Maski, maseczki

wszystko na temat spółek publicznych
zenek69
Starszy chorąży sztabowy
Posty: 7923
Rejestracja: 27 lip 2016 14:24

Re: Maski, maseczki

Postautor: zenek69 » 15 kwie 2021 11:09

Ale to trzeba konkretnie wyjść, wprowadzić logiczne przepisy. Jak ludzie widzą cuda, że lasy to śmierć, że nad kobietami roznosi się chmura wirusowa to sorry, ludzie potem mają w poważaniu inne, racjonalne obostrzenia. Plus jest masowe nieprzygotowanie, bo zawsze coś ważniejsze niż praca i myślenie przed. Taka natura polaka. Jakoś to będzie. A potem się wali.
jest jeszcze cos takiego jak zdrowy rozsadek...lasy zamykali w zeszłym roku...a teraz na prawde nie raz łapałem sie za głowe co ci ludzie wyprawiają...patrzac na obrazki z zakopanego czy z sopotu...na prawde na chwile nie moga sobie odpuscić? Rząd ma wszystko opisać każdemu od a do z? ludzie nie maja mózgu? zdrowego rozsądku? instynktu samozachowawczego?

REKLAMA


pandorinium
Chorąży sztabowy
Posty: 6728
Rejestracja: 08 mar 2016 08:43

Re: Maski, maseczki

Postautor: pandorinium » 15 kwie 2021 11:15

Ale to trzeba konkretnie wyjść, wprowadzić logiczne przepisy. Jak ludzie widzą cuda, że lasy to śmierć, że nad kobietami roznosi się chmura wirusowa to sorry, ludzie potem mają w poważaniu inne, racjonalne obostrzenia. Plus jest masowe nieprzygotowanie, bo zawsze coś ważniejsze niż praca i myślenie przed. Taka natura polaka. Jakoś to będzie. A potem się wali.
jest jeszcze cos takiego jak zdrowy rozsadek...lasy zamykali w zeszłym roku...a teraz na prawde nie raz łapałem sie za głowe co ci ludzie wyprawiają...patrzac na obrazki z zakopanego czy z sopotu...na prawde na chwile nie moga sobie odpuscić? Rząd ma wszystko opisać każdemu od a do z? ludzie nie maja mózgu? zdrowego rozsądku? instynktu samozachowawczego?
Ten sam rząd to samo robił. Sylwester w Zakopanem i zatrudnianiem publiczności, żeby obejść przepisy. Emilewicz na nartach, Duda na nartach. Narzekasz na ludzi. Przykład idzie góry. Albo sławna impreza u rydzyka rok temu gdy wszystko pozamykali na cztery spusty, to tam zabawa na całego.I teraz oczekujesz że ludzie będą się zachowywać odpowiedzialnie?

zenek69
Starszy chorąży sztabowy
Posty: 7923
Rejestracja: 27 lip 2016 14:24

Re: Maski, maseczki

Postautor: zenek69 » 15 kwie 2021 11:18

Ale to trzeba konkretnie wyjść, wprowadzić logiczne przepisy. Jak ludzie widzą cuda, że lasy to śmierć, że nad kobietami roznosi się chmura wirusowa to sorry, ludzie potem mają w poważaniu inne, racjonalne obostrzenia. Plus jest masowe nieprzygotowanie, bo zawsze coś ważniejsze niż praca i myślenie przed. Taka natura polaka. Jakoś to będzie. A potem się wali.
jest jeszcze cos takiego jak zdrowy rozsadek...lasy zamykali w zeszłym roku...a teraz na prawde nie raz łapałem sie za głowe co ci ludzie wyprawiają...patrzac na obrazki z zakopanego czy z sopotu...na prawde na chwile nie moga sobie odpuscić? Rząd ma wszystko opisać każdemu od a do z? ludzie nie maja mózgu? zdrowego rozsądku? instynktu samozachowawczego?
Ten sam rząd to samo robił. Sylwester w Zakopanem i zatrudnianiem publiczności, żeby obejść przepisy. Emilewicz na nartach, Duda na nartach. Narzekasz na ludzi. Przykład idzie góry. Albo sławna impreza u rydzyka rok temu gdy wszystko pozamykali na cztery spusty, to tam zabawa na całego.
Tutaj sie zgodze. Jeśli wymagają od ludzi poświeceń to Duda powinien sobie narty odpuścić tak samo jak inne te przykłady. Potępiam je mimo ze pisorow popieram. To jednak dalej nie zmienia tego co pisałem o zdrowym rozsadku. Jakby Duda skoczył do ognia to też byś skoczył bo przykład idzie z góry?
Ostatnio zmieniony 15 kwie 2021 11:21 przez zenek69, łącznie zmieniany 1 raz.

pandorinium
Chorąży sztabowy
Posty: 6728
Rejestracja: 08 mar 2016 08:43

Re: Maski, maseczki

Postautor: pandorinium » 15 kwie 2021 11:20

Dlatego w Polsce będzie bardzo długo wirus, tym bardziej że szczepienia nie rozwiążą wszystkiego. Chyba, że już wszyscy słabi umrą to cała reszta nabierze odporności, ale to też nie jest fajne rozwiązanie.

Mnie bardziej zastanawia upór z amantadyną. Przecież jeżeli działa, to lepsze to, niż żeby setki dziennie umierało. Tyle czasu potrzebują na zbadanie zdziałania?

zenek69
Starszy chorąży sztabowy
Posty: 7923
Rejestracja: 27 lip 2016 14:24

Re: Maski, maseczki

Postautor: zenek69 » 15 kwie 2021 11:23

Dlatego w Polsce będzie bardzo długo wirus, tym bardziej że szczepienia nie rozwiążą wszystkiego. Chyba, że już wszyscy słabi umrą to cała reszta nabierze odporności, ale to też nie jest fajne rozwiązanie.

Mnie bardziej zastanawia upór z amantadyną. Przecież jeżeli działa, to lepsze to, niż żeby setki dziennie umierało. Tyle czasu potrzebują na zbadanie zdziałania?
No będą jaja bo pewnie zaszczepi sie z 50 % ludzi a to problemu nie rozwiąże... a z amantadyną to też się pisorom dziwie...bo jest ewidętnie pomocna i mozna by dzieki niej znacznie złagodzić przebieg tej epidemii i wykorzystać to propoagandowo i PRowo...no ale coż niestety poza jednostkami kadry tam mają jakie mają... mysle ze te guty i horbany dostały w łape od firm farmaceutycznych i dlatego tak ja torpeduja...innej opcji nie widze

Erudyta
Młodszy chorąży sztabowy
Posty: 2666
Rejestracja: 02 lis 2018 11:08

Re: Maski, maseczki

Postautor: Erudyta » 15 kwie 2021 11:57

tak tak lockdowny nic nie dają tylko dziwne jak było pozamykane to nie bylo duzo zakazen a jak otwarli wszystko to po 2 tygodniach mielismy obecna masakre...teraz zamkneli i znowu zakażenia spadaja...no ale przeciez to nic nie daje
Rekordy i rekordowa liczba testów. Rozwiązałem zagadkę?

zenek69
Starszy chorąży sztabowy
Posty: 7923
Rejestracja: 27 lip 2016 14:24

Re: Maski, maseczki

Postautor: zenek69 » 15 kwie 2021 12:01

tak tak lockdowny nic nie dają tylko dziwne jak było pozamykane to nie bylo duzo zakazen a jak otwarli wszystko to po 2 tygodniach mielismy obecna masakre...teraz zamkneli i znowu zakażenia spadaja...no ale przeciez to nic nie daje
Rekordy i rekordowa liczba testów. Rozwiązałem zagadkę?
poniekąd...nie liczą się liczby zakażeń tylko obłożenie szpitali w ich wyniku i trudno tu nie dostrzec korelacji midzy lockdownem i jego brakiem

Erudyta
Młodszy chorąży sztabowy
Posty: 2666
Rejestracja: 02 lis 2018 11:08

Re: Maski, maseczki

Postautor: Erudyta » 15 kwie 2021 12:02

Dlatego w Polsce będzie bardzo długo wirus, tym bardziej że szczepienia nie rozwiążą wszystkiego. Chyba, że już wszyscy słabi umrą to cała reszta nabierze odporności, ale to też nie jest fajne rozwiązanie.

Mnie bardziej zastanawia upór z amantadyną. Przecież jeżeli działa, to lepsze to, niż żeby setki dziennie umierało. Tyle czasu potrzebują na zbadanie zdziałania?
Napisze to setny i ostatni raz: te szczepionki nie mają niczego rozwiązać.

pandorinium
Chorąży sztabowy
Posty: 6728
Rejestracja: 08 mar 2016 08:43

Re: Maski, maseczki

Postautor: pandorinium » 15 kwie 2021 12:04

tak tak lockdowny nic nie dają tylko dziwne jak było pozamykane to nie bylo duzo zakazen a jak otwarli wszystko to po 2 tygodniach mielismy obecna masakre...teraz zamkneli i znowu zakażenia spadaja...no ale przeciez to nic nie daje
Rekordy i rekordowa liczba testów. Rozwiązałem zagadkę?
poniekąd...nie liczą się liczby zakażeń tylko obłożenie szpitali w ich wyniku i trudno tu nie dostrzec korelacji midzy lockdownem i jego brakiem
Zenek a pamiętasz jak w październiku Morawiecki gadał że trzeba wcisnąć hamulec bezpieczeństwa i musimy chodzić w maskach na ulicy żeby powstrzymać wirusa? Dało coś? Lokcdown to jedno, ale spotkania rodzinne i normalne życie to drugie.

zenek69
Starszy chorąży sztabowy
Posty: 7923
Rejestracja: 27 lip 2016 14:24

Re: Maski, maseczki

Postautor: zenek69 » 15 kwie 2021 12:07



Rekordy i rekordowa liczba testów. Rozwiązałem zagadkę?
poniekąd...nie liczą się liczby zakażeń tylko obłożenie szpitali w ich wyniku i trudno tu nie dostrzec korelacji midzy lockdownem i jego brakiem
Zenek a pamiętasz jak w październiku Morawiecki gadał że trzeba wcisnąć hamulec bezpieczeństwa i musimy chodzić w maskach na ulicy żeby powstrzymać wirusa? Dało coś? Lokcdown to jedno, ale spotkania rodzinne i normalne życie to drugie.
Pamietam...ja akurat nie widze wielkiego problemu w chodzeniu po ulicy w maseczce tym bardziej jesli mija sie duzo ludzi...jak nie ma nikogo to sobie ja sciagam z nosa bo podchodze do tego racjonalnie. Jakoś w azji kazdy jak jest zalecenie nosi i nie marudzi a w europie zawesze wielkie halo....no dramat i reżim bo trzeba na chwile maseczke założyć...Tak spotkania rodzinne to inna sprawa...ja np do rodziców nie jezdze... bo po co ich bede narażał? sytuacja sie spokoi to pojade i to jest moim zdaniem zdrowy rozsadek.

Erudyta
Młodszy chorąży sztabowy
Posty: 2666
Rejestracja: 02 lis 2018 11:08

Re: Maski, maseczki

Postautor: Erudyta » 15 kwie 2021 12:13



poniekąd...nie liczą się liczby zakażeń tylko obłożenie szpitali w ich wyniku i trudno tu nie dostrzec korelacji midzy lockdownem i jego brakiem
Zenek a pamiętasz jak w październiku Morawiecki gadał że trzeba wcisnąć hamulec bezpieczeństwa i musimy chodzić w maskach na ulicy żeby powstrzymać wirusa? Dało coś? Lokcdown to jedno, ale spotkania rodzinne i normalne życie to drugie.
Pamietam...ja akurat nie widze wielkiego problemu w chodzeniu po ulicy w maseczce tym bardziej jesli mija sie duzo ludzi...jak nie ma nikogo to sobie ja sciagam z nosa bo podchodze do tego racjonalnie. Jakoś w azji kazdy jak jest zalecenie nosi i nie marudzi a w europie zawesze wielkie halo....no dramat i reżim bo trzeba na chwile maseczke założyć...Tak spotkania rodzinne to inna sprawa...ja np do rodziców nie jezdze... bo po co ich bede narażał? sytuacja sie spokoi to pojade i to jest moim zdaniem zdrowy rozsadek.
Zenek, ty nie widzisz dramatu. A ja widzę. Te obłożenie szpitali to myślisz z czego wynika?

zenek69
Starszy chorąży sztabowy
Posty: 7923
Rejestracja: 27 lip 2016 14:24

Re: Maski, maseczki

Postautor: zenek69 » 15 kwie 2021 12:17



Zenek a pamiętasz jak w październiku Morawiecki gadał że trzeba wcisnąć hamulec bezpieczeństwa i musimy chodzić w maskach na ulicy żeby powstrzymać wirusa? Dało coś? Lokcdown to jedno, ale spotkania rodzinne i normalne życie to drugie.
Pamietam...ja akurat nie widze wielkiego problemu w chodzeniu po ulicy w maseczce tym bardziej jesli mija sie duzo ludzi...jak nie ma nikogo to sobie ja sciagam z nosa bo podchodze do tego racjonalnie. Jakoś w azji kazdy jak jest zalecenie nosi i nie marudzi a w europie zawesze wielkie halo....no dramat i reżim bo trzeba na chwile maseczke założyć...Tak spotkania rodzinne to inna sprawa...ja np do rodziców nie jezdze... bo po co ich bede narażał? sytuacja sie spokoi to pojade i to jest moim zdaniem zdrowy rozsadek.
Zenek, ty nie widzisz dramatu. A ja widzę. Te obłożenie szpitali to myślisz z czego wynika?

no z czego wynika? ludzie sobie jaja robia? statyści tam leżą? slucham chetnie sie dowiem


Wróć do „Akcje”

REKLAMA

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 92 gości