MCI CAPITAL księga LV e-commerce przebudzenie mocy

[Nowy incoqnito]

Dokładnie Bob.
Miałem to samo napisać. Nawet molochy z WIG20 w stosunku do MCI to rakiety. Przespałem dołek w 2020r i kupiłem tylko 100 akcji JSW. Gdzie jest dziś kopalnia a gdzie podobno lider funduszy w CEE.
Przecież to spóły e-commercowe w portfelu to powinno fundamentalne miażdżyć wszystko, a jak jest każdy widzi...
Przecież liczenie na hossę, że wtedy ruszy MCI to jakieś nieporozumienie! gdy przyjdzie prawdziwa hossa ( o ile nadejdzie) bo ludzie nadal wykupuja mieszkania na pniu to 3 z 4 spółek urosną nie tylko MCI!

Dadelo sklep rowerowy online powyżej rekomendacji, Answear 30% poniżej pomimo, że założenia przychodów i ebitda to osiągną po 3 Q a nie w 2021r.

Prognoza biura na 2021 r. to odpowiednio: 519,4 mln zł przychodu, 29,8 mln zł EBITDA oraz 14,9 mln zł zysku netto. Z kolei na 2022 rok: 661,3 mln zł, 38,5 mln zł oraz 21,7 mln zł

Mamy po 1Q ( najsłabszym razem z 3Q w roku) 123 mln zł przychodów i 8 mln zł EBITDA.
Niby spółka idealna, jeszcze w fazie dynamicznego rozwoju, e-commercowa, prezes zna się na rzeczy no i program motywacyjny na 40 mln zł EBITDA ( 30% więcej niż w reko) a funduszy brak!!!
Bo jest Czechowicz w akcjonariacie!

I ostatni wywiad w Forbes, że dzięki pandemii zaoszczędzili kupę kasy na marketing bo ludzi i tak przenosili się do netu!

Czechowicz to nazwisko odstrasza!

[mejs73]

Na pewno skupy przez fundy przyspieszyły by wzrosty ale i bez nich spółka zrobiła się leka. Nie potrzeba dużo kapitału aby ruszyć kursem. Marne 20 tysięcy stoi w arkuszu do 20 zł potem dziura w arkuszu do 25zł. Gdzie te czasy jak kupowałem MCI po 1 zł a na podaży stały miliony akcji sypali i sypali a ja twardo dobierałem bo widziałem potencjał. I też nie było żadnych inwestorów instytucjonalnych. Po kilku latach sprzedałem po 20 zł. Choć kurs zaszedł powyżej 40zł. Hossa i Bessa rządzi się swoimi prawami fundamenty nie koniecznie mają znaczenie.

Ja też pamiętam te czasy. Po przedziale cenowym zgaduję że były to lata 2004 - 2007. Ale sytuacja była wtedy jednak inna. To nie tak że nie było wtedy w spółce instytucjonalnych. Po pierwsze BZ WBK AIB sukcesywnie zwiększało swoje zaangażowanie w MCI. W 2005 było to 10% by dojść w trzy lata do ponad 22%. Po drugie obroty. Wtedy sporadycznie spadały poniżej 1 mln dziennie. Teraz ten poziom dziennych obrotów jest dla spółki nieosiągalny. Żaden poważny gracz, nawet średni inwestor indywidualny nie wejdzie w akcje jeżeli nie będzie miał możliwości pozbycia się ich w odpowiednim dla siebie czasie. A przy takich obrotach to zadanie jest bardzo utrudnione.

[u boot]

Jak nie chce MCI rosnąć to pewnie będzie spadać po co komu trzymać takie akcje skoro nie zarabiają?

[Nowy incoqnito]

Z wczoraj....
Morele:

Druga nagroda powędrowała do firmy Morele.net, czyli do sklepu internetowego, który zajmuje się przede wszystkim sprzedażą sprzętu RTV z naciskiem na sprzęt elektroniczny.

– Firma zyskała bardzo dużo na pandemii, bo cały handel przeniósł się z galerii do Internetu, dzięki czemu Morele.net wypracował duży zysk, co pozwoliło na awans do pierwszej trójki Gepardów – wyjaśnił Szymon Krawiec.

W imieniu firmy głos zabrał Michał Pawlik, prezes zarządu Morele.net.

– Ubiegły rok był dla nas okresem transformacji, czasem zmiany modelu biznesowego. Wchodziliśmy w niego jako specjalistyczny sklep internetowy, a obecnie jesteśmy multiwertykalną platformą marketplace`ową. Zwykle taka zmiana jest bardzo kosztowa, a mimo to udało się utrzymać bardzo dobrą dynamikę wzrostu, co zawdzięczamy m.in. zbudowaniem długoterminowych relacji z partnerami biznesowymi – dodał.

Answear:

FORBES: Gdyby nie giełdowy debiut Pepco, to po głośnych IPO z ostatnich miesięcy – od Allegro i InPostu po wasz Answear czy Dadelo – można było nabrać wrażenia, że handel całkiem wyniósł się do internetu.
Krzysztof Bajołek, założyciel Answear.com: To jest właśnie piękne w biznesie, że niekoniecznie muszą wygrywać jedynie obowiązujące kierunki i reguły.


Nasz ranking pokazuje jednak jak bardzo wzrosły mnożniki wycen spółek internetowych. Inwestorzy nabrali przekonania, że teraz nic tylko e-commerce?
Aż tak, to chyba nie, ale patrząc na dynamikę wzrostu, obecnie osiągane rentowności oraz dość wczesny etap rozwoju rynku, te wyceny, ze zwykłego już przeliczenia wskaźników, mogą być uzasadnione. Na każdą firmę trzeba jednak patrzeć indywidualnie, bo nawet najwięksi mogą być chwilowo przewartościowani. Tak stało się, chociażby z Allegro, którego notowania od początku roku spadły o 40 proc. Giełda przede wszystkim wycenia jednak przyszłość, a więc nie tylko wzrost wolumenów spółek e-commerce, ale także ich rentowności. Tu zyski rosną bowiem szybciej niż w handlu tradycyjnym, bo nie ma dodatkowych kosztów związanych z otwieraniem sklepów przy zwiększaniu skali działania. W e-handlu rynek zdobywa się taniej, więc wraz ze skalą biznesu poziomy rentowności się poprawiają.

Mówi się, że przez lockdown w 2020 r., e-commerce nadrobił dwa, a nawet trzy lata. Pytanie, czy teraz wrócimy do normalnego wzrostu znanego chociażby z 2019 roku?
Rok, dwa na pewno przeskoczył i to wydarzyło się praktycznie bez dodatkowych kosztów i nakładów inwestycyjnych, przez co rentowność podmiotów e-commerce’owych mocno wzrosła. Wydaje się, że po lockdownie tempo wzrostu może trochę przyhamować, ale i tak powinno być wyższe niż prognozy sprzed lockdownu, Rok 2020 zmienił to, że mamy szerszą bazę kupujących. Teraz, poza zdobywaniem nowych klientów, jest czas, aby budować ich koszyki, czyli wartość jednorazowego zakupu oraz powracalność i częstotliwość transakcji, a to będzie się przekładać na szybsze tempo wzrostu przychodów i rentowności....
....Ale dlaczego Zalando może sprzedawać w całej Europie, a Answear tylko w jej prawej połowie?
Answear też pewnie mógłby działać w całej Europie, ale po prostu nie ma takich zasobów. Swoją ekspansję dostosowujemy do naszych możliwości finansowych i wolimy rozwijać się na rynkach, które lepiej znamy oraz umiemy dostosowywać do nich ofertę. No i dodatkowa kwestia logistyki. Ponieważ w tej chwili nie stać nas na dwa magazyny, to z jednego obsługujemy te rynki, które są dla nas opłacalne i pozwalają nam na utrzymanie dobrej jakości serwisu.

I tylko ten Czechowicz odstrasza kapitał

[u boot]

Nowy lad wygląda na to, że MCI będzie beneficjentem. "Proponujemy pakiet nowych ulg. Będą ulgi wspierające wejście polskich firm na giełdę, będą też ulgi na inwestowanie przez fundusze venture capital i zwolnienie podatkowe dla alternatywnych spółek inwestycyjnych. Dzięki temu przestaniemy tracić kapitał na rzecz innych krajów, gdzie takie preferencje akurat już funkcjonują" - powiedział szef MF.

[Nowy incoqnito]

Ciekawie wygląda wykres dzienny jesteśmy obecnie w dolnym ograniczeniu klina zwyżkującego zwykle w tym miejscu następował atak popytu. Widać tu odbiór akcji od kilku dni przez silne ręce po 18.30 którego nie udało się zasypać podaży. Można z dużym prawdopodobieństwem założyć, że w przyszłym tygodniu nastąpi kolejny atak popytu. Może już w poniedziałek po konferencji. Mamy wskaźniki 3 razy niższe niż Pepco i rozwijamy się średniorocznie 6-7 razy szybciej. do tego gotówka w portfelu 750 mln a kapitalizacja całego MCI to zaledwie 920 mln. https://zapodaj.net/4aca014d2255b.jpg.html

@u boot
No i jak z tym naszym wykresem na dziś? Chyba tak sobie?

Mnie martwi to, że maluchy zbliżają się do szczytu wszech czasów, a MCI ma to gdzieś

[młoddy]

Mnie martwi

Sam chciałeś tych zmartwień. Po kiego wała wróciłeś? Masochizm w czystej postaci.

[Nowy incoqnito]

Mnie martwi

Sam chciałeś tych zmartwień. Po kiego wała wróciłeś? Masochizm w czystej postaci.

Żebyś nie był osamotniony w cierpieniu

[młoddy]

Mnie martwi

Sam chciałeś tych zmartwień. Po kiego wała wróciłeś? Masochizm w czystej postaci.

Żebyś nie był osamotniony w cierpieniu

To miłe z Twojej strony, ale ja nie cierpię, wiem czego się po Tomaszku spodziewać, nie mam żadnych nierealistycznych oczekiwań. Jestem akcjonariuszem z powodów pozamerytorycznych, z zawziętości, nie sprzedam mu tanio akcji i już.

[Nowy incoqnito]

Ja też nie. Cierpiałem kilka dni temu biegnąc prawie 200km.
Bycie obecnie akcjonariuszem MCI z tak małym pakietem w porównaniu do tego sprzed okazji na PEMie to frajda a nie cierpienie

[młoddy]

Prawie 200km biegu ...... ostrzegałem że nie leczone uzależnienie będzie się pogłębiać. Jeśli w porę nie złapiesz kontuzji która Cię wyłączy to skończysz na kilkudniowym ultra-maratonie pustynnym.

A co u Tomusia? Czy nadal ryzykuje swoje życie? Chciałbym wiedzieć jakie jest prawdopodobieństwo całkowitej zmiany akcjonariatu. Może np. zechce wejść na Matternhorn zimą lub machnąć podwójnego iron-man?

[Nowy incoqnito]

30.05 robił w Serocku ale tylko olimpijski 3h23min30s
To jak sprint dla niego
Za rok 50 urodziny i mam zamiar zakonczyć przygodę z ultra bieganiem.
Covid wiele namieszał że startami. Miesiąc temu biegłem 100km w Olsztynie i nie do końca się zregenerowalem a choć było ciężko to wynik był dobry! Teraz ten bieg też dał mi w kość. Na razie dłuższa przerwa..

[młoddy]

Ultramaratończycy to straszne mięczaki. Tak samo jak pijacy, narkomani itp. Sporty ekstremalne to choroba, uzależnienie, zniewolenie psychiczne. Jako sportowiec wręcz oburzam się że te dramatyczne głupoty nazywa się sportem.

Szkoda że Prezes jest takim cieniasem, bo gdyby nie miał tak potężnych problemów psychicznych to prawdopodobnie nie krzywdziłby ludzi którzy mu zaufali czyli własnych mniejszościowych akcjonariuszy. Szczęśliwe osoby nie robią takich rzeczy. Ergo przy normalnym prezesie wycena na poziomie 1.1-1.2*NAV byłaby codziennością zamiast obserwowanych tutaj 0.6-0.7*NAV, które są spowodowane fochami Cieniasa.

Prawidłowy scenariusz powinien wyglądać następująco:
1.Psychoterapia Prezesa.
2.Zbudowanie dobrych relacji z inwestorami instytucjonalnymi.
3.Zlikwidowanie dyskonta.

Ale będzie tak jak będzie. On chce wierzyć w to że jest fajny

[Nowy incoqnito]

Prezes biegał często było źle. Ne biega prawie wcale też źle! Tak masz rację jesteśmy mięczakami i cieniasami

Jako sportowiec wręcz oburzam się że te dramatyczne głupoty nazywa się sportem.

Możesz się sobie oburzać ile chcesz.
To nie prezes potrzebuje specjalisty tylko ty i twój zakuty łeb Sportowiec w mordę jeża się znalazł i będzie decydował na forum parkietu co jest sportem, a co nie
Ponieważ jesteś idiotą nie zamierzam już wdawać się z tobą trepie w jakiekolwiek dyskusje ani nt. sportu ani nt. MCI bo z gołębiem tfu "sportowcem" nie siada się do szachownicy
Pozdrawiam i trzymaj się sportowcu
Ale mi q.r.w.a pułkownik dzień zrobił

[młoddy]

Jakie emocje u Kolegi!
Jest gorzej niż myślałem. Szukałeś samoakceptacji w maratonie, nie znalazłeś, poszukałeś w ultra-maratonie, nadal nic, więc teraz już po 200 kilometrów biegasz, znowu nie pomogło, bo to nie w ten sposób się robi.

Boisz się życia więc udajesz twardziela, uciekasz w uzależnienie. Tak bywa. Psychoterapia by pomogła, ale przecież "twardziele" nie chodzą do psychologa. Więc trzeba będzie pobiec te 300km. Potem kontuzja, depresja ...