Otwieram i witam w cz .I
23.11. Katowice (PAP) - Zarząd i rada nadzorcza Jastrzębskiej Spółki Węglowej (JSW) przyjęły plan rozwoju dla skupionej wokół tej firmy grupy kapitałowej. Zatwierdzenie tego dokumentu otwiera drogę do wprowadzenia grupy na giełdę, skąd może pozyskać ok. 3,5 mld zł.
"Z przeprowadzonych analiz wynika, że grupa JSW potrzebuje stabilnego zewnętrznego źródła finansowania pochodzącego m.in. z IPO (pierwszej oferty publicznej - PAP). Szacuje się, że z emisji akcji JSW może pozyskać ok. 3,5 mld zł. Pozyskanie tych środków zapewni grupie możliwość nieprzerwanej realizacji planów inwestycyjnych bez względu na potencjalne wahania koniunkturalne" - poinformowała we wtorek firma.
Przyjęty przez zarząd i zaakceptowany przez radę nadzorczą JSW plan rozwoju grupy kapitałowej obejmuje okres do 2020 r. i zawiera trzy zasadnicze zagadnienia - strategię rozwoju grupy, jej model biznesowy oraz politykę jej finansowania. Strategia zakłada, że działalność grupy skupi się na wydobyciu i sprzedaży węgla oraz produkcji i sprzedaży koksu. Oprócz tego grupa zajmie się energetyką, transportem, remontami oraz chemią.
Zarząd JSW deklaruje, że upublicznienie akcji i wprowadzenie spółki na warszawską giełdę nastąpi przy zachowaniu czterech warunków: Skarb Państwa ma zachować kontrolę nad spółką; firma ma pozyskać kapitał na realizację strategicznych przedsięwzięć, zapewniających utrzymanie miejsc pracy; uprawnieni pracownicy dostaną akcje firmy, a cała załoga będzie objęta przygotowanym pakietem prywatyzacyjnym.
"Dzięki wejściu na giełdę pracownicy, stanowiący najważniejsze ogniwo w realizacji dotychczasowej i przyszłej strategii działalności grupy, uzyskają gwarancję pewnych i stabilnych miejsc pracy, a dzięki przekazanym akcjom staną się współwłaścicielami firmy" - uważa prezes JSW Jarosław Zagórowski.
Przedstawiciele spółki przypominają, że rządowa strategia dla górnictwa przewiduje możliwość upublicznienia JSW, a strona społeczna zaakceptowała wcześniej rządowy dokument. Wielu związkowców uważa jednak, że w JSW powinno odbyć się referendum, w którym załoga mogłaby wypowiedzieć się w sprawie ewentualnej prywatyzacji, podobnie jak było to w Katowickim Holdingu Węglowym, gdzie kilka lat temu pracownicy zaakceptowali wejście na giełdę. Na razie nie wiadomo, czy referendum będzie także w JSW.
Strategia grupy JSW zakłada - oprócz produkcji węgla koksowego - również rozwinięcie działalności w dziedzinie chemii i energetyki. Ma to być jeden ze sposobów na większe uodpornienie spółki na kryzysy w podstawowej dziedzinie, jaką jest produkcja węgla.
W części chemicznej chodzi m.in. o produkty węglopochodne, wytwarzane w należącej do grupy koksowni Przyjaźń, zaś w energetycznej - o energię uzyskiwaną z metanu, słabej jakości węgla oraz - w koksowni Przyjaźń - z gazu koksowniczego. Za 2-3 lata grupa JSW ma dysponować wielkością ok. 300 megawatów mocy energetycznej, wytwarzanej na bazie odpadów, ze źródeł rozproszonych.
W kolejnych latach JSW zamierza inwestować rocznie ok. 1-1,2 mld zł, przede wszystkim w udostępnienie nowych złóż węgla poprzez m.in. rozbudowę kopalni Zofiówka. W tym roku, po ubiegłorocznym kryzysie, JSW znów notuje najlepsze w branży wyniki. Po trzech kwartałach roku wypracowała ponad 740 mln zł zysku netto. Firma skupia sześć kopalń; specjalizuje się w produkcji węgla koksowego.(PAP)
mab/ pad/ asa/
Jastrzębska SW [JSW] cz. I
Jastrzębska SW [JSW] cz. I
Ostatnio zmieniony 24 lis 2010 10:17 przez rekin1, łącznie zmieniany 2 razy.
REKLAMA
Zagórowski: Bogdanka to kura znosząca złote jajka
kbac 24-11-2010, ostatnia aktualizacja 24-11-2010 09:48
Prezes Jastrzębskiej Spółki Węglowej Jarosław Zagórowski powiedział w Polskim Radiu, że jego spółka chce być właścicielem Bogdanki
- Gdy dokończy inwestycje będzie jeszcze lepszą spółką – ocenił Bogdankę Zagórowski. – Z dużym szacunkiem patrzymy na model zarządzania, który wypracowano w lubelskiej kopalni – dodał. Zagórowki powiedział, że JSW jest gotowa na przejęcie Bogdanki i ma na to zapewnione finansowanie (dobre wyniki w tym roku, skumulowane środki z lat ubiegłych, wsparcie dużych instytucji finansowych).
- Przyglądamy się, co stanie się z wezwaniem NWR – przyznał Zagórowski. Zapisy w nim bowiem trwają do 29 listopada. Niewykluczone, że jeśli wezwanie się nie powiedzie, zaczną się poważniejsze przymiarki do połączenia Bogdanki i JSW.
parkiet.com
kbac 24-11-2010, ostatnia aktualizacja 24-11-2010 09:48
Prezes Jastrzębskiej Spółki Węglowej Jarosław Zagórowski powiedział w Polskim Radiu, że jego spółka chce być właścicielem Bogdanki
- Gdy dokończy inwestycje będzie jeszcze lepszą spółką – ocenił Bogdankę Zagórowski. – Z dużym szacunkiem patrzymy na model zarządzania, który wypracowano w lubelskiej kopalni – dodał. Zagórowki powiedział, że JSW jest gotowa na przejęcie Bogdanki i ma na to zapewnione finansowanie (dobre wyniki w tym roku, skumulowane środki z lat ubiegłych, wsparcie dużych instytucji finansowych).
- Przyglądamy się, co stanie się z wezwaniem NWR – przyznał Zagórowski. Zapisy w nim bowiem trwają do 29 listopada. Niewykluczone, że jeśli wezwanie się nie powiedzie, zaczną się poważniejsze przymiarki do połączenia Bogdanki i JSW.
parkiet.com
29.11. Londyn (PAP/Bloomberg) - Na rynkach raczej nie będzie rajdu pomimo porozumienia o pomocy finansowej dla Irlandii, bo kryzys zadłużenia już zaraża inne kraje - oceniają ekonomiści UniCredit.
"Biorąc pod uwagę +zarażenie+ już widoczne w Portugalii i Hiszpanii, wydaje się mało prawdopodobne, aby zmaterializował się mocny rajd na rynkach" - pisze w nocie dla klientów Gillian Edgeworth, ekonomista UniCredit.
"Zamiast tego utrzymuje się ryzyko, że strefa euro nadal pozostanie pod presją, aby przyznać pomoc finansową co najmniej Portugalii" - dodaje Edgeworth.
Ministrowie finansów państw UE zatwierdzili w niedzielę w Brukseli udzielenie pomocy Irlandii w kwocie 85 mld euro na zwalczanie kryzysu budżetowego.
Ma to zapobiec ewentualnemu przeniesieniu się kryzysu na inne kraje z tzw. peryferiów strefy euro, a przede wszystkim Portugalię i Hiszpanię.
Podłożem irlandzkiego kryzysu, grożącego bankructwem państwa, jest przekazanie miliardowych sum na akcję ratowania zagrożonych upadłością banków komercyjnych.(PAP)
aj/ jtt/
"Biorąc pod uwagę +zarażenie+ już widoczne w Portugalii i Hiszpanii, wydaje się mało prawdopodobne, aby zmaterializował się mocny rajd na rynkach" - pisze w nocie dla klientów Gillian Edgeworth, ekonomista UniCredit.
"Zamiast tego utrzymuje się ryzyko, że strefa euro nadal pozostanie pod presją, aby przyznać pomoc finansową co najmniej Portugalii" - dodaje Edgeworth.
Ministrowie finansów państw UE zatwierdzili w niedzielę w Brukseli udzielenie pomocy Irlandii w kwocie 85 mld euro na zwalczanie kryzysu budżetowego.
Ma to zapobiec ewentualnemu przeniesieniu się kryzysu na inne kraje z tzw. peryferiów strefy euro, a przede wszystkim Portugalię i Hiszpanię.
Podłożem irlandzkiego kryzysu, grożącego bankructwem państwa, jest przekazanie miliardowych sum na akcję ratowania zagrożonych upadłością banków komercyjnych.(PAP)
aj/ jtt/
29.11. Warszawa (PAP) - Do Ministerstwa Skarbu Państwa wpłynęło pięć propozycji wstępnych w odpowiedzi na zaproszenie do negocjacji w sprawie kupna do 85 proc. akcji Wałbrzyskich Zakładów Koksowniczych Victoria - poinformował resort w komunikacie. Ofertę złożyła m.in. Jastrzębska Spółka Węglowa.
"W odpowiedzi na publicznie ogłoszone w dniu 22 października 2010 r. zaproszenie do negocjacji w sprawie nabycia akcji Spółki Wałbrzyskie Zakłady Koksownicze Victoria S.A. z siedzibą w Wałbrzychu, do dnia 26 listopada 2010 r. do godz. 14:00 w Ministerstwie Skarbu Państwa propozycje wstępne złożyły następujące podmioty (w kolejności alfabetycznej): Jastrzębska Spółka Węglowa S. A. z siedzibą w Jastrzębiu Zdroju, KS Proximus Sp. z o. o. z siedzibą w Zielonej Górze, Penta Investments Limited Sp. z o. o. Oddział w Polsce z siedzibą w Warszawie, ThyssenKrupp MinEnergy GmbH z siedzibą w Essen, ZARMEN Sp. z o. o. z siedzibą w Warszawie" - napisano w komunikacie resortu.
Memorandum informacyjne pobrał także NWR, ale ostatecznie nie zdecydował się na udział w prywatyzacji Victorii.
Skarb Państwa chce sprzedać do 399.500 akcji imiennych spółki, stanowiących do 85 proc. jej kapitału zakładowego.
WZK Victoria są jednym z głównych producentów koksu odlewniczego.
Koksownia produkuje rocznie od 500 do 520 tys. ton koksu, jej udział w krajowej produkcji wynosi ok. 5 proc. Ponad 80 proc. produkcji kierowane jest na eksport.
W 2008 roku spółka miała 76,4 mln zł zysku netto przy przychodach na poziomie 678,4 mln zł. W 2009 roku, z powodu kryzysu w branży, wyniki Victorii znacznie się pogorszyły, spółka zanotowała stratę w wysokości prawie 1,5 mln zł przy przychodach na poziomie 315 mln zł. W tym roku spółka chce osiągnąć dodatni wynik na poziomie ok. 20 mln zł.
Wałbrzyskie Zakłady Koksownicze Victoria miały być sprywatyzowane poprzez giełdę lub sprzedaż inwestorowi strategicznemu. Wcześniej planowane było włączenie koksowni do Jastrzębskiej Spółki Węglowej, na bazie której miała powstać grupa węglowo-koksowa. (PAP)
pel/ jtt/
"W odpowiedzi na publicznie ogłoszone w dniu 22 października 2010 r. zaproszenie do negocjacji w sprawie nabycia akcji Spółki Wałbrzyskie Zakłady Koksownicze Victoria S.A. z siedzibą w Wałbrzychu, do dnia 26 listopada 2010 r. do godz. 14:00 w Ministerstwie Skarbu Państwa propozycje wstępne złożyły następujące podmioty (w kolejności alfabetycznej): Jastrzębska Spółka Węglowa S. A. z siedzibą w Jastrzębiu Zdroju, KS Proximus Sp. z o. o. z siedzibą w Zielonej Górze, Penta Investments Limited Sp. z o. o. Oddział w Polsce z siedzibą w Warszawie, ThyssenKrupp MinEnergy GmbH z siedzibą w Essen, ZARMEN Sp. z o. o. z siedzibą w Warszawie" - napisano w komunikacie resortu.
Memorandum informacyjne pobrał także NWR, ale ostatecznie nie zdecydował się na udział w prywatyzacji Victorii.
Skarb Państwa chce sprzedać do 399.500 akcji imiennych spółki, stanowiących do 85 proc. jej kapitału zakładowego.
WZK Victoria są jednym z głównych producentów koksu odlewniczego.
Koksownia produkuje rocznie od 500 do 520 tys. ton koksu, jej udział w krajowej produkcji wynosi ok. 5 proc. Ponad 80 proc. produkcji kierowane jest na eksport.
W 2008 roku spółka miała 76,4 mln zł zysku netto przy przychodach na poziomie 678,4 mln zł. W 2009 roku, z powodu kryzysu w branży, wyniki Victorii znacznie się pogorszyły, spółka zanotowała stratę w wysokości prawie 1,5 mln zł przy przychodach na poziomie 315 mln zł. W tym roku spółka chce osiągnąć dodatni wynik na poziomie ok. 20 mln zł.
Wałbrzyskie Zakłady Koksownicze Victoria miały być sprywatyzowane poprzez giełdę lub sprzedaż inwestorowi strategicznemu. Wcześniej planowane było włączenie koksowni do Jastrzębskiej Spółki Węglowej, na bazie której miała powstać grupa węglowo-koksowa. (PAP)
pel/ jtt/
09.12. Katowice (PAP) - Ministerstwo Skarbu Państwa planuje, że Jastrzębska Spółka Węglowa (JSW) wejdzie na warszawską giełdę w połowie 2011 roku. Resort nie zdecydował jeszcze jaki procent akcji sprzeda w ofercie publicznej - poinformował PAP w wywiadzie Aleksander Grad, minister skarbu państwa.
"Kalendarz, który został zaproponowany w JSW zakłada, że w oparciu o wyniki roku 2010, debiut powinien nastąpić w połowie 2011 roku. Nie rozstrzygnęliśmy tego, ile proc. akcji sprzeda SP w ofercie publicznej i czy będzie jej towarzyszyć nowa emisja akcji" - powiedział minister.
Grad sygnalizował wcześnie niechęć resortu do pomysłu przejęcia Bogdanki przez JSW. W czwartek podtrzymał to stanowisko.
"JSW ma wiele spraw we własnej grupie, na których musi się skoncentrować, jak np. przygotowania do IPO. Muszą przedstawić inwestorom precyzyjną strategię, restrukturyzację kosztową, dywersyfikację przychodów spółki, czyli wszystko to, co stabilizuje przychody spółki. Uodparnia na cykle koniunktury, które powodują duże wahania wyników. Spółki, które są podatne na wahania koniunktury są mniej atrakcyjne dla inwestorów" - powiedział.
Pod koniec listopada zarząd i rada nadzorcza Jastrzębskiej Spółki Węglowej przyjęły plan rozwoju dla skupionej wokół tej firmy grupy kapitałowej. Z emisji akcji spółka chce pozyskać około 3,5 mld zł.
Zarząd JSW zadeklarował, że upublicznienie akcji i wprowadzenie JSW na warszawską giełdę ma nastąpić przy zachowaniu kontroli przez Skarb Państwa.
Strategia zakłada, że działalność grupy skupi się na wydobyciu i sprzedaży węgla oraz produkcji i sprzedaży koksu. Oprócz tego grupa zajmie się energetyką, transportem, remontami oraz chemią.
W kolejnych latach JSW zamierza inwestować rocznie ok. 1-1,2 mld zł, przede wszystkim w udostępnienie nowych złóż węgla poprzez m.in. rozbudowę kopalni Zofiówka.
W tym roku, po ubiegłorocznym kryzysie, JSW odnotowała poprawę wyników. Po trzech kwartałach roku wypracowała ponad 740 mln zł zysku netto wobec 340 mln zł straty w całym 2009 roku.
Firma, która skupia sześć kopalń i specjalizuje się w produkcji węgla koksowego, od początku roku do końca września sprzedała 9,9 mln ton węgla, czyli ponad 30 proc. więcej rdr.
Ewa Pogodzińska (PAP)
epo/ ana/
"Kalendarz, który został zaproponowany w JSW zakłada, że w oparciu o wyniki roku 2010, debiut powinien nastąpić w połowie 2011 roku. Nie rozstrzygnęliśmy tego, ile proc. akcji sprzeda SP w ofercie publicznej i czy będzie jej towarzyszyć nowa emisja akcji" - powiedział minister.
Grad sygnalizował wcześnie niechęć resortu do pomysłu przejęcia Bogdanki przez JSW. W czwartek podtrzymał to stanowisko.
"JSW ma wiele spraw we własnej grupie, na których musi się skoncentrować, jak np. przygotowania do IPO. Muszą przedstawić inwestorom precyzyjną strategię, restrukturyzację kosztową, dywersyfikację przychodów spółki, czyli wszystko to, co stabilizuje przychody spółki. Uodparnia na cykle koniunktury, które powodują duże wahania wyników. Spółki, które są podatne na wahania koniunktury są mniej atrakcyjne dla inwestorów" - powiedział.
Pod koniec listopada zarząd i rada nadzorcza Jastrzębskiej Spółki Węglowej przyjęły plan rozwoju dla skupionej wokół tej firmy grupy kapitałowej. Z emisji akcji spółka chce pozyskać około 3,5 mld zł.
Zarząd JSW zadeklarował, że upublicznienie akcji i wprowadzenie JSW na warszawską giełdę ma nastąpić przy zachowaniu kontroli przez Skarb Państwa.
Strategia zakłada, że działalność grupy skupi się na wydobyciu i sprzedaży węgla oraz produkcji i sprzedaży koksu. Oprócz tego grupa zajmie się energetyką, transportem, remontami oraz chemią.
W kolejnych latach JSW zamierza inwestować rocznie ok. 1-1,2 mld zł, przede wszystkim w udostępnienie nowych złóż węgla poprzez m.in. rozbudowę kopalni Zofiówka.
W tym roku, po ubiegłorocznym kryzysie, JSW odnotowała poprawę wyników. Po trzech kwartałach roku wypracowała ponad 740 mln zł zysku netto wobec 340 mln zł straty w całym 2009 roku.
Firma, która skupia sześć kopalń i specjalizuje się w produkcji węgla koksowego, od początku roku do końca września sprzedała 9,9 mln ton węgla, czyli ponad 30 proc. więcej rdr.
Ewa Pogodzińska (PAP)
epo/ ana/
03.01. Warszawa (PAP) - Jastrzębska Spółka Węglowa zamierza kupić w tym roku kompleks strugowy do kopalni Zofiówka - poinformowała spółka w komunikacie prasowym.
Zofiówka zamierza w latach 2011-2017 wyeksploatować przy użyciu tego kompleksu siedem ścian, z których planuje uzyskać ponad 2,2 mln ton węgla.
W Zofiówce pracował już jeden strug od sierpnia 2009 roku, w kwietniu 2010 roku został on przeniesiony do kopalni Jas-Mos, gdzie w grudniu osiągnął rekordowy postęp ściany - 170 metrów. Będzie jeszcze eksploatowany w trzech kolejnych ścianach, co pozwoli na wydobycie ok. 1,4 mln ton węgla. Po zakończeniu eksploatacji ścian w kopalni Jas-Mos kompleks strugowy zostanie przekazany do kopalni Pniówek.
Kompleks strugowy pozwala na wydobycie węgla z niskich pokładów - do 1,5 metra.
"Rozwój i ciągła poprawa efektywności eksploatacji złóż jest priorytetem naszej strategii rozwoju. Szacujemy, iż dzięki tej inwestycji w KWK Jas-Mos i Borynia-Zofiówka będzie możliwość wyeksploatowania w okresie najbliższych 7 lat około 3,2 mln ton węgla kamiennego z pokładów o miąższości do 1,5 m. W perspektywie działania te pozwolą na wydłużenie żywotności naszych kopalń. W bezpośrednim wymiarze oznacza to natomiast niższe koszty produkcji, poprawę struktury wydobycia oraz zwiększenie możliwości produkcyjnych spółki" - powiedział cytowany w komunikacie Jarosław Zagórowski, prezes zarządu JSW SA.
Wielkość zasobów węgla kamiennego zalegających w tzw. niskich pokładach, objętych koncesją na wydobywanie stanowi ok. 30 proc. wszystkich zasobów JSW.
Spółka podała, że w złożach perspektywicznych, przewidzianych do eksploatacji (złoża "Pawłowice 1" i "Bzie -Dębina 1-Zachód") z uwagi na znaczny udział pokładów cienkich, do 1,5 m - technika strugowa będzie dominującym sposobem eksploatacji.
Kompleks strugowy pracuje także w lubelskiej Bogdance. (PAP)
pel/ ana/
Zofiówka zamierza w latach 2011-2017 wyeksploatować przy użyciu tego kompleksu siedem ścian, z których planuje uzyskać ponad 2,2 mln ton węgla.
W Zofiówce pracował już jeden strug od sierpnia 2009 roku, w kwietniu 2010 roku został on przeniesiony do kopalni Jas-Mos, gdzie w grudniu osiągnął rekordowy postęp ściany - 170 metrów. Będzie jeszcze eksploatowany w trzech kolejnych ścianach, co pozwoli na wydobycie ok. 1,4 mln ton węgla. Po zakończeniu eksploatacji ścian w kopalni Jas-Mos kompleks strugowy zostanie przekazany do kopalni Pniówek.
Kompleks strugowy pozwala na wydobycie węgla z niskich pokładów - do 1,5 metra.
"Rozwój i ciągła poprawa efektywności eksploatacji złóż jest priorytetem naszej strategii rozwoju. Szacujemy, iż dzięki tej inwestycji w KWK Jas-Mos i Borynia-Zofiówka będzie możliwość wyeksploatowania w okresie najbliższych 7 lat około 3,2 mln ton węgla kamiennego z pokładów o miąższości do 1,5 m. W perspektywie działania te pozwolą na wydłużenie żywotności naszych kopalń. W bezpośrednim wymiarze oznacza to natomiast niższe koszty produkcji, poprawę struktury wydobycia oraz zwiększenie możliwości produkcyjnych spółki" - powiedział cytowany w komunikacie Jarosław Zagórowski, prezes zarządu JSW SA.
Wielkość zasobów węgla kamiennego zalegających w tzw. niskich pokładach, objętych koncesją na wydobywanie stanowi ok. 30 proc. wszystkich zasobów JSW.
Spółka podała, że w złożach perspektywicznych, przewidzianych do eksploatacji (złoża "Pawłowice 1" i "Bzie -Dębina 1-Zachód") z uwagi na znaczny udział pokładów cienkich, do 1,5 m - technika strugowa będzie dominującym sposobem eksploatacji.
Kompleks strugowy pracuje także w lubelskiej Bogdance. (PAP)
pel/ ana/
05.01. Warszawa (PAP) - Bogdanka nie prowadzi rozmów na temat inwestycji na Ukrainie, jest jednak otwarta na ewentualne propozycje. Podtrzymuje, że chce być konsolidatorem na krajowym rynku górniczym, a połączenie potencjałów Bogdanki i JSW stworzyłoby regionalnego giganta - poinformował PAP prezes Bogdanki Mirosław Taras.
"Nieprawdą jest, że prowadzimy jakieś zaawansowane rozmowy na temat inwestycji na Ukrainie. Nikt się do nas nie zwrócił z żadną konkretną ofertą, my się tym na razie nie interesujemy, nie prowadzimy żadnych rozmów" - powiedział PAP prezes Taras.
"Jeśli będą interesujące propozycje ze strony ukraińskich inwestorów, które dadzą nam możliwość konsolidacji i okażą się efektywne ekonomicznie, to się poważnie zainteresujemy" - dodał.
Media informowały wcześniej, że Bogdanka jest zainteresowana dokończeniem budowy kopalni przy granicy polsko-ukraińskiej.
Prezes Taras podtrzymał, że Bogdanka mogłaby odegrać rolę konsolidatora na rynku wydobywczym w Polsce.
"Dla mnie jest oczywiste, że prędzej czy później konsolidacja na rynku górniczym w Polsce nastąpi, bo jest potrzebna. My chcielibyśmy w tej konsolidacji wziąć udział, gdyby pojawiły się takie szanse i zachęcamy spółki śląskie, by na konsolidację się otworzyły. Na razie jednak na Śląsku nie ma atmosfery do konsolidacji" - powiedział Taras.
"Jeśli konsolidacja miałaby nastąpić, to moim zdaniem, poprzez łączenie zdrowych i efektywnych podmiotów. Są takie kopalnie, na przykład Ziemowit, Budryk, Piast, które wyjęte z grup świetnie by sobie radziły. Jeśli będzie wola polityczna, by wyjmować pojedyncze kopalnie, to w takiej konsolidacji wzięlibyśmy udział" - powiedział prezes.
Powtórzył, że Bogdanka jest liderem przemysłu węglowego i może taki proces konsolidacji prowadzić.
"Drugą taką spółką jest JSW, która na lidera może wyrosnąć" - dodał.
Prezes Jastrzębskiej Spółki Węglowej, Jarosław Zagórowski, mówił, że kierowana przez niego spółka byłaby zainteresowana przejęciem Bogdanki i ma na to środki. JSW nie ogłosiła jednak kontrwezwania w czasie wezwania do sprzedaży akcji lubelskiej kopalni ogłoszonego przez New World Resources.
Prezes Bogdanki uważa, że współpraca z JSW byłaby możliwa, uchyla się jednak od odpowiedzi na pytanie o jej warunki. Podkreśla, że połączenie potencjałów Bogdanki i JSW stworzyłoby regionalnego giganta węglowego.
"JSW jest dobrze prowadzona. Jesteśmy przekonani, że taki połączony konglomerat z Bogdanką, gdyby zaadoptować wzajemnie techniczne możliwości, byłby wehikułem do zarabiania pieniędzy" - powiedział Taras.
"JSW ma głównie węgiel koksujący, a Bogdanka energetyczny. Gdyby stworzyć koncern i zaadoptować know-how obu spółek, powstałby w regionie gigant większy niż NWR, który mógłby później zastanowić się nad konsolidacją rynku. To są jednak tylko dywagacje, bo nie ma konkretów. Nie wiadomo czy JSW pójdzie na giełdę czy nie, czy Skarb Państwa zachowa pakiet kontrolny" - dodał.
Zakłada się wstępnie, że JSW zadebiutuje na GPW jeszcze w tym roku. Spółka mogłaby pozyskać z emisji ok. 3,5 mld zł.
Anna Pełka (PAP)
pel/ jtt/
"Nieprawdą jest, że prowadzimy jakieś zaawansowane rozmowy na temat inwestycji na Ukrainie. Nikt się do nas nie zwrócił z żadną konkretną ofertą, my się tym na razie nie interesujemy, nie prowadzimy żadnych rozmów" - powiedział PAP prezes Taras.
"Jeśli będą interesujące propozycje ze strony ukraińskich inwestorów, które dadzą nam możliwość konsolidacji i okażą się efektywne ekonomicznie, to się poważnie zainteresujemy" - dodał.
Media informowały wcześniej, że Bogdanka jest zainteresowana dokończeniem budowy kopalni przy granicy polsko-ukraińskiej.
Prezes Taras podtrzymał, że Bogdanka mogłaby odegrać rolę konsolidatora na rynku wydobywczym w Polsce.
"Dla mnie jest oczywiste, że prędzej czy później konsolidacja na rynku górniczym w Polsce nastąpi, bo jest potrzebna. My chcielibyśmy w tej konsolidacji wziąć udział, gdyby pojawiły się takie szanse i zachęcamy spółki śląskie, by na konsolidację się otworzyły. Na razie jednak na Śląsku nie ma atmosfery do konsolidacji" - powiedział Taras.
"Jeśli konsolidacja miałaby nastąpić, to moim zdaniem, poprzez łączenie zdrowych i efektywnych podmiotów. Są takie kopalnie, na przykład Ziemowit, Budryk, Piast, które wyjęte z grup świetnie by sobie radziły. Jeśli będzie wola polityczna, by wyjmować pojedyncze kopalnie, to w takiej konsolidacji wzięlibyśmy udział" - powiedział prezes.
Powtórzył, że Bogdanka jest liderem przemysłu węglowego i może taki proces konsolidacji prowadzić.
"Drugą taką spółką jest JSW, która na lidera może wyrosnąć" - dodał.
Prezes Jastrzębskiej Spółki Węglowej, Jarosław Zagórowski, mówił, że kierowana przez niego spółka byłaby zainteresowana przejęciem Bogdanki i ma na to środki. JSW nie ogłosiła jednak kontrwezwania w czasie wezwania do sprzedaży akcji lubelskiej kopalni ogłoszonego przez New World Resources.
Prezes Bogdanki uważa, że współpraca z JSW byłaby możliwa, uchyla się jednak od odpowiedzi na pytanie o jej warunki. Podkreśla, że połączenie potencjałów Bogdanki i JSW stworzyłoby regionalnego giganta węglowego.
"JSW jest dobrze prowadzona. Jesteśmy przekonani, że taki połączony konglomerat z Bogdanką, gdyby zaadoptować wzajemnie techniczne możliwości, byłby wehikułem do zarabiania pieniędzy" - powiedział Taras.
"JSW ma głównie węgiel koksujący, a Bogdanka energetyczny. Gdyby stworzyć koncern i zaadoptować know-how obu spółek, powstałby w regionie gigant większy niż NWR, który mógłby później zastanowić się nad konsolidacją rynku. To są jednak tylko dywagacje, bo nie ma konkretów. Nie wiadomo czy JSW pójdzie na giełdę czy nie, czy Skarb Państwa zachowa pakiet kontrolny" - dodał.
Zakłada się wstępnie, że JSW zadebiutuje na GPW jeszcze w tym roku. Spółka mogłaby pozyskać z emisji ok. 3,5 mld zł.
Anna Pełka (PAP)
pel/ jtt/
07.01. Katowice (PAP) - Zarząd Jastrzębskiej Spółki Węglowej (JSW), która zamknęła ubiegły rok najwyższym w górnictwie zyskiem, odrzucił w piątek związkowy postulat 10-procentowej podwyżki płac, tłumacząc, że oznaczałoby to wzrost kosztów stałych w spółce o blisko 200 mln zł.
Według prezesa spółki, Jarosława Zagórowskiego, spełnienie związkowego postulatu jest niemożliwe. W planie na 2011 r. założono, że płace wzrosną o 2,3 proc., czyli o prognozowany wskaźnik inflacji. Zarząd dopuszcza większą podwyżkę, jeżeli związkowcy zgodzą się ma wdrożenie do połowy roku nowego zakładowego układu zbiorowego pracy, w tym zakładowego systemu wynagradzania.
"2011 rok będzie pierwszym, kiedy JSW przeznaczy na inwestycje ok. 1 mld zł, podobnie będzie w latach następnych. Dotychczas spółka przeznaczała na inwestycje ok. 500-600 mln zł rocznie. Należy też pamiętać, że 2010 r. był rokiem odpracowywania wielomilionowych strat po kryzysowym roku 2009" - argumentował w piątek Zagórowski, dlaczego JSW nie stać na 10-procentową podwyżkę.
Według wstępnych szacunków, JSW zamknęła ubiegły rok zyskiem netto rzędu 600 mln zł, wobec 340 mln zł strat rok wcześniej. Przedstawiciele spółki zastrzegają, że dane finansowe nie są jeszcze ostateczne - te znane będą w lutym. W tym roku JSW chciałaby zadebiutować na warszawskiej Giełdzie Papierów Wartościowych.
Związkowcy z JSW nie odnieśli się jeszcze do stanowiska zarządu. Wcześniej byli przeciwni uzależnianiu sprawy podwyżek od zakończenia trwających już wiele miesięcy prac nad nowym układem zbiorowym i system wynagradzania. Ich zdaniem, dobra sytuacja finansowa firmy pozwala na podwyżki.
JSW, wyspecjalizowana w produkcji węgla koksowego, należy do trzech największych spółek węglowych. Zatrudnia ponad 22,6 tys. osób w sześciu kopalniach. W tym roku zakłada utrzymanie poziomu zatrudnienia, przyjęcia do pracy mają jedynie uzupełnić naturalne odejścia pracowników.(PAP)
mab/ mki/ asa/
Według prezesa spółki, Jarosława Zagórowskiego, spełnienie związkowego postulatu jest niemożliwe. W planie na 2011 r. założono, że płace wzrosną o 2,3 proc., czyli o prognozowany wskaźnik inflacji. Zarząd dopuszcza większą podwyżkę, jeżeli związkowcy zgodzą się ma wdrożenie do połowy roku nowego zakładowego układu zbiorowego pracy, w tym zakładowego systemu wynagradzania.
"2011 rok będzie pierwszym, kiedy JSW przeznaczy na inwestycje ok. 1 mld zł, podobnie będzie w latach następnych. Dotychczas spółka przeznaczała na inwestycje ok. 500-600 mln zł rocznie. Należy też pamiętać, że 2010 r. był rokiem odpracowywania wielomilionowych strat po kryzysowym roku 2009" - argumentował w piątek Zagórowski, dlaczego JSW nie stać na 10-procentową podwyżkę.
Według wstępnych szacunków, JSW zamknęła ubiegły rok zyskiem netto rzędu 600 mln zł, wobec 340 mln zł strat rok wcześniej. Przedstawiciele spółki zastrzegają, że dane finansowe nie są jeszcze ostateczne - te znane będą w lutym. W tym roku JSW chciałaby zadebiutować na warszawskiej Giełdzie Papierów Wartościowych.
Związkowcy z JSW nie odnieśli się jeszcze do stanowiska zarządu. Wcześniej byli przeciwni uzależnianiu sprawy podwyżek od zakończenia trwających już wiele miesięcy prac nad nowym układem zbiorowym i system wynagradzania. Ich zdaniem, dobra sytuacja finansowa firmy pozwala na podwyżki.
JSW, wyspecjalizowana w produkcji węgla koksowego, należy do trzech największych spółek węglowych. Zatrudnia ponad 22,6 tys. osób w sześciu kopalniach. W tym roku zakłada utrzymanie poziomu zatrudnienia, przyjęcia do pracy mają jedynie uzupełnić naturalne odejścia pracowników.(PAP)
mab/ mki/ asa/
REKLAMA
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: incoqnito i 154 gości