Konflikty prezesa Sobolewskiego

WGPW, KPWiG, KDPW, biura maklerskie i inne...
ara
Starszy plutonowy
Posty: 32
Rejestracja: 24 gru 2012 15:25
Lokalizacja: Gliwice

Konflikty prezesa Sobolewskiego

Postautor: ara » 26 gru 2012 00:03

http://biznes.newsweek.pl/konflikty-pre ... 5,1,1.html

Arbitralność prezesa GPW skonfliktowała go ze sporą częścią środowiska giełdowego. Ale decydujący okazał się konflikt interesów związany z produkcją komercyjnego filmu.
O nowym filmie Patryka Vegi, reżysera m.in. "Ciacha" i "Pitbulla" nie wiadomo właściwie nic poza tytułem - "Zemsta faraona". Znacznie więcej, od czasu październikowej publikacji "Pulsu Biznesu", wiadomo natomiast o okolicznościach jego powstawania. Emil Stępień, bliski współpracownik prezesa GPW Ludwika Sobolewskiego, lobbował bowiem wśród spółek notowanych na giełdowym rynku NewConnect, na rzecz wsparcia finansowego dla produkcji filmu.

Audyt przeprowadzony przez zaniepokojoną tymi doniesieniami Radę Giełdy nie wykazał wprawdzie bezpośredniego zaangażowania prezesa w tę akcję, ale fakt, że jedną z głównych ról w filmie miała grać partnerka życiowa Sobolewskiego, nie pozostawiał większych wątpliwości, że prezes znalazł się w sytuacji konfliktu interesów. Także od strony etycznej.

Rada Giełdy musiała zareagować. Tym bardziej że w sprawę zaangażował się resort skarbu i zwołał Nadzwyczajne Walne Zgromadzenie Akcjonariuszy warszawskiej GPW, której głównym udziałowcem pozostaje państwo.

Główny punktem programu NWZA mają być zmiany w zarządzie giełdy. To praktycznie przesądza los Ludwika Sobolewskiego. Pozostaje pytanie - czy będzie czekał na werdykt akcjonariuszy, czy wcześniej sam złoży rezygnację. Tak czy owak kończy swą karierę na GPW, ale zapewne też na polskim rynku kapitałowym, z którym związany był przez prawie dwie dekady.

Zaczynał jako młody prawnik, w 1994 roku, od doradzania zarządowi GPW, potem był wiceprezesem KDPW (instytucji rozliczeniowej obsługującej giełdę i firmy maklerskie), aby w 2006 roku wygrać konkurs na prezesa giełdy. Jego pierwszą kadencję, do 2010 r., można uznać za bardzo udaną. W 2007 roku był akuszerem powstania NewConnect, rynku dla poszukujących kapitału na rozwój młodych spółek, który rozwinął się bardzo dynamicznie. Dwa lata później uruchomił rynek Catalyst, dający firmom i samorządom szansę na pożyczanie pieniędzy przez emisję obligacji. W czasie gdy czołowe giełdy Europy przeżywały kryzysowy marazm, warszawska GPW stała się jednym z najbardziej aktywnych parkietów na kontynencie, zwłaszcza pod względem liczby debiutujących spółek. Tych zasług nikt Sobolewskiemu nie odbierze.

Wybrany w 2010 roku na drugą kadencję za bardzo chyba uwierzył w siebie i swój menedżerski instynkt. Zaczęto mówić, że zamknął się na dyskusję, stał się nie znoszącym sprzeciwu arbitrem, na rynku dostał wręcz ksywkę "Ludwik Słońce" - jak Francuzi nazwali apodyktycznego króla Ludwika XIV. Wszedł w spór ze środowiskiem firm maklerskich na tle wysokości prowizji od obrotu, jakie brokerzy muszą płacić giełdzie, oraz czasu trwania sesji którą wydłużył wbrew protestom maklerów. Tajemnicą poliszynela był jego osobisty konflikt z szefem Izby Domów Maklerskich. Ale i w środowisku emitentów, czyli notowanych spółek, też miał coraz więcej krytyków. Wiele wskazuje, że to z niego wyciekły do prasy wieści o lobbingu jego podwładnego na rzecz finansowania "Zemsty faraona".

Sobolewski zaczął giełdową karierę jako godny następca legendarnego prezesa GPW Wiesława Rozłuckiego, a kończy ją w atmosferze konfliktów i swoistego skandalu. Jak na giełdzie - raz hossa, raz bessa a czasem krach.
Obrazek

REKLAMA


SirVulcano
Chorąży sztabowy
Posty: 5553
Rejestracja: 14 kwie 2005 17:28
Lokalizacja: Szczecin MegaCity

Postautor: SirVulcano » 30 gru 2012 17:09

Tendencyjne.. Pisza ez Rynek NC to jego sukces.. Nie pisza ze przez 5 lat NC stal sie cmentarzem malych inwestorow nabijanych bezlitosnie w butelke , pozostawionych praktycznie bez zadnej ochrony na rzecz macherów i sepow kryminalnych... Po znisczeniu NC wałki przeszly na parkiet glowny , ktory wlasciwie przypomina dogorywajacego trupa pomijajac kilkanascie spolek z WIG 20 i midwig40...

Lidia
Starszy szeregowy
Posty: 2
Rejestracja: 31 gru 2012 00:11

Postautor: Lidia » 31 gru 2012 00:31

Czy prezes GPW powinien reprezentować arbitralność (czytaj - brak dyskusji - konfliktowość w środowisku).
Czy gdy mój bliski podwładny zabiega o środki dla własnego biznesu w którym zarabia moja kochanka/partnerka to nie jest jakby konflikt interesów ?
Dlaczego audyt wewnętrzny GPW nie wykazał pośredniego zaangażowania prezesa w tę akcję, i nie zaniepokoił go fakt, że jedną z głównych ról w filmie miała grać partnerka życiowa Sobolewskiego ?
Dlaczego musi reagować Rada Giełdy ?!?
Tak czy owak p.Ludwik S. kończy swą karierę na GPW, ale miejmy nadzieję że zniknie z polskiego rynku kapitałowego i nie tylko.
"Ludwika Słońce" dosięgła "Zemsta faraona".
Sobolewski przeją giełdę jako następca legendarnego prezesa GPW Wiesława Rozłuckiego, a kończy ją w atmosferze konfliktów i biznesowo/partnerskiego/obyczajowego skandalu.
Życzymy powodzenia w Hollywood.


Wróć do „Instytucje”

REKLAMA

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 11 gości