WYBORY PARLAMENTARNE I PREZYDENCKIE 2005

luźne dyskusje inwestorów
slayer74
Kapitan
Posty: 44305
Rejestracja: 19 lip 2005 13:21
Lokalizacja: West Poland- FZ 1974

Odp:WYBORY PARLAMENTARNE 2005

Postautor: slayer74 » 11 wrz 2005 21:30


PSL z 26,42 proc. poparciem wygrało prawybory w Bochni (woj. małopolskie). Kolejne miejsca zajęły SdPl (15,93 proc.), PO (11,03 proc.) i SLD (10,72 proc.) - poinformował organizator prawyborów Krzysztof Pławecki.
5 proc. próg wyborczy przekroczyły jeszcze: PiS (8,58 proc.), Platforma Janusza Korwin-Mikke (8,43 proc.), Samoobrona (7,2 proc.) oraz Partia Demokratyczna-demokraci.pl (6,51 proc.).

Poniżej progu znalazła się LPR z 4,98 proc. poparciem.
widocznie PSL serwował najlepsze żarcie potencjalnym głosującym , nie ma sie co dziwić -w końcu to partia o wiejsko-rolniczych :wink: korzeniach.
Ostatnio zmieniony 11 wrz 2005 23:01 przez slayer74, łącznie zmieniany 5 razy.
Pieniądz robi pieniądz a bieda robi jeszcze wiekszą biedę !!!

REKLAMA


giełdowa ciamajda
Chorąży sztabowy
Posty: 5221
Rejestracja: 14 kwie 2005 17:28

Odp:WYBORY PARLAMENTARNE 2005

Postautor: giełdowa ciamajda » 11 wrz 2005 21:39

wyniki prawyborów w Bochni nie przekładają się na wyniki sondaży i wiadomo, że trzeba je traktowac z przymruzeniem oka :wink: . Slayer74 ma rację: wygrał ten, kto zaoferował najwięcej dobrego żarcia :lol:

Jot23
Kapitan
Posty: 55926
Rejestracja: 06 cze 2005 00:53

Odp:WYBORY PARLAMENTARNE 2005

Postautor: Jot23 » 12 wrz 2005 00:23

to w Szczecinie 2 x tyle glosowalo,a wyniki hmm, ciekawe

"Na przekór ogólnopolskim sondażom szczecińskie prawybory zdecydowanie wygrał SLD i Włodzimierz Cimoszewicz.

Uczestniczące w zabawie na deptaku Bogusława komitety uznały najwyraźniej, że o zwycięstwie decyduje poziom decybeli wydobywających się z głośników i to, kto bardziej krzyczy. Bartosz Arłukowicz postawił także na akcenty wizualne, prezentując się na pace samochodu terenowego w towarzystwie atrakcyjnych dziewcząt.

Swoje stoliki i parasole rozstawiły na deptaku niemal wszystkie ważniejsze ugrupowania startujące w wyborach. Oprócz LPR i PSL-u, które uznały, że 2,5 tys. zł, jakie trzeba było zapłacić za udział w imprezie, to wydatek nie na ich kieszeń.

Wyniki były dość zaskakujące. Prezydenckie prawybory wygrał Włodzimierz Cimoszewicz, który zdobył 40,7 proc. głosów poparcia. Drugie miejsce uzyskała Henryka Bochniarz - 17 proc. Trzeci był Lech Kaczyński - 15,5 proc. 13 procent głosów uzyskał Donald Tusk, 9 proc. - Andrzej Lepper i 4,5 proc. Marek Borowski.

Lewica zwyciężyła także w rywalizacji między partiami: SLD zdobył 28,5 proc. głosów, PiS - 20,5 proc., Partia Demokratyczna Demokraci.pl - 19,5 proc., PO - 19 proc., SdPl - 7,5 proc. Na Samoobronę głosowało 5 proc. wyborców.

Łącznie w prawyborach oddano około 2,5 tys. głosów. Imprezę zorganizowało wydawnictwo "Kurier-Press" przy współudziale Szczecińskiego Centrum Renowacyjnego i Agencji Reklamowej "Bono"
POWODZENIA-a ja i tak będę robił po swojemu :-)

tolla
Starszy sierżant sztabowy
Posty: 202
Rejestracja: 03 wrz 2005 21:52

Odp:WYBORY PARLAMENTARNE 2005

Postautor: tolla » 12 wrz 2005 09:52

Gdybym był premierem czyli przed wyborami o tym, co po wyborach

Platforma Obywatelska oraz Prawo i Sprawiedliwość ustaliły jedną zasadę: ugrupowanie, które zwycięży w wyborach, wskaże premiera. Jak będzie działał rząd i jaki program będzie realizował, nie wiadomo. Dlatego BusinessWeek przepytał najbardziej prawdopodobnych kandydatów na premiera o ich pomysły gospodarcze.


W odpowiedzi na pytanie, jakie będą pierwsze gospodarcze decyzje rządu, Jarosław Kaczyński powiedział, że planuje, aby tuż po objęciu władzy jego gabinet zajął się wprowadzeniem ulgi podatkowej na dzieci z rodzin najuboższych, uruchomieniem programu budowy mieszkań z gwarancjami budżetu, stworzeniem skonsolidowanego budżetu państwa, wprowadzeniem programu Tanie i sprawne państwo oraz realizacją tzw. kotwicy budżetowej w wysokości 30 mld zł.
Premier Jan Rokita w pierwszej kolejności chciałby się zająć wprowadzeniem zmian w podatkach (3 x 15 VAT, CIT, PIT), zmniejszeniem liczebności administracji publicznej o blisko 20 proc. i zbadaniem umowy prywatyzacji PGNiG.

Do koalicji potrzeba dwojga


Sondaże jednoznacznie wskazują, że szanse na stworzenie rządu o stabilnej większości parlamentarnej mają tylko PO oraz PiS. Według ostatnich wyników, partie te mogą zebrać przeszło 50 procent głosów i 60 procent mandatów.
O ile łatwo jest wskazać koalicję rządzącą, o tyle znacznie trudniej jest przewidzieć, która z tych dwóch partii zbierze większą liczbę głosów podczas wyborów. Oba ugrupowania wyznaczyły jednak po jednym kandydacie do stworzenia rządu.


W wypadku zwycięstwa Platformy Obywatelskiej premierem najprawdopodobniej zostanie Jan Rokita - dotychczasowy szef Klubu Parlamentarnego PO, 46-letni absolwent Wydziału Prawa Uniwersytetu Jagiellońskiego. Choć to mało prawdopodobne, w awaryjnej sytuacji (ostry konflikt Rokita - Tusk), zdaniem posłów, nie bez szans na stanowisko premiera byliby Jan Krzysztof Bielecki oraz Hanna Gronkiewicz-Waltz.


Oczywistym kandydatem na premiera z ramienia PiS jest lider tej partii 56-letni dr prawa Jarosław Kaczyński. Jednak prezes Prawa i Sprawiedliwości zapowiedział, że jeśli wybory prezydenckie wygra jego brat Lech, to on zrezygnuje z kierowania Radą Ministrów. W kuluarowych rozmowach z politykami Prawa i Sprawiedliwości można usłyszeć, że w takiej sytuacji najpoważniejszymi kandydatami na premiera są Ludwik Dorn oraz Kazimierz Ujazdowski.
BusinessWeek przygotował 22 pytania dotyczące decyzji, jakie rząd będzie musiał podjąć w pierwszych miesiącach urzędowania. Poniżej prezentujemy odpowiedzi udzielone nam przez Jana Rokitę oraz Jarosława Kaczyńskiego. Pytaliśmy o konkretne decyzje i na ogół uzyskaliśmy konkretne odpowiedzi (poza kwestiami personalnymi). Wynika z nich, że jeśli nie w samym rządzie, to na pewno w okresie jego formowania i podczas przygotowywania programu może iskrzyć. W kilku istotnych kwestiach obaj panowie mają odmienne koncepcje.


Na nasze pytania bardziej zdecydowanie odpowiadał Jarosław Kaczyński. Jan Rokita wspominał o przygotowanych przez jego ekspertów ustawach, jednak nie mówił, co w nich jest; kilka razy użył sformułowania "trudno powiedzieć". To o tyle zrozumiałe, że Prawo i Sprawiedliwość już przedstawiło swój projekt polityki gospodarczej. Platforma prezentuje jedynie wycinek znany jako "3 x 15", choć do wyborów pozostał tylko miesiąc.

1) Czy Pana rząd na jesieni będzie zmieniał projekt budżetu na 2006 rok? (jeśli tak, to na czym będą polegały najistotniejsze zmiany?)

Jarosław Kaczyński: Budżet będzie zmieniany w drodze rządowej autopoprawki na przełomie listopada i grudnia. Nie będą to zmiany daleko idące, gdyż nie ma możliwości dokonania ich w tak krótkim czasie. Ich zakres będzie uzależniony od kształtu budżetu przygotowanego przez rząd Marka Belki.

Jan Rokita: Nie znamy jeszcze budżetu na 2006 rok, więc trudno mówić, co w nim zmienimy. Mamy własne założenia budżetowe. Będziemy starali się wprowadzić je w życie natychmiast po rozpoczęciu prac rządu.

2) Czy Pana rząd zamierza wprowadzić już w przyszłym roku zmiany w systemie podatkowym? (jeśli tak, to jakie?)

Jarosław Kaczyński: Najprawdopodobniej jedyną zmianą możliwą od 1 stycznia 2006 roku w podatku dochodowym od osób fizycznych będzie wprowadzenie do obecnego systemu ulg na dzieci. Podatku dochodowego od osób prawnych oraz podatku VAT nie będziemy zmieniali w tym roku. Dokonamy także korekty w wysokości akcyzy np. na paliwo, w zależności od aktualnej sytuacji na rynku paliwowym. System podatkowy musi być stabilny. Nagłe zmiany uniemożliwiają sprawne prowadzenie działalności gospodarczej

Jan Rokita: Chcielibyśmy, aby od 1 stycznia 2006 obowiązywał podatek 3x15 (stawka podatkowa 15 proc dla VAT, PIT i CIT)

3) Co według Pana może być źródłem największych oszczędności dla budżetu, które mogą być wprowadzone w przyszłym roku?

Jarosław Kaczyński: Wprowadzenie programu ?Tanie i sprawne państwo? przyniesie oszczędności rzędu 5 mld zł w skali roku. Zmiana formy tworzenia budżetu, a przez to wyeliminowanie wydatków sztucznych i niepotrzebnych przyniesie kolejne miliardowe oszczędności. Część z nich uda się zrealizować jeszcze do końca grudnia tego roku, choć kalendarz polityczny ustalony przez Prezydenta nie sprzyja dokonywaniu zmian.

Jan Rokita: Generalnie we wszystkich sektorach będziemy szukali miejsc, w których wyciekają pieniądze. Trudno powiedzieć, jakiej dziedzinie życia jest najgorzej pod tym względem.

4) Czy budżet na 2006 rok zostanie skonsolidowany z budżetami funduszy, środkami specjalnymi, gospodarstw pomocniczych etc.

Jarosław Kaczyński: Tak, cały budżet zostanie skonsolidowany. Część funduszy i agencji oraz gospodarstwa pomocnicze zostaną zlikwidowane. Budżety pozostałych staną się częścią składową budżetu państwa.

Jan Rokita: Trudno powiedzieć, co będzie w budżecie na rok 2006, bo nie wiadomo jak długo po wyborach będzie powstawał rząd. Niewykluczone, że trzeba będzie albo wprowadzić prowizorium budżetowe, albo nowelizować budżet przygotowany przez poprzedni gabinet.

5) Czy zdecyduje Pan o połączeniu ministerstw lub likwidacji już od 1 stycznia 2006?

Jarosław Kaczyński: Ministerstwa tworzy się zgodnie z koncepcją funkcjonowania rządu. Będą tworzone i likwidowane w momencie konstruowania rządu. Niektóre zostaną zlikwidowane, inne połączone. Zlikwidowane zostanie Rządowe Centrum Studiów Strategicznych wraz z pięcioma delegaturami, zlikwidujemy także osiem delegatur Ministerstwa Skarbu Państwa. Koncepcję reformy rządu przedstawimy jeszcze przed wyborami.

Jan Rokita: Nastawiamy się na łączenie resortów, choć i tak rząd jest już stosunkowo ?mały?. Zmiany będą wprowadzane natychmiast. W tej chwili jednak nie powiem, jakie będą pierwsze decyzje.

6) Czy ma Pan plany szybkiej likwidacji agencji i funduszy państwowych? (jeśli tak, to których)

Jarosław Kaczyński: Koncepcję likwidacji funduszy i agencji przedstawiliśmy w programie ?Tanie i sprawne państwo? w 2004 roku. Jeszcze w listopadzie połączymy Krajową Radę Radiofonii i Telewizji z Urzędem Regulacji Telekomunikacji i Poczty. Likwidacja KRRiTV wymaga zmiany Konstytucji RP. Zlikwidowane zostaną: Narodowy Fundusz Zdrowia, Wojskowa Agencja Mieszkaniowa, Agencja Własności Rolnej, Państwowy Fundusz Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych oraz Fundusz Prywatyzacji. Połączone zostaną agencje rolne: Agencja Rynku Rolnego i Agencja Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa.

Jan Rokita: Tak, mamy przygotowany projekt ustawy w tej kwestii.

7) Co zrobi Pan w sprawie Eureko?

Jarosław Kaczyński: Zapewne istnieje możliwość porozumienia się z Eureko. Przy czym zabezpieczone muszą być interesy Skarbu Państwa. Dotychczasowy sposób prywatyzacji PZU był skandaliczny. Ostateczne decyzje powinny być podejmowane po ogłoszeniu raportu sejmowej komisji śledczej ds. PZU.

Jan Rokita: W tej sprawie wciąż nie mam jeszcze pełnej wiedzy. Bez zapoznania się ze szczegółami umowy prywatyzacyjnej trudno o czymkolwiek mówić. Natomiast możemy oddać PZU, ale za odpowiednie pieniądze, polski podatnik nie może stracić na tej operacji.

8) Czy zdecyduje się Pan na kontynuację prywatyzacji rozpoczętych przez min. Sochę (np. PGNiG, energetyka, Katowicki Holding Węglowy, wielka chemia)?

Jarosław Kaczyński: Prywatyzacja PGNiG jest skandaliczna. Nie zabezpieczono kwestii podstawowych dla bezpieczeństwa energetycznego państwa jak na przykład sprawy 48 proc. akcji EuroPolGazu. Tę prywatyzację będziemy musieli poprawiać. Upublicznienie firm energetycznych nastąpi po dokonaniu konsolidacji pionowej. Kontynuowana będzie prywatyzacja przedsiębiorstw sektora wielkiej syntezy chemicznej.




Jan Rokita: Należy wreszcie zacząć prywatyzować te firmy! Na razie Minister Socha puszcza na giełdę pakiety mniejszościowe tych spółek. To jest bezsensowne rozwiązanie. Należy je tak sprywatyzować, aby odczuły dopływ kapitału. Ze sprzedaży należy wyłączyć natomiast firmy odpowiadające za przesył energii. Tymczasem minister Socha w wypadku PGNiG sprzedaje też firmę przesyłową. Nie wiem, czy w następnej kadencji nie będzie musiał tłumaczyć się z tej decyzji przed komisją śledczą.

9) Czy rząd bezpośrednio po powstaniu zajmie się przyspieszeniem prywatyzacji, czy skoncentruje się na przygotowywaniu gospodarczego i własnościowego bilansu otwarcia. (jeśli przyśpieszenie, to co powinno być szybko prywatyzowane)?

Jarosław Kaczyński: Polityka prywatyzacyjna zostanie przedstawiona publicznie i poddana społecznej dyskusji oraz większej społecznej kontroli. Musi być przeźroczysta. Jednocześnie przychody z prywatyzacji do budżetu państwa szacujemy na 7-10 mld zł rocznie. Nic nie powinno być sprywatyzowane szybko. Wszystko efektywnie i przeźroczyście.

Jan Rokita: Wszystko z wyjątkiem jedenastu firm (infrastrukturalnych, zajmujących się hazardem oraz banku BGK) powinno zostać sprywatyzowane.

10) Czy przewiduje Pan anulowanie jakichś umów prywatyzacyjnych?

Jarosław Kaczyński: Nie zgodzimy się na obecny kształt prywatyzacji PGNiG.

Jan Rokita: To bardzo mocna deklaracja. Nie wiem, najpierw trzeba będzie się zapoznać z umowami prywatyzacyjnymi. Na pewno przeanalizujemy sprzedaż PGNiG, ale jaki będzie efekt tej sprawy zobaczymy dopiero za jakiś czas.

11) W których spółkach z dominującym lub istotnym udziałem Skarbu Państwa nastąpią zmiany personalne (KGHM, BGŻ, Ruch, PKO BP, PZU, LOT, Orlen, PKP, Poczta Polska, Południowy Koncern Energetyczny, BOT)

Jarosław Kaczyński: Rząd przyjmie zasady sprawowania nadzoru nad spółkami skarbu państwa. Dokument ten będzie zawierał zasady wyboru zarządów i rad nadzorczych spółek skarbu. Podstawową zasadą będzie merytoryczna ocena pracy. Niemniej jednak nepotyzm, kolesiostwo i partyjnictwo, jakie rządzą dziś sposobami obsady władz w tych spółkach, wymagają interwencji. Gospodarka musi też być oczyszczona z wpływów służb specjalnych.

Jan Rokita: Nie wiem. Najpierw będziemy musieli się dokładnie przyjrzeć szefom tych firm. Na pewno w pierwszej kolejności zostaną odwołane miernoty oraz ci, którym zostanie udowodniony nepotyzm. Każę przygotować specjalną listę takich ludzi, niewykluczone, że ją upublicznimy.

12) Jak zamierza Pan rozwiązać problem ustawy emerytalnej dla górników?

Jarosław Kaczyński: Ustawa została uchwalona i wejdzie w życie. Nowy rząd będzie musiał nadrobić wieloletnie zaniedbania w zakresie dialogu społecznego. Komisja trójstronna zajmie się jeszcze w tym roku emeryturami pomostowymi dla wszystkich zawodów tymi emeryturami objętych.
Całokształt tych spraw trzeba będzie uregulować w ramach nowej umowy społecznej, czyli paktu społecznego mającego na celu zyskanie akceptacji dla nowej polityki gospodarczej.

Jan Rokita: Być może te ustawę zakwestionuje Trybunał Konstytucyjny. A jeśli tak się nie stanie, to jej żywot i tak skończy się w chwili wprowadzenia ustawy o emeryturach pomostowych.

13) Czy nastąpią zmiany personalne na stanowiskach szefów centralnych urzędów i instytucji państwowych takich jak np. Państwowa Inspekcja Pracy, Urząd Zamówień Publicznych, Urząd Służby Cywilnej, Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów, Komisja Papierów Wartościowych i Giełd itd.

Jarosław Kaczyński: Wszyscy urzędnicy będą podlegali rzetelnej, merytorycznej ocenie ich pracy. Wobec części z nich dziś dokonana wstępna ocena nie jest pozytywna.

Jan Rokita: Nie wiem. Jeśli trzeba będzie, to nastąpią zmiany. Na pewno jednak pierwsze decyzje rządu nie będą dotyczyły tego rodzaju kwestii personalnych.

14) Czy będą renegocjowane jakieś umowy zawarte przez poprzedni rząd, na przykład w sprawie budowy autostrad.

Jarosław Kaczyński: Budowa autostrad i dróg krajowych (choć raczej powinno mówić niebudowa) jest skandaliczna. Wynegocjowane warunki nie gwarantują szybkiej budowy najważniejszych traktów drogowych. Zmienimy to.

Jan Rokita: W tej chwili problemy z autostradami to kwadratura koła. Na pewno trzeba będzie przyśpieszyć budowę takich tras jak autostrada z Gdańska i obniżyć koszty tych inwestycji. Jeśli tego się nie da zrobić, trzeba będzie powrócić do koncepcji budowy autostrad ze środków publicznych i funduszy europejskich. Jak by nie były finansowane te budowy, to autostrady są dla nas priorytetem.

15) Czy w ciągu kilku miesięcy Pana rząd złoży deklarację dotycząca przystąpienia do ERM II?

Jarosław Kaczyński: Nie ma potrzeby. W tej jak i każdej innej sprawie musimy kierować się jedynie interesem szybkiego wzrostu gospodarczego naszego kraju.

Jan Rokita: Z nowych członków Unii praktycznie nikt nie przystąpił do ERM II. Żeby to zrobić należy najpierw opanować deficyt i wprowadzić zbieżność kursową. Będziemy starali się to zrobić jak najszybciej.

16) Czy zostanie złożony jeszcze w tym roku projekt zmian w konstytucji w zakresie np. Rady Polityki Pieniężnej?

Jarosław Kaczyński: Zmiana Konstytucji RP jest niezbędna. Przygotowaliśmy odpowiedni projekt. Zmiana Konstytucji wymaga stworzenia odpowiedniej koalicji parlamentarnej oraz przeprowadzenia debaty publicznej.

Jan Rokita: Na pewno wprowadzimy zmiany do Konstytucji. Najpierw zrobimy małe poprawki, niezbędne dla poprawnego funkcjonowania państwa. Jednocześnie będzie działał zespół opracowujący wprowadzenie poważnych nowelizacji w Konstytucji. Trudno powiedzieć, co najpierw zmienimy.

17) Czy zamierza Pan powołać w Kancelarii Premiera zespół doradców ekonomicznych? Jeśli tak - kto by się w nim mógł znaleźć? Do kogo ma pan największe zaufanie w tych kwestiach?

Jarosław Kaczyński: Zespół doradców jest niezbędny, ale nie może zastępować pracy rządu i ministrów gospodarczych. Zmianie przede wszystkim zostanie poddana praca rządu. Wyeliminowana zostanie resortowość prowadzonej polityki rządu. Rola doradców zostanie zredukowana do doradzania. Przestaną być szarymi eminencjami.

Jan Rokita: Żadnego specjalnego zespołu nie będę powoływał. Doradcy m.in. od ekonomii, będą funkcjonowali w ramach gabinetu politycznego.

18) Czy rząd poprze projekt wprowadzenia częściowej odpłatności za studia dzienne?

Jarosław Kaczyński: Nigdy. Zupełnie chory i szkodliwy pomysł trafi do kosza.

Jan Rokita: Wprowadzenie opłat powinno być jednym z ostatnich etapów wzmacniania szkolnictwa. Przed jakimikolwiek zmianami będę chciał zasięgnąć opinii rektorów szkół wyższych. Niech oni powiedzą, czego od państwa oczekują.
Mam wrażenie, że ten rząd rzucając hasło ?opłaty za studia? chce po prostu ten temat skompromitować, tak aby nikt do takiego projektu nigdy nie wracał.

19) Czy rząd wprowadzi częściowo odpłatną służbę zdrowia, np. symboliczną odpłatność za wizytę u lekarza?

Jarosław Kaczyński: Zostanie określony koszyk usług zdrowotnych oraz sposób korzystania z usług reglamentowanych z powodów finansowych. Jednocześnie uruchomione zostaną ubezpieczenia dodatkowe, prywatne.

Jan Rokita: W tej kwestii nie podjęliśmy jeszcze decyzji. Najpierw trzeba będzie opracować koszyk gwarantowanych usług medycznych i stworzyć agencję standaryzacji. Natomiast nie wykluczam wprowadzenia opłat za ?hotel szpitalny?. Leczenie może być bezpłatne, ale dlaczego człowiek ma mieszkać w szpitalu na koszt państwa?

20) Czy Pana rząd będzie popierał przeprowadzenie reprywatyzacji zwracającej poszkodowanym 100 proc. wartości zabranego im majątku? (jeżeli nie, to na jaką rekompensatę mogą liczyć)

Jarosław Kaczyński: Reprywatyzacja jest bardzo trudnym problemem. Zwrot w 100 proc. nie jest możliwy. Rekompensata musi być uzależniona od sytuacji budżetu państwa.

Jan Rokita: Jestem za tym, żeby tam gdzie da się zwrócić 100 procent w naturze, powinno się tak robić. Natomiast na wypłacanie pełnych rekompensat państwa po prostu nie stać.

21) Czy Pana rząd poprze projekt przeznaczenia 100 proc. wpływów z akcyzy od paliwa na budowę i remonty dróg?

Jarosław Kaczyński: Wprowadzimy nowy program budowy dróg i autostrad. Dzisiejszy nie jest w stanie wykorzystać wszystkich środków finansowych możliwych do przeznaczenia na ten cel. Nasz program finansowania i organizacji budowy dróg i autostrad zakłada wybudowanie w ciągu jednej kadencji najważniejszych trakcji autostradowych A1, A2 i A4 oraz tras szybkiego ruchu wzdłuż granic wschodniej i zachodniej oraz połączenia Wrocławia z Warszawą.

Jan Rokita: Oczywiście, że tak. Jednak jak sądzę, ta kwota i tak będzie zbyt mała zważywszy na potrzeby w tej dziedzinie. Budowa dróg i autostrad to dla nas priorytet.

22) Czy Pana rząd planuje podjąć zdecydowane działania (i jeżeli tak, to jakie), aby we względnie krótkim czasie zwiększyć bezpieczeństwo energetyczne Polski (np. ograniczyć monopole dostawców ropy naftowej i gazu takich jak J&S czy Gazprom)

Jarosław Kaczyński: Tak, zagwarantowanie bezpieczeństwa energetycznego państwa jest podstawowym zadaniem nowego rządu. Dziwne spółki pośredniczące w dostawach energii zostaną wyeliminowane.

Jan Rokita: W dłuższym okresie czasu ograniczenie monopolu rosyjskich dostawców będzie możliwe. Natomiast nie da się tego zrobić natychmiast, byłaby to obietnica bez pokrycia.
"Fortuna sprzyja odważnym"
Wergiliusz "Eneida"

giełdowa ciamajda
Chorąży sztabowy
Posty: 5221
Rejestracja: 14 kwie 2005 17:28

Odp:WYBORY PARLAMENTARNE 2005

Postautor: giełdowa ciamajda » 12 wrz 2005 18:41

Sondaż TNS OBOP, który został przeprowadzony dla telewizyjnych Wiadomości w ostatni w piątek i sobotę na rekordowej grupie liczącej 1505 osób, pokazuje że 38,7% badanych chciałoby głosować na Platformę Obywatelską.

W sondażu drugie miejsce zajęłoby Prawo i Sprawiedliwość z 23,2% poparciem, trzecia byłaby Samoobrona (10,3%). Kolejne miejsca zajęły LPR (8,9%) i SLD (8,7%).

5% progu wyborczego nie przekroczyłyby: PSL (4,4%), SdPl (1,7%), Partia Demokratyczna-demokraci.pl (1,6%), Polska Partia Pracy (0,6%), Platforma Janusza Korwin-Mikke (0,3%).

Gdyby wyborcy zagłosowali tak, jak ankietowani przez TNS OBOP to: PO miałoby 219 mandatów w parlamencie; PiS - 115; Samoobrona 46; LPR - 41, a SLD 37. Dwa miejsca w Sejmie przypadłyby Mniejszości Niemieckiej.

Z sondażu dotyczącego wyborów prezydenckich wynika, że wygrałby Donald Tusk z 45% poparciem, drugie miejsce przypadłoby Lechowi Kaczyńskiemu (22,1%), trzecie zająłby Włodzimierz Cimoszewicz (13,3%). Kolejne pozycje zajęliby Andrzej Lepper (10,6%), Marek Borowski (2,4%), Jarosław Kalinowski (2,3%) i Maciej Giertych (2%).

22,5% pytanych przez TNS OBOP nie zdecydowało jeszcze, na kogo chce głosować w wyborach parlamentarnych. 16% nie zdecydowało, którego z kandydatów poprze w wyborach prezydenckich.

69,9% pytanych zadeklarowało, że chce wziąć udział w wyborach parlamentarnych, 76,6% wybiera się na wybory prezydenckie. Do wyborów parlamentarnych nie chce pójść 20,6%, 9,5% ankietowanych waha się. 15,5% pytanych nie wybiera się na wybory prezydenckie, a 7,9% zastanawia się nad wzięciem udziału w głosowaniu.

Tymczasem sondaż PBS przeprowadzony dla "Gazety Wyborczej" na dwa tygodnie przed wyborami wskazuje, że w głosowaniu do Sejmu Platforma zyskałaby 35 procent poparcia, czyli o 3 punkty mniej niż przed tygodniem. Prawo i Sprawiedliwość zdobyłoby 22 procent głosów, SLD i LPR po 10 procent oraz Samoobrona 9 procent.

Przeliczając te wyniki na miejsca w Sejmie - PO zdobyłaby ich 196, PiS - 120, SLD i LPR po 51 oraz Samoobrona - 42.

W pierwszej turze wyborów prezydenckich, z 43-procentowym poparciem zwyciężyłby Donald Tusk (wzrost o 2%). Drugie miejsce zająłby Lech Kaczyński, na którego zgłosowałoby 20 procent wyborców (-1 proc.), a trzecie Włodzimierz Cimoszewicz z 18-procentowym poparciem (-1 proc.).



W drugiej turze wyborów prezydenckich Tusk wygrałby i z Lechem Kaczyńskim (63 proc. do 37 proc.), i z Włodzimierzem Cimoszewiczem (67 proc. do 33 proc.).

Sondaż został przeprowadzony w dniach 9-10 września przez PBS na 1013-osobowej, reprezentatywnej próbie dorosłych Polaków. (grafika - Gazeta Wyborcza).


autor artykułu: masz-pap-Gazeta Wyborcza



tolla
Starszy sierżant sztabowy
Posty: 202
Rejestracja: 03 wrz 2005 21:52

Odp:WYBORY PARLAMENTARNE 2005

Postautor: tolla » 12 wrz 2005 21:09

Ekspert Samoobrony: PKB w Polsce nie rośnie, nie oszukujmy się

Gość Radia PiN 102 FM

Jan Lityński i Kazimierz Zdunowski

12.09.2005r



Cezary Szymanek: Gośćmi Radia PiN 102 FM są dziś Jan Lityński - członek zarządu Partii Demokratycznej Demokraci.pl. Witam.

Jan Lityński: Dzień dobry państwu.

CS: I Kazimierz Zdunowski - szef zespołu ekspertów Samoobrony. Witam pana serdecznie.

Kazimierz Zdunowski: Dzień dobry państwu.

CS: Panowie spotykamy się, by rozmawiać o gospodarce na niespełna dwa tygodnie przed wyborami. Zacznijmy od kwestii, która dzieli prawdopodobnie tych, która dzieli na pewno, ale prawdopodobnie tych, którzy wygrają, czyli podatki. Pan Jan Lityński, jeżeli wy byście rządzili, to jakie byłyby podatki w Polsce?

JL: My wprowadzilibyśmy podatek liniowy 19 % z kwotą wolną, rozciągniętą na każdego członka rodziny.

CS: Pan Kazimierz Zdunowski.

KZ: My oczywiście proponujemy zasadniczą zmianę w opodatkowaniu i to w różnych przedziałach, proponujemy reformować podatek od dochodów osobistych, inaczej od przedsiębiorstw, więc to jest szersze zagadnienie. Jeżeli chodzi o podatek dochodowy od osób fizycznych proponujemy pozostawienie progów takich, jakie w tej chwili są, to jest istotna uwaga. Natomiast proponujemy kwoty wolnej od podatku w wysokości minimum socjalnego, więc w granicach w tej chwili 9.600 w ciągu roku. I oczywiście wprowadzenie czwartej grupy podatkowej, dla dochodów powyżej 144 tys. rocznie proponujemy opodatkowanie 50 %. Rozumiem, że o innych podatkach będziemy później rozmawiali.

CS: Powiedział pan, że pozostawienie progu na tej samej wysokości, a jeżeli chodzi o skalę podatkową 50 %, a ta pozostała skala tak samo jak teraz?

KZ: Tak samo jak teraz.

CS: A po co wam podatek 50 %?

KZ: Podatek 50 % da dochody do budżetu w granicach ok.400 tys. zł. Czyli wszystkim nam jest to potrzebne.

CS: Pan Jan Lityński. Podatek liniowy to lek na całe zło w naszej gospodarce?

JL: Na całe zło nie. Jest to jeden ze sposobów na poprawienie sytuacji gospodarczej. Proponujemy podatek liniowy, dlatego że jest podatkiem prostym i jednocześnie proponujemy kwotę wolną, dlatego aby był taki rodzaj bodźca prorodzinnego, dlatego proponujemy rozciągnięcie nie tylko na możliwość w sensie małżonków, ale także małżonków i dzieci. Natomiast jeżeli chodzi o podwyższanie progów, to uważam, że to nie przyniesie nic, przyniesie tylko ukrywanie dochodów. Uważam, że w obecnej sytuacji nawet podatek 40 % w sumie przynosi straty do budżetu, dlatego że stosunkowo łatwo jest ukryć dochody, które podlegają opodatkowaniu 40 %.

CS: Skoro jesteśmy już przy podatkach, to bardzo blisko nam do kosztów pracy, jest to tak naprawdę jeden z głównych powodów, że mamy takie a nie inne bezrobocie, czyli 17.8 %. Panów pomysły na zmniejszenie kosztów pracy, o ile jest to w ogóle potrzebne panów zdaniem?

JL: Tak oczywiście, konieczne jest zmniejszenie kosztów pracy. Przede wszystkim zmniejszenie odpisu na ubezpieczenie społeczne. Tutaj nie można zrobić żadnego gwałtownego ruchu, natomiast my uważamy, że podstawowym problemem w tej chwili jest bezrobocie wśród ludzi młodych, ono wynosi 30 %. Ludzie młodzi są ogromnym kapitałem, są to ludzie, którzy w tej chwili coraz lepiej są wykształceni. Jeżeli bezrobocie wynosi 30 %, to znaczy, że nie wykorzystujemy tego kapitału. Dlatego proponujemy, aby stworzyć możliwość dla absolwentów szkół, wszelkiego typu przed 30 rokiem życia, aby przez rok zakładając swoje własne przedsiębiorstwa, bądź przystępując do pracy, mogli zrezygnować z płacenia na ubezpieczenie społeczne. To jest obniżenie kosztów u młodych ludzi ok. 45 % w stosunku do tego, ile w tej chwili wynoszą łącznie koszta płacy i koszty ubezpieczenia społecznego. Proponujemy jednocześnie, aby VAT był rozliczany księgowo, czyli w momencie, kiedy pieniądze rzeczywiście wpływają do przedsiębiorstwa, to zlikwiduje zatory i zlikwiduje konieczność zaciągani drogich kredytów, bądź konieczność zwalniania ludzi z pracy.

CS: Samoobrona przejmuje się kosztami pracy?

KZ: I tak, i nie. Tak, dlatego że koszty pracy stanowią istotny element kosztów całego przedsiębiorstwa i współdecydują o jego atrakcyjności, o jego konkurencyjności. Nie, dlatego że to, o czym mówił mój znakomity kolega, jest tylko grą pozorów. Problem tkwi bowiem nie w zmniejszaniu statystycznie, bo przecież za to ktoś musi zapłacić. Jeżeli mój znakomity kolega mówi, że przez rok nie będzie ktoś płacił, a będzie ubezpieczony, to kto za to zapłaci. To jest bardzo proste pytanie

CS: Ja mam prośbę, co jest w programie Samoobrony?

KZ: Zależy mi na tym, że jeżeli mówimy to mamy propozycję i sposób jej pokrycia, jasna sprawa.

CS: To proszę o ową propozycję.

KZ: W związku z tym my podnosimy kwestię wzrostu gospodarczego, bo tylko wzrost gospodarczy zapewnia tworzenie miejsc pracy i w ten sposób zmniejszanie bezrobocia, i w ten sposób zmniejszanie kosztów pracy.

CS: To znaczy w jaki sposób zmniejszanie owych kosztów pracy.

KZ: To jest zasadnicza różnica w naszym podejściu. Ja myślę, że?

CS: Ja mam jedną dygresję, PKB rośnie tak czy inaczej z roku na rok, czyli nie mamy wzrostu gospodarczego. Ale koszty pracy nie rosną, więc ja mam proste pytanie. Co zrobić z kosztami pracy?

KZ: Panowie co to znaczy: PKB rośnie? PKB w Polsce nie rośnie, nie oszukujmy się. Czego produkujemy więcej niż 10 lat temu? Niczego, to znaczy, że nie rośnie. Natomiast problem jest zupełnie inny i tym się różnimy od naszych znakomitych kolegów, którzy przedstawiają propozycje, nazwałbym je, tylko poprawkowe. Otóż problem tkwi w tym, że jeżeli w Polsce dzisiaj mamy produkt krajowy brutto na jednego mieszkańca w granicach 5,5 tys. dolarów, a w wysoko rozwiniętych krajach Unii Europejskich 30 tys. dolarów, to jest pytanie, jakimi instrumentami i w jakim czasie możemy dojść do porównywalnego poziomu dochodów w przeliczeniu na jednego mieszkańca.

CS: Ja jednak wrócę do swojego pytania. Czy ja się dowiem, co Samoobrona chce zrobić z kosztami pracy czy nie?

KZ: Ależ oczywiście, że tak.

CS: Czy będziemy mówić o PKB, no to bardzo proszę o odpowiedź.




KZ: Oczywiście, że tak, tylko żeby mówić o kosztach pracy, to mówimy o czym, o skutku, o wskaźniku odpisu? To jaki będzie wskaźnik odpisu przy zatrudnieniu 18 mln ludzi, a odpis przy 14 mln zatrudnionych, więc to są prawdziwe problemy.

CS: Tak czy inaczej jest szansa na to, żeby zmniejszyć bezrobocie przy waszych rządach panowie?

KZ: Zdecydowanie tak, trzeba rozpocząć?

JL: Przy naszej propozycji oczywiście, że tak.

CS: O ile, jeżeli możemy oczywiście w taki sposób mówić?

JL: Wydaje się, że w ciągu trzech, czterech lat można zmniejszyć bezrobocie o ok. 800 tys., przy czym zaznaczam bardzo wyraźnie, chodzi głównie o zatrudnienie ludzi młodych. Oczywiście nie znaczy to, że rezygnujemy z zatrudnienia ludzi w wieku 30 - 60 lata, jest to oczywiste. Natomiast, dlaczego ludzi młodych? Dlatego że ci ludzi zamiast pracować w tej chwili, czekają w kolejkach w Urzędzie Pracy. Jeżeli oni, jeśli to pokolenie otrzyma pracę, to to pokolenie będzie tworzyło dochód narodowy.

CS: Jeżeli Samoobrona doszłaby do władzy, to o ile zmniejszyłoby się bezrobocie?

KZ: My przewidujemy zmniejszenie bezrobocia w ciągu trzech lat o 2 mln 700 tys., więc to jest zasadnicza różnica w stosunku do tego, o czym mówi mój drogi kolega. My przede wszystkim kładziemy nacisk na kształtowanie popytu. Jeżeli nie będzie popytu na rynku wewnętrznym i zagranicznym, to?

CS: Co ma pan ma myśli mówiąc: kształtowaniu popytu?

KZ: Do tego dojdziemy. To te 800 tys., którzy mają być rzekomo zatrudnieni w wersji mojego kolegi, gdzie sprzeda swoje usługi czy swoje produkty? Przecież musi je móc sprzedać, żeby je móc sprzedać, na rynku muszą się pojawić pieniądze. Trzeba zerwać z dotychczasową polityką, która krępuje całą gospodarkę.

CS: Pojawią się pieniądze? W jaki sposób chce pan doprowadzić do pojawienia się pieniędzy na rynku?

KZ: Przecież przed chwilą powiedziałem. Wprowadzić kwotę wolną od podatku, to jest w granicach 13 mld zł, które pozostają na rynku. Z tymi pieniędzmi ludzie pójdą po zakupy.

CS: Zostawmy już Panowie bezrobocie na boku, bo widzę, że i tak i tak nie dojdziemy do porozumienia.

JL: Nie, bo te projekty?

KZ: Bo mamy zasadniczo różne priorytetowe podejścia.

JL: Projekty dodrukowania pieniędzy we wszystkich krajach kończą się klęską.

CS: Zostawmy bezrobocie na boku, prywatyzacja panowie, choćby na przykładzie ostatniego wejścia na giełdę Polskiego Górnictwa Naftowego i Gazownictwa. Posłużmy się na początek tym przykładem. Czy ta prywatyzacja powinna rzeczywiście dojść do skutku, czy też nie jak mówi prawica?

KZ: Zdecydowanie nie.

CS: Dlaczego?

KZ: Z bardzo prostego powodu. Nie ma w tej chwili w Polsce przepisu, regulacji, która by powiedziała, co jest działaniem strategicznym, co powinno być zdecydowanie kontrolowane prze państwo, bądź z udziałem Skarbu Państwa, bądź poprzez zachowanie tzw. złotej akcji, bo to w różnej formie można wprowadzić kontrolę, a co powinno być całkowicie sprywatyzowane i kontrolę nad tymi sektorami powinny prowadzić wyłącznie Urzędy Skarbowe, bo tak to można byłoby?

CS: Czyli idźmy dalej w takim razie, prywatyzować w Polce czy nie ?

KZ: Oczywiście, że prywatyzować, tylko po uporządkowaniu całego systemu prywatyzacji. Na pewno nie tak, jak metodą narodowych funduszy inwestycyjnych, gdzie 537 najlepszych przedsiębiorstw w kraju zostało praktycznie rzecz biorąc zlikwidowanych i nie ma winnego. Wszyscy umywają ręce, bo gdzieś nam się przedsiębiorstwa rozmyły. Gdzie się rozmyły? Ktoś je po prosty zlikwidował lub okradł.

CS: Pan Jan Lityński. Prywatyzować?

JL: Prywatyzować jak najwięcej. Prywatyzować także te przedsiębiorstwa, które mają charakter strategiczny, z zachowaniem wpływu państwa na zachowanie się tych przedsiębiorstw. Natomiast zawsze prywatny właściciel jest lepszy niż urzędnik, któremu wydaje się, że może kontrolować przedsiębiorstwo.

CS: I na koniec jeszcze ostatnia kwestia. Wybiegnijmy w przyszłość, do przyszłorocznego budżetu, gdybyście doszli do władzy oto macie budżet 32 mld deficytu, co byście zrobili w tej sytuacji panowie? Partia Demokratyczna.

JL: Przede wszystkim należałoby zmienić system podatkowy, jednocześnie zmieniając system zabezpieczenia społecznego. Jest to problem tego, że w tej chwili w systemie zabezpieczenia społecznego, który jest rodem mniej więcej sprzed 17 lat wiele pieniędzy jest marnowanych. Zmienilibyśmy to w ten sposób, aby pieniądze trafiały rzeczywiście do potrzebujących, aby ilość ludzi korzystających z różnych typów form pomocy zmniejszała się jednocześnie, żeby ta pomoc była efektywna.

CS: Jak Samoobrona zmniejszyłaby ową dziurę budżetową?

KZ: My już zaproponowaliśmy w propozycjach do tego budżetu konkretne przedsięwzięcia.

CS: Ale ja pytam o przyszły rok.

KZ: Przyszły rok to sprawa oczywista, że jeżeli będą wybory 25, to żadna ustawa budżetowa czy okołobudżetowa nie będzie wprowadzona do końca roku. Wobec tego propozycje, że coś się zmieni, są propozycjami oszukiwania społeczeństwa. Można natomiast zmienić to w ciągu przyszłego roku i to jest zasadnicza sprawa i trzeba uczciwie ludzi informować.

CS: Dobrze, zasadnicza sprawa jest tak naprawdę taka jak pozbyć się 30 mld dziury w budżecie? Jakby Samoobrona się jej pozbyła, gdyby miała na to szanse?

KZ: My opublikowaliśmy sposób. Jest to bardzo prosta metoda, metoda przede wszystkim na reformy systemu podatkowego. Po drugie, wprowadzenia nowego tytułu podatkowego, a więc podatku obrotowego. W zasadzie chyba na rynku polityczny jesteśmy jedyną partią, która nie tylko mówi o likwidacji bezrobocia, mówi o wprowadzeniu powszechnego systemu zasiłków dla bezrobotnych, ale mówi także, a może przede wszystkim, o zrównoważeniu budżetu.

CS: I o podwyższaniu podatków?

KZ: I o wprowadzeniu nowego tytułu podatkowego, pod nazwą podatek obrotowy maksymalnie 2,5 %.

JL: Podatek obrotowy dla firm, które mają duży obrót, a małe zyski w stosunku do swojego obrotu oznacza po prostu zlikwidowanie tych firm.

KZ: Znakomity kolega mówi o ?

CS: Gośćmi Radia PiN 102 FM byli dzisiaj Jan Lityński - członek zarządu Partii Demokratycznej Demokraci.pl. i Kazimierz Zdunowski - szef zespołu ekspertów Samoobrony. Dziękuję panom bardzo.

"Fortuna sprzyja odważnym"
Wergiliusz "Eneida"

picer69
Starszy chorąży
Posty: 1436
Rejestracja: 04 sie 2005 15:32

Odp:WYBORY PARLAMENTARNE 2005

Postautor: picer69 » 13 wrz 2005 11:34

Jeśli chodzi o podatek od dochodów na giełdzie to niezwykle mało prawdopodobne, że zostanie on zniesiony jak pobrzękuje PiS. Zysk to zysk i podlega opodatkowaniu, zarówno we wszystkich krajach UE jak i USA, Nowej Zelandii etc. Więc socjaliści z PiS-u nie mają kompetencji w tej kwestii lub manipulują opinią publiczną. Podobnie zresztą jak przy kampanii reklamowej pod szyldem "mniej podatków". Reklama ze znikającą żywnością z lodówki woła o pomstę do nieba :lol:
Tysiące dni, lata niespłaconych ran,
czerwone psy, mordercy wielkich wspomnień, Judaszy płacz, srebrniki za ojczyzne,
fałszywe łzy za zbrodnie komunizmu!!!

holf
Sierżant
Posty: 61
Rejestracja: 22 sie 2005 02:34

Odp:WYBORY PARLAMENTARNE 2005

Postautor: holf » 13 wrz 2005 18:10

Na stronie Wprost jest mała ankietka, pomagająca w doborze swojej partii. Odpowiadasz na kilkanaście pytań, na które wcześniej odpowiedzieli paryje i jest to porównywane z twoimi odpowiedziami. Mi wyszła zgodnośc w 87% z PJKM. I faktycznie zastanawiam sie, czy na niego nie zagłosować, bo na Tuska nie ma mowy! On jest nijaki. Jako człowieka wolę Kaczora, ale PiS to socjaliści. No to jeszcze mi Korwin zostaje.
Póki wilk krwawi, wilk żyw.

Jot23
Kapitan
Posty: 55926
Rejestracja: 06 cze 2005 00:53

Odp:WYBORY PARLAMENTARNE 2005

Postautor: Jot23 » 14 wrz 2005 11:25

Zdaniem Nelly Rokity, żony kandydata Platformy Obywatelskiej na premiera, Platforma Obywatelska nie dojrzała jeszcze do samodzielnych rządów

A może ta Niemka rosyjskiego pochodzenia mówi o swoim męzu :shock:
POWODZENIA-a ja i tak będę robił po swojemu :-)

grzegorz.k2
Starszy sierżant sztabowy
Posty: 206
Rejestracja: 29 cze 2005 13:23

Odp:WYBORY PARLAMENTARNE 2005

Postautor: grzegorz.k2 » 14 wrz 2005 14:50

A Cimoszewicz się wycofał 8)

Jot23
Kapitan
Posty: 55926
Rejestracja: 06 cze 2005 00:53

Odp:WYBORY PARLAMENTARNE 2005

Postautor: Jot23 » 14 wrz 2005 15:09

Wśród kandydatów nie widzę osoby godnej urzędu prezydenta - :twisted:
POWODZENIA-a ja i tak będę robił po swojemu :-)

giełdowa ciamajda
Chorąży sztabowy
Posty: 5221
Rejestracja: 14 kwie 2005 17:28

Odp:WYBORY PARLAMENTARNE I PREZYDENCKIE 2005

Postautor: giełdowa ciamajda » 20 wrz 2005 00:02

Platforma Obywatelska - 34 proc. poparcia, PiS - 29 proc., Samoobrona - 12 proc. - to wyniki sondażu TNS OBOP przeprowadzonego dla tygodnika "Polityka" w dniach 17-18 września, przesłanego w poniedziałek PAP. Kandydujący na prezydenta Donald Tusk uzyskał w nim 49 proc. głosów, a Lech Kaczyński - 29 proc.

W porównaniu z poprzednim badaniem przeprowadzonym w dniach 8-9 września, poparcie dla PO spadło o 5 pkt proc., dla PiS - wzrosło o 3 pkt proc., dla Samoobrony - wzrosło o 2 pkt proc.

Tusk w porównaniu z poprzednim badaniem odnotował wzrost poparcia o 6 pkt proc., Kaczyński - o 7 pkt proc.

Kolejne miejsca w sondażu dotyczącym wyborów parlamentarnych zajęły Liga Polskich Rodzin - 8 proc. (spadek o 4 pkt proc.) i SLD - 7 proc. (bez zmian). Poniżej progu znalazły się PSL - 3 proc. głosów (wzrost o 1 pkt proc.), Partia Demokratyczna - demokraci.pl - 3 proc. (wzrost o 2 pkt proc.) i SdPl z 2 proc. poparciem (bez zmian).

Wśród kandydatów na urząd prezydenta kolejne miejsca po Tusku i Kaczyńskim zajęli kolejno: Andrzej Lepper - 11 proc. (wzrost o 1 pkt proc.) i Marek Borowski - 6 proc. (wzrost o 5 pkt proc.). Jarosław Kalinowski, Maciej Giertych i Henryka Bochniarz uzyskali po 1 proc. głosów. Poparcie dla Kalinowskiego spadło w porównaniu z poprzednim sondażem o 2 pkt proc., dla Giertycha - spadło o 1 pkt proc., dla Bochniarz - nie zmieniło się.

OBOP zapytał też respondentów, czym - ich zdaniem - podyktowana była decyzja Włodzimierza Cimoszewicza o wycofaniu się z wyborów prezydenckich. 33 proc. badanych uznało, że powodem była "chęć uniknięcia dalszych dochodzeń", 23 proc., że decyzja ta była "krokiem w pełni uzasadnionym brutalnością kampanii i chęcią ochrony rodziny kandydata". Dla 15 proc. była to "ucieczka z pola walki". dla 14 proc. - "dowód arogancji i pychy kandydata", dla 11 proc. - "dowód słabej odporności kandydata". 7 proc. uznało, że decyzja Cimoszewicza była przejawem słabości jego zaplecza i sztabu.

Sondaż przeprowadzono za pośrednictwem wywiadów telefonicznych CATI na reprezentatywnej, losowej, 1000-osobowej próbie dorosłych Polaków.


giełdowa ciamajda
Chorąży sztabowy
Posty: 5221
Rejestracja: 14 kwie 2005 17:28

Odp:WYBORY PARLAMENTARNE I PREZYDENCKIE 2005

Postautor: giełdowa ciamajda » 20 wrz 2005 12:11

Gdyby wybory parlamentarne odbyły się w drugiej połowie września, wygrałaby je Platforma Obywatelska - wynika z najnowszego sondażu Polskiej Grupy Badawczej (PGB). Na PO chce głosować 33 proc. ankietowanych - o 5 proc. więcej niż w badaniu z pierwszej połowy miesiąca.

Drugie miejsce w sondażu zajmuje Prawo i Sprawiedliwość. Zamiar głosowania na PiS deklaruje 27 proc. ankietowanych - o 6 proc. więcej niż w poprzednim badaniu. Kolejne miejsca w sejmowym rankingu zajmują: Liga Polskich Rodzin - 11 proc. (o 1 proc. mniej), Samoobrona - 10 proc. (o 2 proc. mniej), i SLD - 6 proc. (o 5 proc. mniej).

Poniżej 5-procentowego progu, według sondażu, znajdują się: Polskie Stronnictwo Ludowe - 4 proc (-1), koalicja
Socjaldemokracji Polskiej, Unii Pracy i Zielonych 2004 - 4 proc. (-1), Partia Demokratyczna-demokraci pl. - 3 proc. (bez zmian), Platforma JKM - Unia Polityki Realnej - 1 proc. (bez zmian) i Polska Partia Pracy - 1 proc. (bez zmian).

Ranking z zerowym, niezmiennym od poprzedniego sondażu poparciem, zamykają Ruch Patriotyczny i Polska Partia Narodowa.

Prognozowany przez PGB podział mandatów wygląda następująco: Platforma Obywatelska 185 mandatów, Prawo i Sprawiedliwość 153 mandaty, Liga Polskich Rodzin 57 mandatów, Samoobrona 41 mandatów, Sojusz Lewicy Demokratycznej 23 mandaty oraz Mniejszość Niemiecka 1 mandat.

Sondaż przeprowadzono w dniach 15-18 września na reprezentatywnej próbie 1331 osób powyżej 18. roku życia. PGB jest wspólnym przedsięwzięciem Ośrodka Badań Wyborczych i Biura Badania Opinii i Rynku Estymator.



giełdowa ciamajda
Chorąży sztabowy
Posty: 5221
Rejestracja: 14 kwie 2005 17:28

Odp:WYBORY PARLAMENTARNE I PREZYDENCKIE 2005

Postautor: giełdowa ciamajda » 20 wrz 2005 15:52

Ojciec Tadeusz Rydzyk udzielił w sobotę instrukcji, jak i na kogo głosować. Postawił jasny cel: zatrzymanie Platformy Obywatelskiej i Donalda Tuska - informuje "Gazeta Wyborcza".

Dyrektor Radia Maryja o zaplanowanej na sobotę nadzwyczajnej naradzie pierwszy raz poinformował swoich słuchaczy w czwartek: - Zwracam się do wszystkich przyjaciół. Pilnie potrzebne jest spotkanie nas wszystkich. Przepraszam, że jest właściwie tak bardzo krótki czas na zorganizowanie, ale proszę. Potraficie bardzo dużo. Oczywiście przyjedźcie z dokumentami potwierdzającymi, że jesteście z tego Biura [Biura Radia Maryja - Gazeta Wyborcza].

W odpowiedzi na apel kilka tysięcy osób szczelnie wypełniło jasnogórską bazylikę. Ojciec Rydzyk nie krył dumy. - Jeszcze Polska nie zginęła. Jeszcze muszą się z nami liczyć - mówił z ambony.

Temat spotkania trzymany był w tajemnicy. Słuchacze RM, z którymi rozmawialiśmy, domyślali się, po co przyjechali - po wyborcze instrukcje. Po rezygnacji Włodzimierza Cimoszewicza wrogiem nr 1 dla mediów kojarzonych z ojcem Rydzykiem jest Platforma i Donald Tusk.

"Gdyby doszło do wygranej PO, Zachód byłby pewniejszy, że uczyni z Polski kraj ideologii liberalnej, społeczeństwo publicznie laickie, no i zapewne bardziej uległą kolonię" - napisał w sobotnim "Naszym Dzienniku" ks. prof. Czesław Bartnik. W artykule wymienił też inne ugrupowania, na które "nie wolno głosować Katolikom": SLD, Demokraci, Unia Lewicy.

Nie podał tych, na które można głosować. W TV Trwam i RM gościli w ciągu ostatnich kilku miesięcy przedstawiciele wielu partii: LPR, PiS, Ruchu Patriotycznego, Domu Ojczystego, a nawet PSL i Samoobrony - podała "Gazeta Wyborcza".

Podczas mszy nie było wielu politycznych akcentów. Tuż przed błogosławieństwem zakonnicy pożartowali sobie tylko z PO.

O. Rydzyk: - Platformę trzeba zatopić. Może przydałoby się nam tsunami?

O. Jan Król, prawa ręka dyrektora: - Nie, ojcze... Platforma jest nam potrzebna. Ale wiertnicza, będzie ropa, będą pieniądze na nasze radio.

MatkaNiskichCen
Młodszy chorąży sztabowy
Posty: 2276
Rejestracja: 14 kwie 2005 17:28
Lokalizacja: z francji paryż

Odp:WYBORY PARLAMENTARNE I PREZYDENCKIE 2005

Postautor: MatkaNiskichCen » 20 wrz 2005 17:08

Ja ciałabym żyć w kraju jak wielkiej brytania albo stanach zjednoczone ,bo są najbardziej liberalne , dlatego mają niskie bezrobocie i mój głos na idzie na Donalda Tuska i Platforme Obywatelską

Ja nie chce żyć w kraju socjalnym jak francja czy niemcy ,dlatego mają duże bezrobocie !
Dziś polska wyglada jak włochy - wielka bezrobocie i mafia u nasz czerwona mafia (sld i ich satelita psl).

Moje marzenie i jedyna nadzieja to Donald Tusk i platforma obywatelska albo wyjedzam do wielkiej brytani po 1 tys funtów na m-c .
Obrazek


Wróć do „Hyde Park”

REKLAMA

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 29 gości