Wyznanie ratownika medycznego

wszystko na temat spółek publicznych
Nowy incoqnito
Młodszy chorąży sztabowy
Posty: 3121
Rejestracja: 21 cze 2019 19:59

Re: Wyznanie ratownika medycznego

Postautor: Nowy incoqnito » 17 kwie 2021 14:10

@dusigrosz

Dzięki, że się postarałeś. Niestety kulą w płot 8) Rozsądny człowiek( który ma świadomość wpływu tak ogromnego wysiłku na organizm) minimalizując ryzyko biega 2-3 maratony lub ultramaratony w roku i to najczęściej kwiecień- pażdziernik. Po to też jest sauna i morsowanie. Oczywiście mam znajomych co biegają po 10-15 razy ale wariatów nie brakuje nigdy. Sam trening biegowy jest na średnim poziomie wysiłkowym i tygodniowo zajmuje 6-10 godzin. To dużo?
Przez 72h o których wspominasz to ja i tak z domu nie wychodzę bo organizm się regeneruje. A treningi powyżej 1,5h to naprawdę rzadko. Co 2-3 tyg jakieś wolne wybieganie wtedy faktycznie ze 3h mi zajmuje, albo i więcej. Wolne w robocie i sobie odpoczywam ewentualne gdzieś na saunę wyskoczę. Rozsądny biegacz a za takiego się uważam przez tydzień nawet nie podejmuje żadnego treningu aż do czasu pełnej regeneracji...
Też mogę wkleić coby dusigrosz wiedział więcej:
UKŁAD ODPORNOŚCIOWY LUBI UMIARKOWANY BIEG
Umiarkowany bieg to pojęcie typu „masło maślane”. W końcu jeden biegacz odczuje „umiarkowane zmęczenie” po 4 kilometrach a inny po 42. Na szczęście WHO wyszła naprzeciw milionom zdezorientowanych biegaczy i określiła, że „umiarkowany” wysiłek to taki, który nieznacznie podnosi szybkość oddechu, ale pozwala nam na swobodną pogawędkę. Kiedy jedyne słowo, które jesteśmy w stanie wypowiedzieć to „umieram…” lub „wody…” jest to znak, że możemy odczuwać wysiłek intensywny.
Czyli tak naprawdę nie wiadomo o co chodzi, bo przy mocnym akcencie oddech tracę już po 3-4 przebieżce jeśli robię np 10x400m :mrgreen:

REKLAMA


dusigrosz
Młodszy chorąży sztabowy
Posty: 3727
Rejestracja: 23 wrz 2020 19:32
Lokalizacja: 🇵🇱 🇵🇱 🇵🇱 🇵🇱 🇵🇱 🇵🇱 🇵🇱 🇵🇱 🇵🇱

Re: Wyznanie ratownika medycznego

Postautor: dusigrosz » 17 kwie 2021 14:58

No dobrze, Ty znasz siebie lepiej, niż ja, wiec zapewne miałeś pecha i Ciebie koronawirus mocniej sponiewierał niż 90% pozostałych chorych, co jeszcze nie determinuje, żeby tak jak pisałem wyżej, ograniczać swobody obywatelskie, wprowadzać godziny policyjne, zamykać gospodarkę itd..., bo i tak najwiecej zachorowań dochodzi przy odwiedzinach w domach.
Zreszta moje obserwacje pokrywają się z tym co ten ratownik sam opowiadał.
P.s. Obejrzałeś ten film?

Julian11
Starszy chorąży sztabowy
Posty: 7743
Rejestracja: 24 wrz 2018 10:36

Re: Wyznanie ratownika medycznego

Postautor: Julian11 » 17 kwie 2021 16:15

https://m.youtube.com/watch?v=D6EM7qQL6k8&feature=share

Tylko potwierdza to, co wiedziałem już wcześniej.
1 koleś z napisem ratownik medyczny... Który ma zmieniony głos i nie ujawnia twarzy... Potwierdził to co ty już od dawna, wiesz....

Dlaczego mnie to nie dziwi.... ... :lol: 8)

A te wszystkie jeżdżące karetki od szpitala do szpitala to taki cyrk na kółkach i sciema.. :oops:

Wiesz co ja wiem znam przypadek osoby 80 lat która zachorowała na zapalenie płuc (nie covid owe.. ).. Powinni trzymać ją nie mniej niż tydzień pod kroplowa i antybiotykami a wypisali po 3 dniach i zmienili antybiotyki na te w kapsułkach... Bo potrzebowali miejsc dla covid owców...

Nowy incoqnito
Młodszy chorąży sztabowy
Posty: 3121
Rejestracja: 21 cze 2019 19:59

Re: Wyznanie ratownika medycznego

Postautor: Nowy incoqnito » 17 kwie 2021 16:59

bo i tak najwiecej zachorowań dochodzi przy odwiedzinach w domach.
Zreszta moje obserwacje pokrywają się z tym co ten ratownik sam opowiadał
W pierwszy swoim poście napisałem, że zamykanie gospodarki to moim zdaniem głupi pomysł. Oj znam wiele przypadków, że spanie w jednym łóżku nie przeniosło wirusa. To tym bardziej bieganie po lesie, parku czy jazda na stoku.... Być może miałem pecha, ale już pisałem na pulmunologii pokażą ci zdjęcia płuc tych którzy przeszli bezobjawowo a potem trafili na rtg. Tylko że jeśli jeden z drugim bezobjawowiec miał i tak przed covidem problem z wejściem na pierwsze piętro to już po nawet nie odczuwa różnicy. Przy wytrenowanym organizmie jak mój jest ona olbrzymia i ja to widzę a najlepsze jest to, że sam przebieg wirusa nie był jakiś gwałtowny. Kaszel i brak smaku i węchu to wszystko. Nawet temperatury nie miałem za to ogólne rozbicie i rozkojarzenie tak.

koordynator1
Młodszy chorąży sztabowy
Posty: 3570
Rejestracja: 10 lip 2014 14:35

Re: Wyznanie ratownika medycznego

Postautor: koordynator1 » 17 kwie 2021 17:57

Runmageddon czy HeroRun. Ewentualnie haratanie w gałę lub squash albo tenis?
Gdzieś w tych kierunkach :| :|

koordynator1
Młodszy chorąży sztabowy
Posty: 3570
Rejestracja: 10 lip 2014 14:35

Re: Wyznanie ratownika medycznego

Postautor: koordynator1 » 17 kwie 2021 18:01

Warto poczytać o bieganiu i odporności.....
Właśnie.
Warto poczytać.
A jak się nie czyta to dusigrosz odnajdzie, skopiuje i wklei:
wykazano, że wykonywanie wysiłków o dużej intensywności lub objętości może obniżać odporność organizmu. Stwierdzono, że u intensywnie trenujących zawodników prawdopodobieństwo wystąpienia infekcji, zwłaszcza wirusowych (grypy, przeziębienia) jest większe w porównaniu do osób wykonujących wysiłki o intensywności umiarkowanej. Potwierdzeniem są obserwacje osób po przebiegnięciu maratonu i ultramaratonu, u których wykazano od 2 do 6 razy podwyższone ryzyko wystąpienia infekcji górnych dróg oddechowych, utrzymujące się nawet do 72 godzin od zakończenia wysiłku.
Zjawisko przejściowego spadku odporności po wykonaniu intensywnego wysiłku fizycznego tłumaczy się wzrostem stężenia hormonów stresu, tj. adrenaliny i kortyzolu, hamujących aktywność krwinek białych, najważniejszych komórek układu odpornościowego. Powysiłkowe osłabienie systemu odpornościowego występuje zazwyczaj po wysiłku ciągłym, trwającym 90 minut i dłużej, o intensywności umiarkowanej i dużej

A ostatnio jak robiłem badania krwi i tam była bilirubina to myślałem że na drugi dzień po treningu takim dwu godzinnym to będzie super a tu lekarz mówi że nie powinno się takie badania robić po takim sportowym wysiłku bo wtedy nie jest dobry wynik :roll: :roll: :roll:

Nowy incoqnito
Młodszy chorąży sztabowy
Posty: 3121
Rejestracja: 21 cze 2019 19:59

Re: Wyznanie ratownika medycznego

Postautor: Nowy incoqnito » 17 kwie 2021 18:19

Chyba ogólnie po mocniejszych treningach albo zawodach to wszystkie wyniki słabo wypadają. Jedynie cukier niski :mrgreen:

koordynator1
Młodszy chorąży sztabowy
Posty: 3570
Rejestracja: 10 lip 2014 14:35

Re: Wyznanie ratownika medycznego

Postautor: koordynator1 » 17 kwie 2021 20:48

Chyba ogólnie po mocniejszych treningach albo zawodach to wszystkie wyniki słabo wypadają. Jedynie cukier niski :mrgreen:
Ja tego nie wiedziałem a niby wszystkie rozumy zjadłem :lol: :lol:

Patyczak
Starszy sierżant sztabowy
Posty: 278
Rejestracja: 12 cze 2013 20:10
Lokalizacja:

Re: Wyznanie ratownika medycznego

Postautor: Patyczak » 19 kwie 2021 09:18

Co za *** ratownik, zapraszam każdego niedowiarka do mnie - szybciutko zarażę. Właśnie przechodzimy to goooo wno całą rodziną. Przeryty system nerwowy. Nie byłem w stanie spać z bólu, do dnia dzisiejszego nie czuję żadnego zapachu ani smaku. Żaden lekarz mnie nie przyjął, bo z Covid jestem trędowaty. I tak sobie siedzę z paracetamolem.

fluidek
Chorąży sztabowy
Posty: 4525
Rejestracja: 20 wrz 2017 21:25

Re: Wyznanie ratownika medycznego

Postautor: fluidek » 19 kwie 2021 09:21

Co za d*** ratownik, zapraszam każdego niedowiarka do mnie - szybciutko zarażę. Właśnie przechodzimy to goooo wno całą rodziną. Przeryty system nerwowy. Nie byłem w stanie spać z bólu, do dnia dzisiejszego nie czuję żadnego zapachu ani smaku. Żaden lekarz mnie nie przyjął, bo z Covid jestem trędowaty. I tak sobie siedzę z paracetamolem.
No właśnie - jeden dekiel z drugim ma okazję udowodnić że jak mawiał Bolsonario to łagodne przeziębionko :mrgreen:

ps. Kumpela żony już pół roku bez smaku i zapachu, mówi że ma już dosyć. No ale przecież to wymyślona choroba.

pazdzioch
Starszy chorąży sztabowy
Posty: 9615
Rejestracja: 14 kwie 2005 17:28

Re: Wyznanie ratownika medycznego

Postautor: pazdzioch » 19 kwie 2021 09:24

co za bzdury tu mówi chyba dla tych co nie wiedza jak to wyglada w szpitalach,jezeli tak robi to powinna tym sie zajac prokuratura bo morduje ludzi oszukujac na testach ,czego to sie nie powie zeby ten szuminski sprzedał swoja ksiazke ,gdzie jest prokurator nas cenzura sciga a takie cos nie rusza

chandlerr
Chorąży
Posty: 813
Rejestracja: 08 paź 2015 23:11

Re: Wyznanie ratownika medycznego

Postautor: chandlerr » 19 kwie 2021 09:40

To o dużo większych stawkach za pracę przy covidzie to racja, bo wiele osób to potwierdza, że zarabiają 2-3x więcej niż wcześniej. Dlaczego więc miałby z innymi rzeczami skłamać? Widziałeś jak robił test i że wyszedł pozytywny nie mając nawet próbki śliny. Oczywiście, to że gość mówił anonimowo to jest zastanawiające, bo mając dowody i świadka, tutaj powinna wejść prokuratura i to zbadać. Pytanie czy ten wywiad będzie bez znaczenia czy coś ruszy...

100 tys nadmiarowych zgonów, brak badań przez lekarzy, brak leczenia, a na covida umiera promil ludzi. Codziennie podają liczbę osób co umarły, ale nie podają ile osób umarło przez brak opieki tych morderców rządu i lekarzy, którzy jak widać są ze sobą w zmowie, skoro im jest na rękę "leczyć" ludzi przez telefon...

Nowy incoqnito
Młodszy chorąży sztabowy
Posty: 3121
Rejestracja: 21 cze 2019 19:59

Re: Wyznanie ratownika medycznego

Postautor: Nowy incoqnito » 19 kwie 2021 09:47

Chyba ogólnie po mocniejszych treningach albo zawodach to wszystkie wyniki słabo wypadają. Jedynie cukier niski :mrgreen:
Ja tego nie wiedziałem a niby wszystkie rozumy zjadłem :lol: :lol:
Krew honorowo oddaję stąd wiem bo kiedyś pani doktor warunkowo mnie dopuściła do donacji. Wyniki były kiepskie ale zna mnie długo udało mi się wyprosić. W sobotę biegłem maraton a w poniedziałek chciałem oddać krew i lipa była!

pazdzioch
Starszy chorąży sztabowy
Posty: 9615
Rejestracja: 14 kwie 2005 17:28

Re: Wyznanie ratownika medycznego

Postautor: pazdzioch » 19 kwie 2021 09:49

To o dużo większych stawkach za pracę przy covidzie to racja, bo wiele osób to potwierdza, że zarabiają 2-3x więcej niż wcześniej. Dlaczego więc miałby z innymi rzeczami skłamać? Widziałeś jak robił test i że wyszedł pozytywny nie mając nawet próbki śliny. Oczywiście, to że gość mówił anonimowo to jest zastanawiające, bo mając dowody i świadka, tutaj powinna wejść prokuratura i to zbadać. Pytanie czy ten wywiad będzie bez znaczenia czy coś ruszy...

100 tys nadmiarowych zgonów, brak badań przez lekarzy, brak leczenia, a na covida umiera promil ludzi. Codziennie podają liczbę osób co umarły, ale nie podają ile osób umarło przez brak opieki tych morderców rządu i lekarzy, którzy jak widać są ze sobą w zmowie, skoro im jest na rękę "leczyć" ludzi przez telefon...
wiem bo moja rodzina pracuje w sluzbie zdrowia i naprawde obrazac lekarzy kazdy moze ale mozesz przyjsc i pomoc w ramach wolontariatu chodzi mi o takich w szpitalach , nie ogladalem calosci ale jezeli ktos mowi ze robi testy nie zgodne z wymogiem i zawozi chorych jako covidowcow to wszystko nie ratownik tylko morderca ,a to ze trafiaja sie czarne owce to wszedzie tak jest nawet na tym forum ,ale tym powinna sie zajac prokuratura bo nie jest słodko w słuzbie zdrowie zreszta nigdy nie było ale obarczanie ich za wsztstko to bzdura ,zreszta popatrz na ulice wiekszosc ma w D*** powinni im wypalac na mozgu nie ma cowida a jak przywioza ich lub rodziny nie leczyc ,dlaczego moiii bliscy maja ryzykowac zycie i ich leczyc

dusigrosz
Młodszy chorąży sztabowy
Posty: 3727
Rejestracja: 23 wrz 2020 19:32
Lokalizacja: 🇵🇱 🇵🇱 🇵🇱 🇵🇱 🇵🇱 🇵🇱 🇵🇱 🇵🇱 🇵🇱

Re: Wyznanie ratownika medycznego

Postautor: dusigrosz » 19 kwie 2021 09:50

To o dużo większych stawkach za pracę przy covidzie to racja, bo wiele osób to potwierdza, że zarabiają 2-3x więcej niż wcześniej. Dlaczego więc miałby z innymi rzeczami skłamać? Widziałeś jak robił test i że wyszedł pozytywny nie mając nawet próbki śliny. Oczywiście, to że gość mówił anonimowo to jest zastanawiające, bo mając dowody i świadka, tutaj powinna wejść prokuratura i to zbadać. Pytanie czy ten wywiad będzie bez znaczenia czy coś ruszy...

100 tys nadmiarowych zgonów, brak badań przez lekarzy, brak leczenia, a na covida umiera promil ludzi. Codziennie podają liczbę osób co umarły, ale nie podają ile osób umarło przez brak opieki tych morderców rządu i lekarzy, którzy jak widać są ze sobą w zmowie, skoro im jest na rękę "leczyć" ludzi przez telefon...
Drugi bold jest wytlumaczeniem pierwszego.


Wróć do „Akcje”

REKLAMA

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 164 gości