BETACOM [BCM] cz.II

[Fugazi!]

balon Betacom powoli peka juz tylko down...

[tomaszggg]

To jeszcze raz przypomnę ten artykuł. Jest z dnia 21.01. Wtedy już NA PEWNO było coś wiadomo o wynikach i prezes wypowiadał się o wynikach ZA CAŁY ROK bardzo optymistycznie. Może to uspokoi nasze spekulacje.


07:26 21.01.2006 Nr 2942, kolumna 4
Informatyka | Prognoza podtrzymana
Betacom czeka na kontrakt
Dariusz Wolak



Do końca stycznia Betacom (w konsorcjum z firmą Immobilia)

powinien podpisać długo oczekiwaną umowę na dostawę komputerów do pracowni internetowych o wartości 58 mln zł. Giełdowa spółka

odpowiada jednak jedynie za część usługową zlecenia.


O tym, że oferta konsorcjum Betacomu i Immobilii w przetargu organizowanym przez MEN, okazała się najlepsza, wiadomo już od początku grudnia ub.r. Spółki, za dostawę wyposażenia do pracowni internetowych do szkół z zachodniej Polski, zażądały 58 mln zł. Mimo to do tej pory nie udało im się podpisać kontraktu. - Przegrani złożyli protesty do werdyktu. Musimy czekać, aż zostaną rozpatrzone - tłumaczył Mirosław Załęski, prezes Betacomu.

Wkrótce decyzja

Prezes jest jednak optymistą. - Z naszych informacji wynika, że sprawa odwołań zostanie rozwiązana jeszcze w styczniu. Dlatego spodziewamy się, że do końca tego miesiąca kontrakt zostanie parafowany - tłumaczył. Jeśli taki harmonogram zostanie dotrzymany, realizacja kontraktu potrwa nie dłużej niż do końca marca. Będzie miał zatem wpływ na wyniki spółki za I kw., który dla informatycznej firmy jest IV kwartałem roku obrotowego 2005/2006.

Prezes Załęski ostudził jednak oczekiwania inwestorów, że kierowana przez niego spółka będzie głównym beneficjentem kontraktu z MEN-em. - Betacom odpowiada za część usługową zlecenia. Jest to zdecydowanie mniejszy kawałek umowy niż część sprzętowa, za którą odpowiada nasz partner - powiedział. Nie ujawnił dokładnych liczb.

Bezpieczny plan

Kolejny raz w ostatnich miesiącach zapewnił, że spółka nie będzie miała problemów z wypełnieniem obietnic składanych inwestorom (nie jest to oficjalna prognoza), że w bieżącym roku obrotowym przychody zamkną się kwotą 120 mln zł. W roku 2004/2005 było to 88 mln zł. - Plan finansowy zostanie wypełniony - oznajmił.

Podtrzymał deklaracje, że firmie znacząco uda się podnieść rentowność. W poprzednim roku Betacom zarobił prawie 3 mln zł netto. Wskaźnik marży netto wyniósł zatem ok. 3,4%. - Poprawa będzie znacząca - zapowiedział M. Załęski. Nie chciał jednak udzielić żadnych dodatkowych informacji na ten temat.

Pozytywna zmiana jest konsekwencją zwiększania usług w całości obrotów. - Od dłuższego czasu systematycznie rozbudowujemy zespół odpowiadający za produkcję oprogramowania. Już po wynikach III kwartału (okres październik - grudzień ub.r. - przyp. DWOL) widać będzie, że nasza rentowność poprawia się - stwierdził M. Załęski. Jego zdaniem, trend będzie kontynuowany w kolejnych kwartałach

[relkaMe]

Do końca stycznia Betacom (w konsorcjum z firmą Immobilia) powinien podpisać długo oczekiwaną umowę na dostawę komputerów do pracowni internetowych o wartości 58 mln zł. Giełdowa spółka odpowiada jednak jedynie za część usługową zlecenia.

Narazie wiemy że kontrakt nie został podpisany. Nie wiadomo też jak duża część przychodów przypadnie ewentualnie na Betacom.

Przegrani złożyli protesty do werdyktu. Musimy czekać, aż zostaną rozpatrzone - tłumaczył Mirosław Załęski, prezes Betacomu.

Sęk w tym że nie wiadomo jak długo się będą sądzić.

Dlatego spodziewamy się, że do końca tego miesiąca kontrakt zostanie parafowany - tłumaczył. Jeśli taki harmonogram zostanie dotrzymany, realizacja kontraktu potrwa nie dłużej niż do końca marca. Będzie miał zatem wpływ na wyniki spółki za I kw., który dla informatycznej firmy jest IV kwartałem roku obrotowego 2005/2006.

I cały szkopuł w tym że mogą nie zdążyć go zaksięgować w ostatnim kwartale roku obrotowego a jeśli tak to optymistyczne prognozy mogą nie zostać spełnione a tego rynek nie lubi.

Niestety jeśli chodzi o ten kwartał (ostatni roku obrotowego) to panuje wciąż posucha.To dopiero styczeń ale od dłuższego czasu żadnych nowych znaczących kontraktów na horyzoncie nie widać.

Moim zdaniem w następnym tygodniu czeka nas spory ruch. Ja sprzedałem wszystkie akcje Betki więc nie będę się rozwodził jakiego ruchu się spodziewam.

Aha jeszcze fundusze. Twierdzenie że jakiś poziom jest poziomem nie do przejścia i fundusze będą go rozpaczliwie bronić jest moim zdaniem twierdzeniem - delikatnie mówiąc - lekkomyślnym. Funduszom się nigdzie nie śpieszy (zwłaszcza w styczniu) i jeżeli ktoś chce oddawać po coraz niższych cenach to one sobie będą spokojnie to zbierać a nie bronić interesów maluczkich.

Wszystko jednak się wyjaśni już niedługo...

POZDRAWIAM

[tomaszggg]

Kolejny raz w ostatnich miesiącach zapewnił, że spółka nie będzie miała problemów z wypełnieniem obietnic składanych inwestorom (nie jest to oficjalna prognoza), że w bieżącym roku obrotowym przychody zamkną się kwotą 120 mln zł. W roku 2004/2005 było to 88 mln zł. - Plan finansowy zostanie wypełniony - oznajmił.

realizowanie prognozy jest wg Prezesa niezależne od podpisania kontraktu

[rubik]

wyniki zapewnie poznamy w poniedziałek przed sesją, zatem nie ma się co ekscytować mając 1/4 środków w betce nie zamierzam sprzedawać, chyba, że wyniki będą totalną padaką (dla mnie to zysk netto poniżej 2 mln)... istotny też będzie komentarz do wyników
zatem do poniedziałku

[Stary żółtodziób]

Jeśli wcześniejsze posty Mądrali przekazujące BARDZO POZYTYWNĄ atmosferę w spółce (po zwałce w grudniu na 27 zł) plus prawidłowość, że zimą firmy informatyczne mają więcej zleceń z wyższą marżą, co więcej myślę, że marża mniejszych kontraktów jest wyższa) to oczekuję w Pn bardzo miłej niespodzianki - może nawet w okolicach oczekiwań uli.

Tak nawiasem mówiąc to chciałem sobie prześledzić trafność jej wcześniejszych prognoz, ale ... wyszukiwarka forum nie oferuje wyszukiwania wg autorów postów dziwne, nie uważacie?

[peterr]

re Rubik, moim zdaniem info bedzie po sesji poniedziałkowej, a to zapowiada nam berdzo nerwową sesję i napewnojeszcze ciekawszy wtorek, pozdro

[kpt.Stedenco]

Ja też uważam, że wyniki będą po sesji...
Problem polega na tym, że Zarząd patrzy na sprawy przychodów, marży, zysków netto itp. zupełnie inaczej niż akcjonariusze. Dla Załęskiego znaczący wzrost w usługach i oprogramowaniu to może być np. 10%. Dla firmy taki wzrost jest znaczący, ale wyników za 3Q napewno nie polepszy w takim stopniu w jakim życzyliby sobie akcjonariusze...
Już się podnosi coraz więcej głosów o 4mln zysku, przypomina mi to sytuację sprzed wyników za 2Q...

[peterr]

rzekłbym strach sie bać! Wyniki za II kwartał były wtedy niesamowicie dobre, wyszli na + po dwóch kwartałach i mimo to obsuwa kursu była straszna! Parkiet napisał ,,wyniki sie poprawiły kurs spadł,, , dlatego teraz w obliczu gorszych wyników niż przed rokiem można mieć poważne wątpliwości co do zachowania sie kursu po ogłoszeniu wyników. 20-30 procentowe wzrosty nas omineły jak to zazwyczaj pzred ogloeszeniem wyników betki(była to stała zasada), zamiast tego mieliśmy prawie 2 tygodnie obsuwy kursu, moim zdaniem po takich spadkach wyniki naprawde musialyby być straszne (zysk netto około 1-1,5mln) aby kurs dalej zniżkował. Teraz sprawą numer jeden zaraz po wynikach jest podpisanie tego nieszczesnego kontraktu z MEN, jesli do niego dojdzie jesteśmu uratowani to wo czach wielu rozwieje obawy przed niwypełnieniem prognoz(nieoficjalnych ale to jeden CH.j dla takich akcjonariuszy). Ciagle prześladuje mnie wypowiedz Załęskiego odnośnie portfela na 90 baniek który rzekomo mieli, czy on obejmował już ten kontrakt z MME-em? Jak uwarzacie???????

[kpt.Stedenco]

Raczej Załęski nie wliczył kontraku z MEN do już posiadanych.
Ale bez niego prognoza będzie chyba pod znakiem zapytania, a po cyrku z TEX i CPL trzeba się dobrze zastanowić, czy nie będzie jakiegoś wałka z MEN...
Hurra rządzi PIS

[tomaszggg]

A może zaprognozujmy zysk tak:

1. Zakłdamy, ża roczny wynik finansowy to będzie 120mln przychodów i 5 mln zysku netto.

2. Do tej pory BCM zrobil 55 mln przychodu i 0,5 mln zyksu.

3. Zostaje do zrobienia 65 przychodu i 5 mln zysku.

4. Kwartał pażdziernik-grudzień jest najlepszy dla społki wiec Betka zrobi więcej niż połowę z tego co zostało. Wynik powinien byc:
przychody nie mniejsze niz 32,5 mln
zysk nie mniejszy niż 2,5 mln

Biorąc pod uwagę, ze księgowane są w tym kwartale kontrakty z wysoka marżą oraz w zeszłym kwartale zostały poniesione koszty rozkrecenia nowych odddziałów, a nowi pracownicy zwiekszyli swoją produktywność powyższe założenia nie powinny zostac naruszone. Zysk w wysokości 3mln nie powinien nikogo zaskoczyć.

Co o tym myślicie?

[kpt.Stedenco]

Mnie zysk netto za 3Q w wysokości 3 mln BARDZO zaskoczy...

[tomaszggg]

Mnie zysk netto za 3Q w wysokości 3 mln BARDZO zaskoczy...

A niby dlaczego? Przy podanych założeniach (dosyć konerwatywnych) jest to całkiem realne. Zyks w 3Q powinien być wyższy niż w 4Q więc rozkład zysku 3mln/2mln całkiem prawdopodobny.

[kpt.Stedenco]

Mnie zysk netto za 3Q w wysokości 3 mln BARDZO zaskoczy...

A niby dlaczego? Przy podanych założeniach (dosyć konerwatywnych) jest to całkiem realne. Zyks w 3Q powinien być wyższy niż w 4Q więc rozkład zysku 3mln/2mln całkiem prawdopodobny.

Bez przesady, poczekajmy lepiej do tego poniedziałku...
Po sesji wszystko się wyjaśni, a giedła i tak zareaguje subiektywnie...

[relkaMe]

Zysk w wysokości 3mln nie powinien nikogo zaskoczyć.
Co o tym myślicie?

Czyli co jak bedzie niższy to sprzedajesz akcje?
Ula by musiała sprzedać gdy wynik bedzie mniejszy od 4 mln