Bójmy się straszenia tanim dodrukiem, pożyczkami akcji, dywidendowych kpin, słabych wyników naszych funduszy itd.straszy tymi zastawami
Ale czemu bać się zastawów???
Niech sobie Tomek nakupi akcji MCI jak najwięcej!
Wizerunek jest całkiem spaprany. Odbudowa wizerunku na ogół bywa procesem trudnym i długotrwałym. Sto razy łatwiej spaprać niż odbudować.
Ergo skład akcjonariatu Tomek 85%, nieuleczalni kretyni (odporni na wszystkie dotychczasowe straszenia) 15% to chyba optymalna ścieżka uzdrowienia, sprzyjająca dywidendom i poprawie kursu.
BTW bajeczkę o tym że Tomek wykupi wszystkie akcje i obligacje MCI żeby dokonać delistingu zostawmy osobom które ze strachu tracą rozum.