Czy PiS coś ugra na sprawie Wąsika i Kamińskiego ? Na dłuższą metę nie ugra, a nawet może stracić. Tak jak straciło SLD na sprawie Zbigniewa Sobotki (gruba afera starachowicka), częściowo ułaskawionego przez prezydenta Kwaśniewskiego. W Polakach prawomocnie skazani i uwięzieni dygnitarze rzadko budzą odruch solidarności. Hasło „solidarni z W&K” tylko ich rozsierdzi. Niechęć przenosi się na decyzje wyborcze, także dotyczące prezydentury. Duda zmniejsza szanse kandydata obozu Kaczyńskiego w przyszłym roku.Kosa dr bilu to są policjanci a kryminalista ich posłał do więzienia. Odwołanie w SN było po myśli osadzonych. Jednak kryminalista tego nie uznał . Wąsik ma tylko jeden wyrok sn po jego myśli. Kamiński ma dwa ale prawo jest takie , że nie sądzi się spraw już osądzonych a po drugie jeśli jest wątpliwość to przyjmuje się wersję korzystną dla podejrzanych. Już nie będę mówił o prawie łaski bo dr bil i tak tego nie zrozumie
Gołym okiem widać, że to pisowska elita i nomenklatura broni swoich w obawie, że będą następne aresztowana na podobnym tle nadużyć poprzedniej władzy (Pegasus), korupcji, defraudacji.