będzie jednak budować elektrownię w Opolu. Czy ten projekt jest opłacalny i racjonalny?

Nie chciałbym się wypowiadać na temat projektów inwestycyjnych innych firm. Zakładam, że wszystkie decyzje, inwestycyjne mają racjonalne podstawy.

Jak według szefa dużej spółki energetycznej będzie kształtować się cena energii w najbliższych miesiącach i latach?

W naszej ocenie w tej kwestii więcej jest dobrych wiadomości dla naszych klientów niż dla firm energetycznych. To pierwsza rzecz. Druga: może w dość skromny sposób, ale jednak, polski rynek energii elektrycznej jest połączony z rynkiem skandynawskim czy niemieckim, co oznacza, że znacznie większe rynki zagraniczne oddziałują na nasz. I odwrotnie. Nie można mówić , że w Polsce jest w tej chwili bardzo wysoka czy bardzo niska cena energii. Powiedziałbym, że jest na normalnym poziomie.

I przy tych normalnych, niskich cenach energii trzeba planować, trzeba inwestować.

Ale sęk w tym, że są dwie opinie. Jedni twierdzą, że ceny energii są zbyt niskie, żeby budować, a drudzy mówią: „My nie widzimy tutaj możliwości podnoszenia cen, my chcemy płacić mniej”.

Czyli pana zdaniem przy obecnych cenach da się inwestować w rozwój energetyki i to larum jest na wyrost.

Cieszę się, że Grupa Energa jest w dużym stopniu uniezależniona od ryzyka zmiany ceny, czy to od nagłego wzrostu , czy spadku, ponieważ jednak zdecydowana większość naszych dochodów, prawie trzy czwarte, pochodzi z dystrybucji. Pozostałą jedną czwartą generują wytwarzanie, w tym głównie OZE, oraz obrót energią. W tym ostatnim obszarze marże nie są może bardzo wysokie, ale w porównaniu z Europą - wcale nie mniejsze.

To wróćmy jeszcze do pytania jak będą wygląda dać ceny energii w perspektywie półrocznej.

A o jakiej cenie pan mówi?

Cenie dla odbiorcy końcowego, np. dla średniej firmy.

Łatwiej byłoby mi mówić o cenie dla średniej firmy, gdyż zapewne cena dla takiego odbiorcy jak np. pan czy ja, będzie ustalona decyzją prezesa Urzędu Regulacji Energetyki, który obecnie uważa, że spółki energetyczne powinny zmniejszyć swój apetyt. Wydaje się, że prezes URE ma solidne uzasadnienie. Oczywiście, my również mamy mocne argumenty przemawiające za wyższymi cenami energii, ale nie spodziewam się jakichś gwałtownych ruchów.

Czyli cena prądu dla odbiorców indywidualnych będzie taka sama np. od przyszłego roku?

Mimo iż sprzedajemy prosty produkt, to nasze faktury są bardzo skomplikowane. Ostateczna kwota, jaką płaci każdy nas wynika z sumowania kilku stawek: za energię elektryczną za jej dystrybucję oraz różnego rodzaju opłaty. I trudno powiedzieć, jak w przypadku różnych regionów kraju ukształtują się te wszystkie składniki, ale istotnej zmiany bym się nie spodziewał. Natomiast w przypadku dużych klientów przemysłowych, wydaje mi się, że oczekiwane jest obniżenie cen, które zresztą od jakiegoś czasu chyba się dokonuje.

Widzi pan zagrożenie np. ze strony sieci komórkowych jeśli chodzi o sprzedaż prądu? Ostatnio na tym rynku sporo się dzieje.

Pojawiają się sprzedawcy nieenergetyczni. Branża energetyczna musi się obudzić.

I Energa się budzi? Jest przygotowana, na tego typu konkurencję?

To są zazwyczaj poważni konkurenci, mający bardzo dobre systemy informatyczne, czy obsługę klientów. Natomiast jest duża różnica w marży pomiędzy sprzedażą energii elektrycznej a impulsów telefonii komórkowej, co oznacza, iż niełatwo jest uszczknąć trochę dla siebie ze sprzedaży energii elektrycznej.

Czyli może pojawić się coś w rodzaju wojny cenowej?

Jeśli do tego dojdzie, klienci tylko na tym zyskają.
http://forsal.pl/artykuly/763467,mirosl ... stron.html


kup_sztal
Starszy sierżant sztabowy
Posty: 250
Rejestracja: 30 mar 2010 15:35

Postautor: kup_sztal » 05 gru 2013 13:10

Zdaje się, że naszą perłę przyćmił debiut Newagu.

Pawel_pdk
Młodszy chorąży
Posty: 632
Rejestracja: 24 gru 2011 14:11

Postautor: Pawel_pdk » 05 gru 2013 13:26

Zdaje się, że naszą perłę przyćmił debiut Newagu.
Życzyłbym sobie na Enerdze też te 20% :D

abecadlo
Młodszy chorąży
Posty: 519
Rejestracja: 25 mar 2013 17:42

Postautor: abecadlo » 05 gru 2013 13:30

Z racji nieciekawej sytuacji na rynku i historii debiutów spółek energetycznych- obstawiam nisko +5%.

Pawel_pdk
Młodszy chorąży
Posty: 632
Rejestracja: 24 gru 2011 14:11

Postautor: Pawel_pdk » 05 gru 2013 13:32

Z racji nieciekawej sytuacji na rynku i historii debiutów spółek energetycznych- obstawiam nisko +5%.
Też sądzę, że będzie jedno-cyfrówka, pytanie tylko w którą stronę :)

rattanex
Starszy chorąży
Posty: 1990
Rejestracja: 17 sty 2008 22:03
Kontakt:

Postautor: rattanex » 05 gru 2013 13:32

Zdaje się, że naszą perłę przyćmił debiut Newagu.

no 20% raczej nikt nie oczekuje, ale patrząc na to że dostanie się po 400 akcji, to debiut w granicach 18,50 wcale by mnie nie zdziwił :) tymbardziej skoro fundy wywalczyły sobie niższą cene w postaci 17 ziko :)

problem to by był w przypadku kiedy każdy dostałby 1500 a jeszcze lepiej jak zapisywał się na całą rodzinke a cene ustaliliby na 20 ziko :lol:


Wróć do „Akcje”

REKLAMA

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 152 gości