Astrologia na Giełdzie

[News-Trader]

Czytaj giełdę z ruchów planet

Czy rzut oka na rozgwieżdżone niebo może pomóc podjąć trafną decyzję inwestycyjną? Czy ułożenie planet względem Ziemi i Słońca ma znaczenie przy wyborze momentu kupna akcji? Wojciech Suchomski, założyciel portalu Astrobiznes.pl, udowadnia, że tak.

W swojej pierwszej książce poświęconej zastosowaniu astrologii finansowej na giełdzie pokazuje, że ruchy planet są skorelowane z zachowaniem rynków finansowych. Autor nie ma tu na myśli zależności przyczynowo-skutkowej. Takowej nikt jeszcze nie udowodnił. Chodzi o zależność czysto statystyczną. Jak się bowiem okazuje, niektóre cykle planetarne pokrywają się z tymi giełdowymi. A skoro istnieje synchronizacja czasowa, to umiejętność analizowania ruchów ciał niebieskich może być ciekawym narzędziem do przewidywania momentów, w których rynek zmieni dotychczasowy trend.

Książka Suchomskiego może być więc świetną propozycją dla tych inwestorów, którzy nie znaleźli jeszcze zaufanego narzędzia gry. Może właśnie na niebie odnajdą sygnały transakcyjne. Jak pisze sam autor „... koncentruję się na cyklach planetarnych, używając ich niczym zegara do wyznaczania dni zwrotnych". Książkę tę należy więc traktować jak instrukcję obsługi „planetarnego czasomierza".

Dla wielu sceptyków pozycja ta już po zapoznaniu się z tytułem będzie nie do przełknięcia. Pierwsze skojarzenia od razu prowadzą bowiem do wróżek i całej horoskopowej szarlatanerii. Szkopuł w tym, że po lekturze zawartości, skojarzenia zaprowadzą nas raczej do podręcznika ze statystyki opisowej niż do marnego brukowca zawierającego wróżby napisane na kolanie. W książce przewijają się pojęcia testowanie hipotez statystycznych, korelacja czy stacjonarność. Pojawiają się one przy opisywaniu poszczególnych cykli planetarnych, od ruchów Merkurego po zachowania Plutona. Wiele praktycznych przykładów, a wszystko napisane przystępnym, jasnym językiem. To, że prezentowane narzędzie ma nieco egzotyczny charakter, nie znaczy, że będzie nieskuteczne. W strategiach inwestycyjnych nie liczy się sposób ich opracowania czy naukowe zaplecze, ale to, czy przynoszą zysk. Warto więc na chwilę ostudzić sceptyczne zapędy i dać szansę temu, co nieznane.
http://www.parkiet.com/artykul/1258056,1315083.html

[News-Trader]

Pierwsze skojarzenie - lipa, ale jeśli korzysta się z ciągu liczb Fibonacciego, fal Elliota itp, to dlaczego nie z Astrologii

[merox]

Może właśnie na niebie odnajdą sygnały transakcyjne.

Jak utopią kasę zawsze będą mogli oskarżyć ciało niebieskie. Dobre. Profesjonalny mechanizm wyparcia.