Widzisz...dziadzia...roznica jest taka...ze ty sobie nie mozesz pozwolic na straty...bo z pustego i salomon nie naleje....ja moge sie przekisuc z jakimis pozycjami...dluzszy czas...ja mam czas i srodki...na wyczekiwanie...a to ze np spadnie mi wycena tych pozycji ktore mam o kilkadziesiat czy kilkanascie k...to nie stanowi zadnego...problemu...liczy sie ile finalnie w stanie zarobic na calym portfelu....a poszczegolne pozycje i codzienne zminy wycen..nie sa istotne...alina ty nie masz zadnych akcji i nie masz juz za co kupic chlopie i nie sciemniaj juz he stale czekasz na krach zeby bylo ci lepiej bo gdybys mial akcje i czekal na krach to tza byc je b nie tym bo bys sprzedal i odkupil taniej hehe a ty jestes wyzerowany chlopie a teraz pisz co chcesz ale historii nie zamażesz he
Pozdrowienia z bwejuu...na zanzibarze....pole pole(Suahili)...muzungu.....hakuna matata....