Preze twierdzi ze mimowzrostow spolka jest niedowartosciowana

[live is my life]

W wakacje akcje producenta materiałów ogniotrwałych zyskały około 45%, co jest jednym z najlepszych osiągnięć na całym rynku. Pomogła dynamiczna poprawa wyników w I półroczu tego roku. Równie ważnym impulsem okazało się zakończenie konfliktu korporacyjnego z ZM Invest.
Mocniejszy wzrost kursu nastąpił po publikacji raportu finansowego za I półrocze tego roku. W tym okresie skonsolidowana EBITDA wyniosła 33,5 mln zł (+103,0% r/r), EBIT sięgnął 26,8 mln zł (+169,6%), a zysk netto zbliżył się do 8,8 mln zł (+23,1%). Przychody przekroczyły 182 mln zł (+37,6% ). Sprzedaż wzrosła we wszystkich segmentach działalności.

- Wzrost notowań akcji ZM Ropczyce na GPW jest między innymi efektem dynamicznego wzrostu sprzedaży i systematycznej poprawy wyników finansowych. To przede wszystkim rezultat konsekwentnie realizowanej strategia wielowymiarowej dywersyfikacji naszej działalności, tzw. strategia 4D, którą przyjęliśmy w ubiegłym roku. Zgodnie z nią uzupełniamy ofertę produktową o nowoczesny inżyniering, rozwijając współpracę z wyspecjalizowanymi firmami. Z drugiej strony prowadzimy intensywne działania w obszarze redukcji kosztów poprzez optymalizację posiadanych zasobów oraz wdrożenie nowoczesnych narzędzi zarządzania produkcją i przedsiębiorstwem. Sprzyja nam też koniunktura gospodarcza, którą udaje się skutecznie wykorzystywać – mówi dla Akcjonariat.pl Józef Siwiec, prezes ZM Ropczyce.

Według prezesa spółki drugim czynnikiem, który pozytywnie wpływa na giełdowe notowania jest zakończenie konfliktu korporacyjnego z ZM Invest. Stało się to dzięki odkupieniu pakietu własnych akcji od ZM Invest, który w zamian przejął własne akcje od ZM Ropczyce.

- Niemniej jednak uważamy, że ostatnia zwyżka i wzrost kursu do ponad 35 zł jeszcze nie odzwierciedla wartości godziwej akcji naszej spółki – dodaje Józef Siwiec.

Niewątpliwie wzrost kursu ma podłoże fundamentalne. Spółka od kilku kwartałów systematycznie poprawia wyniki operacyjne. Przy okazji publikacji raportu za I półrocze zarząd poinformował, że w bieżącym roku zakłada utrzymanie dwucyfrowej dynamiki wzrostu przychodów. Na półmetku sprzedaż dla branży hutnictwa żelaza i stali ukształtowała się na poziomie 95,2 mln zł (+43% r/r), dla hutnictwa metali nieżelaznych - 33,2 mln zł (+47,6%), a w przemyśle cementowo-wapienniczym wyniosła 30,4 mln zł (+11,4%). Przychody ze sprzedaży w branży odlewniczej osiągnęły poziom 10,6 mln zł (+35,9%), a dla pozostałych odbiorców spółki 9,2 mln zł (+80,4%).

- Spodziewamy się dobrych wyników. Staramy się utrzymać dynamikę przychodów oraz wyniku operacyjnego z poprzednich okresów. Wahania na rynku krajowym rekompensowane są naszą aktywnością eksportową, która daje nam obecnie ponad 50% przychodów. Aktualnie jesteśmy obecni na rynkach blisko 40 krajów świata. W ramach dywersyfikacji branżowej w tym roku realizujemy istotne projekty w hutnictwie szkła, przemyśle cementowo-wapienniczym oraz w branży metali nieżelaznych, między innymi w Europie, Ameryce Południowej i w Azji. Coraz lepiej wygląda też sprzedaż na Ukrainie, Białorusi i w Rosji. Jako neutralne odbieramy natomiast wprowadzenie wyższych ceł na stal i aluminium w Stanach Zjednoczonych. Mamy dobrze zdywersyfikowaną sprzedaż i przez to stajemy się coraz bardziej odporni na wahania koniunktury na pojedynczych rynkach. Ważne jest, aby Unia Europejska odpowiednio szybko reagowała na tego typu protekcjonizm. Nadal jesteśmy zadania, że dobra koniunktura w naszej branży potrwa jeszcze 2-3 lata – ocenia prezes ZM Ropczyce.

W ciągu ostatniego miesiąca akcje spółki zdrożały o 30%. Dwumiesięczna stopa zwrotu wynosi 45%.

< powrót