Gospodarka w Wielkiej Brytanii i giełda w Londynie

czyli wszystkie giełdy bardziej rozwinięte niż GPW
slayer74
Kapitan
Posty: 44305
Rejestracja: 19 lip 2005 13:21
Lokalizacja: West Poland- FZ 1974

Re: Gospodarka w Wielkiej Brytanii i giełda w Londynie

Postautor: slayer74 » 19 cze 2023 18:33

Pieniądz robi pieniądz a bieda robi jeszcze wiekszą biedę !!!

REKLAMA


slayer74
Kapitan
Posty: 44305
Rejestracja: 19 lip 2005 13:21
Lokalizacja: West Poland- FZ 1974

Re: Gospodarka w Wielkiej Brytanii i giełda w Londynie

Postautor: slayer74 » 21 cze 2023 15:14

Obrazek
Wcześniejsze dane Urzędu Statystyki Narodowej pokazały, że inflacja cen konsumpcyjnych była wyższa niż oczekiwano w maju, podczas gdy inflacja bazowa osiągnęła najwyższy poziom od 31 lat.

CPI pozostał na poziomie 8,7%, przekraczając oczekiwania spadku do 8,4% i wywierając presję na Bank Anglii, aby utrzymał stopy procentowe.

Tymczasem inflacja bazowa - która nie obejmuje takich elementów jak żywność i energia - wzrosła do 7,1% z 6,8% w kwietniu, osiągając najwyższy poziom od 1992 roku. Analitycy spodziewali się, że nie ulegnie ona zmianie.

Główny ekonomista ONS Grant Fitzner powiedział, że taryfy lotnicze i używane samochody utrzymują wysoką inflację, podobnie jak wydarzenia muzyczne na żywo i gry komputerowe.

Capital Economics powiedział, że wzrost inflacji "zwiększa szanse, że Bank podniesie jutro stopy procentowe o 50 punktów bazowych, a nie o 25 pb z 4,50% do 4,75%, jak prognozujemy".

"Tak czy inaczej, przyspieszenie inflacji bazowej sprawia, że Wielka Brytania coraz bardziej przypomina globalny odstający i "naród stagflacji" - powiedział główny brytyjski ekonomista Paul Dales.

https://www.hl.co.uk/shares/stock-marke ... ation-data
Pieniądz robi pieniądz a bieda robi jeszcze wiekszą biedę !!!

slayer74
Kapitan
Posty: 44305
Rejestracja: 19 lip 2005 13:21
Lokalizacja: West Poland- FZ 1974

Re: Gospodarka w Wielkiej Brytanii i giełda w Londynie

Postautor: slayer74 » 22 cze 2023 11:06

Obrazek

27.06.23

Bayern Monachium wysłał do Londynu oficjalną ofertę kupna napastnika Tottenhamu Harry’ego Kane’a. Gdyby została zaakceptowana, z pewnością byłby to jeden z najbardziej spektakularnych transferów tego okna transferowego.

Jak donosi "The Athletic", oferta Bayernu wynosi 70 mln euro plus bonusy. Trenerowi Thomasowi Tuchelowi bardzo zależy na tym piłkarzu, którego dodatkowo świetnie zna z Premier League z czasów pracy w Chelsea.

https://www.msn.com/pl-pl/sport/other/o ... 1c0e&ei=25
Pieniądz robi pieniądz a bieda robi jeszcze wiekszą biedę !!!

slayer74
Kapitan
Posty: 44305
Rejestracja: 19 lip 2005 13:21
Lokalizacja: West Poland- FZ 1974

Re: Gospodarka w Wielkiej Brytanii i giełda w Londynie

Postautor: slayer74 » 01 lip 2023 18:09

Obrazek

Obrazek

Brytyjczycy proponują Polsce partnerstwo w kwestii produkcji systemów przeciwlotniczych, które byłoby ogromną katapultą dla polskiego przemysłu obronnego do światowej czołówki. Przedstawiamy szczegóły tej oferty.

Międzynarodowy koncern MBDA przy wsparciu rządu Wielkiej Brytanii oferuje Polsce de facto możliwość przyłączenia się tego wielonarodowego europejskiego koncernu. Bazą jest tutaj wspólny traktat obronny pomiędzy Polską i Wielką Brytanią z 2017 roku i ma on taką samą rangę jak podobne porozumienie Brytyjczyków z Francją. Drugim punktem jest decyzja Polski o wyborze koncernu MBDA jako partnera dla programu Narew z 2022 roku i podpisanie kontraktu na dostawy dwóch baterii systemu "Mała Narew" (sześciu wyrzutni).

Brytyjczycy oferują tutaj partnerstwo strategiczne z bogatym transferem technologii obejmującym nawet dostęp do kodów źródłowych i integracją polskich systemów. Warto zaznaczyć, że
Pieniądz robi pieniądz a bieda robi jeszcze wiekszą biedę !!!

slayer74
Kapitan
Posty: 44305
Rejestracja: 19 lip 2005 13:21
Lokalizacja: West Poland- FZ 1974

Re: Gospodarka w Wielkiej Brytanii i giełda w Londynie

Postautor: slayer74 » 03 lip 2023 11:35

Obrazek

Obrazek

Natychmiastowe przelewy Express Elixir właśnie stały się bezpłatne dla polskich klientów Revolut. I to we wszystkich planach. Operator płatność wprost zwraca się do banków i mówi: widzicie, da się, nie trzeba dodatkowo wyciągać pieniędzy z kieszeni klientów.

Express Elixir jest usługą, dzięki której pieniądze od razu pojawiają się na drugim koncie. Wiele banków traktuje to jako dodatkową usługę – spieszy ci się, więc ci zależy, więc płać. W Revolut będzie to już domyślny sposób realizacji transakcji, wykonywany zamiast przelewu tradycyjnego automatycznie, jeśli tylko będzie taka możliwość.

Misją Revolut jest demokratyzowanie usług finansowych, tak by były dostępne dla każdego, w sposób łatwy i w atrakcyjnej cenie. Tym razem oddajemy w ręce klientów w Polsce usługę błyskawicznych przelewów lokalnych bez żadnych dodatkowych opłat. Mamy nadzieję, że to udogodnienie przypadnie do gustu Polakom, którzy używają Revolut do codziennych przelewów i płatności

– powiedział Jason Pijnaker, Head of Core Payments w Revolut.

Według statystyk, udostępnionych przez firmę, tylko w tym roku Polacy wykonali już ok. 3,7 mln przelewów. Teraz pieniądze dotrą szybciej, więc wysyłający środki się ucieszą. Czy jest to funkcja, która przyciągnie nowych użytkowników do usługi? Trzeba pamiętać, że od dawna błyskawiczne przelewy zastępowane są Blikiem na telefon, więc niekoniecznie musi to być magnes. Ale jak ktoś potrzebuje Revoluta do innych czynności, to na pewno z tej nowości się ucieszy.

Ciekawe jest też to, że Revolut szturcha banki
I to jest kuksaniec, a nie delikatne pchnięcie. Nie chodzi o samo wprowadzenie usługi. -Tradycyjne banki w Polsce narzucają opłatę za błyskawiczne przelewy lokalne Express Elixir. Naszym zdaniem klienci skorzystają znacznie bardziej, jeśli te przelewy będą bezpłatne – dodał Jason Pijnaker. Interesująca będzie reakcja: przemilczenie czy „demokratyzowanie” przelewów, jak ujęli to przedstawiciele Revoluta?

https://www.msn.com/pl-pl/wiadomosci/na ... 4967&ei=62

https://mycompanypolska.pl/artykul/revo ... erom/12377
Pieniądz robi pieniądz a bieda robi jeszcze wiekszą biedę !!!

slayer74
Kapitan
Posty: 44305
Rejestracja: 19 lip 2005 13:21
Lokalizacja: West Poland- FZ 1974

Re: Gospodarka w Wielkiej Brytanii i giełda w Londynie

Postautor: slayer74 » 03 lip 2023 18:24

Plan Ultra od Revoluta już dostępny. Zobaczcie, co dostaniecie za, bagatela, 260 zł miesięcznie :shock: 8) :twisted:

W planie Ultra Revolut proponuje kartę powlekaną platyną, wyższe oprocentowanie depozytów oraz subskrypcję Tinder Gold

To jeszcze nie jest oficjalna premiera, ale w aplikacji Revoluta pojawił się nowy plan taryfowy Ultra. Jak zapowiadano, jest to oferta dla najbogatszych klientów tego fintechowego, brytyjskiego banku. Miesięczny abonament kosztuje aż 260 zł. Jeśli wybierzecie opcję płatności za rok z góry cena wyniesie 2520 zł za cały okres obowiązywania umowy. Natomiast jeśli wybierzecie plan Ultra do 17 lipca opłata zmniejszy się do 210 zł przez pierwsze trzy miesiące. Co Revolut proponuje za tak wysoką kwotę?

Właściciele kont Ultra mogą zamówić pokrytą platyną kartę, na razie niedostępną w innych planach taryfowych. Na screenach zachęcających do skorzystania z nowej oferty widać, że powierzchnia metalowej karty została ozdobiona ciekawą ryflowaną strukturą. Wyjątek stanowi logo organizacji płatniczej Mastercard, które przypomina to z innych metalowych kart Revoluta. Razem z kartą klient otrzymuje prawo do uzyskania 5 proc. moneybacku w ciągu pierwszego miesiąca obowiązywania nowej taryfy i 1 proc. przez cały rok od wydatków poczynionych poza UE i Wielką Brytanią. Z bankomatów klient Ultra wypłaci bez dodatkowych prowizji do 7,5 tys. zł miesięcznie.

Revolut w przypadku kont Ultra proponuje też 10 transakcji kapitałowych bez prowizji oraz obniża opłaty za dodatkowe tego typu operacje w każdym miesiącu do 0,12 proc. ich wartości. W pakiecie są także: wyższe oprocentowanie oszczędności (5,20 proc.), mniejsze koszty handlu kryptowalutami (0,49 proc.) oraz towarami (1,49 proc.).

Ultra to także pakiet "ekskluzywnych korzyści", jak pisze fintech, a są to np. wliczone w cenę subskrypcje Financial Times i Tinder Gold, czy dostęp do aplikacji NordVPN, Freeletics, Sleep Cycle i Freeletics. Fintech oferuje także zwrot kosztów podróży do 5 tys. euro w przypadku zmiany planów oraz nieograniczony dostęp do saloników lotniskowych. Oprócz tego użytkownik otrzymuje trzy darmowe wejściówki miesięcznie do przestrzeni biurowych WeWork.

https://www.cashless.pl/13780-revolut-plan-ultra
Pieniądz robi pieniądz a bieda robi jeszcze wiekszą biedę !!!

slayer74
Kapitan
Posty: 44305
Rejestracja: 19 lip 2005 13:21
Lokalizacja: West Poland- FZ 1974

Re: Gospodarka w Wielkiej Brytanii i giełda w Londynie

Postautor: slayer74 » 05 lip 2023 20:53

Obrazek

Indeks aktywności biznesowej PMI dla usług wyniósł 53,7, co oznacza spadek z 55,2 w maju, ale zgodnie z przewidywaniami i wstępnymi szacunkami.

Wynik powyżej 50 oznacza ekspansję, podczas gdy poniżej sugeruje kurczenie się.

Pomimo spowolnienia, badanie wykazało, że poziom zatrudnienia nadal rósł, osiągając najwyższy poziom od dziewięciu miesięcy.

Jednocześnie inflacja kosztów nakładów spadła do najniższego poziomu od maja 2021 r.
Pieniądz robi pieniądz a bieda robi jeszcze wiekszą biedę !!!

slayer74
Kapitan
Posty: 44305
Rejestracja: 19 lip 2005 13:21
Lokalizacja: West Poland- FZ 1974

Re: Gospodarka w Wielkiej Brytanii i giełda w Londynie

Postautor: slayer74 » 07 lip 2023 12:02

"Pojawiły się sugestie, że stopy procentowe w Wielkiej Brytanii zmierzają w kierunku 7%, co doprowadziło do tego, że FTSE 100 miał najgorszy dzień handlowy w roku. Kontrakty terminowe sugerują obecnie stopę 6,5% do lutego.
Pieniądz robi pieniądz a bieda robi jeszcze wiekszą biedę !!!

slayer74
Kapitan
Posty: 44305
Rejestracja: 19 lip 2005 13:21
Lokalizacja: West Poland- FZ 1974

Re: Gospodarka w Wielkiej Brytanii i giełda w Londynie

Postautor: slayer74 » 11 lip 2023 16:56

https://i2-prod.bathchronicle.co.uk/inc ... 319999.jpg

Czytelnicza "Faktu" wybrała się na zakupy spożywcze w Wielkiej Brytanii, gdzie natknęła się na polskie soki, majonez, słodycze, słone paluszki, a nawet kiszonki. Ceny jednak znacznie się różniły od tych w naszym kraju. Na ich widok nasza rodaczka aż złapała się za głowę. "To jest dopiero drożyzna!" - napisała w wiadomości do redakcji gazety.

Czytelniczka "Faktu" odwiedziła w Wielkiej Brytanii jeden ze sklepów sieci ASDA, gdzie można kupić produkty pochodzące z Polski oraz magazyn "Bedronska", w którym również znajdziemy towary z Polski, ale też i z Czech oraz ze Słowacji.

Podczas robienia zakupów szczególną uwagę kobiety przykuły ceny rodzimych produktów. Na zdjęciach, które wysłała do gazety, widzimy kwoty, które świadczą o tym, że za niektóre towary trzeba zapłacić nawet dwukrotnie więcej niż w Polsce. " To jest dopiero drożyzna" - napisała.

Jesteście ciekawi, ile trzeba zapłacić za poszczególne produkty na Wyspach? Już spieszymy z odpowiedzią.

Czytaj więcej: Pokazał ceny w Chorwacji. "Bzdura"

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Ceny polskich produktów w Wielkiej Brytanii
Na przykład sok Kubuś (850 ml), który w Polsce kosztuje średnio 4,60 zł, w supermarkecie ASDA sprzedawany jest po 1,85 funta, czyli ok. 9,60 zł. Z kolei za dwulitrowy karton soku Tymbark, który u nas kosztuje od 6 do 7 zł, w Wielkiej Brytanii trzeba zapłacić 2,65 funta, czyli ok. 14 zł.

Jeżeli chodzi o przekąski to chipsy marki "Crunchips" kosztują 1,85 funta za opakowanie (140 g), czyli 9,60 zł. W Polsce zapłacisz za nie niespełna 7 zł. Na paluszki Lajkonik (70 g) musisz wydać 95 pensów (ok. 5 zł). Takie same w Polsce można kupić o ponad połowę taniej. Podobnie jest z majonezem, mały słoiczek firmy Winiary, który u nas można kupić już za 6 zł, w sklepie ASDA sprzedawany jest po 2,10 funta, czyli ok. 11 zł.

Batoniki "Grześki" na wyspach kosztują 35 pensów, czyli ok. 1,90 zł, a tymczasem w Polsce można je kupić za niespełna 1,50 zł. Tutaj trzeba zaznaczyć, że różnica w cenie nie jest aż tak duża, jak w przypadku wcześniej opisanych produktów.

Czytaj także: Kupił 268 gramów krówek. Lepiej usiądźcie

Ile trzeba zapłacić za polskie kiszonki?
Za słoik kwaszonych ogórków (850 g) w Wielkiej Brytanii trzeba zapłacić 1,75 funtów, co w przeliczeniu daje nam równowartość 9 zł. Tymczasem w Polsce taki słoik kosztuje od 7 do 8 zł. Tak więc nie ma dużej różnicy.

Jednak zaskoczyć może was cena kapusty kiszonej, gdyż słoik (850 g) kosztuje na Wyspach 1,15 funta, co w przeliczeniu daje ok. 6 zł. U nas taką kapustę można znaleźć w podobniej cenie, ale są też droższe - nawet do 10-12 zł za słoik - pisze "Fakt".

Z danych Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi wynika, że w minionym roku Wielka Brytania była drugim co do wielkości odbiorcą produktów rolno-spożywczych z Polski. Jej udział wynosił blisko 8 proc.

Zarobki w Wielkiej Brytanii
Należy jednak pamiętać, że w Wielkiej Brytanii jest inna waluta oraz wyższa średnia pensji. Dla przykładu pracownik fabryki zarabia na Wyspach od 1,6 tys. funtów do 1,7 tys. funtów, czyli od 8,5 tys. zł do 9.5 tys. zł.

Z kolei pracownik budowy między 1,7 tys. funtów, a 2 tys. funtów (8,3 tys - 10 tys. zł), kelnerka od 1,3 tys. futów do 1,4 tys. funtów (6,9 tys. zł - 7,5 tys. zł).

https://www.msn.com/pl-pl/finanse/najpo ... 5ee8&ei=14
Pieniądz robi pieniądz a bieda robi jeszcze wiekszą biedę !!!

slayer74
Kapitan
Posty: 44305
Rejestracja: 19 lip 2005 13:21
Lokalizacja: West Poland- FZ 1974

Re: Gospodarka w Wielkiej Brytanii i giełda w Londynie

Postautor: slayer74 » 11 lip 2023 23:12

Obrazek

Chiny największym zagrożeniem dla bezpieczeństwa gospodarczego Wielkiej Brytanii

Chiny stanowią „największe zagrożenie państwowe” dla bezpieczeństwa gospodarczego Wielkiej Brytanii, powiedział BBC wicepremier Oliver Dowden. Dane pokazują, że w zeszłym roku z powodu obaw o bezpieczeństwo narodowe rząd interweniował w ośmiu próbach przejęcia brytyjskich firm przez chińskich nabywców.

To więcej niż w jakimkolwiek innym kraju. Dowden zapewnił, że był bardzo krytyczny w kwestii bezpieczeństwa narodowego Wielkiej Brytanii.

„Mówię bardzo jasno, że nie chcę, abyśmy oddzielali się od Chin, nie sądzę, że leży to w naszym interesie” - powiedział. „Ale jednocześnie musimy mieć jasność co do ochrony naszego bezpieczeństwa narodowego, tak samo jak Chińczycy”.

Zgodnie z ustawą o bezpieczeństwie narodowym i inwestycjach z 2021 r. rząd ma prawo blokować lub nakładać środki zaradcze na inwestycje uznane za stanowiące zagrożenie dla bezpieczeństwa narodowego.

W raporcie Biuro Rady Ministrów poinformowało, że otrzymało 866 powiadomień o potencjalnych naruszeniach w ostatnim roku finansowym, dotyczących obszarów takich jak obrona, energia, zaawansowane materiały i komunikacja.

Biuro Rady Ministrów wydało „ostateczne rozkazy” w 15 przypadkach podejrzanych przejęć, blokując je, cofając lub nakładając warunki na umowy w celu ochrony bezpieczeństwa narodowego.

Zapytany, dlaczego chińskie transakcje były nieproporcjonalnie ukierunkowane, Dowden powiedział: „Pierwszym [powodem] jest to, że Chiny są po prostu bardzo dużym inwestorem na całym świecie. Po drugie, jak przedstawiliśmy w naszym przeglądzie bezpieczeństwa narodowego, Chiny stanowią największe państwowe zagrożenie dla bezpieczeństwa gospodarczego”. „Nie jest więc niespodzianką, że powinniśmy uważnie przyglądać się chińskim transakcjom. Ale równie dobrze patrzymy na wszystkie”.

Chińskie firmy były w ciągu ostatnich kilku lat celem organów regulacyjnych na całym świecie w związku z obawami, że państwo chińskie może wykorzystać je do celów szpiegowskich. Wybitnymi przykładem jest gigant telekomunikacyjny Huawei, który został zakazany w 2020 r. w brytyjskich sieciach komórkowych 5G. W ubiegłym roku chińska aplikacja społecznościowa TikTok została zakazana na urządzeniach rządowych w Wielkiej Brytanii w ramach przeglądu bezpieczeństwa.

W raporcie Dowden stwierdził, że ustawa o bezpieczeństwie narodowym i inwestycjach ma być „lekkim akcentem”, zachęcając do inwestycji w Wielkiej Brytanii, a jednocześnie chroniąc bezpieczeństwo narodowe „w coraz bardziej niestabilnym świecie”.

Dodał, że blokując lub nakładając środki zaradcze na transakcje, zagraniczni inwestorzy mieliby więcej zaufania do inwestowania w Wielkiej Brytanii, „ponieważ wiedzą, że jest bezpieczna”.

„Ale jednocześnie nie możemy znaleźć się w sytuacji, w której całkowicie oddzielamy się od gospodarki takiej jak chińska, nie leży to w naszym narodowym interesie pod względem miejsc pracy i dobrobytu” - podkreślił.

„To, co musimy zrobić, to zmniejszyć ryzyko tego zaangażowania. I właśnie to umożliwia nam tego rodzaju prawodawstwo”.

https://www.msn.com/pl-pl/finanse/najpo ... 62674&ei=9
Pieniądz robi pieniądz a bieda robi jeszcze wiekszą biedę !!!

slayer74
Kapitan
Posty: 44305
Rejestracja: 19 lip 2005 13:21
Lokalizacja: West Poland- FZ 1974

Re: Gospodarka w Wielkiej Brytanii i giełda w Londynie

Postautor: slayer74 » 16 lip 2023 16:29

Obrazek
Wielka Brytania formalnie podpisała w niedzielę porozumienie o wejściu do Wszechstronnego i Postępowego Porozumienia na rzecz Partnerstwa Transpacyficznego (CPTPP), bloku handlowego 11 państw, leżących wokół Pacyfiku. To najważniejsza umowa handlowa Wielkiej Brytanii, zawarta po brexicie.

Po ratyfikacji umowy, co powinno nastąpić do połowy przyszłego roku, Wielka Brytania stanie się pierwszym europejskim krajem w CPTPP i pierwszym nowo przyjętym członkiem od czasu utworzenia bloku w 2018 r. W jego skład wchodzi 11 państw regionu Pacyfiku: Australia, Brunei, Chile, Japonia, Kanada, Malezja, Meksyk, Nowa Zelandia, Peru, Singapur i Wietnam, zamieszkałych przez ponad 500 mln osób. Wraz z Wielką Brytanią ich łączny PKB wynosi 12 bilionów funtów, co stanowi 15 proc. światowej gospodarki.

"Cieszę się, że jestem tutaj w Nowej Zelandii, aby podpisać umowę, która będzie dużym impulsem dla brytyjskich firm i zapewni miliardy funtów w efekcie zwiększonego handlu, a także otworzy ogromne możliwości i niezrównany dostęp do rynku liczącego ponad 500 milionów ludzi. Wykorzystujemy nasz status niezależnego kraju handlowego, aby dołączyć do ekscytującego, rozwijającego się, przyszłościowego bloku handlowego, który pomoże rozwijać brytyjską gospodarkę, bazując na setkach tysięcy miejsc pracy już tworzonych w całym kraju przez firmy z CPTPP" - oświadczyła po podpisaniu umowy brytyjska minister biznesu i handlu Kemi Badenoch.

Przy okazji podpisania umowy brytyjski rząd opublikował dane pokazujące, że firmy z siedzibą w państwach CPTPP zatrudniały w 2019 r. jednego na 100 pracowników w Wielkiej Brytanii, co przekłada się na ponad 400 tys. miejsc pracy w całym kraju.

Podpisanie umowy akcesyjnej jest formalnym potwierdzeniem porozumienia, które zostało osiągnięte w marcu po dwóch latach negocjacji.

Brytyjski rząd przekonuje, że to najważniejsza umowa handlowa zawarta od czasu wyjścia z Unii Europejskiej przed trzema laty, a członkostwo w CPTPP ułatwi brytyjskim przedsiębiorstwom dostęp do największych obecnych i przyszłych gospodarek świata. Krytycy jednak wskazują, że zyski z przystąpienia do tej strefy wolnego handlu nie zrównoważą strat gospodarczych, wynikłych z opuszczenia UE.

Dzięki wejściu do CPTPP ponad 99 proc. brytyjskich towarów eksportowanych do 11 krajów członkowskich będzie wolne od ceł i barier handlowych. Ale jako że Wielka Brytania już wcześniej miała umowy handlowe ze wszystkimi członkami bloku poza Brunei i Malezją, jej wejście do strefy wolnego handlu nie przełoży się na znaczące korzyści gospodarcze ani nie zrównoważy strat związanych z wyjściem z UE. Gdy rozpoczynano formalne negocjacje, brytyjski rząd wyliczał, że w wyniku członkostwa PKB wzrośnie w ciągu 15 lat o 1,8 mld funtów, czyli zaledwie o 0,08 proc. Tymczasem według szacunków brytyjski PKB będzie za 15 lat o 4 proc. niższy niż byłby, gdyby Wielka Brytania pozostała w UE. (PAP)

bjn/ zm/
Pieniądz robi pieniądz a bieda robi jeszcze wiekszą biedę !!!

slayer74
Kapitan
Posty: 44305
Rejestracja: 19 lip 2005 13:21
Lokalizacja: West Poland- FZ 1974

Re: Gospodarka w Wielkiej Brytanii i giełda w Londynie

Postautor: slayer74 » 16 lip 2023 17:17

Obrazek

Nioczekiwany przełom ws. najdroższego obrońcy świata. :shock: 8) Klub Polaka w akcji

Angielskie media informują o ofercie, która może się okazać wybawieniem dla Manchesteru United i Harry'ego Maguire'a. Pozyskaniem najdroższego obrońcy świata, niechcianego już w ekipie "Czerwonych Diabłów", poważnie zainteresowany jest West Ham United. Reprezentant Anglii może przenieść się do Londynu tego lata. Jedyna rzecz, która komplikuje zwiastowaną transakcję, to kwota zarobków 30-letniego zawodnika sięgająca obecnie 10 mln funtów rocznie.

Harry Maguire był bohaterem transferu zrealizowanego w 2019 roku. Przeszedł wówczas z Leicester City do Manchesteru United za 87 mln euro. Zyskał w ten sposób miano najdroższego defensora w dziejach futbolu.

Na Old Trafford szybko zbudował sobie silną pozycję. Spotkało go niemałe wyróżnienie - otrzymał kapitańską opaskę. Sielanka w zespole naszpikowanym gwiazdami i poddawanemu nieustannie ogromnej presji nie trwała jednak długo.

Od bohatera do pośmiewiska. Co dalej z karierą Harry'ego Maguire'a?
W wyniku regresu formy i coraz częstszych pomyłek na murawie Maguire stracił uznanie widzów. A nawet elementarny szacunek. W pewnym momencie stał się bohaterem memów i coraz częściej zaczął się pojawiać w prześmiewczych klipach zamieszczanych seryjnie w mediach społecznościowych. Kompilacja z jego boiskowymi błędami robią prawdziwą furorę w serwisie YouTube.

Reprezentant Anglii w efekcie stracił miejsce w wyjściowej jedenastce "Czerwonych Diabłów", z którymi wiąże go jeszcze dwuletni kontrakt. Klub nie wiąże jednak z nim przyszłości. Wydawało się, że 30-letni gracz znalazł się w sytuacji patowej.

Tymczasem angielskie media donoszą, że znalazł się chętny na usługi Maguire'a. Pozyskaniem piłkarza znajdującego się na zakręcie kariery zainteresowany jest West Ham United z Łukaszem Fabiańskim w składzie. Londyńczycy sprzedali właśnie Declana Rice'a do Arsenalu za 105 mln euro, co stanowi najdroższy transfer w historii Premier League.

Rynkowa wartość Maguire'a szacowana jest aktualnie na 20 mln euro. Niewykluczone jednak, że MU zażąda za niego więcej, ale - można założyć w ciemno - negocjacje nie powinny być skomplikowane. Większym problemem może się okazać kwestia wynagrodzenia piłkarza, do tej pory inkasującego 10 mln euro rocznie.

https://www.msn.com/pl-pl/sport/other/n ... ddb4&ei=13
Ostatnio zmieniony 19 lip 2023 10:51 przez slayer74, łącznie zmieniany 1 raz.
Pieniądz robi pieniądz a bieda robi jeszcze wiekszą biedę !!!

slayer74
Kapitan
Posty: 44305
Rejestracja: 19 lip 2005 13:21
Lokalizacja: West Poland- FZ 1974

Re: Gospodarka w Wielkiej Brytanii i giełda w Londynie

Postautor: slayer74 » 19 lip 2023 10:51

Obrazek
Obrazek

CPI fell to 7.9% in the year to June from 8.7% in May. This was the lowest reading since March 2022 and below analysts' expectations of 8.2%, but remains well above the Bank's 2% target.

The ONS said that falling fuel prices were the biggest contributors to the decline in CPI.

Meanwhile, core inflation - which excludes energy, food, alcohol and tobacco - fell to 6.9% from 7.1%, versus expectations for it to remain unchanged.

"June's data was the first time in five months that inflation did not come in hotter-than-expected. The pound is snapping its recent winning streak, heading for its biggest one-day drop this month, depreciating by over half a percent against the US dollar and touching its lowest level against the euro since May," said Interactive Investor analyst Victoria Scholar.

UK housebuilders and property-related stocks dominated the leaders board on hopes of lower borrowing costs for consumers seeking mortgages.
Pieniądz robi pieniądz a bieda robi jeszcze wiekszą biedę !!!

slayer74
Kapitan
Posty: 44305
Rejestracja: 19 lip 2005 13:21
Lokalizacja: West Poland- FZ 1974

Re: Gospodarka w Wielkiej Brytanii i giełda w Londynie

Postautor: slayer74 » 25 lip 2023 22:23

Obrazek

Ile i na czym zarabia Wimbledon? Gdyby tylko chciał, mógłby być znacznie bogatszy. „Każdy księgowy by płakał”

Wimbledon poinformował, ile wyniosły jego przychody i zysk w 2022 roku. Po opublikowaniu wyników finansowych za ten sezon może zostać przekroczona kolejna magiczna granica. Jaki udział mają w tym Hubert Hurkacz i Iga Świątek?

Na koncie prestiżowej imprezy w Londynie co roku pojawia się kwota, za którą można by wybudować w Polsce kilkadziesiąt szkół.
Przychody w Wimbledonie dzielą się na cztery segmenty. Na nagrody dla graczy przeznacza się tylko kilkanaście procent.
Organizatorzy Wimbledonu z All England Clubu – wpływy na poziomie 440,5 mln dol. i zysk na czysto wynoszący 58,7 mln dol. Tak można podsumować lipcowy szlem na trawie. Przychody z ubiegłorocznego turnieju (bo ten liczbami podsumowano) w przeliczeniu na złotówki wyniosły ponad 1,75 mld zł, a dochód po uregulowaniu wszelkich zobowiązań prawie 235 mln zł. Za rok będzie prawdopodobnie jeszcze lepiej. W sezonie 2023 w kasie AELTC ma się pojawić ponad 500 mln dol., czyli powyżej 2 mld zł.


Co składa się na tę gigantyczną kwotę? Najwięcej, 246 mln dol. (56% wpływów) gospodarze zebrali z praw telewizyjnych. Po 70 mln dol. (2 x 16%) ze sprzedaży biletów oraz umów sponsorskich. 53 mln dol. (12%) przyniósł im handel na obiekcie, pamiątki oraz gastronomia. Kwoty księgowane w dwóch ostatnich rubrykach mogłyby być większe, gdyby wykorzystano w całości marketingowy potencjał imprezy, nie ograniczano liczby oficjalnych sponsorów oraz nie zamrożono cen niektórych artykułów spożywczych. Już w tej chwili na stole zostaje „niezjedzone” w ten sposób około 70 mln dol.

Mniej widzów niż na innych turniejach

Angielscy dżentelmeni szczycą się jednak tym, że byli, są i chcą pozostać elitarni. Na innych turniejach żartują, że z takim podejściem każdy księgowy by płakał, oni mogą sobie na to pozwolić. Klub w Londynie ma więc najmniejszą widownię spośród wielkich szlemów. W 2022 roku oglądało go przez dwa tygodnie 515 tys. widzów, czyli znacznie mniej niż French Open (630 tys. osób), Australian Open (840 tys.) i US Open (888 tys.). I te dysproporcje ze względu na pojemność trybun mogą się jeszcze powiększać.


Istnieje wprawdzie wstępny plan przebudowy obiektu i sąsiadującego z nim parku, ale jest to raczej dość odległa perspektywa. Na razie nie można przeforsować nawet takich „drobiazgów” jak gra po godz. 23, co także skutecznie zmniejsza dochodowość imprezy. Na te kwestie mają wpływ lokalne przepisy.

Cała Warszawa to czwarta runda :shock: :lol:

Żeby zrozumieć finansową potęgę Wimbledonu, wystarczy zestawić go z budżetem rozgrywanego obecnie BNP Paribas Warsaw Open czy innych turniejów z serii WTA 250. Te generują zaledwie od 1,3 do 2 mln dol. wpływów. I najczęściej są deficytowe. No ale tak musi być, skoro cała pula nagród w Warszawie to... wimbledońska wypłata jednego singlisty za czwartą rundę. Czyli tyle, ile zarobił Hurkacz. Iga za ćwierćfinał otrzymała już znacznie więcej.

Tenisiści z pieniędzy, które zarabia turniej, otrzymują więc w sumie około 10–15 procent. Od lat walczą o większy kawałek tortu. Na razie bez powodzenia...
Pieniądz robi pieniądz a bieda robi jeszcze wiekszą biedę !!!

slayer74
Kapitan
Posty: 44305
Rejestracja: 19 lip 2005 13:21
Lokalizacja: West Poland- FZ 1974

Re: Gospodarka w Wielkiej Brytanii i giełda w Londynie

Postautor: slayer74 » 31 lip 2023 10:26

Obrazek
Obrazek

Take Five: Duży czy większy?

Bank Anglii jest ostatnim z dużych banków centralnych, który spotka się przed przerwą wakacyjną, ale dane ze strefy euro, dane o zatrudnieniu w USA i pogłoski w chińskim sektorze nieruchomości utrzymają rynki zajęte, gdy sezon zysków dobiegnie końca.

Oto spojrzenie na nadchodzący tydzień na rynkach od Li Gu w Szanghaju, Amandy Cooper, Lawrence'a White'a i Dhary Ranasinghe w Londynie oraz Iry Iosebashvili w Nowym Jorku.

1/ZACHOWAJ SPOKÓJ I POSTAW NA FUNTA SZTERLINGA

Kiedy Bank Anglii spotka się 2 sierpnia, decydenci w końcu będą mieli się czym cieszyć. Inflacja nie przyspieszyła od lutego i pojawiają się oznaki, że powszechna presja cenowa zaczyna słabnąć.

Ale BoE jest rutynowo oskarżany o pozostawanie za krzywą. Decydenci potrzebowali ośmiu miesięcy, aby obniżyć inflację do 7,9% ze szczytowego poziomu 11,1%. EBC potrzebował połowy tego czasu, aby osiągnąć takie samo tempo spadku.

Rynki pieniężne pokazują, że inwestorzy uważają, że szanse są podzielone na podwyżkę o 25 pb lub 50 pb. Inwestorzy aż nazbyt dobrze zdają sobie sprawę z tego, ile jeszcze ma do zrobienia BoE. W końcu mają najcenniejszy zakład na funta szterlinga od 2014 roku.

W międzyczasie rynki będą również pracować nad skutkami piątkowego posunięcia Banku Japonii, aby uelastycznić politykę kontroli krzywej dochodowości i osłabić zobowiązanie do obrony limitu długoterminowych stóp procentowych.
...
https://www.investing.com/news/economy/ ... er-3138602
Pieniądz robi pieniądz a bieda robi jeszcze wiekszą biedę !!!


Wróć do „Zagranica”

REKLAMA

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 5 gości