BERNANKE CZY GREENSPAN - KTO MA RACJE ?

Który z nich ma racje

Ben Bernanke
24
56%
Alan Greenspan
19
44%
 
Liczba głosów: 43

Michoł
Starszy chorąży
Posty: 1689
Rejestracja: 28 lut 2007 08:36

BERNANKE CZY GREENSPAN - KTO MA RACJE ?

Postautor: Michoł » 28 lut 2007 21:13

1) BEN BERNANKE - OBECNY SZEF FED
Obrazek

2) ALAN GREENSPAN - BYLY SZEF FED
Obrazek




Prezes Zarządu Rezerwy Federalnej (Fed) Ben Bernanke przedstawił uspokajający obraz gospodarki USA po wtorkowej nagłej bessie na rynkach finansowych, wywołanej bezpośrednio tąpnięciem w Szanghaju.
Występując w środę przed Komisją Budżetową Izby Reprezentantów, szef amerykańskiego banku centralnego powiedział, że rynki "wydają się działać dobrze" i należy oczekiwać, iż gospodarka USA znowu nabierze tempa.

Diagnoza Bena Bernanke zdecydowanie różniła się od oceny wyrażonej w poniedziałek w Hongkongu przez jego poprzednika Alana Greenspana. Były szef Fed ostrzegł tam, że gospodarce amerykańskiej grozi recesja pod koniec tego roku.

Mogło się to przyczynić do spadku na giełdzie w Nowym Jorku, gdzie wskaźnik Dow Jones zadołował we wtorek o 416 punktów, czyli 3,29 proc. W kategoriach procentowych był to najgorszy dzień na NYSE od marca 2003 roku.

Bernanke powiedział w Kongresie, że optymistyczne prognozy Fed pozostają niezmienione mimo tąpnięcia we wtorek i doniesień o słabszym niż początkowo informowano wzroście gospodarki.

Jak podało w środę amerykańskie Ministerstwo Handlu, PKB wzrósł w czwartym kwartale ub.r. o 2,2 proc. w skali rocznej, czyli mniej niż podano pod koniec stycznia (3,5 proc.). Jest to także wynik słabszy niż przewidywał Fed.

Spadła też, o 16,6 proc., sprzedaż nowych domów - ważny barometr koniunktury, nie tylko na rynku nieruchomości.

Tomasz Zalewski (PAP)

REKLAMA


GALOPUJĄCY JEŻ
Młodszy chorąży sztabowy
Posty: 2276
Rejestracja: 03 wrz 2006 18:58

Re: BERNANKE CZY GREENSPAN - KTO MA RACJE ?

Postautor: GALOPUJĄCY JEŻ » 28 lut 2007 21:21

Rację ma Ben- domów w USA i takj jest za dużo po co mają jeszce budować a mały spadek na tamtejszym rynku nieruchomości jest nieunikniony.

arbryś79wawa
Podporucznik
Posty: 17496
Rejestracja: 14 kwie 2005 17:28
Lokalizacja: z WARSZAWY

JAK WIADOMO W STANACH JUZ STÓP NIE PODNIOSA, BO

Postautor: arbryś79wawa » 28 lut 2007 21:24

SĄ WYSOKIE, A SŁABA KONIUNKTURA SPOWODUJECIĘCIA STÓP W CELU STYMULACJI, KSASA Z KONT BANKOWYCH I OBLIGACJI WRÓCI NA GIEŁDĘ


I AMERYKA ROZDAJE KARTY, TANI DOLAR I EKSORT TOWARÓW Z AMEYKI SZYBSZY, ONI TO MAJĄ ŁEB, CO CHŁOPAKI :lol:
WRÓŻKA ZĘBUSZKa

ajey
Podporucznik
Posty: 15225
Rejestracja: 18 lis 2005 23:16

Postautor: ajey » 28 lut 2007 21:26

greenspan jest juz zdemencialy, najlepsze lata ma za soba. powinien zalozyc pampersa i przesac plesc bzdury!!!

kotek pijacy mleczko
Starszy sierżant sztabowy
Posty: 386
Rejestracja: 14 kwie 2005 17:28

jajca moska

Postautor: kotek pijacy mleczko » 28 lut 2007 21:31

co taki stary Zyd moze miec jeszcze do powiedzenia ??? skoro juz od kilku lat zzrera go Alzhaimer wskutek koszernego zarcia od wscieklej krowki ???

dziadek juz dawno oderwal sie od Realiow i ***** od rzeczy. USA maja recesje od co najmniej 4 lat, a on dopiero teraz to skumal ...

drugi Brezniew :lol: :o :D

kroldrob
Chorąży sztabowy
Posty: 5189
Rejestracja: 30 lis 2006 15:10
Lokalizacja: POLICE

Re: jajca moska

Postautor: kroldrob » 28 lut 2007 21:32

co taki stary Zyd moze miec jeszcze do powiedzenia ??? skoro juz od kilku lat zzrera go Alzhaimer wskutek koszernego zarcia od wscieklej krowki ???

dziadek juz dawno oderwal sie od Realiow i ***** od rzeczy. USA maja recesje od co najmniej 4 lat, a on dopiero teraz to skumal ...

drugi Brezniew :lol: :o :D

:lol: :lol: :lol:
OJ TU BEDZIE JAZDA!!!
Obrazek
"Mogę napluć w mordę każdemu kto powie, że brak mi kultury" A. Lepper

mumin-wrc
Młodszy chorąży
Posty: 535
Rejestracja: 13 wrz 2006 21:35

Postautor: mumin-wrc » 28 lut 2007 21:35

greenspan jest autorytetem, ale nie jest juz szefem fed'u to nie wiem
po co sie odzywa .. jeszcze do tego w takim momencie powodujac tragedie na naszej gieldzie :)

Michoł
Starszy chorąży
Posty: 1689
Rejestracja: 28 lut 2007 08:36

Postautor: Michoł » 28 lut 2007 21:37

greenspan jest autorytetem, ale nie jest juz szefem fed'u to nie wiem
po co sie odzywa .. jeszcze do tego w takim momencie powodujac tragedie na naszej gieldzie :)
Załadował sie pewnie w krótkie, a Ben nadal trzyma długie :lol: :lol: :lol:

alek4
Młodszy chorąży sztabowy
Posty: 2429
Rejestracja: 05 gru 2005 18:36

Postautor: alek4 » 28 lut 2007 21:44

A jaką opinię w tej sprawie ma Prezes NBP z PISoobrony - Skrzypek po konsultacjach z Wimem Duisenbergiem?

drex1
Starszy chorąży sztabowy
Posty: 8598
Rejestracja: 10 cze 2005 15:47
Lokalizacja: Wrocław

Postautor: drex1 » 28 lut 2007 21:46

Ciekawy artykuł o złodziejach z fedu i innych BC :wink:

..Nie dość, że mamy tu do czynienia z fałszerstwem, to wielki fałszerz, którym w Stanach Zjednoczonych jest System Rezerwy Federalnej, czczony jest jako mądry moderator i zarządca amerykańskiej „makroekonomii”, jako urząd, strzegący nas przed recesjami i inflacjami, ustalający stopy procentowe, podstawowe ceny i poziom zatrudnienia. Tymczasem powinien być napiętnowany jako wielki złodziej i wandal. Prezesa Banku Rezerwy Federalnej, czy będzie nim imponującej postury Paul Volcker czy podobny do sowy Alan Greenspan, zamiast obrzucić pomidorami i zgniłymi jajkami, uznaje się powszechnie za człowieka niezastąpionego dla systemu gospodarki i finansów.

By poznać i zrozumieć tajemnice nowoczesnego systemu monetarnego i bankowego, najlepiej uświadomić sobie, że rząd i jego bank centralny działają dokładnie tak, jak działałby wielki fałszerz i powodują podobne skutki społeczne i ekonomiczne. Dawno temu, w czasach kiedy dowcipy zamieszczane na jego łamach były jeszcze śmieszne, magazyn New Yorker opublikował rysunek, na którym grupa fałszerzy patrzy z przejęciem na maszynę drukarską, z której schodzi pierwszy banknot dziesięciodolarowy. „O rany”, mówi jeden z nich, „ale lokalne sklepy dostaną zastrzyk!”

I dostają. W miarę jak fałszerze drukują nowe banknoty, coraz więcej pieniędzy idzie na to, co jest im potrzebne: zarówno na towary, które kupują dla siebie, jak i - w przypadku rządu - na pożyczki i inne cele związane z „dobrem publicznym”. Ale wynikający z tego „dobrobyt” jest iluzoryczny. Jedynym rezultatem jest zwiększenie zakupów i, co za tym idzie, wzrost cen. Ponadto, fałszerze i pierwsi odbiorcy nowych pieniędzy sprzątają towary sprzed nosa biednym frajerom, którzy są na końcu kolejki po nowe pieniądze, lub którzy nigdy ich nie dostaną. Nowe, wstrzykiwane do gospodarki pieniądze, wywołują nieuchronnie efekt powracającej fali; pierwsi odbiorcy nowych pieniędzy wydają więcej, podbijając ceny. Następni użytkownicy nowych banknotów i ci, którzy mają stałe płace, nagle się orientują, że ceny towarów, które muszą kupić, z niewyjaśnionych przyczyn rosną, podczas gdy ich własne dochody zmniejszają się, lub pozostają niezmienione. Innymi słowy, inflacja monetarna nie tylko powoduje wzrost cen i obniżenie wartości waluty, lecz także działa jak gigantyczny system wywłaszczenia końcowych odbiorców przez samych fałszerzy lub innych wczesnych odbiorców. Ekspansja monetarna pełni rolę potężnego systemu ukrytej redystrybucji.

Kiedy fałszerzem jest rząd, fałszerstwo zostaje nie tylko „zauważane”, lecz ogłoszone wszem i wobec jako opatrznościowe zabiegi w sferze monetarnej, czynione dla dobra publicznego. Ekspansja monetarna staje się więc gigantycznym systemem ukrytego opodatkowania. Podatek zostaje nałożony na grupy ludzi o stałym dochodzie, na grupy oddalone od wydatków i dotacji rządowych oraz na zapobiegliwych ciułaczy, którzy są na tyle naiwni i ufni, że nie rozstają się z pieniędzmi, wierząc w wartość waluty.

Wydawanie pieniędzy i zaciąganie kredytów są nagradzane, oszczędność zaś i ciężka praca - karane. Nie dość na tym: beneficjentami są członkowie specjalnych grup interesu, politycznie bliskich rządowi. Mogą oni wywierać naciski, żeby nowe pieniądze wydawane były na nich i żeby dzięki temu ich dochody mogły rosnąć szybciej niż ceny. Firmy wykonujące zamówienia rządowe, przedsiębiorcy z politycznymi koneksjami, związki zawodowe i inne grupy nacisku będą odnosiły korzyści kosztem nieświadomego i niezorganizowanego społeczeństwa.."

całość:
http://www.mises.pl/62

Michoł
Starszy chorąży
Posty: 1689
Rejestracja: 28 lut 2007 08:36

Postautor: Michoł » 28 lut 2007 21:57

Zapraszam do udzialu w ankiecie :!: :!: :!: :lol: :lol: :lol:

Michoł
Starszy chorąży
Posty: 1689
Rejestracja: 28 lut 2007 08:36

Postautor: Michoł » 28 lut 2007 22:14

Jak narazie Ben wyraznie prowadzi, widac ze wiekszosc chce zeby to on mial racje :wink:

drwal
Starszy chorąży sztabowy
Posty: 8321
Rejestracja: 14 kwie 2005 17:28

Re: BERNANKE CZY GREENSPAN - KTO MA RACJE ?

Postautor: drwal » 28 lut 2007 22:16

1) BEN BERNANKE - OBECNY SZEF FED
Obrazek

2) ALAN GREENSPAN - BYLY SZEF FED
Obrazek




Prezes Zarządu Rezerwy Federalnej (Fed) Ben Bernanke przedstawił uspokajający obraz gospodarki USA po wtorkowej nagłej bessie na rynkach finansowych, wywołanej bezpośrednio tąpnięciem w Szanghaju.
Występując w środę przed Komisją Budżetową Izby Reprezentantów, szef amerykańskiego banku centralnego powiedział, że rynki "wydają się działać dobrze" i należy oczekiwać, iż gospodarka USA znowu nabierze tempa.

Diagnoza Bena Bernanke zdecydowanie różniła się od oceny wyrażonej w poniedziałek w Hongkongu przez jego poprzednika Alana Greenspana. Były szef Fed ostrzegł tam, że gospodarce amerykańskiej grozi recesja pod koniec tego roku.

Mogło się to przyczynić do spadku na giełdzie w Nowym Jorku, gdzie wskaźnik Dow Jones zadołował we wtorek o 416 punktów, czyli 3,29 proc. W kategoriach procentowych był to najgorszy dzień na NYSE od marca 2003 roku.

Bernanke powiedział w Kongresie, że optymistyczne prognozy Fed pozostają niezmienione mimo tąpnięcia we wtorek i doniesień o słabszym niż początkowo informowano wzroście gospodarki.

Jak podało w środę amerykańskie Ministerstwo Handlu, PKB wzrósł w czwartym kwartale ub.r. o 2,2 proc. w skali rocznej, czyli mniej niż podano pod koniec stycznia (3,5 proc.). Jest to także wynik słabszy niż przewidywał Fed.

Spadła też, o 16,6 proc., sprzedaż nowych domów - ważny barometr koniunktury, nie tylko na rynku nieruchomości.

Tomasz Zalewski (PAP)
Stary ***** zamienia się już w kalafiora, a potwierdzeniem jest nierozważna wypowiedź która spowodowała spadki na miarę recesji na spokojnie. Chciał ostrzec przed spadkiem i sam doprowadził do katastrofy, nie trybi już, powinien być odizolowany od społeczeństwa, jeszcze coś chce powiedzieć ale już za późno już nie ten intelekt.

mati 1
Podporucznik
Posty: 13232
Rejestracja: 14 kwie 2005 17:28

Postautor: mati 1 » 28 lut 2007 22:18

Hmm... Pamiętajcie, że większośc się myli. Tym bardziej, że ta pomyłka jest wyraxnie życzeniowa. Nie doceniacie pana na G. Może stetryczały i schorowany ale widzi lepiej to co dzieje się z amerykańską gospodarką. Nie tylko on. USA zaczyna topić potworną kase w Iraku. Juz widać symptoy spowolnienia po wyraxnych wahaniach na tatejszym rynku nieruchomości. Wiem, że cięcie strat jest trudne, ciężkie. Ale... konieczne. Nadzieja nie da wam zarobku. :wink:

jakub1012
Starszy chorąży
Posty: 1497
Rejestracja: 28 maja 2006 23:29

Postautor: jakub1012 » 28 lut 2007 22:22

Hmm... Pamiętajcie, że większośc się myli. Tym bardziej, że ta pomyłka jest wyraxnie życzeniowa. Nie doceniacie pana na G. Może stetryczały i schorowany ale widzi lepiej to co dzieje się z amerykańską gospodarką. Nie tylko on. USA zaczyna topić potworną kase w Iraku. Juz widać symptoy spowolnienia po wyraxnych wahaniach na tatejszym rynku nieruchomości. Wiem, że cięcie strat jest trudne, ciężkie. Ale... konieczne. Nadzieja nie da wam zarobku. :wink:

Jak cie nie lubie to wiem ze teraz napisałeś co s ciekawego oczywiście dla mnie bo 98% tego forum myśli ze jest wszystko ok


Wróć do „Świat”

REKLAMA

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 53 gości