Inwestycja w monety ?
-
RPP
REKLAMA
Z tymi monetami to są prawdziwe jaja.
Jeszcze 2 tygodnie temu kupowałem 20- Morswina. 2 sztuki na giełdzie numizmatycznej po 110 za każdą i tyrzymając je w kieszeni wychodziłem
z myslą o tym ,ze trzeba było się targowac a tu proszę :
http://www.allegro.pl/item176380415_mor ... nkowy.html
Lustrzanki ze zwierzętami to chyba najbardziej rozpoznawalne monety.
Szybko wpadają w oko.
Duża.W miarę ładna. Emisja ciągnie się od 1995 roku.
Jeżeli ktoś przymierza się do takich inwestycji to chce czy nie zaraz bierze na celownik monety z tej serii.
No bo jak inaczej wytłumaczyć to całe zamieszanie ?
Jeszcze 2 tygodnie temu kupowałem 20- Morswina. 2 sztuki na giełdzie numizmatycznej po 110 za każdą i tyrzymając je w kieszeni wychodziłem
z myslą o tym ,ze trzeba było się targowac a tu proszę :
http://www.allegro.pl/item176380415_mor ... nkowy.html
Lustrzanki ze zwierzętami to chyba najbardziej rozpoznawalne monety.
Szybko wpadają w oko.
Duża.W miarę ładna. Emisja ciągnie się od 1995 roku.
Jeżeli ktoś przymierza się do takich inwestycji to chce czy nie zaraz bierze na celownik monety z tej serii.
No bo jak inaczej wytłumaczyć to całe zamieszanie ?
-
RPP
-
RPP
a tu istna ciekawostka, i rarytas dla kolekcjonerów szukających wad...
Uwaga na euro z błędem
AFP
Piątek, 23 marca (13:40)
Fińska mennica państwowa wybiła monetę o nominale 2 euro zawierającą błąd. Natychmiast zainteresowali się nią numizmatycy.
Monety te wybito jeszcze w ubiegłym roku, ale dopiero teraz mennica ogłosiła komunikat na ten temat. W 2006 roku było 25 członków UE, zaś na monetach umieszczono mapę przedstawiającą 27 państw unijnych, włącznie z Bułgarią i Rumunią. Tymczasem te dwa państwa przystąpiły do wspólnoty dopiero w roku 2007.
Do obrotu trafiło 55 tys. monet, które w wyniku pomyłki jednego z pracowników zawierają "przyszłą" mapę.
Mapa jest umieszczona na awersie monety zawierającym nominał i rok wybicia. Awers jest jednakowy dla wszystkich państw posługujących się euro. Natomiast rewers ma w każdym z tych państw charakter narodowy.
W Finlandii przez pomyłkę wykorzystano sztancę, przygotowaną do użytku dopiero za rok.
Fiński bank narodowy poinformował, że monety zawierające błąd są nadal ważnym środkiem płatniczym, ale można je też wymieniać w banku na bezbłędne. Jednak wymieniających jest bardzo niewielu. Moneta jest ciekawostką, która dla numizmatyków stanowi ciekawy obiekt kolekcjonerski, mogący z czasem uzyskać sporą wartość.
Źródło informacji: PAP
Uwaga na euro z błędem
AFP
Piątek, 23 marca (13:40)
Fińska mennica państwowa wybiła monetę o nominale 2 euro zawierającą błąd. Natychmiast zainteresowali się nią numizmatycy.
Monety te wybito jeszcze w ubiegłym roku, ale dopiero teraz mennica ogłosiła komunikat na ten temat. W 2006 roku było 25 członków UE, zaś na monetach umieszczono mapę przedstawiającą 27 państw unijnych, włącznie z Bułgarią i Rumunią. Tymczasem te dwa państwa przystąpiły do wspólnoty dopiero w roku 2007.
Do obrotu trafiło 55 tys. monet, które w wyniku pomyłki jednego z pracowników zawierają "przyszłą" mapę.
Mapa jest umieszczona na awersie monety zawierającym nominał i rok wybicia. Awers jest jednakowy dla wszystkich państw posługujących się euro. Natomiast rewers ma w każdym z tych państw charakter narodowy.
W Finlandii przez pomyłkę wykorzystano sztancę, przygotowaną do użytku dopiero za rok.
Fiński bank narodowy poinformował, że monety zawierające błąd są nadal ważnym środkiem płatniczym, ale można je też wymieniać w banku na bezbłędne. Jednak wymieniających jest bardzo niewielu. Moneta jest ciekawostką, która dla numizmatyków stanowi ciekawy obiekt kolekcjonerski, mogący z czasem uzyskać sporą wartość.
Źródło informacji: PAP
no musze powiedziec ze na monetach już ładnie zarobiłem, choc interesuje sie od 2 miesiecy, mam pytanie dla tych, którzy sie tym zajmuja nieco dłużej, poniewaz interesuje mnie poważniejsza inwestycja
Kakie monety raczej szybciej zyskuja na wartosci, np. takie 20zł foki szarej bo dopiero co wyszły i kazdy chce je miec, czy tez 20zł paź królowej ktorego juz jest mało w obiegu i cena winduje się dynamiczniej, oczywiscie nie pytam o te dwie konkretne monety, tylko ogolnie o nowe czy też starsze?
Poniewaz nie chciał bym kupowac wszystkich monet, tylko skupic sie na kilku modelach i gromadzic je.
Kupiłem troche foki szarej strebrnej 20zł i po miesiącu szkoczyło 15%.
Poszukuje też gniezna monet 2zł (woreczki mennicze), licze na to, że cena skoczy z czasem analogicznie jak woj. dolnośląskiego.
pozdrawiam i zapraszam do dyskusji, co najdynamiczniej rośnie, 2zł nordic gold, srebrne, złote, itp itd
Kakie monety raczej szybciej zyskuja na wartosci, np. takie 20zł foki szarej bo dopiero co wyszły i kazdy chce je miec, czy tez 20zł paź królowej ktorego juz jest mało w obiegu i cena winduje się dynamiczniej, oczywiscie nie pytam o te dwie konkretne monety, tylko ogolnie o nowe czy też starsze?
Poniewaz nie chciał bym kupowac wszystkich monet, tylko skupic sie na kilku modelach i gromadzic je.
Kupiłem troche foki szarej strebrnej 20zł i po miesiącu szkoczyło 15%.
Poszukuje też gniezna monet 2zł (woreczki mennicze), licze na to, że cena skoczy z czasem analogicznie jak woj. dolnośląskiego.
pozdrawiam i zapraszam do dyskusji, co najdynamiczniej rośnie, 2zł nordic gold, srebrne, złote, itp itd
-Owszem,można zbierać całą serię wydawanych monet lub traktować je wybiórczo.
-Jezeli ktoś robi to od dawna po cenie emisyjnej bo ma czas wystawać pod NBP lub ma dojścia to takie pykanie nie jest zbyt uciązliwe dla kieszeni ale powoduje,że przy uprawianiu tego procederu zostają tylko wytrwali miłośnicy.
-Jezeli ktoś chce zainwestować na "jakiś" czas to oczywiście najprostrzą sprawą jest kupić coś za jednym zamachem w duzej ilosci i poczekać aż się opłaci to potem opylić.
-Od ludzi którzy zbierają monety latami nic tanio się nie da wyciagnąć .
-Aukcje internetowe? To każdy zna.
-Giełdy numizmatyczne.Warto zaglądać.Jednego dnia nic ciekawego nie znajdziesz a innego ktoś potrzebuje na biegu parę złotych i opyli Ci monetkę po okazyjnej cenie.Na takiej giełdzie jest zamkniete grono stałych bywalców. Gdy wszedłem tam pierwszy raz nikt nie zawracał sobie mną gowy. Po kilku wizytach i zadawaniu pytań o te same pozycje czuję się jak stały klient w warzywniaku gdy wchodzi a ekspedientka bez słów kladzie na ladzie to co zwykle.No i oczywiście coś ekstra na dzisiaj:) czego nie chciałem no ale skoro taka miła to zrobię jej tą grzeczność:)
Relacje ludzkie tu są bardzo wazne. Pomagają oszczędzić czas.
A co tu kupić ? (Dobrze kupić)
Wystarczy prześledzić historię tranzakcji średnio zaawansowanych Allegrowiczów i popatrzeć im w historię co kupują i już mamy ankietę (bardzo wiarygodną,bo popartą prawdziwymi operacjami za prawdziwe pieniądze).
Można przewidywać, obstawiać,zaklinać ale chyba lepiej się podporzadkować obowiązującym trendom.No i mieć własne zdanie.Nie być
krótkowzrocznym.(Przed nami całe zamieszanie z przewalutowaniem).
Trudno wszystko przewidzieć.
Jako przykład dam "Szlak by go trafił" Bursztynowy
Obracałem tą monetę w reku i tak sobie myslałem 57 zł. i po co mi to.
Auto mam na kredyt.Podziękowałem.Wzioł ktoś inny.
Teraz wiem ,że na moją podświadomość zadziałała w sposób "prawidłowy"
Czytałem gdzieś w i-necie tuż przed emisją,że to brzydka pozycja nie mająca świetlanej przyszłości co do kumulowania ceny.Kilku innych przytakneło i już zdanie miałem wyrobione tzn. ktoś inny wyrobił je za mnie.
W tym samym roku co "Szlak" Mennica wydała na świat "Kolędników"
Wziołem,a co. Wszyscy się nią zachwycali......Miałem zarobić na niej krocie.
Mineło 6 lat i teraz wiem kto miał rację :
SZLAK BURSZTYNOWY - cena emisyjna 57pln a na dzisiaj ->[1600-1750[/b].
KOLĘDNICY - cena emisyjna 65 a dzisiaj marne 300 jeszcze nie pękło.
P/S
Ku przestrodze !!!
Miałem na tych monetkach zarabiać.Mam ich sporo ale czy kiedyś je sprzedam wątpię
-Jezeli ktoś robi to od dawna po cenie emisyjnej bo ma czas wystawać pod NBP lub ma dojścia to takie pykanie nie jest zbyt uciązliwe dla kieszeni ale powoduje,że przy uprawianiu tego procederu zostają tylko wytrwali miłośnicy.
-Jezeli ktoś chce zainwestować na "jakiś" czas to oczywiście najprostrzą sprawą jest kupić coś za jednym zamachem w duzej ilosci i poczekać aż się opłaci to potem opylić.
-Od ludzi którzy zbierają monety latami nic tanio się nie da wyciagnąć .
-Aukcje internetowe? To każdy zna.
-Giełdy numizmatyczne.Warto zaglądać.Jednego dnia nic ciekawego nie znajdziesz a innego ktoś potrzebuje na biegu parę złotych i opyli Ci monetkę po okazyjnej cenie.Na takiej giełdzie jest zamkniete grono stałych bywalców. Gdy wszedłem tam pierwszy raz nikt nie zawracał sobie mną gowy. Po kilku wizytach i zadawaniu pytań o te same pozycje czuję się jak stały klient w warzywniaku gdy wchodzi a ekspedientka bez słów kladzie na ladzie to co zwykle.No i oczywiście coś ekstra na dzisiaj:) czego nie chciałem no ale skoro taka miła to zrobię jej tą grzeczność:)
Relacje ludzkie tu są bardzo wazne. Pomagają oszczędzić czas.
A co tu kupić ? (Dobrze kupić)
Wystarczy prześledzić historię tranzakcji średnio zaawansowanych Allegrowiczów i popatrzeć im w historię co kupują i już mamy ankietę (bardzo wiarygodną,bo popartą prawdziwymi operacjami za prawdziwe pieniądze).
Można przewidywać, obstawiać,zaklinać ale chyba lepiej się podporzadkować obowiązującym trendom.No i mieć własne zdanie.Nie być
krótkowzrocznym.(Przed nami całe zamieszanie z przewalutowaniem).
Trudno wszystko przewidzieć.
Jako przykład dam "Szlak by go trafił" Bursztynowy
Obracałem tą monetę w reku i tak sobie myslałem 57 zł. i po co mi to.
Auto mam na kredyt.Podziękowałem.Wzioł ktoś inny.
Teraz wiem ,że na moją podświadomość zadziałała w sposób "prawidłowy"
Czytałem gdzieś w i-necie tuż przed emisją,że to brzydka pozycja nie mająca świetlanej przyszłości co do kumulowania ceny.Kilku innych przytakneło i już zdanie miałem wyrobione tzn. ktoś inny wyrobił je za mnie.
W tym samym roku co "Szlak" Mennica wydała na świat "Kolędników"
Wziołem,a co. Wszyscy się nią zachwycali......Miałem zarobić na niej krocie.
Mineło 6 lat i teraz wiem kto miał rację :
SZLAK BURSZTYNOWY - cena emisyjna 57pln a na dzisiaj ->[1600-1750[/b].
KOLĘDNICY - cena emisyjna 65 a dzisiaj marne 300 jeszcze nie pękło.
P/S
Ku przestrodze !!!
Miałem na tych monetkach zarabiać.Mam ich sporo ale czy kiedyś je sprzedam wątpię
-
RPP
Dostałem od znajomego trochę monet 2 zł z miastami polskimi i królami(wydane w latach 2006-2007) oraz 2 zł monetę z wizerunkiem Jana Pawła II z 2003 r. . Te, wydane w 2007 r., są jak nówka, natomiast z 2006 r i ta z papieżem są zaśniedziałe, wyglądają tak jakby miały po 5-10 lat a może i więcej, nie tylko, że są bledsze to jeszcze mają smugi, czy powinienem coś z nimi zrobić, np wypolerować je? Czy te najnowsze też będą po jakimś czasie tak wyglądały? I jak temu zapobiec? Na razie przechowuje je w zatrzaskowych woreczkach ale wiem, że można do tego używać specjalnych pudełek z przegródkami np?
"Chcesz mieć hossę? Bądź jak James Bond: kup trochę akcji i uratuj świat." - Trolejbus.
Wróżbici z Parkietu: viewtopic.php?f=1&t=229359
Wróżbici z Parkietu: viewtopic.php?f=1&t=229359
Ja myslę że ze zwierzątek to najbardziej się opłaca kupić jeszcze fokę ponieważ ma nakład 58tyś czyli prawie tyle co Morświn (56tyś) a jest spora różnica w cenie. Foka jest na razie tańsza bo moze jeszcze jest w niektórych oddziałech NBP ale to kwestja kilku dni. Za miesiąc , może za 2 Foka bedzie powyżej 150 zł 
-
ajne.klajne.4U
- Starszy chorąży
- Posty: 1536
- Rejestracja: 27 mar 2007 13:49
- Kontakt:
-
ajne.klajne.4U
- Starszy chorąży
- Posty: 1536
- Rejestracja: 27 mar 2007 13:49
- Kontakt:
kupiłem troche tej foki, tzn monety kolekcjonerskie 20zł, jak na allegro sprzedawali po 90,5zł. Było to jakies 3-4 tygodnie temu, musze powiedzieć ze już od tamtego czasu cena wzrosła, teraz sprzedają się te monety po ok 115zł, czyli mamy zyskowność: 27%Ja myslę że ze zwierzątek to najbardziej się opłaca kupić jeszcze fokę ponieważ ma nakład 58tyś czyli prawie tyle co Morświn (56tyś) a jest spora różnica w cenie. Foka jest na razie tańsza bo moze jeszcze jest w niektórych oddziałech NBP ale to kwestja kilku dni. Za miesiąc , może za 2 Foka bedzie powyżej 150 zł
nawet ładnie co nie jak na taki krótki okres, oczywiscie zeby sprzedać teraz to trzeba odjąc prowizje allegro jak bym chciał na allegro sprzedać,
ale oczywiscie ja poczekam dłużej.
Jest sporo nonet zagranicznych na allegro ale jakoś mały jest na nie popyt . Być moze że na razie i coś się zmieni.Mam styczność z ludzmi prawie z całego świata.
Białoruś,Rosja,Ukraina,Albania,Kamerun,Kongo,Nigeria .....
Ciekawe czy jest coś co warto by było dzięki nim przycholować do naszego kraju ?
Czy ceny tu w Polsce znacznie odbiegaja od tamtych ?
REKLAMA
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 25 gości