Moim zdaniem...

dyskusja na temat instrumentów pochodnych
Pieter
Starszy plutonowy
Posty: 24
Rejestracja: 14 kwie 2005 17:28

Moim zdaniem...

Postautor: Pieter » 07 gru 2005 17:25

Dzisiejsza sesja wydaje się być korektą spadków z ostatnich 2 dni,jeżeli tak jest to jutro faktycznie kontynuacja spadków.Dwukrotne wybicie indeksu pod 73pkt i skuteczne jego zawrócenie nie świadczą zbyt dobrze o popycie.
Wydaje mi się, że na naszym rynku zagranica po prostu nie działa,a owe śmieszne rekordy i podobne spadki to robota naszych ofe/tfi.
Co sie tyczy BUX dzisiejdza sesja moim zdaniem jest przystankiem w dalszych spadkach.
Ostatnie umocnienie złotego wydaje mi sie tu rozsądne tłumaczenie o sprzedazy walut po sprzedazy obligacji przez Rząd..
Jednak, mimo wszystko wydaje mi się, że o ile rząd nie zrobi niespodzianki i uchwali budżet <w moim przeczuciu, nie wiem czym popartym, budżetu nie uchwalą, wybory na wiosnę, ale to zwykła spekulacja> oraz co do końca roku nie wydaje mi się prawdopodobne zagranica nie zacznie realizowac zysków, to do końca roku odnotujemy jeszcze jeden wzrost i nowy rekord... Pradopodobnie jednak na niskich obrotach - robota naszych.W Styczniu pewnie doły.. albo wcześniej :) Myslę, ze w ciągu paru miesięcy poprawienie dołków z pażdzirnika byłoby bardzo zdrowe dla w20.

Ja jednak osobiscie zbieram marcowe puty na szczytach, ufam, że nie stracę...

Taka jest moja ocena, zapraszam do wymiany poglądów, ew sprostowania mojego toku myślenia.

Pozdrawiam serdecznie i życzę powodzenia :)
"Woda życia nie istnieje,ale zawsze warto po nią iść"

REKLAMA


morszczuk
Chorąży
Posty: 915
Rejestracja: 14 kwie 2005 17:28
Lokalizacja: Wrocko

Odp:Moim zdaniem...

Postautor: morszczuk » 07 gru 2005 19:18

wzrost na niklym obrocie moze i nie jest wiarygodny ale z drugiej strony nikt tez nie wykorzystal niskiej atywnosci do puszczenia "drogich akcji
wydaje mi sie ze nasz rynek nie reaguje zbytnio na zmiany BUX'a jak rownierz USA nie ma na nas duzego wplywu ...
uwolnić rybki z puszek !!!

Pieter
Starszy plutonowy
Posty: 24
Rejestracja: 14 kwie 2005 17:28

Mysle ze masz masz racje po części, i jest coś w tym..

Postautor: Pieter » 07 gru 2005 19:30

...że gielda to loteria i uzasadnienie dla każdego ruchu nieważne czy w górę czy w dół, zawsze się znajdzie, jak nie USA to surowce,jak nie BUX to święty Mikołaj, i do tego jeszcze byki i niedzwiedzie. To nie jest normalne :)
"Woda życia nie istnieje,ale zawsze warto po nią iść"

peace
Chorąży
Posty: 836
Rejestracja: 14 kwie 2005 17:28

Odp:Moim zdaniem...

Postautor: peace » 07 gru 2005 19:47

patrzycie na obroty a na jakich obrotach zaczynało się odbicie w Maju gdzie wszyscy widzieli dalsze spadki, na pewno takiej jazdy to nie będzie ale jeszce urośniemy

morszczuk
Chorąży
Posty: 915
Rejestracja: 14 kwie 2005 17:28
Lokalizacja: Wrocko

Odp:Moim zdaniem...

Postautor: morszczuk » 07 gru 2005 19:50

no jasne ze sie znajdzie , ja nie znam przyszlosci :)
uwolnić rybki z puszek !!!

Trollas
Kapral
Posty: 4
Rejestracja: 07 gru 2005 23:05

Moim zdaniem...

Postautor: Trollas » 07 gru 2005 23:41

Mamy dwa argumenty za bessą:
1. Popyt nie potrafi sobie poradzić z oporami - w "zdrowym" trendzie wzrostowym opory pękają jak zapałki. Mamy podejście pod szczyt i nic.
2. Nowego szczytu nie potwierdzają wskaźniki, zwłaszcza MACD - dywergencja.
Z kolei jest też kilka argumentów za kontynuacją trendu:
1. Nastroje. Wbrew niektórym opiniom to ważny czynnik. Pamiętam hossę z 1994 r. - całodobowe kolejki pod bankami sprzedającymi akcje i komitety kolejkowe. Hossa internetowa - kiedy pojawiły się niezwykłe "teorie ekonomiczne" (sam słyszałem jak dwóch "inwestorów" oceniało spółki z NASDAQ nie na podstawie jakichś tam cen, wycen, wskaźników itp. "*****" tylko na podstawie ilości kliknięć w banner na godzinę - powaga!). 5000 na WIG20 miało być do zrobienia w pół roku. W każdym razie u szczytu hossy większość ludzi potrzebuje kalkulatorów, żeby móc szybko policzyć ile kasy zarobią za kilka miesięcy, bo właśnie pod zastaw domu wzięli pożyczkę, a na giełdzie szybko się zarabia... Większość mediów jako wiadomości dnia podaje nowe rekordy indeksów a "specjaliści" licytują się w przewidywaniu kolejnych. Oczywiście każdy poziom jest możliwy. U nas tego na razie nie było, a nawet chyba dość dużo brakuje do euforii. Wielu graczy wątpi w kontynuację wzrostów.
2. Z punktu widzenia AT sprawa jest absolutnie jasna - nie doszło nawet do dotknięcia żadnego ważnego w choćby średnim terminie wsparcia.
3. Wskaźniki większości spółek są wysokie, ale jeszcze nie "rozgrzane do czerwoności"
4. Ja w zasadzie nie widzę ruchów, które wyglądałyby na dystrybucję - za małe obroty. Jest jeden wyjątek, ale ważny TPSA. Trochę trudno pojąć dlaczego nowe szczyty robione są bez ulubienicy "zagranicy".
5. Nie wiem dlaczego hossa miałaby zakończyć się zaledwie wyrównaniem poprzedniego (internetowego) szczytu.
Podsumowując, więcej wskazuje na to, że czekają nas nowe szczyty niż "wodospad".

koshine
Starszy sierżant sztabowy
Posty: 230
Rejestracja: 05 maja 2005 16:05

Moim zdaniem...

Postautor: koshine » 08 gru 2005 13:00

Mamy dwa argumenty za bessą:
1. Popyt nie potrafi sobie poradzić z oporami - w "zdrowym" trendzie wzrostowym opory pękają jak zapałki. Mamy podejście pod szczyt i nic.
2. Nowego szczytu nie potwierdzają wskaźniki, zwłaszcza MACD - dywergencja.
Z kolei jest też kilka argumentów za kontynuacją trendu:
1. Nastroje. Wbrew niektórym opiniom to ważny czynnik. Pamiętam hossę z 1994 r. - całodobowe kolejki pod bankami sprzedającymi akcje i komitety kolejkowe. Hossa internetowa - kiedy pojawiły się niezwykłe "teorie ekonomiczne" (sam słyszałem jak dwóch "inwestorów" oceniało spółki z NASDAQ nie na podstawie jakichś tam cen, wycen, wskaźników itp. "*****" tylko na podstawie ilości kliknięć w banner na godzinę - powaga!). 5000 na WIG20 miało być do zrobienia w pół roku. W każdym razie u szczytu hossy większość ludzi potrzebuje kalkulatorów, żeby móc szybko policzyć ile kasy zarobią za kilka miesięcy, bo właśnie pod zastaw domu wzięli pożyczkę, a na giełdzie szybko się zarabia... Większość mediów jako wiadomości dnia podaje nowe rekordy indeksów a "specjaliści" licytują się w przewidywaniu kolejnych. Oczywiście każdy poziom jest możliwy. U nas tego na razie nie było, a nawet chyba dość dużo brakuje do euforii. Wielu graczy wątpi w kontynuację wzrostów.
2. Z punktu widzenia AT sprawa jest absolutnie jasna - nie doszło nawet do dotknięcia żadnego ważnego w choćby średnim terminie wsparcia.
3. Wskaźniki większości spółek są wysokie, ale jeszcze nie "rozgrzane do czerwoności"
4. Ja w zasadzie nie widzę ruchów, które wyglądałyby na dystrybucję - za małe obroty. Jest jeden wyjątek, ale ważny TPSA. Trochę trudno pojąć dlaczego nowe szczyty robione są bez ulubienicy "zagranicy".
5. Nie wiem dlaczego hossa miałaby zakończyć się zaledwie wyrównaniem poprzedniego (internetowego) szczytu.
Podsumowując, więcej wskazuje na to, że czekają nas nowe szczyty niż "wodospad".

Zdecydowanie sie z Toba zgadzam Trollas. WIG 20 - 3 tys. pkt, euro - 3 zl to perspektywa na 2006 - powtarzam to jak mantre od pol roku. Z dlugoterminowymi trendami nie ma co walczyc, a glebokie korekty tylko je umacniaja. pozdrawiam
Ostatnio zmieniony 08 gru 2005 13:00 przez koshine, łącznie zmieniany 1 raz.

morszczuk
Chorąży
Posty: 915
Rejestracja: 14 kwie 2005 17:28
Lokalizacja: Wrocko

Odp:Moim zdaniem...

Postautor: morszczuk » 08 gru 2005 13:28

ale nudy , faktycznie sesja jest jak narazie bardzo podobna do wczorajszej ... na koniec podciagniecie w gore ? pewnie tak
uwolnić rybki z puszek !!!

Trollas
Kapral
Posty: 4
Rejestracja: 07 gru 2005 23:05

Odp:Moim zdaniem...

Postautor: Trollas » 08 gru 2005 14:00

koshine:
Myślę, że 3000 to minimum (o ile trend się nie odwróci, a na razie nie powinien). Jedną z cech trendów jest to, że trwają (prawie zawsze) znacznie dłużej niż ktokolwiek przypuszcza. W czasie euforii zrobienie 400 pkt na WIG20 to pikuś (15% - dla rozgrzanego rynku to robota na tydzień, może 2). Gdybyśmy mieli dojść do 3000 albo więcej, to szczyt hossy mielibyśmy (jak zwykle) wiosną.
Jednak jest jeszcze coś, co mnie zastanawia. Trendy na giełdzie są (prawie zawsze) skorelowane ze stanem gospodarki, a konkretnie giełda wyprzedza trend w gospodarce. Przy całym krakaniu "Specjalistów" nad rządem PiSu, nie wydaje mi się, żeby w ciągu roku - dwóch czekała nas zapaść gospodarcza. Jest raczej na odwrót - po kilkuleniej dekoniunkturze gospodarka światowa (a gospodarka polska jest jej częścią) zaczyna się soldnie rozkręcać. Więc to by nam dawało znacznie więcej czasu na wzrosty. Ale to trochę za daleka przyszłość.

koshine
Starszy sierżant sztabowy
Posty: 230
Rejestracja: 05 maja 2005 16:05

Odp:Moim zdaniem...

Postautor: koshine » 08 gru 2005 15:09

Moim zdaniem koalicja POPIS wczesniej czy pozniej powstanie. Jesli dzieki temu wprowadzone zostana zdroworozsadkowe reformy gospodarcze
(obnizenie podatkow plus obnizenie kosztow pracy powinno ograniczyc bezrbocie) oraz zaczniemy efektywnie wykorzystywac srodki pomocowe z UE wzrost PKB moze zaskoczyc najwiekszych optymistow. Polska jest glodna sukcesu na miare Irlandii i wierze ze taki cud gospodarczy jest mozliwy podobnie jak rzady prawicy nie jedna a co najmniej dwie kadencje. Powiem krotko - Teraz Polska :thumbup:

Trollas
Kapral
Posty: 4
Rejestracja: 07 gru 2005 23:05

Odp:Moim zdaniem...

Postautor: Trollas » 08 gru 2005 15:28

Teraz Polska :thumbup:
Pozdrowienia

Pieter
Starszy plutonowy
Posty: 24
Rejestracja: 14 kwie 2005 17:28

Ok, róznież sądzę, że ...

Postautor: Pieter » 08 gru 2005 19:28

..ze długoterminowy trend wzrostowy nie jest zagrożony, ale liczę się z możliwością korekty? Co do terminu skłaniam się się gdzięs do początku roku , najpewniej w styczniu, myślę że poziom 2200, oczywiscie mogę się mylic. Również sądzę że 3000pkt na w20 i 3zł za euro - relane w 2006roku :)

Pozdrawiam serdeccznie

P.
"Woda życia nie istnieje,ale zawsze warto po nią iść"

morszczuk
Chorąży
Posty: 915
Rejestracja: 14 kwie 2005 17:28
Lokalizacja: Wrocko

Odp:Moim zdaniem...

Postautor: morszczuk » 08 gru 2005 22:40

no dobrze to tyle o strategii dlugoterminowej , przejdzmy do spraw bierzacych czyli jutrzejszy dzien : moim zdaniem... to jutro otwarcie bedzie w granicach 2530 moze nizej a potem drozejaca ropa nam pomoze i rozpocznie sie marsz w gore az do 2550 czyli powtorka z wczoraj i dzisiaj..
uwolnić rybki z puszek !!!

Pieter
Starszy plutonowy
Posty: 24
Rejestracja: 14 kwie 2005 17:28

Hmmm...

Postautor: Pieter » 08 gru 2005 23:01

Wydaje mi się, mimo że osobiście wykorzytuję każda okazję żeby zapakować się w puty marcowe, to wydaje mi się że perspektywa do końca roku <o ile aktywnosc sie nie zmieni<ew. ruchy większych graczy (zagranica),ale i pomimo > to wzrosty. Na 10 letnim wykresie zawsze końcówka roku to wzrosty, wiem ze to nie jest moze dobre uzasadnienie,ale sie sprawdza,pamiętajmy tylko że 'wyjątek potwierdza regułę'. Ja osobiscie ew. Szczyty wykorzystam na kupno putów, a jezeli nie puty, to "Bulls long straddle" <kupno putów i call'i> mniejszy zysk,niższe ryzyko. ;-)

Pozdrawiam Serdecznie i powodzenia

P.
Ostatnio zmieniony 08 gru 2005 23:09 przez Pieter, łącznie zmieniany 1 raz.
"Woda życia nie istnieje,ale zawsze warto po nią iść"

morszczuk
Chorąży
Posty: 915
Rejestracja: 14 kwie 2005 17:28
Lokalizacja: Wrocko

Odp:Moim zdaniem...

Postautor: morszczuk » 08 gru 2005 23:08

ja jestem bardziej zainteresowany kontraktami niz opcjami
uwolnić rybki z puszek !!!


Wróć do „Kontrakty, opcje”

REKLAMA

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 9 gości