pisiory znają się na inwestycjach jak ślepy na kolorach
podobnie było z Możejkami gdzie PIS władował GFRUBE MILIARDY z naszych pieniędzy
Jak to się stało, że w 2006 roku przy wsparciu prezydenta Lecha Kaczyńskiego ówczesny zarząd Orlenu za wszelką cenę dążył do przejęcia rafinerii na Litwie znajdującej się w kiepskim stanie technicznym (już w styczniu 2006 roku
polska edycja Forbesa nazwała inwestycje "zakupem najdroższego złomu na świecie") w kraju, który nie pałał i nie pała do Polski szczególnym uczuciem?
N
a zakup rafinerii w Możejkach oraz przeprowadzone od 2006 roku inwestycje PKN Orlen wydał blisko 4 mld USD. Jednocześnie koncern podkreśla, że nigdy nie zdecydował o wypłacie dywidendy z zysku Orlen Lietuva, kierując wszystkie środki finansowe na rozwój litewskiej spółki.
Orlen Lietuva, której od 2006 roku właścicielem jest PKN Orlen.
Do przejęcia rafinerii doszło za rządów PiS i wskutek silnej presji śp. Lecha Kaczyńskiego
Sekwencja wydarzeń grandy pt Możejki była taka:
1. rząd PiSu kupił za nasze miliardy złom nie rafinerię
2. wpakował kolejne miliardy w jej remont
3..... i zaczęły się takie jaja, których tylko pisowscy politycy przewidzieć nie potrafili.
Na dzień dobry ruskie zamknęli rurociąg, bo podobno potrzebny był malenkij remontik, który trwa do dziś.