MCI księga LIV kup bo Cze odbierze drożej

[Nowy incoqnito]

Mam to. Jest w papierowym.
Obietnica pozostawienia na giełdzie jest mięciutka, właściwie żadna.

mam sentyment do GPW
nie mamy obecnie planów delistingu
giełda daje nam ciągle więcej korzyści niż niedogodności ...prawa rynkowe nie są wieczne ...trzeba mieć otwartą głowę

Jeśli tak to jest sformułowane to rzeczywiście.
Dobra, dzięki. Skoro jest w papierowym to zakupię jak znajdę chwilę.

[młoddy]

Wywiad dosyć długi. W stylu "co to nie JA" i z kompletnymi nieprawdami np. pytany o niski kurs odpowiada:

firmy private equity rzadko kiedy są optymalnie wyceniane na giełdzie. MCI jest jedynym takim tworem na GPW, więc nawet nie ma go z czym porównać.

Raport Noble pokazuje dokładnie co innego. Limited Partnerzy są wyceniani w pobliżu NAV/s. Ale oni płacą dywidendy. Jaki problem porównywać dywidendy z innymi branżami? Nie musimy mieć stada funduszy na GPW do porównań.

Odważył się też na wypowiedź:

Nie lubię nie dowozić obietnic.

Wow! Jestem pod wrażeniem. Kluczową obietnicę dywidend wiezie już od 2007 roku i jakoś nie dowiózł. Nawet nie wiem co ta wypowiedź znaczy. Czy skrajna bezczelność czy skrajna niezdolność do samooceny?

[młoddy]

Jest też wypowiedź:

Dopiero teraz kończy się dla mnie okres prób i muszę zacząć podejmować dobre decyzje.

Służę pomocą:
-dotrzymuj słowa w kluczowych sprawach; tak byłoby po prostu fair. Zarabianie pieniędzy na krzywdzie własnych akcjonariuszy (na przykład tych co nie mogą czekać więcej niż 12 lat na dowiezienie dywidendy i oddają towar za ułamek wartości) to nie jest sposób postępowania godny miliardera i mentora.

-trenuj sport a nie szajbę; ekstremizm to jest choroba. Prawdopodobnie jesteś strasznie ambitny. Nie napinaj się tak. Wyluzuj. Nie musisz być aż takim debeściakiem. Zresztą dałeś się nabrać na jakąś dziwną religię ultra-biegania. Puk, puk w okieneczko. Ironman to nie jest ktoś kto przez kilkanaście godzin przeciąża stawy i cały organizm aż do porzygu.

Innych porad nie potrafię udzielić, ale wdrożenie tych dwóch przyniesie Ci ogromne korzyści.

[młoddy]

Krzykliwa liturgia religii biegania: zostań maratończykiem, zostań ironmanem, przejdź do legendy. Rozumiem że na taką lipę nabierają się młodziaki, ale 50-latkowie naprawdę nie powinni. Dziecinada.

Prawdziwym ironmanem jest ten kto dobrze sobie radzi z emocjami i dzięki temu prowadzi szczęśliwe życie*. A jeśli (niesłusznie!) sprowadzić temat tylko do fizyczności to nawet wtedy lepiej mieć dobrą kondycję i solidne mięśnie niż tylko absurdalnie dobrą kondycję z efektem ubocznym - budową patyczaka.

*przyda się medytacja; wewnętrzny spokój jest bezcenny.

[Nowy incoqnito]

Trzeba tam jakiś komentarz umieścić pod artykułem...
Niech wie co o nim myśli akcjonariat. Zajmę się tym wieczorem. Drugi dodam na LinkedIn i tam mu także przypomnę jak dotrzymuje obietnic. Na bank go tam udostępni.

[młoddy]

Niech wie co o nim myśli akcjonariat.

Akcjonariat, który był mu bardzo przychylny i wyrozumiały. Jednak po tylu latach bez dywidend, z coraz wyższym dyskontem, przy stopniowym tanim przejmowaniu spółki ......

[młoddy]

A propos całego wywiadu to robi wrażenie casus CD Projekt. MCI w 2006 za grosze mogło przejąć 70% tej firmy. To by na dzień dzisiejszy wychodziło około 300zł do NAV.

Tomek przyjmuje to na spokojnie i słusznie. Źle to wtedy ocenił, tak bywa, żyje się dalej. Ale z drugiej strony inwestycyjnym dzieckiem szczęścia to on nie jest. Skoro niewiele zabrakło do tego by zdecydował prawidłowo to ..... niewiele brakowało a byłby dzisiaj najbogatszym Polakiem.

[Maq]

Wcale nie jest powiedziane że jakby MCI przejęło większościowe udziały w CDP, to ta firma byłaby dzisiaj właśnie tym co jest. Akurat 2006r. to był okres jeszcze przez wydaniem pierwszego Wiedzmina, który zresztą nie był w początkowej fazie jakimś szczególnym sukcesem (szczególnie patrząc na rynek międzynarodowy). Wtedy CDProjekt opierał się głównie na dystrybucji (której z czasem się pozbył), a patrząc na ABC DATA, w którą jeszcze nie tak dawno Czechowicz pokładał dość spore nadzieje (z jakim skutkiem to każdy widzi), a aktualna kondycja rynku dystrybucji sprzętu i tak ma się lepiej aniżeli dystrybucja gier na fizycznych nośnikach. Tym samym Cz. jako główny akcjonariusz mógł pogrążyć CDP, nie chcąc wykładać milionów na drugiego Wiedźmina.

Rolą funduszy PE/PV jest nie tylko samo wyłożenie odpowiednich funduszy, ale i pomoc w zarządzaniu firmy. A przy 70% udziałów, wiadomo do kogo należałoby ostateczne słowo.

[Nowy incoqnito]

Dokładnie o tym samym pomyślałem, że z Tomkiem na pokładzie mogłoby to wyglądać zupełnie inaczej nie znaczy lepiej.

[Nowy incoqnito]

3 lata temu w wywiadzie dla Forbes mówił, że MCI w 2020 r będzie miał w zarządzaniu 5-10mld zł i że nie lubi nie dowozić obietnic. Jeśli dowiezie je tak jak te od dywidendy to słabo to wygląda...

Nic ciekawego nie ma w tym artykule. Są za to mijanki ze stanem faktycznym.

[młoddy]

Dokładnie o tym samym pomyślałem, że z Tomkiem na pokładzie mogłoby to wyglądać zupełnie inaczej nie znaczy lepiej.

A ja o tym nie pomyślałem. Ale macie rację.

[młoddy]

3 lata temu w wywiadzie dla Forbes mówił, że MCI w 2020 r będzie miał w zarządzaniu 5-10mld zł i że nie lubi nie dowozić obietnic. Jeśli dowiezie je tak jak te od dywidendy to słabo to wygląda...

Nic ciekawego nie ma w tym artykule. Są za to mijanki ze stanem faktycznym.

Mnie ten wywiad zbulwersował. Czechowicz opowiadający o tym jaki to jest ....dotrzymujący obietnic. Jakieś szaleństwo.

Tak staram się być empatyczny, wczuć w niego i nie traktować go jako zwykłego kłamcy. Hmmmm. Chyba w swej głowie buy back uważa za dywidendy. Więc dlatego wydaje mu się że jest słowny, dowożący obietnice. Oczywiście według kryteriów obiektywnych nie ma racji, zresztą obiecywał także walkę z dyskontem ... Jednak może mieć w głowie nieprawdziwy pogląd i stąd fałszywy ogląd sytuacji. Wykombinował sobie że BB jest nawet lepszy od dywidend i że niby robi wszystkim dobrze.

[młoddy]

Natomiast wywiad jest kolejną jego wypowiedzią w której twierdzi że MCI zostaje na giełdzie. Nie zarzeka się że na zawsze (to oczywiste) ale daje do zrozumienia że na długo pozostaje.
Czy to kłamstwo? Zmyłka ułatwiająca konsekwentne przejmowanie? Oczywiście nie wiem.

Załóżmy że mówi prawdę. Wtedy tytuł tej księgi jest bez sensu. Ale przeanalizujmy to:
Zostało 12mln akcji poza Czechowiczem. Jeśli taki prawdomówny to jeszcze w tym roku pozostanie tylko 10mln bo zapowiedział rychły BB około 2mln.
Na ile lat "dywidend" te 10mln wystarczą?
Na niewiele. Przy tegorocznym tempie skupu 5mln na rok już za dwa lata miałby 100% akcji MCI. I co? Zostawi na giełdzie podmiot gdzie ma 99.5% lub niewiele mniej? Po co? Właściwie już powyżej 90% to zupełnie nie miałoby sensu. A 90% to możemy mieć na koniec przyszłego roku.

Oczywiście mógłby zmniejszyć "dywidendy" i np. do 90% dojechałby dopiero za 3 lata. Jednak z wywiadu raczej wynika że zamierza spółkę utrzymać na giełdzie w dłuższej perspektywie.
Czyli albo nakłamał albo niedługo "dywidendy" zamienią się w dywidendy.

[Nowy incoqnito]

gdzie on zapowiedział ten rychły bb. Bo na webcaście część wycieli z premedytacją ( chyba) bo wypowiedź urwana w połowie...

[młoddy]

gdzie on zapowiedział ten rychły bb. Bo na webcaście część wycieli z premedytacją ( chyba) bo wypowiedź urwana w połowie...

Na webcaście. Podczas odpowiedzi na pytania. To nie zostało opublikowane. Jest tylko początkowy speech i prezentacje Frisco oraz Answear.

To brzmiało jakoś tak: akcjonariusze uchwalili skup, zostało nam do zrealizowania jeszcze 20 milionów złotych, myślę że w najbliższych czterech miesiącach to zrobimy. Przy tym spojrzał się pytająco na Ewę, a ona przytaknęła.