Darek chlopie ales sie *****....w ***
Ucz sie grypsery chlopaku
Planeta kopsa żaru, ptaszki gicio cieniują. Traktem buja się krasna kanioła targając samarę. Zza krzaka wyknaja się skowyr multirecydywa - susząc tryby. Truknął - pucuj się krasna kanioło! Dokąd się bujasz? Co tam taskasz w samarze? Krasna kanioła kryje patrzałki i truka: doginam do zgredki korniszonki i targam rakietę z szamunkiem, jarunkiem i czajunkiem. Skowyr multirecydywa mlasnął lizawą i bujnął w las. Buja się, kuka - jest jama. Obcioł w koło - Gicio! - warknął. Podklepał, zataranił do klapy. Pucuj się - zatrukała mu zgredka.
- To ja, krasna kanioła, prz targałam ci rakietę z szamunkiem, jarunkiem i czajunkiem.
- Gicio - zatrukała korniszonka stargając się z koja. Odsznurowała klapę i legła spowrotem na gondoli.
Wtem w klapie wyknajał się skowyr i obciął sprawę jak komornik szafę.
Wjechał pod maniurę, prosto pod kojo korniszonki.
- Wskaż co przytargałaś - truknęła zgredka.
Wtem skowyr multirecydywa mlasnął lizawą, warknął i zarzucił zgredkę.
Zasznurował klapę i bujnął się na gondolę.