Stałoby się wspomnieniem, ale na razie bezdywidendzie i zagrożenie tanim squeeze out są tutejszą realnością. Czy coś zapowiada zmianę tej sytuacji? Co?Zacznie płacić dywidendy, zniknie niepewność co do delistingu i współczynnik 0,4 stanie się wspomnieniem.
już dziś jest pewnie warte z 500-600mln zł...
Co do Unicorna to pojedyńczy to minimum, liczę po cichu na podwójnego
Poza tym raz utracone zaufanie łatwo nie wraca. Rynek akcyjny ma jak najgorsze zdanie o Czechowiczu (twardym tego dowodem jest mega-dyskonto) i niełatwo byłoby to odwrócić. To nie zadziała tak że nagle zacznie się zachowywać przyjaźnie względem mniejszościowych i zaraz potem zobaczymy wyceny 1.0 zamiast 0.4.
Gdy coś rośnie z 250mln na 500-600mln to wcale nie jest pewniakiem na unicorna. Być może kapitalizacja urośnie do 3700mln a być może spadnie do zera. Tego nie wiemy. To zależy od wielu czynników. Mamy już doświadczenie z kandydatami na unicorny, którzy nam się wyzerowali. A Ty wyrażasz się jakby alternatywą było - albo unicorn albo wielokrotny unicorn. Tak nie jest. Robisz sobie kuku metodą huraganowych afirmacji.
Puk, puk w okienko! Tomek od trzech lat jest inwestycyjnym niedołęgą. Patrz obiektywne wyniki TechV i EuroV. Patrz wykres spółki zarządczej (-71%). Nawet jak mu się trafi unicorn to z łatwością "nadrobi" to paroma bankrutami lub mułami.
Być może utracił talent na starość? Być może utracił motywację i bardziej kręcą go inne obszary np. ironman lub trzecia żona? Nie znam przyczyny, ale coś się gruntownie zmieniło. Już nie ma Czechowicza robiącego bardzo dobry wynik inwestycyjny.