MCI CAPITAL [MCI] księga LII obietnica Prezesa

wszystko na temat spółek publicznych
młoddy
Podporucznik
Posty: 12633
Rejestracja: 12 wrz 2012 17:19

Re: MCI CAPITAL [MCI] księga LII obietnica Prezesa

Postautor: młoddy » 01 wrz 2018 09:04

Zacznie płacić dywidendy, zniknie niepewność co do delistingu i współczynnik 0,4 stanie się wspomnieniem.


już dziś jest pewnie warte z 500-600mln zł...
Co do Unicorna to pojedyńczy to minimum, liczę po cichu na podwójnego
Stałoby się wspomnieniem, ale na razie bezdywidendzie i zagrożenie tanim squeeze out są tutejszą realnością. Czy coś zapowiada zmianę tej sytuacji? Co?
Poza tym raz utracone zaufanie łatwo nie wraca. Rynek akcyjny ma jak najgorsze zdanie o Czechowiczu (twardym tego dowodem jest mega-dyskonto) i niełatwo byłoby to odwrócić. To nie zadziała tak że nagle zacznie się zachowywać przyjaźnie względem mniejszościowych i zaraz potem zobaczymy wyceny 1.0 zamiast 0.4.


Gdy coś rośnie z 250mln na 500-600mln to wcale nie jest pewniakiem na unicorna. Być może kapitalizacja urośnie do 3700mln a być może spadnie do zera. Tego nie wiemy. To zależy od wielu czynników. Mamy już doświadczenie z kandydatami na unicorny, którzy nam się wyzerowali. A Ty wyrażasz się jakby alternatywą było - albo unicorn albo wielokrotny unicorn. Tak nie jest. Robisz sobie kuku metodą huraganowych afirmacji.
Puk, puk w okienko! Tomek od trzech lat jest inwestycyjnym niedołęgą. Patrz obiektywne wyniki TechV i EuroV. Patrz wykres spółki zarządczej (-71%). Nawet jak mu się trafi unicorn to z łatwością "nadrobi" to paroma bankrutami lub mułami.

Być może utracił talent na starość? Być może utracił motywację i bardziej kręcą go inne obszary np. ironman lub trzecia żona? Nie znam przyczyny, ale coś się gruntownie zmieniło. Już nie ma Czechowicza robiącego bardzo dobry wynik inwestycyjny.

REKLAMA


Jerubaaal
Starszy sierżant sztabowy
Posty: 266
Rejestracja: 25 maja 2018 15:58

Re: MCI CAPITAL [MCI] księga LII obietnica Prezesa

Postautor: Jerubaaal » 01 wrz 2018 09:27

Ja bym na Tomka aż tak bardzo nie narzekał. Osobiście bardzo się cieszę, że kupiłem akcje MCI a nie np. Altusa.
Moim zdaniem pewna część dyskonta to efekt tego, że Tomek odseparował się od środowiska nazwijmy to "funduszowo-inwestycyjno-giełdowego". Nie chciał robić z nimi interesów, więc go olali. A może nawet zaczęli robić na złość, żeby pokazać, że bez nich nie jest tak łatwo.
A jak robi się interesy w tym środowisku to pewne światło rzuca sprawa Getbacku.
A jeśli chodzi o efekty inwestycyjne to każdy ma lepszy bądź gorszy okres. Ja też od pewnego czasu słabuję i z nostalgią wspominam stare czasy.

młoddy
Podporucznik
Posty: 12633
Rejestracja: 12 wrz 2012 17:19

Re: MCI CAPITAL [MCI] księga LII obietnica Prezesa

Postautor: młoddy » 01 wrz 2018 09:36

Moim zdaniem pewna część dyskonta to efekt tego, że Tomek odseparował się od środowiska nazwijmy to "funduszowo-inwestycyjno-giełdowego".


A jeśli chodzi o efekty inwestycyjne to każdy ma lepszy bądź gorszy okres. Ja też od pewnego czasu słabuję i z nostalgią wspominam stare czasy.
Rozmawiamy o 0.4, nawet blisko 0.3 bywało. Taki wynik da się wykręcić wyłącznie dzięki anty-zaufaniu rynku. Długo i solidnie pracował na ten brak zaufania (dywidendy jako fatamorgana, G1, kapitał docelowy, pożyczka akcji, handel z sobą samym, szokowanie inwestorów wypowiedziami o tym że dyskonto jest dobre i wygodniej się z nim pracuje i że zależy mu na agresywnych artykułach prasowych) więc wypracował.


Nie rozmawiamy o naturalnym gorszym okresie. PEM spadł o ponad 70% i taki wynik spółki zarządczej jasno pokazuje z czym mamy do czynienia. Zdaniem rynku o tyle spadła wartość Czechowicza jako zarządzającego.
Ostatnio zmieniony 01 wrz 2018 10:06 przez młoddy, łącznie zmieniany 1 raz.

vetus
Chorąży
Posty: 970
Rejestracja: 04 lis 2015 10:49

Re: MCI CAPITAL [MCI] księga LII obietnica Prezesa

Postautor: vetus » 01 wrz 2018 10:05

he he
młoddy na posterunku 24h/7
:mrgreen:

optymistyczny
Podporucznik
Posty: 14968
Rejestracja: 14 wrz 2006 20:32

Re: MCI CAPITAL [MCI] księga LII obietnica Prezesa

Postautor: optymistyczny » 01 wrz 2018 23:52

Ciekawe watki sa tu poruszane! I naprawde, widzac ciag histerycznych zachowan (a przynajmniej na to wygladajacych - wielookrotnie tu przytaczana "mad man theory" -np. niedawno ten III Kim z zapadlej Korei i wciaz D. Trump w to gra) nie lekcewazylbym jakichs "iron manow"** i tym podbnych "odpalow"..
Na katastrofalnej dla sWIG80 sesji, gdzie indeks testował dno półtorarocznej bessy zaliczamy kurs MCI najwyższy od dwóch lat. Hmmm. Chyba jest gra pod nadchodzące BB za 11zł. [...]
paradoksalnie, na tym "papierze upoiorze" :twisted: - na dalszy ciag/poglebienie BESSY - to tu jak "u pana Boga w ogrodku"! :P i nie tylko jakies "buy backi", ale kazdy wie, jaka jest C/WK(NAV) i ze ktos mocno sugeruje, iz idzie na 90+% - a to musi kosztowac przy takim przegieciu z wycena rynkowa + mocne wk..wienie wielu na ..no "mad mana"...

P.S.Aby nie bylo, ze naganiam tu - mam dziwne wrazenie, ze i to spier..li :oops: Po prostu zaczal prze-gi-nac - a z zyciowego doswiadczenia wiadomo, ze mnostowo rzeczy sie ludkowm udaje... no geniusze-"Midasy"! I tak wszystko zamieniaja w zloto , dopoki nie stanie sie "drobiazg" -nie wytworza poczucia krzy-wdy u LUDZI (w znaczeniu wilowiekowej nauki KK -nie socjalistow -to wazne!) bo wowoczas.. pierwszy Grzech Glowny (i ci przerozni, wyhodowani sobie tu "hoobysci") - przed czym to kroczy.. :twisted:

EDIT: pana pulkownika chyba zamienili :!: Przynajmniej w ostatnich postach - no jakby rozum Pan mu oddal! :lol:
A co do "woja" - ogladalem niedawno na "metro" jakis sympatyczny program z bardzo sympatycznym prywatnie czlekiem - "kawal chlopa" ( i rowniesnik tutejszego :oops: ) i robil jako..czolgista! :twisted:

A - gwiazdeczki! No wlasnie - hahaha - cos ze mna nie tak, bo jak widze Salete i ( :oops: ) - i oni do tego przeciez rowiesnicy! - i slysze, ze to ten drugi to cos tam zwiazanego z "iron man" - no postawcie ich obok siebie i..."iron man".. :lol: :lol: :lol:

a - zeby nie bylo -nie chodzi o wzrost, bo np bylem fanem tego ciemniejszego wojwonika, przyjmujacego nieludzkie tu: https://www.youtube.com/watch?v=71tRlcy5Nbo - chodzi o.. no "pan pulkownik" tu sensownie wyjasnial (choc nie zakladal, ze "pod deklem" "cos sie dzieje" :twisted:)!

incoqnito
Starszy chorąży sztabowy
Posty: 8162
Rejestracja: 14 kwie 2011 17:26

Re: MCI CAPITAL [MCI] księga LII obietnica Prezesa

Postautor: incoqnito » 02 wrz 2018 05:21

Bładzi i pułkonik i weteran...
Czy ten potrójny Iron Man tak źle wygląda???
https://www.pudelek.pl/artykul/133443/c ... /foto_1#s1

Czy naprawdę trzeba wyglądać jak grubas Saleta a za 20 lat kazać kręgosłupowi dźwigać 120kg zamiast 75kg. nie sugerujcie się Tomkiem, nie wiem czemu on taki chudy... Może geny, może stres związany z pracą, no nie wiem... Jakiś ewenement z niego 8)
http://www.teamkaras.pl/

Moim zdaniem właśnie wygląda bardzo dobrze:
https://www.triathlonsport.pl/wywiady/k ... ajach.html

Ultrasi faktycznie chudzinki, ale trathlioniści już i barki muszą mieć mocne i rozbudowane (pływanie) i nogi(rower)...

incoqnito
Starszy chorąży sztabowy
Posty: 8162
Rejestracja: 14 kwie 2011 17:26

Re: MCI CAPITAL [MCI] księga LII obietnica Prezesa

Postautor: incoqnito » 02 wrz 2018 05:29

Ja bym na Tomka aż tak bardzo nie narzekał. Osobiście bardzo się cieszę, że kupiłem akcje MCI a nie np. Altusa.
Moim zdaniem pewna część dyskonta to efekt tego, że Tomek odseparował się od środowiska nazwijmy to "funduszowo-inwestycyjno-giełdowego". Nie chciał robić z nimi interesów, więc go olali. A może nawet zaczęli robić na złość, żeby pokazać, że bez nich nie jest tak łatwo.
A jak robi się interesy w tym środowisku to pewne światło rzuca sprawa Getbacku.
A jeśli chodzi o efekty inwestycyjne to każdy ma lepszy bądź gorszy okres. Ja też od pewnego czasu słabuję i z nostalgią wspominam stare czasy.
A wiesz, że od afery z GetBackiem ciągle to miałem z tyłu głowy, że on nie chciał się bawić w takie machloje a teraz po Altusie tu już prawie pewien jestem...
A Quercus prawie 10% i Jakubas... I nikogo nie dziwił fakt, że np fundusz Buczka kupuje akcje no :roll: drugiego funduszu 8)

Mam nadzieję, że złodzieje zostaną przykładnie ukarani i za GetBack i za Altusa bo tu żadne PPK czy inne pomysły nie pomogą dla umierającego banana, jak takie wałki będą przechodzić bez większych kar. Nie ma takiego kraju i służby że potrafi wyeliminować takie numery, ale widać jak w innych krajach karze się takich złodziei...
I jakoś w Korei nikt nie krzyczy ze to sprawa polityczna jak skazuja panią premier na 25 lat, czy jak Madoff dostaje dużą pajdę...

incoqnito
Starszy chorąży sztabowy
Posty: 8162
Rejestracja: 14 kwie 2011 17:26

Re: MCI CAPITAL [MCI] księga LII obietnica Prezesa

Postautor: incoqnito » 02 wrz 2018 05:40

Zacznie płacić dywidendy, zniknie niepewność co do delistingu i współczynnik 0,4 stanie się wspomnieniem.


już dziś jest pewnie warte z 500-600mln zł...
Co do Unicorna to pojedyńczy to minimum, liczę po cichu na podwójnego



Gdy coś rośnie z 250mln na 500-600mln to wcale nie jest pewniakiem na unicorna. Być może kapitalizacja urośnie do 3700mln a być może spadnie do zera. Tego nie wiemy. To zależy od wielu czynników. Mamy już doświadczenie z kandydatami na unicorny, którzy nam się wyzerowali. A Ty wyrażasz się jakby alternatywą było - albo unicorn albo wielokrotny unicorn. Tak nie jest. Robisz sobie kuku metodą huraganowych afirmacji.
Puk, puk w okienko! Tomek od trzech lat jest inwestycyjnym niedołęgą. Patrz obiektywne wyniki TechV i EuroV. Patrz wykres spółki zarządczej (-71%). Nawet jak mu się trafi unicorn to z łatwością "nadrobi" to paroma bankrutami lub mułami.



Być może utracił talent na starość? Być może utracił motywację i bardziej kręcą go inne obszary np. ironman lub trzecia żona? Nie znam przyczyny, ale coś się gruntownie zmieniło. Już nie ma Czechowicza robiącego bardzo dobry wynik inwestycyjny.
To oczywiste, że nie jest pewniakiem... Nie wiem jak możesz odbierać tak ten post 8) Oczywiste, ze wszystko może się zdarzyć. Dobrze napiszę inaczej być zrozumiał:
Moim zdaniem Azimo ma spore szanse by zostać unicornem i w moim odczuciu zmierza ku takiej właśnie wycenie a jeśli wydarzą się pewne rzeczy to nawet podwójnym...

Dziwne, że jak Ty piszesz o swoich hipotezach jako o pewnikach (dywidenda, skup, kurs) to wszyscy muszą je odbierać jako hipotezy i liczyć się z tym, że wcale tak się może nie zdarzyć, ale jak ktoś inny napisze coś w podobny stylu to czepiasz się i nie widzisz już tego w ten sam sposób... Jednak lata bycia trepem zrobiły swoje. Wy trepy i nauczyciele macie podobnie zrytą banię :lol:

młoddy
Podporucznik
Posty: 12633
Rejestracja: 12 wrz 2012 17:19

Re: MCI CAPITAL [MCI] księga LII obietnica Prezesa

Postautor: młoddy » 02 wrz 2018 10:17

Cóż z tego że ciało tego szaleńca - potrójnego ironmanowca wygląda OK? A jego głowa??? Też OK? Niestety z Wami ekstremalnymi amatorami jest jeszcze gorzej. Karaś to chyba będąc najlepszym na świecie ma szansę się z tego utrzymać, zarabiać na tym. Okropny zawód, ale jeśli inaczej nie potrafi zarobić to rozumiem. Zaś Tomek to nawet pakiet startowy musiał opłacić żeby sobie teraz pływać w jeziorku. I co? Przyrodę podziwia? Odpręża się napierniczając kraulem dwa kilometry? Z jego "potężną" obręczą barkową i klatą to musi być nie lada koszmar. Zaraz wyjdzie z wody i już tylko drobna stówka rowerem i na deser pół maratonu. Jakieś 6 godzin uroczej zabawy.

I co z tego będzie miał? Oprócz koszmarnego bólu i cierpienia, poważnych przeciążeń które zaowocują kontuzjami i urazami oraz inwalidztwem za ileś lat? Kłopoty z sercem też mocno prawdopodobne. Gdyby miał rozsądek to by wiedział że ciało pięćdziesięciolatka nie jest stworzone do takich wygłupów. Ciało dwudziestolatka też nie, ale przynajmniej ma większe szanse wytrzymać bez większych strat taką radykalną szarżę właściciela.

Satysfakcja? Prze-gi-nacz długo się tym nie naje. Zaraz zacznie kombinować o pełnym ironmanie. I tak bez końca, bo to jest choroba umysłowa, ponure uzależnienie porównywalne z alkoholizmem a nie zdrowy tryb życia. Zamiast dbania o swoje ciało, katowanie go.

młoddy
Podporucznik
Posty: 12633
Rejestracja: 12 wrz 2012 17:19

Re: MCI CAPITAL [MCI] księga LII obietnica Prezesa

Postautor: młoddy » 02 wrz 2018 10:29

Czy naprawdę trzeba wyglądać jak grubas Saleta a za 20 lat kazać kręgosłupowi dźwigać 120kg zamiast 75kg.
Budowa przesadnie atletyczna wcale nie jest jedyną alternatywą dla lekkośmiesznego wycieniowania. Można z umiarem. Przeginacze o tym nie wiedzą, ale jednak można.

Inna sprawa że nie ma nic prestiżowego w sylwetce ultramaratońskich kurczaków a potężne mięśnie budzą zachwyt wielu osób (akurat nie mój, bo osobiście preferuję sylwetkę fitnessową zamiast kulturystycznej).

A propos kręgosłupa. Lepiej mu dźwigać więcej jeśli ma do pomocy gorset mięśniowy i nie ma uszkodzeń wypracowanych bieganiem.

BTW nie pisz o moim zrytym berecie. Może jest zryty, nie mnie to oceniać, ale akurat nie ma żadnych wątpliwości że masz dużo bardziej zryty niż ja. Więc zajmij się swoim.

BTW2 nie zrozumcie mnie źle. Uważam że jest czymś absolutnie wspaniałym gdy starsi panowie regularnie trenują sport i utrzymują się w dobrej formie. Problem wyłącznie w tym że ekstremalne podejście ośmiesza nawet najszlachetniejsze działania.

młoddy
Podporucznik
Posty: 12633
Rejestracja: 12 wrz 2012 17:19

Re: MCI CAPITAL [MCI] księga LII obietnica Prezesa

Postautor: młoddy » 02 wrz 2018 11:02

Temat pozornie jest poboczny. Dostarcza nam mnóstwo wiedzy o Prezesie. Delikatnie mówiąc, nie możemy liczyć na umiar z jego strony, będzie działał ekstremalnie. Właściwie już tak robi. W końcu Limited Partner bez dywidendy to nigdzie nie spotykana ekstrema. Wynik tego w postaci kursu 0.3-0.4NAV też ekstremalny. IMHO on nie zatrzyma się na 80% ani na 95%. Ekstremista idzie po 100%. Wyciskanie też powinno być po cenie ekstremalnej. Prawdopodobnie ekstremalnie niskiej, chociaż gdyby miało dotyczyć niewielkiego pakietu akcji (wszak nie musi tego robić z poziomu 90%, może np z 98%) to realistyczna jest także ekstremalnie wysoka cena NAV/s (dla elegancji, dopieszczenia własnego ego i uniknięcia kłopotliwego procesu).

optymistyczny
Podporucznik
Posty: 14968
Rejestracja: 14 wrz 2006 20:32

Re: MCI CAPITAL [MCI] księga LII obietnica Prezesa

Postautor: optymistyczny » 02 wrz 2018 16:05

Temat pozornie jest poboczny. Dostarcza nam mnóstwo wiedzy o Prezesie. Delikatnie mówiąc, nie możemy liczyć na umiar z jego strony, będzie działał ekstremalnie. Właściwie już tak robi.

mowilem, ze "panu pulkownikowi" Pan (no choc na chwile :twisted:) rozum zwrocil! :idea:

oprocz tego,ze duzo ciekawsze na tym watku niz te zyczeniowe od lat, to tu analiza glowy pewnego goscia jest obecnie kluczowa!

Dlaczego np.nie zalozyc (choc na chwilke) ze (jak u milionow innych pacjentow) zwyczajnie znudzilo mu sie wiele rzeczy - nawet "gwiazdorzenie" na jakichs "panelach", "konferencjach" i innych tego typu? Przeciez tam "wymieniaja (przecenne) doswiadczenia", mowiac dla mnie wielkie banaly, za to zawsze ignorujac "splot okolicznosci", ze w ogole moga udzielac tych cennych "rad"! No i co z tego niby ma wyniknac - ze zamiast 100/500 mln beda miec 200/1000? A tu takiemu "zyciowka" juz leci z kazdym rokiem, gory coraz bardziej strome + 100 innych rzeczy - to musi wywolac jakies refleksje, zaczynajace sie u "normalnych" od slow "a po chu.j?" :twisted:

A linkowani goscie wygladaja wrecz "bardzo sportowo"! Niepotrzebnie Inqognito bierze to "do siebie".. ;)
Tylko ludzie...KONTEKST! Mowimy o 50-cio-latkach placacych(!) za obciazenia, ktore tylko histronik (ale w swej, przebogatej wyobrazni!) zniesie dobrze. No w wieku, w ktorym powinno sie (przydalyby sie jakies tabele dla takich -a i dla "zwyklych"!) liczyc o ile spadly "wyniki"! I jesli wzglednie malo, to sie "idzie do przodu" :idea: :P Jesli ktos przy aktywnosciach wydolnosciowych, ignoruje wiek typu 50** - to potrzebny mu lekarz/terapeuta :idea:

**to nie przypadek, ze faceci "sie uspokajaja" tak okolo 45-50 -> wszystkie sporty, wszystkie wyczynowe dzialania pokazuja, ze to granica nawet w tych pozwalajacych na pozniejsze sukcesy, zas "glowa" jest wciaz przekonana o... o czyms innym! Az mi sie Broad Peak zima przypomnial i stada totalnych ignorantow na "fejsie" i wlasciwie wszedzie! :roll:
;)

młoddy
Podporucznik
Posty: 12633
Rejestracja: 12 wrz 2012 17:19

Re: MCI CAPITAL [MCI] księga LII obietnica Prezesa

Postautor: młoddy » 02 wrz 2018 17:03

analiza glowy pewnego goscia jest obecnie kluczowa!


Dlaczego np.nie zalozyc (choc na chwilke) ze (jak u milionow innych pacjentow) zwyczajnie znudzilo mu sie wiele rzeczy


Jesli ktos ignoruje wiek typu 50 - to potrzebny mu lekarz/terapeuta
Jest kluczowa i nawet nietrudna, ale co z tego? Wcale nie chcę być w firmie kierowanej przez taką głowę. Niestety już w niej jestem a możliwość opuszczenia za niecałe pół ceny przymusza do pozostania.


Wątpię aby biznes mu się już znudził. Ale nawet jeśli się znudził to będzie chciał go zakończyć w dużo lepszym stylu niż stagnacja MCI i katastrofa PEM. Jest ultra-ambitny.


Po tym jak mnie wyrolował w temacie dywidendy nabrałem sporej złości do niego. Ale właśnie mi przeszło, ponieważ zrozumiałem jak duże ma trudności w swoim życiu wewnętrznym, z jakimi demonami się zmaga. Nikt nie robi ironmana w tym wieku. Chyba że odczuwa psychologiczny przymus. Nadal mam do niego pretensje, ponieważ powinien był dotrzymać słowa, ale złość mi przeszła.

incoqnito
Starszy chorąży sztabowy
Posty: 8162
Rejestracja: 14 kwie 2011 17:26

Re: MCI CAPITAL [MCI] księga LII obietnica Prezesa

Postautor: incoqnito » 02 wrz 2018 19:39

Nikt nie robi ironmana w tym wieku. Chyba że odczuwa psychologiczny przymus.
Mój kolega, który zrobił o czym pisałem wcześniej Norsemana (http://www.national-geographic.pl/trave ... stremalnej) emerytowany od chyba czterech lat porucznik SG wygląda na całkiem normalnego. Zdjęcia nie będe wrzucał, ale w wyglądzie niewiele różni się od tego mistrza od potrójnego ironmana. Młoddy Ty masz przed oczyma czołówkę maratończyków ( czarnych i białych) ale reszta tak nie wygląda, wystarczy przejrzeć zdjęcia, podobnie wśród triathlonistów. Czołówka wyżyłowana, a reszta już niekoniecznie...
To ty patrzysz na skrajności, nie ma wśród znajomych takich chudzielców o jakich tu krzyczysz i próbujesz wmówić że to norma. Może Ci młodzi faktycznie chudzi, ale starsi mający już trochę lat na karku i inne sporty w CV już niekoniecznie...
Mówił mi że spełnił marzenie swego życia, trenował do niego intensywnie 3 miesiące po 15-20h tyg ( no oczywiście wcześniej i tak sporo pływał, trochę biegał. Musiał dołożyć "tylko" rower). Poszedł nawet do pracy na pół etatu bo wyjazd, trenerzy, sprzęt, suplementacja kosztuje. Zapytałem czy szczęśliwy i co czuł na mecie... Odpowiedział: nie da się opowiedzieć, ale Ty to znasz z ultra, to tak samo tylko x 10 trzeba samemu to przeżyć...
I tyle. I ja mu wierzę...

Po ostatnim ultra pytali mnie w rodzinie jak to się biegnie, czy boli, o czym się myśli... Odpowiedziałem podobnie, tego nie da się opowiedzieć słowami, to trzeba przeżyć... A boli na każdym treningu gdzie robisz szybkie akcenty np 10x400m, czy 10x1km 4x2km albo fartleka. Wolne wybiegania nie bolą a wręcz dają przyjemność i obcowanie z naturą tak jak dziś rano gdy byłem w lesie przed 7.00
Co do problemów z deklem, to raczej takie sporty i tacy ludzie mają takowe:
https://wiadomosci.onet.pl/kraj/byly-zo ... go/jsvr5r3

optymistyczny
Podporucznik
Posty: 14968
Rejestracja: 14 wrz 2006 20:32

Re: MCI CAPITAL [MCI] księga LII obietnica Prezesa

Postautor: optymistyczny » 03 wrz 2018 01:18

Nikt nie robi ironmana w tym wieku. Chyba że odczuwa psychologiczny przymus.
Mój kolega, który zrobił o czym pisałem wcześniej Norsemana (http://www.national-geographic.pl/trave ... stremalnej) emerytowany od chyba czterech lat porucznik SG wygląda na całkiem normalnego.

dla mnie tu wciaz najstrszniejsze jest ...a chocby 10km - ale biegiem! :twisted: Jakby tak zmniejszyc te dystanse :lol: to....(z mojego punktu widzenia -nie "czujacego" biegajacych!) to znacznie ciekawsze niz bieganie przed siebie tak bez celu i pozytku :twisted:

a klepie, bo uswiadomilem sobie, ze jakos "domyslnie" mowimy (no przynajmniej ja mowilem) o wyczynowcach i tu moze byc wielki blad..
Owemu niemal 50-latkowi moze wcale (akurat tu :twisted: ) niekoniecznie "odj.ebalo juz na dobre", tylko wlasnie chce bardziej "ogolnorozwojowo" widzac, ze walka na "czasowki" to w jego wieku... no lepiej ( i zdrowiej!) chwcic bicz i okladac sie 5 razy dziennie! A za krzywdy na akcjonariacie! :twisted:

P.S. Dzis jakies krzykliwe linki obok artykulu o historii tego "ultimatum" w 1939 (ciekawe rzeczy pisza nawet w w wiki! Tam przeciez bylo w zamian!) darly sie, ze jakis nieznany mi zupelnie celebryta zmarl. Sprawdzilem wiec co to za "pudelkowiec" i okazuje sie , ze spec od mowienia jak jesc , zeby mniej zrec (a nie "odmineralnic" sie i nie odwitaminizowac) aby dlugo i szczesliwie zyc. Olac, ze z tego wynika , ze "celbryta" to synonim wyjatkowego glupka, bo to wiadomo - ale zmarl niby spec od tego jak zdrowo i dlugo zyc w wieku lat.... 42! :o I to jest jakas "miara proporcji" o czym mowimy! ;)



Wróć do „Akcje”

REKLAMA

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 100 gości