MCI CAPITAL [MCI] księga LII obietnica Prezesa

wszystko na temat spółek publicznych
młoddy
Podporucznik
Posty: 12633
Rejestracja: 12 wrz 2012 17:19

Re: MCI CAPITAL [MCI] księga LII obietnica Prezesa

Postautor: młoddy » 31 sie 2018 08:54

Maratony są mniej kontuzyjne niż amatorska piłka halowa.
Poznałem ludzi, którzy biegają po 30-35 lat i wcale nieźle się czują więc można i biegać i cieszyć się zdrowiem.
Większości nie poznałeś ponieważ już nie biegają. Pomykają o kulach na rehabilitację. Oczywiście zdarzają się wśród ludzi fenomeny genetyczne, które są cudownie odporne na wieloletnie maratońskie przeciążenia. Ale po co ryzykować gdy ryzyko jest wysokie a korzyści (względem zdrowego treningu nie ma żadnych)? Dla prestiżu bycia maratończykiem? Przecież wiadomo że da się wytrenować taką wytrzymałość. Po co to nieustająco udowadniać? Ewentualnie śmiało ruszać w kierunku paranoi - maratony na Saharze lub w Dolinie Śmierci, ultramaratony, ironmany a nawet jakiś wariat z Elbląga zrobił rekord świata w potrójnym ironmanie (prawie 10km wpław, 540km rower, 126.5km bieg; całość non stop). Czy nie lepiej skonsultować się z psychiatrą lub psychologiem? Jak bardzo trzeba siebie nienawidzić aby sobie coś takiego robić?

Jeden na stu uniknie dramatycznych zmian przeciążeniowych w kolanach lub kręgosłupie. Nikt nie uniknie bólu i cierpienia, rujnującego poziomu kortyzolu (hormonu stresu) w organizmie. Do tego żenująca budowa ciała. W necie łatwo pisać o kilogramach mięśni ale po Tomku widzimy ile ich zostaje.

BTW wszyscy znamy czterech polskich propagatorów "biegu po zdrowie". Redaktor Hopfer doprowadził do wycieńczenia organizmu i nie poradził sobie z banalną infekcja, zmarł przed 50-ką. Redaktor Lis dorobił się kamicy nerkowej, parę razy wynosili go z trasy nogami do przodu, po pomocy na OIOMie wyżył, ale lekarze mu zapowiedzieli że "na tych nogach po 60-ce nie da się chodzić" (oczywiście biega dalej bo to jest quasi-alkoholizm). Redaktor Dowbor zdecydowanie najmłodszy więc maratony być może uszłyby na sucho, ale ironmany już nie stąd operacja za operacją. Redaktor Pacewicz animator Polskabiega.pl trochę sobie pobiegał, ale dziś praktycznie inwalida.

REKLAMA


incoqnito
Starszy chorąży sztabowy
Posty: 8162
Rejestracja: 14 kwie 2011 17:26

Re: MCI CAPITAL [MCI] księga LII obietnica Prezesa

Postautor: incoqnito » 31 sie 2018 10:07

Człowieku normalny typ biega 2 no może 3 najlepsi 1 max 2 maratony w roku choć są też dekle co biegają 10...
Porównaj buty z amortyzacją do tych z przed 25-30 lat najlepiej ze zdjęć zawodników.

incoqnito
Starszy chorąży sztabowy
Posty: 8162
Rejestracja: 14 kwie 2011 17:26

Re: MCI CAPITAL [MCI] księga LII obietnica Prezesa

Postautor: incoqnito » 31 sie 2018 10:14

Czasami korzystam ze wspólnego noclegu przed maratonem, fajnych ludzi można poznać i o dziwo dużo tych 60-65 Latków biega i to biegają często ... Np pan Janeczek 176 maratonów na rozkładzie i zdrowie jak koń.
Koniec tematu...

A po co biegają to najlepiej zapytać ich, ale Ty przecież i tak wiesz

Jerubaaal
Starszy sierżant sztabowy
Posty: 266
Rejestracja: 25 maja 2018 15:58

Re: MCI CAPITAL [MCI] księga LII obietnica Prezesa

Postautor: Jerubaaal » 31 sie 2018 10:32

Środowisko biegowe jest naprawdę fajne. Zdecydowanie się z tym zgadzam. Można pogadać, ciekawie spędzić czas w ślicznych okolicznościach przyrody, dobrze się bawić bez picia, żarcia czipsów czy przeskakiwania po kanałach TV. Niemniej ja sobie ograniczam bieganie bo szkoda mi mięśni i sylwetki wypracowanej na siłowni. Tu z dobrymi maratończykami jest słabo. To fakt.
A przy okazji. To chyba nie fair, że pan pułkownik skupił się na ryzykach zdrowotnych czających się na biegaczy. Pomijając całkowicie dolegliwości, które dopadły tych co nie biegają. Za to pasą brzuchy przed komputerem czy telewizorem, w kinie czy teatrze.

młoddy
Podporucznik
Posty: 12633
Rejestracja: 12 wrz 2012 17:19

Re: MCI CAPITAL [MCI] księga LII obietnica Prezesa

Postautor: młoddy » 31 sie 2018 10:38

Człowieku normalny typ biega 2 no może 3 najlepsi 1 max 2 maratony w roku choć są o dekle co biegają 10...
Porównaj buty z amortyzacją do tych z przed 25-30 lat najlepiej ze zdjęć zawodników.
Nie.
"normalny typ" biega zero maratonów w roku. Trening to dobry sposób na zdrowe życie, ale skrajny wysiłek lub rywalizacja są zaprzeczeniem fajnego treningu.

Jakie są cele przebiegnięcia maratonu? Co dopieszcza nowa życiówka lub przełamanie słabości w ultra-ciężkich zmaganiach z samym sobą? Tu gołym okiem widać potężne deficyty psychologiczne. Normalni, lubiący siebie ludzie nie robią sobie takich rzeczy, nie muszą.

Ad rem. 48-letni Tomek wystartuje w połówce Ironman. Jeśli się bardzo nie sparzy lub nie rozsypie to prawdopodobnie będzie dążył w kierunku całego Ironman. Wszak ten psychologiczny ból - odczuwanie konieczności pokazania się niełatwo ugasić. A latka lecą, stawy i kręgosłup już nie te same, serce także nie. Zatem mamy prezesa który zamiast poświęcać swój czas i energię życiową na rozwijanie MCI i PEM (plus normalny trening który nawet podniósłby jego efektywność w pracy) pogrąża się w "pijackim" ciągu katorżniczych treningów i ultra-katorżniczych zawodów.

Efekty już nawet widzimy. Maratony przed 45 rokiem życia nie przeszkadzały mu robić dobre wyniki w MCI i PEM. Niestety potem poszedł dalej i radził sobie dużo gorzej. Odleciał i zmienił priorytety? Ironmana nie obsłużysz kilkoma godzinami treningu tygodniowo. To jest robota na co najmniej pół etatu. Ciężka!

W sumie całkowita ucieczka od życia, bo w ogóle nie zostaje nic czasu na żonę, dzieci i przyjaciół.
Ale podobno (zdaniem Inco) to ja mam złe życie a Tomek fajne...

BTW niech będzie że Hopfer biegał w złych butach, ale Lis, Pacewicz i Dowbor to już w bardzo dobrych biegali i jakoś nie pomogło.

młoddy
Podporucznik
Posty: 12633
Rejestracja: 12 wrz 2012 17:19

Re: MCI CAPITAL [MCI] księga LII obietnica Prezesa

Postautor: młoddy » 31 sie 2018 10:53

To chyba nie fair, że pan pułkownik skupił się na ryzykach zdrowotnych czających się na biegaczy. Pomijając całkowicie dolegliwości, które dopadły tych co nie biegają. Za to pasą brzuchy przed komputerem czy telewizorem, w kinie czy teatrze.
Słyszałeś o zasadzie zdrowego środka? Przecież nie namawiam do pasienia brzuchów. Wręcz przeciwnie, od zawsze regularnie trenuję i każdemu polecam. Z tym zastrzeżeniem że trzeba wiedzieć co i jak, w jakim wieku jest dobre dla zdrowia a nie podawać przykłady że trafił się Pan Janeczek co wciąż zdrowy po 174 maratonach. Trafił się. Ludzi jest dużo. Zawsze się ktoś trafi. Ojciec znajomego palił 50 szlugów dziennie przez 70 lat i do późnej starości nie chorował.

BTW a propos wspaniałego środowiska biegowego Incoqnito miał załatwić sprawę skompromitowania Tomka wśród tych ludzi. Kiedyś mnie tym rozbawił, ale skoro Prezes już całą głową w ironmanach to może to faktycznie jest metoda.

BTW2 jest cholernie dużo miejsca pomiędzy mięśniem piwnym a ultramaratonem. Mózgi Wam się od tych wstrząsów biegowych porypały i wydaje Wam się to jest zero-jedynkowy wybór. A obie skrajności są równie niezdrowe.

Jerubaaal
Starszy sierżant sztabowy
Posty: 266
Rejestracja: 25 maja 2018 15:58

Re: MCI CAPITAL [MCI] księga LII obietnica Prezesa

Postautor: Jerubaaal » 31 sie 2018 11:15

My tu gadu, gadu a tu jest już po 10,10 zł na kupi. Coś lub ktoś ewidentnie nie pozwala na swobodne opadanie kursu po zakończeniu wezwania. Choć były takie obawy. A Tomek chyba teraz nie może kupować (?)

incoqnito
Starszy chorąży sztabowy
Posty: 8162
Rejestracja: 14 kwie 2011 17:26

Re: MCI CAPITAL [MCI] księga LII obietnica Prezesa

Postautor: incoqnito » 31 sie 2018 12:40

Tak na koniec, Ile trenuje Tomek nie wiem ja biegam 4x tyg (4x do 1,5h co którąś niedzielę przed startem robię wybieganie 2,5-3h) jak widać poświęcam mniej czasu niż Ty pułkowniku dodając do tego nawet 1x 0,5h w tyg rolowanie, rozciąganie i stabilizację razem 1h to nie poświęcam wiele więcej czasu niż pan pułkownik. W zimę saunę i czasami wizyta u fizjoterapeuty.

Zgadzam się że gorsze wyniki zarządzania są być może skutkiem zaangażowania się Tomka bardziej w sport, a może własnie to że więcej czasu poleca rodzinie... Tego nie wiemy...

W necie też łatwo pisać o stopni wojskowym, nie tylko o kg. Uważasz że konfabuluję, że mam 180cm i ważę 74-78kg w zależności od okresy czy to przed biegiem czy po?

Chodziłem na siłkę ( była i klatka i triceps i biceps i pleców trochę) ważyłem 88-94kg i mam porównanie jak się czuję teraz a jak wtedy, Mam wrócić do tamtej wagi tylko dlatego ze jakiś pułkownik internetowy pisze że tak lepiej i zdrowiej?
Bieganie po asfalcie jest beeee i to każdy wie i każdy powie żadne odkrycie, napisz jeszcze ze wędrówki po górach po 30-40km tez są beee 8)
Ostatnio zmieniony 31 sie 2018 13:03 przez incoqnito, łącznie zmieniany 1 raz.

Jerubaaal
Starszy sierżant sztabowy
Posty: 266
Rejestracja: 25 maja 2018 15:58

Re: MCI CAPITAL [MCI] księga LII obietnica Prezesa

Postautor: Jerubaaal » 31 sie 2018 12:53

Młoddy to ja jeszcze dopytam. Czy wojsko to takie sanatorium? Ja nie wiem, nie byłem. Ale oczami wyobraźni widzę żołnierzy skulonych w ciasnych czołgach, łodziach podwodnych. Czuję poligonowy reumatyzm, miny, niewypały, urwane kończyny, przypadkowe postrzelenia, płuca przeżarte *** bojowymi. A jednak tyle ludzi idzie do woja z własnej woli. Teraz to chyba sami ochotnicy. Jak to wyjaśnić? Choć przy wojsku bieganie to górskie spa

młoddy
Podporucznik
Posty: 12633
Rejestracja: 12 wrz 2012 17:19

Re: MCI CAPITAL [MCI] księga LII obietnica Prezesa

Postautor: młoddy » 31 sie 2018 13:48

Spokojnie. Za trzy lata spotkamy się na procesie to zobaczymy jak kto wygląda.

Tylko przesada jest beee. Sam rozumiesz że gdy starszy pan prowadzący dwie spółki giełdowe trenuje do ironmana to nie jest to mistrzostwo umiaru i równowagi, lecz rodzaj zaburzenia.
To z definicji jest potężna objętość trenigowa. Przecież mnóstwo pływać trzeba, bynajmniej nie rezygnując z biegania itd.

Unikaj słodkich domniemań o pięknym życiu rodzinnym Tomka. Z pierwszą żoną rozwiódł się dawno temu. Nie wiem jak radzi sobie z drugą, ale delikatnie mówiąc full time job plus ironman plus zmęczenie po obu tych "etatach" nie pozostawiają zbyt wiele miejsca na cokolwiek sensownego.

Nie pitol bez sensu o przewagach własnego chorego podejścia do sportu. Na mnie się nie patrz, bo ja nie pracuję, mam za dużo czasu, dlatego dosyć długo i niespiesznie sobie trenuję. Trochę pobiegam, trochę wiosła, trochę sztangielki, orbitrek, rozciąganko, joga kręgosłupa, luz. Mam czas, bawię się tym. A sylwetka, endorfiny, zdrowie i samopoczucie są niesłychanie miłym efektem ubocznym tej małointensywnej aktywności.

Zwiększając intensywność treningu dla potrzeb ultramaratonu nic nie zyskujesz, nie będziesz miał lepszego zdrowia niż ci co trenują z szacunkiem dla własnego ciała. Natomiast dużo tracisz, bo wchodzisz w duże niepotrzebne ryzyka zdrowotne. Jest fundamentalna różnica pomiędzy dbaniem o siebie a katowaniem siebie.


BTW siedziałem w sztabie a nie w łodzi podwodnej. Łykanie herbatek nie było jakoś szczególnie rujnujące dla organizmu. Zresztą byłem młody więc wytrzymałem ówczesne "obciążenia".

Jerubaaal
Starszy sierżant sztabowy
Posty: 266
Rejestracja: 25 maja 2018 15:58

Re: MCI CAPITAL [MCI] księga LII obietnica Prezesa

Postautor: Jerubaaal » 31 sie 2018 15:16

Ale przecież tych herbatek nie gwarantują w kontrakcie na rozmowie wstępnej. Mnóstwo ludzi zgłasza się do wojska z własnej woli, biorąc pod uwagę że zostaną sponiewierani i mogą stracić zdrowie. Ja cenię żołnierzy, ale chciałem jakoś wytłumaczyć motywy ultrasów.

młoddy
Podporucznik
Posty: 12633
Rejestracja: 12 wrz 2012 17:19

Re: MCI CAPITAL [MCI] księga LII obietnica Prezesa

Postautor: młoddy » 31 sie 2018 17:38

Na katastrofalnej dla sWIG80 sesji, gdzie indeks testował dno półtorarocznej bessy zaliczamy kurs MCI najwyższy od dwóch lat. Hmmm. Chyba jest gra pod nadchodzące BB za 11zł. Być może niektórzy powiedzą że brak dywidendy w tym roku okazał się dobrym pomysłem Tomka. Zwłaszcza jeśli będzie oddawał w BB i nie pójdzie szybko w kierunku wyciskania.

Ja jednak uważam że obietnic należy dotrzymywać. Ich niedotrzymywanie niszczy zaufanie do spółki. A bez elementarnego zaufania Banana kursy są beznadziejne i rozmowa jest pomiędzy 0.4 a 0.5 NAV zamiast dwa razy wyżej.
Zaś tutaj od bardzo wielu lat mieliśmy nieustającą obietnicę Prezesa: "zaraz dywidendy".

incoqnito
Starszy chorąży sztabowy
Posty: 8162
Rejestracja: 14 kwie 2011 17:26

Re: MCI CAPITAL [MCI] księga LII obietnica Prezesa

Postautor: incoqnito » 31 sie 2018 21:16

Azimo w Kenii:
https://www.forbes.com/sites/madhvimava ... 6643325158
W Nigerii jest czym się dzielić
Remittances in Nigeria, the largest economy in Africa, have driven $22 billion in 2017 – the equivalent of 5.6% of Nigeria’s GDP and higher than the country’s oil revenues.

The two firms plan to build new mobile based financial services for Interswitch’s customer base of over 25 million people in Nigeria, Kenya, Uganda and Tanzania. Nigeria is among the top five countries for inbound remittances with over $20 billion received every year according to the World Bank.
https://africabusinesscommunities.com/t ... -payments/

To będzie kolejny unicorn, a może i podwójny unicorn i to ze sporym pakietem MCI 8)

młoddy
Podporucznik
Posty: 12633
Rejestracja: 12 wrz 2012 17:19

Re: MCI CAPITAL [MCI] księga LII obietnica Prezesa

Postautor: młoddy » 31 sie 2018 22:37

To będzie kolejny unicorn, a może i podwójny unicorn i to ze sporym pakietem MCI
Może będzie unicorn, chociaż to ultra-optymistyczna prognoza. Jednak pakiet 8.6% TechV przekłada się na niecałe 4% dla NAV/s. Niby trochę ponad 4%, ale to tak nie wyjdzie bo premie sukcesowe dla pracowników itd. Zakup poczyniono przy kapitalizacji 275mln złotych. Gdy to się przemieni w 3700mln złotych ( a tylko Ty mówisz że aż w tyle się przemieni; ja bym ostrożniej prognozował np. na 1500mln złotych) to mogłoby z tego być jakieś 2.50zł na plus do NAV/s. I czym tu się jarać? Więcej stracimy na Turcji. Poza tym przekładając na kurs MCI to jeszcze współczynnik 0.4 czyli raptem jedna złotówka za jednego unicorna.

Nie zrozum mnie źle. Ogólnie przewiduję dodatnią dynamikę NAV/s, nawet wyraźnie dodatnią. Jednak uparcie przypominam że mega-odpał na aktywie portfela nie przekłada się na odpał NAV/s.
Oczywiście trzymam kciuki za kolejne unicorny. Może chociaż wyciągną PEM z obecnej masakry.

incoqnito
Starszy chorąży sztabowy
Posty: 8162
Rejestracja: 14 kwie 2011 17:26

Re: MCI CAPITAL [MCI] księga LII obietnica Prezesa

Postautor: incoqnito » 01 wrz 2018 06:09

To będzie kolejny unicorn, a może i podwójny unicorn i to ze sporym pakietem MCI
Poza tym przekładając na kurs MCI to jeszcze współczynnik 0.4 czyli raptem jedna złotówka za jednego unicorna.

Nie zrozum mnie źle. Ogólnie przewiduję dodatnią dynamikę NAV/s, nawet wyraźnie dodatnią. Jednak uparcie przypominam że mega-odpał na aktywie portfela nie przekłada się na odpał NAV/s.
Oczywiście trzymam kciuki za kolejne unicorny. Może chociaż wyciągną PEM z obecnej masakry.
Zacznie płacić dywidendy, zniknie niepewność co do delistingu i współczynnik 0,4 stanie się wspomnieniem. O ile MCI będzie na giełdzie, a my jeszcze na jego pokładzie...
MCI faktycznie weszło przy kapitalizacji 275mln i zebranych 31mln$, teraz zebrali już 66mln$ a i przez ostatnie 3 lata rozwinęli się o lata świetlne a kapitalizacja bez zmian no poza korektami o różnice kursowe 8) Tak więc moim zdaniem już dziś jest pewnie warte z 500-600mln zł...
Co do Unicorna to pojedyńczy to minimum, liczę po cichu na podwójnego ( kwestia kiedy MCI będzie chciało wyjść z Azimo)
Tu dobrym przykładem jest TransferWise które też jakoś nie potrzebowało większej kasy z rund inwestycyjnych i przez pierwsze 5 lat zebrało 110mln$ a potem w 2017r jedna runda 280mln$ i kapitalizacja 1,6mld$...
Rundy finansowe:https://www.crunchbase.com/organization ... ing-rounds
Kapitalizacja: https://www.businessinsider.com/transfe ... 17-11?IR=T
Z Azimo będzie podobnie, a nawet lepiej 8) Za rok-dwa potężna runda inwestycyjna i... :oops:

Z WorldRemit podobnie przez pierwsze 5 lat "śmieszne" rundy inwestycyjne potem przez 3 kolejne lata już spore, choć mniejsze niż w TransferWise i kapitalizacja w 12.2017 670mln$
Rundy finansowe:https://www.crunchbase.com/organization/worldremit
Kapitalizacja:https://techcrunch.com/2017/12/06/world ... -business/

Liczba krajów do których można wysłać pieniądze:
TransferWise vs Azimo
72 - 190

TransferWise zalety i wady:
ZALETY
Otrzymasz prawdziwy średni kurs rynkowy
Niskie i jawne opłaty za transfer
Fantastyczne doświadczenie użytkowników
Doskonałe opinie klientów na Trustpilot

WADY:
Ograniczona liczba wspieranych krajów
Dość długi czas transferu, w zależności od miejsca wysyłki
Przelewy tylko na konto bankowe
https://www.monito.com/pl/wyslij-pienia ... ansferwise
Azimo zalety i wady:
ZALETY
Możliwość przesłania pieniędzy do ponad 190 krajów
Kilka sposobów na odebranie pieniędzy

Strona internetowa dostępna w 10 językach
Świetne recenzje na portalu Trustpilot

WADY
Nie zawsze najtańsze ceny za przelewy
Dostępność usług tylko w Europie
https://www.monito.com/pl/wyslij-pienia ... twem/azimo

Potencjał jest na co najmniej dwukrotnego unicorna, ale gdyby po którejś znaczącej rundzie zaczęli działać w USA i można byłoby stamtąd wysyłać kasę to...


Wróć do „Akcje”

REKLAMA

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 118 gości