Skoro to w ramach premii za 2015r., to nie ma tam przypadkiem jakiegoś terminu podjęcia tych akcji?Nie ma sensu żeby Tomek szarpał premię przy kursie 11 w postaci akcji i następnie te akcje trzymał przez lata do dużo wyższego kursu.
Znacznie lepiej żeby teraz żadnej premii nie brał, a premię wziął dopiero gdy będzie ten dużo wyższy kurs. Efekt dla Tomka identyczny a wrażenie zupełnie inne.
Swoją drogą, on się pewnie tym nawet nie przejął, w końcu ta cała "premia" to ułamek procenta jego majątku.
spokojnie mogl "wytrzymac", bo toto opada od debiutu 2,5 roku (prawidlowe zachowanie takich spolek, podbnie jak "poszukiwawczych") by nagle wystrzelic w marcu na wiesci o bardzo udanej III fazie badan tego leku i teraz: jesli ktos wierzy w powodzenie rynkowe leku (a to na bialaczke i spodziewana przezywalnosc - chyba miedzy 5 a 12 miesiecy - robi roznice) to zwykle dalej trzyma papierek. I tu nagle news o przejeciu (wezwaniu?) za ok $30 akcja!
Swoja droga ciekawe, jak statystycznie sie wychodzi, "obsatwiajac" jedna/kilka takich.
Ktoś tutaj miał poniekąd szczęśćie.
Nie tak dawno czytałem artykuł o właśnie badaniach nad nowymi lekami, praca badawcze nad nowym lekiem to najczęściej wiele lat oraz setki milionów, jak nie miliardy przy tym wydane.Oczywiście, nie ma przy tym żadnej gwarancji sukcesu. Dodatkowo jednocześnie nad tym samym czesto pracuje więcej niż jedna firma i tutaj tak naprawdę praktycznie całą pulę zgarnia ten który opracuje pierwszy dany lek.
Może inna branża, ale pewna analogia z naszego podwórka. Petrolinvest też nie raz informował że już lada chwila mu się uda