Gospodarka w Niemczech, giełda we Frankfurcie Deutsche Wirtschaft und Börse

czyli wszystkie giełdy bardziej rozwinięte niż GPW
slayer74
Kapitan
Posty: 44305
Rejestracja: 19 lip 2005 13:21
Lokalizacja: West Poland- FZ 1974

Re: Gospodarka w Niemczech, giełda we Frankfurcie Deutsche Wirtschaft und Börse

Postautor: slayer74 » 21 sty 2022 11:09

Nowy rząd Niemiec chce przyciągnąć 400 tys. pracowników z zagranicy rocznie.

https://www.pb.pl/nowy-rzad-niemiec-chc ... ie-1139140
Pieniądz robi pieniądz a bieda robi jeszcze wiekszą biedę !!!

REKLAMA


slayer74
Kapitan
Posty: 44305
Rejestracja: 19 lip 2005 13:21
Lokalizacja: West Poland- FZ 1974

Re: Gospodarka w Niemczech, giełda we Frankfurcie Deutsche Wirtschaft und Börse

Postautor: slayer74 » 24 sty 2022 23:26

Pandemia koronawirusa spowodowała ogromne straty ekonomiczne w ciągu ostatnich dwóch lat. Instytut Gospodarki Niemieckiej (IW) w Kolonii szacuje szkody dla gospodarki od 2020 roku na 350 mld euro – informuje telewizja ARD.

IW wyliczył, że duża część strat wynika z mniejszej konsumpcji prywatnej – m.in. z powodu lockdownów. Ponadto zmniejszyły się inwestycje przedsiębiorstw. Nastąpił gwałtowny spadek obrotów z zagranicą.

W rezultacie realny produkt krajowy brutto (PKB) w drugim kwartale 2020 roku spadł o jedenaście procent rok do roku. Według badania, w drugim roku pandemii decydujące znaczenie miały problemy w łańcuchach dostaw: brakujące komponenty spowodowały szczególne problemy w przemyśle motoryzacyjnym.

W pierwszych trzech miesiącach tego roku może dojść do kolejnych braków w wysokości 50 mld euro, uważa instytut. Podnoszenie się gospodarki po pandemii "potrwa lata". Nawet jeśli do końca 2022 r. produkt krajowy brutto osiągnie ponownie poziom sprzed kryzysu, to i tak będzie istniała "znaczna przepaść" w wynikach gospodarczych w porównaniu z sytuacją, gdyby nie było pandemii.

"Nowy wariant koronawirusa Omikron daje jednak również powody do nadziei", wyjaśnia ekonomista IW Michael Groemling. "Jeśli w tym roku wejdziemy w fazę endemiczną, sprawy powinny znów zacząć wyglądać lepiej".

WHO: Prawdopodobnie zbliża się koniec pandemii koronawirusa w Europie
Hans Kluge, dyrektor regionalny Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) na Europę, przyznał w niedzielę, że "prawdopodobnym" jest zbliżanie się do końca pandemii koronawirusa na kontynencie – poinformowała agencja AFP.

"To prawdopodobne, że kontynent zmierza w kierunku pokonania pandemii" – powiedział Kluge, dodając, że nadal konieczne jest zachowanie ostrożności ze względu na dużą zdolność wirusa do mutacji.

Dyrektor regionalny WHO ocenił, że do marca 2022 roku około 60 proc. Europejczyków może zakazić się wariantem Omikron. Po osiągnięciu szczytu zakażeń "wykształcona zostanie kilkutygodniowa odporność populacyjna wynikająca z kampanii szczepień lub przejścia choroby COVID-19" – wskazał Kluge. "Oczekujemy, że sytuacja znacząco się uspokoi przed nawrotem choroby w okolicach końca roku, jednak powrót ten nie będzie oznaczał powrotu pandemii" – dodał.

Obejmujące 53 kraje biuro WHO na Europę podało, że w regionie w połowie stycznia wariant Omikron odpowiadał za 15 proc. wszystkich nowych zakażeń koronawirusem. Na początku miesiąca nowy wariant SARS-CoV-2 zidentyfikowano u 6 proc. nowo zakażonych

https://www.msn.com/pl-pl/wiadomosci/po ... hp&pc=U531
Pieniądz robi pieniądz a bieda robi jeszcze wiekszą biedę !!!

slayer74
Kapitan
Posty: 44305
Rejestracja: 19 lip 2005 13:21
Lokalizacja: West Poland- FZ 1974

Re: Gospodarka w Niemczech, giełda we Frankfurcie Deutsche Wirtschaft und Börse

Postautor: slayer74 » 31 sty 2022 17:37

Niemieckie Stowarzyszenie Browarników uważa, że piwo powinno być droższe. Organizacja apeluje do rządu o pomoc i kontrolę w sprawie cen. Ostro atakuje też branżę handlową. - Każdy, kto oczekuje jakości, musi być gotów za nią zapłacić odpowiednią cenę - podkreśla prezes stowarzyszenia Holger Eichele.

Jak opisuje "Die Welt", Niemieckie Stowarzyszenie Browarników (DBB) ostro zaatakowało branżę handlową z powodu jej polityki cenowej dotyczącej sprzedaży piwa. "Cena piwa w Niemczech jest zdecydowanie zbyt niska" – podkreśla DBB.

Cena piwa musi być "odpowiednia"
DBB oskarża sieci spożywcze o "psucie rynku" piwa i tym samym dewaluację jego wartości. Jak wyjaśnia szef DBB Holger Eichele, szczególnie podczas pandemii handel stosował zbyt często różnego rodzaju promocje na markowe piwa, które zamieniły się w "niepokojącą, rujnującą branżę browarniczą wojnę cenową" prowadzoną przez handel.

- Każdy, kto oczekuje jakości, musi być gotów za nią zapłacić odpowiednią cenę – podkreśla Eichele. Z drugiej strony wiadomo, że wzrosło uznanie konsumentów dla żywności i napojów wysokiej jakości. - Życzylibyśmy sobie, aby dostrzegły to sieci spożywcze, które najwyraźniej nie chcą przyznać się do nadmiernych wzrostów kosztów, na które narażeni są ich dostawcy - dodaje prezes DBB.

Wystarczy spojrzeć na gazetki promocyjne sieci spożywczych, aby zauważyć, że oferty promocyjne piwa pojawiają się zwykle na pierwszej lub ostatniej stronie, aby były lepiej widoczne – zauważa "Die Welt". Dzieje się tak, ponieważ piwo generuje ruch w sprzedaży żywności, podobnie jak kawa, mięso czy mrożonki. "Szczególnie w czasach pandemii walka o klientów za pomocą agresywnych ofert jest bardzo widoczna" – podkreśla "Die Welt".

- Zdecydowanie popieramy ministra rolnictwa, gdy żąda od handlu rozsądnych cen za żywność – mówi Eichele. - Ważne jest, aby nowy rząd federalny miał wpływ na sieci handlowe, a także zadawał ważne pytania - dodaje.

Sieć Edeka, lider rynku spożywczego w Niemczech, odnosząc się do zarzutów DBB, argumentuje, że "konsumenci w Niemczech i Europie cierpią obecnie z powodu wysokiej inflacji i wzrostu cen żywności". "Wiemy, że wiele z tych żądań w żaden sposób nie jest uzasadnionych zwiększonymi kosztami. W interesie konsumenta nie możemy i nie chcemy zaakceptować podwyżek cen. Dlatego każda podwyżka jest dokładnie badana" – dodaje rzecznik Edeki.

Czytaj też: Inflacja w Belgii najwyższa od prawie 40 lat. To przedsmak tego, co czeka nas w Polsce

Wiele dużych browarów ogłosiło, że na wiosnę wprowadzi podwyżki cen w związku z gwałtownym wzrostem kosztów energii, surowców i materiałów opakowaniowych.

Pandemia uderzyła w browary
Z danych DBB wynika, że pandemia doprowadziła do dużych strat niemieckiego przemysłu piwowarskiego w 2021 roku. Szacowany spadek wyniósł około 3-4 proc. w porównaniu do 2020 roku. "To przekłada się na sprzedanie około 200-300 mln litrów piwa alkoholowego" – podkreśla DBB.

Ten spadek sprzedaży to w dużej mierze wynik lockdownu w branży gastronomicznej i eventowej w pierwszej połowie zeszłego roku oraz odwołania tysięcy imprez. "Oczekuje się, że rynek ten będzie jednak powoli się odbudowywał" – podsumowuje "Die Welt".
Pieniądz robi pieniądz a bieda robi jeszcze wiekszą biedę !!!

slayer74
Kapitan
Posty: 44305
Rejestracja: 19 lip 2005 13:21
Lokalizacja: West Poland- FZ 1974

Re: Gospodarka w Niemczech, giełda we Frankfurcie Deutsche Wirtschaft und Börse

Postautor: slayer74 » 06 lut 2022 11:56

Minister gospodarki Niemiec Robert Habeck uważa, że jego kraj musi szukać alternatywy dla rosyjskiego gazu. Skrytykował przy tym możliwość uruchomienia gazociągu Nord Stream 2.

Sytuacja geopolityczna zmusza Niemcy do "tworzenia innych możliwości importu i dywersyfikacji dostaw" - powiedział polityk Zielonych gazetom Funke-Mediengruppe i francuskiemu dziennikowi "Ouest-France".

"Musimy lepiej przygotować się do następnej zimy. Już nad tym pracujemy" - podkreślił Habeck. "Nasz rynek gazu jest całkowicie zderegulowany. Państwo nie ma wpływu i to nie może tak zostać"

dodał.
Niemcy importują ponad 50 proc. gazu z Rosji. Zdaniem Habecka sytuacja geopolityczna zmusza Niemcy do "tworzenia innych możliwości importu i dywersyfikacji dostaw, w tym kwestii infrastrukturalnych", gdyż taka jest polityka bezpieczeństwa.

"Musimy tutaj działać i lepiej się zabezpieczyć. Jeśli tego nie zrobimy, staniemy się pionkiem w grze"

oświadczył minister.
Jednocześnie Habeck ostrzegł przed konsekwencjami uruchomienia gazociągu Nord Stream 2.

"Z geopolitycznego punktu widzenia Nord Stream 2 nie tylko pogłębia zależność od rosyjskiego gazu, ale także koncentruje się na trasie dostaw, która jest podatna na zagrożenia"

ocenił.
Jego zdaniem Nord Stream 2 zwiększa potrzebę dywersyfikacji dostaw gazu.

"Ostatnie tygodnie i konflikt na wschodniej Ukrainie zwiększyły nasze obawy, że Rosja wykorzystuje dostawy gazu także przeciwko interesom Niemiec"

oświadczył Habeck.
Jeśli Rosja zaatakuje Ukrainę, "można sobie wyobrazić wszelkie sankcje, które są odpowiednie, aby zmusić Rosję do wycofania się" - powiedział minister. Według niego sytuacja jest obecnie niebezpieczna, a celem musi być deeskalacja.

"Jednocześnie słusznie USA i Unia Europejska mówią jednogłośnie: jeśli Rosja napadnie na Ukrainę, zapłaci za to wysoką cenę ekonomiczną"

https://www.msn.com/pl-pl/wiadomosci/ot ... hp&pc=U531
Pieniądz robi pieniądz a bieda robi jeszcze wiekszą biedę !!!

slayer74
Kapitan
Posty: 44305
Rejestracja: 19 lip 2005 13:21
Lokalizacja: West Poland- FZ 1974

Re: Gospodarka w Niemczech, giełda we Frankfurcie Deutsche Wirtschaft und Börse

Postautor: slayer74 » 11 mar 2022 13:17

Niemcy i inne państwa popełniły strategiczny błąd polegający na tym, żeby się uzależnić od rosyjskiego gazu i rosyjskich surowców - powiedział w piątek premier Mateusz Morawiecki po szczycie UE, który odbył się w podparyskim Wersalu. Dzisiaj Niemcy, Austria i inne kraje chcą się z tego wycofać - dodał.

Premier Mateusz Morawiecki po unijnym szczycie był m.in. pytany o to, czy faktycznie dyskusja dotycząca kwestii sankcji, jeżeli chodzi o embargo surowców z Rosji, jest zamknięta i czy nie będzie takich sankcji oraz o to, czy np. za dwa tygodnie podczas formalnego spotkania Rady Europejskiej ta dyskusja będzie kontynuowana.

"Odcinamy rosyjskie firmy gazowe, naftowe, przemysłu petrochemicznego nie tylko do technologii, ale także i od gotówki. Te sankcje już się dzieją na naszych oczach" – zapewnił Morawiecki. Jak zaznaczył, "za każdym razem podnosimy poprzeczkę wyżej, za każdym razem chcemy więcej, chcemy, żeby odcinać kolejne porcje tlenu od machiny wojennej Władimira Putina".

"Kilka lat temu to Niemcy i inne państwa popełniły strategiczny błąd, polegający na tym, żeby się uzależnić od rosyjskiego gazu i rosyjskich surowców" - powiedział szef rządu. Jak podkreślił, "dzisiaj wprost lub między słowami przyznają, że to był gigantyczny błąd". "Dzisiaj Niemcy, Austria i inne kraje chcą się z tego wycofać" - wskazał.

Przypomniał także, że "Polska rozpoznała bardzo niebezpieczne plany Władimira Putina już wcześniej". "Decyzją prezydenta Lecha Kaczyńskiego zaczęliśmy budować gazoport w Świnoujściu, którego budowa została zakończona parę lat temu. Ale decyzją tego rządu Prawa i Sprawiedliwości, pięć-sześć lat temu, podjęliśmy decyzję o budowie gazociągu bałtyckiego" – wyjaśnił.

Morawiecki podkreślił, że "w ciągu najbliższego pół roku - ośmiu miesięcy otworzymy ten gazociąg". "To będzie oznaczało, że Polska jest niezależna od szantażu gazowego Putina. To wielkie, gigantyczne osiągniecie naszego rządu, Rzeczypospolitej. Pierwszy raz państwo, które leży tak blisko Rosji, będzie niezależne od rosyjskiego gazu, dzięki gazociągowi bałtyckiemu" - zapewnił.

"My te trendy rozpoznaliśmy, mówiliśmy o nich. Okazało się, że mieliśmy rację. Apelowaliśmy o wykluczenie Nord Stream 2. Dziś Europa przyznaje nam racje" – zaznaczył premier.

Gazociąg Baltic Pipe ma utworzyć nową drogę dostaw gazu ziemnego z Norwegii na rynki duński i polski oraz do użytkowników końcowych w krajach sąsiednich. Gazociąg będzie mógł przesyłać 10 mld m sześc. gazu ziemnego rocznie do Polski oraz 3 mld m sześc. z Polski do Danii. Inwestorami są operatorzy przesyłowi: duński Energinet i polski Gaz-System. Według planów ma zacząć działać 1 października 2022 r. (PAP)

https://www.msn.com/pl-pl/wiadomosci/po ... d=msedgntp
Pieniądz robi pieniądz a bieda robi jeszcze wiekszą biedę !!!

slayer74
Kapitan
Posty: 44305
Rejestracja: 19 lip 2005 13:21
Lokalizacja: West Poland- FZ 1974

Re: Gospodarka w Niemczech, giełda we Frankfurcie Deutsche Wirtschaft und Börse

Postautor: slayer74 » 18 mar 2022 18:00

Droższe zakupy w Niemczech. Niemcy chomikują olej i mąkę

Federalne Stowarzyszenie Niemieckiego Handlu Żywnością (BVLH) apeluje do mieszkańców Niemiec o powstrzymanie się od gromadzenia zapasów. – Prosimy o solidarne zachowanie i kupowanie tylko tego, co jest bezpośrednio potrzebne – powiedział rzecznik BVLH Christian Boettcher.

W niektórych sklepach zaczyna brakować oleju słonecznikowego, ale i mąki. Niektóre sieci wprowadziły już ograniczenia w zakupach.

Stowarzyszenie przemysłu przetwórstwa nasion oleistych w Niemczech (Ovid) ostrzegło, że za kilka tygodni z powodu wojny w Ukrainie może zabraknąć w Niemczech oleju słonecznikowego. Konsumenci mogą jednak łatwo przestawić się na inne oleje, np. olej rzepakowy.

Również Niemiecki Związek Rolników (DBV) odradza gromadzenie zapasów żywności z obawy przed skutkami wojny. „Gromadzenie zapasów jest całkowicie bezsensowne” – powiedział przewodniczący DBV, Joachim Rukwied, dziennikowi „Passauer Neue Presse”. Dodał, że dostawy zboża do Niemiec są „co najmniej w tym roku zabezpieczone”. „Żyjemy w regionie sprzyjającym uprawie zbóż, a stopień samowystarczalności w UE jest bardzo wysoki” – dodał Rukwied, odnosząc się do możliwych niedoborów ukraińskich i rosyjskich produktów rolnych.

Aldi podnosi ceny
Tymczasem gwałtowny wzrost kosztów energii i problemy logistyczne mają wpływ na handel żywnością. Lider rynku dyskontowego Aldi podnosi ceny setek produktów. – Tam, gdzie koszty zakupu zmieniają się w zależności od aktualnej sytuacji rynkowej, musimy również podnieść ceny sprzedaży – argumentuje rzecznik Aldi.

Takiej fali podwyżek cen nie było od lat. Jak donosi branżowy magazyn „Lebensmittel Zeitung”, dotyczy to w przypadku Aldi około 400 produktów. Śladem koncernu pójdą też inne sieci, bo dla wielu sprzedawców detalicznych wytyczną w podstawowym segmencie cenowym są ceny w Aldi. Konkurencyjny Lidl nie komentuje jeszcze sprawy podwyżek.

Rzecznik prasowy Aldi wyjaśnił, że sytuacja na rynku od miesięcy jest naznaczona wieloma wyzwaniami. Związane jest to z trudnościami w transporcie morskim, falą omikronu, brakiem kierowców ciężarówek oraz wzrostem kosztów energii i surowców. Wojna w Ukrainie jeszcze bardziej zaostrzyła sytuację.

Co podrożało najbardziej?
Jak podaje magazyn „Lebensmittel Zeitung”, podwyżka jest różna w zależności od produktu. Raz jest to kwestia 10 centów, a innym razem jednego euro. Najbardziej wzrosły ceny kawy, ale także różnych artykułów drogeryjnych, pieczywa, detergentów, słonych przekąsek i mrożonek.

Wiele branż wezwało ostatnio sprzedawców detalicznych do podniesienia cen, m.in. z powodu wysokich cen energii i surowców oraz wyższych kosztów logistyki. Branża przetwórstwa ziemniaków zażądała od handlu „nowej kalkulacji” z uwagi na niebotyczne koszty energii oraz niedoboru ważnych surowców rolnych, takich jak olej słonecznikowy i rzepakowy.

Związki przemysłu piekarskiego ostrzegały z kolei, że wojna w Ukrainie i rosyjski zakaz eksportu pszenicy, żyta i jęczmienia wywinduje ceny. Piekarze są też zaniepokojeni rosnącymi kosztami energii.

Na wysokie koszty skarży się także przemysł mięsny i domaga się więcej pieniędzy za swoje produkty od sieci Aldi, Rewe czy Edeka. Według danych Federalnego Urzędu Statystycznego ceny konsumpcyjne żywności i napojów bezalkoholowych były już w lutym tego roku o 5,1 procent wyższe niż rok temu.

https://www.msn.com/pl-pl/finanse/najpo ... hp&pc=U531
Pieniądz robi pieniądz a bieda robi jeszcze wiekszą biedę !!!

slayer74
Kapitan
Posty: 44305
Rejestracja: 19 lip 2005 13:21
Lokalizacja: West Poland- FZ 1974

Re: Gospodarka w Niemczech, giełda we Frankfurcie Deutsche Wirtschaft und Börse

Postautor: slayer74 » 19 mar 2022 15:52

Niemiecki CLAAS zamyka zakład w Rosji. Ukraina jest najważniejsza

Jeden z największych światowych producentów maszyn rolniczych zatrzymał pracę swojej rosyjskiej fabryki. Ukraina jest spichlerzem Europy i dla CLASS ma znaczenie strategiczne - przyznaje koncern.

Przedstawicielstwo niemieckiej firmy CLAAS w Ukrainie poinformowało, że koncern jest „zszokowany eskalacją przemocy” w kraju, w związku z czym zatrzymuje pracę swojego przedsiębiorstwa w Rosji.

„Jesteśmy firmą rodzinną, która uczestniczy w zbiorach zbóż na całym świecie, a Ukraina jest spichlerzem pszenicy w Europie i ma dla CLAAS ogromne znaczenie strategiczne. Już zawiesiliśmy produkcję w naszym zakładzie w Rosji” – poinformowała spółka w komunikacie na swojej ukraińskiej stronie internetowej. Takiego przekazu nie ma na rosyjskich, jak i niemieckich stronach CLASS.

https://www.msn.com/pl-pl/wiadomosci/ot ... hp&pc=U531
Pieniądz robi pieniądz a bieda robi jeszcze wiekszą biedę !!!

slayer74
Kapitan
Posty: 44305
Rejestracja: 19 lip 2005 13:21
Lokalizacja: West Poland- FZ 1974

Re: Gospodarka w Niemczech, giełda we Frankfurcie Deutsche Wirtschaft und Börse

Postautor: slayer74 » 30 mar 2022 11:41

Zaopatrzenie w gaz. Niemcy ogłaszają stan ostrzegawczy

Ministerstwo gospodarki tłumaczy, że to działanie profilaktyczne. Ale apeluje do firm i osób prywatnych o ograniczenie zużycia gazu.

Wobec rosyjskiej inwazji na Ukrainęrząd Niemiec przygotowuje się na możliwość poważnego pogorszenia się zaopatrzenia kraju w gaz. Minister gospodarki Robert Habeck ogłosił w środę (30.03.22) tak zwany wczesny stan ostrzegawczy, czyli pierwszy stopień przewidziany w planie awaryjnym dla dostaw gazu.

Jak podkreślono, to działanie profilaktyczne, a bezpieczeństwo dostaw jest dalej zapewnione. „Nie ma obecnie niedoborów w zaopatrzeniu” - zapewnił Habeck. „Musimy jednak wzmocnić środki zabezpieczające, aby być przygotowanym na wypadek eskalacji ze strony Rosji” - dodał.

Niemiecki minister tłumaczył, że wprowadzenie pierwszego stopnia planu awaryjnego oznacza zwołanie sztabu kryzysowego, który przeanalizuje stan zaopatrzenia w surowiec, aby – w razie konieczności – móc podjąć dalsze decyzje o poprawie bezpieczeństwa dostaw.

Ograniczyć zużycie
Szef resortu gospodarki podkreślił, że gazu na razie nie brakuje, ale zaapelował o oszczędne obchodzenie się z surowcem. „Każdy odbiorca gazu – od firm po prywatne gospodarstwa domowe – zobowiązany jest do redukcji zużycia jak to tylko możliwe” – dodał Habeck.

W skład sztabu kryzysowego w ministerstwie gospodarki wchodzą przedstawiciele niemieckiej administracji państwowej oraz dostawców energii. Dostawcy gazu i operatorzy gazociągów zobowiązani są do regularnego raportowania rządowi aktualnego stanu zaopatrzenia.

Jak podano, strona państwowa nie zaczęła jeszcze interweniować na rynku gazu.

Powodem ogłoszenia pierwszego stopnia planu awaryjnego są żądania Rosji, aby opłaty za dostarczony gaz dokonywać w rublach, a nie jak dotąd w dolarach czy euro. „Nikt nie będzie dostarczał gazu za darmo, a płacić można tylko w rublach” - powiedział we wtorek rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow.

Płatność w rublach wzmocniłaby rosyjską walutę, która mocno straciła na wartości w związku z wprowadzeniem zachodnich sankcji wobec Rosji. Kraje uprzemysłowione skupione w G7 w tym Niemcy, a także Unia Europejska odrzucają jednak rozliczanie transakcji w rublach.

Niemiecki plan awaryjny dla dostaw gazu przewiduje trzy stopnie. Ogłoszony właśnie pierwszy stopień oznacza, że istnieją konkretne i wiarygodne sygnały, iż może dojść do zdarzenia, które poważanie zagrozi zabezpieczeniu w surowiec.

Najwyższy - trzeci stopień przewiduje już interwencję państwa, które musi zapewnić dostawy dla szczególnie chronionych odbiorców. To m.in. prywatne gospodarstwa domowe, szpitale czy służby ratunkowe.

https://www.msn.com/pl-pl/wiadomosci/po ... d=msedgntp
Pieniądz robi pieniądz a bieda robi jeszcze wiekszą biedę !!!

slayer74
Kapitan
Posty: 44305
Rejestracja: 19 lip 2005 13:21
Lokalizacja: West Poland- FZ 1974

Re: Gospodarka w Niemczech, giełda we Frankfurcie Deutsche Wirtschaft und Börse

Postautor: slayer74 » 30 mar 2022 11:54

Dlaczego Niemcy z takim uporem prowadzą prorosyjską politykę? Kaczyński: Interesy i uzależnienia...

"Dziś to właśnie Berlin jest hamulcowym najboleśniejszych sankcji. Tam ciągle aktualna jest bismarckowska wizja Niemiec, które układając się z Rosją, mogą dominować w Europie" - mówi w wywiadzie dla "Gazety Polskiej" wicepremier i prezes PiS Jarosław Kaczyński. Warto przeczytać wywiad, który przeprowadzili redaktorzy Katarzyna Gójska i Tomasz Sakiewicz.

Dlaczego Niemcy znalazły się w ogniu krytyki za postawę wobec rosyjskiej inwazji na Ukrainę? Według portalu Investigate Europe, Niemcy w latach 2015-20 sprzedały Rosji m.in. lodołamacze, uzbrojenie strzeleckie i pojazdy za łączną kwotę 121,8 mln euro. Kiedy wybuchła wojna, prezentują dość specyficzną postawę, w porównaniu do innych krajów europejskich. Przemawiający w Bundestagu Wołodymyr Zełenski nie szczędził im gorzkich słów. Kiedy jego przemówienie się skończyło, posłowie... odrzucili propozycję debaty na temat sytuacji na Ukrainie. Z kolei prezydent RFN Frank-Walter Steinmeier wyraził zaniepokojenie, spowodowanymi wzburzeniem związanym z wojną na Ukrainie, atakami na osoby... pochodzenia rosyjskiego mieszkające w Niemczech.

Czytaj również: Wojna wynikiem wieloletniej polityki Merkel? Niemiecki dziennikarz: „Błędy tylko zachęcały Putina”

"Dlaczego Niemcy z takim uporem nadal prowadzą prorosyjską politykę?" - to pytanie Katarzyna Gójska i Tomasz Sakiewicz zadali prezesowi PiS Jarosławowi Kaczyńskiemu. Ten nie miał wątpliwości, o co chodzi. - Interesy i uzależnienia - wskazał.

- Niemcy ciągle widzą się w roli partnera Moskwy, jej surowce energetyczne są uznawane za pod stawę ekspansji niemieckiej gospodarki. Dziś to właśnie Berlin jest hamulcowym najboleśniejszych sankcji. Tam ciągle aktualna jest bismarckowska wizja Niemiec, które układając się z Rosją, mogą dominować w Europie. Nie bez znaczenia są również czasy NRD i Stasi. Proszę pamiętać, iż ta służba była ogromna – liczyła ponad 100 tys. funkcjonariuszy. Dla porównania jej peerelowska odpowiedniczka miała jedną czwartą tego, a przecież Polska była dwa razy liczniejsza od wschodnich Niemiec. Ogromny wysiłek Stasi był na kierowany na infiltrację RFN. To z tego powodu bardzo wielu polityków zastrzegło sobie utajnienie swoich akt Stasi. Wśród nich był również Helmut Kohl. Nawet rodziny zmarłych niemieckich polityków skutecznie blokowały upublicznienie za wartości archiwum Stasi na ich temat. Nie sugeruję, że byli oni agentami Stasi, ale należy zakładać, iż ta służba miała na nich kompromitujące materiały - odpowiedział wicepremier Kaczyński.

https://www.msn.com/pl-pl/wiadomosci/po ... 2e19d3212b
Pieniądz robi pieniądz a bieda robi jeszcze wiekszą biedę !!!

slayer74
Kapitan
Posty: 44305
Rejestracja: 19 lip 2005 13:21
Lokalizacja: West Poland- FZ 1974

Re: Gospodarka w Niemczech, giełda we Frankfurcie Deutsche Wirtschaft und Börse

Postautor: slayer74 » 03 kwie 2022 22:54

Niemiecka inflacja – 7,3 proc.
W marcu inflacja w Niemczech wzrosła do 7,3 proc., najwyższego poziomu od listopada 1981 r. Tyle że wtedy główna stopa procentowa Bundesbanku wynosiła 11,4 proc. Dzisiaj główna stopa EBC pozostaje na poziomie 0 proc.

https://www.parkiet.com/gospodarka-swia ... a-7-3-proc
Pieniądz robi pieniądz a bieda robi jeszcze wiekszą biedę !!!

slayer74
Kapitan
Posty: 44305
Rejestracja: 19 lip 2005 13:21
Lokalizacja: West Poland- FZ 1974

Re: Gospodarka w Niemczech, giełda we Frankfurcie Deutsche Wirtschaft und Börse

Postautor: slayer74 » 08 kwie 2022 10:06

Wreszcie pojawi się poważna konkurencja dla Rossmanna. Do Polski wchodzi niemiecki gigant

Opanowali Niemcy, w Czechach i na Słowacji mają potężne udziały w rynku. Dosłownie za chwilę sieć drogerii DM Drogerie Markt pojawi się w Polsce. Nad Wisłą potentat będzie miał jednak naprawdę długą drogę do przebycia, bo Rossmann niemal zmonopolizował ten segment sprzedaży.

DM Drogerie Markt mają prawie 4 tys. sklepów w trzynastu krajach Europy. Mocną pozycję, sięgająca kilkunastu procent udziały w rynku, sieć zdobyła m.in. w Czechach, w Słowacji, Węgrzech i Bułgarii.

Czy DM ma szansę naruszyć monopol Rossmanna?
Zadanie będzie ekstremalnie trudne. Polski rynek jest zabetonowany i w ostatnim czasie liczba drogerii raczej malała niż rosła. Na koniec 2020 r. było ich niespełna 8 tys.

Wśród marek, które są na nim obecne, Rossmann rządzi niepodzielnie. Reszta konkurencji jak SuperPharm, Sephora, a nawet należąca do właściciela Biedronki sieć Hebe nie wychodzi powyżej 10 proc. udziału w rynku.

Oczywiście sytuacja wygląda tak tylko wtedy, gdy mówimy o sklepach wyspecjalizowanych w sprzedaży szamponów, odżywek itd. Wielu Polaków zaopatruje się w takie produkty w dyskontach. Z danych PMR wynika, że Lidl i Biedronka mogą odpowiadać za jedną ósmą sprzedaży.

https://www.msn.com/pl-pl/finanse/najpo ... 63f8185ef9
Pieniądz robi pieniądz a bieda robi jeszcze wiekszą biedę !!!

slayer74
Kapitan
Posty: 44305
Rejestracja: 19 lip 2005 13:21
Lokalizacja: West Poland- FZ 1974

Re: Gospodarka w Niemczech, giełda we Frankfurcie Deutsche Wirtschaft und Börse

Postautor: slayer74 » 09 kwie 2022 10:33

"Der Spiegel": duże podwyżki cen zmuszają większość Niemców do zaciskania pasa

Większość Niemców, spodziewając się trwałych skutków inflacji i podwyżek cen, zaczęło już ograniczać swoje wydatki - wynika z sondażu przeprowadzonego na zlecenie tygodnika „Der Spiegel”. Zdecydowana większość jest zdania, że rząd powinien podjąć działania interwencyjne.

https://www.pb.pl/der-spiegel-duze-podw ... sa-1147196
Pieniądz robi pieniądz a bieda robi jeszcze wiekszą biedę !!!

slayer74
Kapitan
Posty: 44305
Rejestracja: 19 lip 2005 13:21
Lokalizacja: West Poland- FZ 1974

Re: Gospodarka w Niemczech, giełda we Frankfurcie Deutsche Wirtschaft und Börse

Postautor: slayer74 » 13 kwie 2022 14:30

Derusyfikacja po niemiecku. Tak Berlin zerwie z uzależnieniem surowcowym od Rosji

Będą pływające terminale LNG, ułatwienia przy budowie m.in. wiatraków i przejmowanie kontroli nad strategicznymi spółkami.

Niemcy należą do tych europejskich krajów, które są w dużym stopniu zależne od importu rosyjskiego gazu. W ubiegłych dwóch latach importowali stamtąd ok. 50 proc. zużywanego paliwa, czyli ok. 50 mld m sześc. rocznie. Dla porównania: to prawie tyle, co Polska zużyła przez ostatnie trzy lata. – Kolejne rządy Republiki Federalnej Niemiec przez lata świadomie uzależniały niemiecką gospodarkę od taniego surowca z Rosji. Elity polityczno-biznesowe wierzyły, że to jest obopólne uzależnienie obu krajów. Dziś jest jasne, że jest ono asymetryczne i na niekorzyść Niemiec – tłumaczy Michał Kędzierski, analityk specjalizujący się w niemieckiej energetyce w Ośrodku Studiów Wschodnich.

Po rosyjskiej napaści na Ukrainę to ma się zmienić, Republika Federalna ma zdywersyfikować swoje źródła energii i uniezależnić się od surowców z Federacji Rosyjskiej. „Tylko wspólnym wysiłkiem pożegnamy rosyjski gaz – zaangażowane muszą być władze federalne, krajowe, lokalne, firmy i gospodarstwa domowe. Potrzebny jest rozwój odnawialnych źródeł energii, konsekwentna redukcja zużycia na wszystkich poziomach, dywersyfikacja i szybki wzrost wykorzystania wodoru. Wtedy możliwe jest uniezależnienie się w dużej mierze od rosyjskiego gazu do połowy 2024 r.” – zapowiadał w marcu Robert Habeck, minister gospodarki i ochrony klimatu.

Niemcy nie chcą natychmiast zrezygnować z dostaw, ponieważ to sparaliżowałoby tak ważne branże, jak choćby przemysł chemiczny, odpowiadający m.in. za produkcję nawozów.

Mimo to niemieckie ministerstwo gospodarki zaczęło planować, jak mogłoby wyglądać zużycie przy zmniejszeniu podaży gazu i które firmy najszybciej odczują ewentualne ograniczenia. Ryzyko zakręcenia kurka przez Rosję istnieje. „Niemcy nie są przygotowane na wypadek ograniczenia dostaw gazu. By zminimalizować straty dla gospodarki, my w razie kryzysu powinniśmy otrzymywać co najmniej 70 proc. naszego zapotrzebowania” – wyjaśniał na łamach tygodnika „Der Spiegel” Uwe Liebelt z chemicznego giganta BASF. Przemysł odpowiada za prawie 40 proc. zużycia gazu i przedsiębiorcom jest go znacznie trudniej zastąpić niż prywatnym odbiorcom, ponieważ często surowiec jest niezbędny w samym procesie produkcyjnym, a nie „tylko” jako źródło energii.

https://www.msn.com/pl-pl/finanse/najpo ... ce22f71fe0
Pieniądz robi pieniądz a bieda robi jeszcze wiekszą biedę !!!

slayer74
Kapitan
Posty: 44305
Rejestracja: 19 lip 2005 13:21
Lokalizacja: West Poland- FZ 1974

Re: Gospodarka w Niemczech, giełda we Frankfurcie Deutsche Wirtschaft und Börse

Postautor: slayer74 » 15 kwie 2022 12:42

Jakubiak: Jedynym beneficjentem UE są Niemcy. Nawet Francja do niej dokłada

Unia Europejska jest narzędziem w rękach Niemiec do robienia interesów – uważa Marek Jakubiak, były kandydat na prezydenta.

– Okazuje się, że ci geszefciarze z zachodniej strony Odry zajmują się po prostu niczym innym, jak tylko robieniem interesów ponad głowami państw Unii Europejskiej i ponad głowami Polaków – mówił Jakubiak w TVP Info.

W programie rozmawiano o bliskich stosunkach Niemiec z Rosją i podejściu Berlina do pomocy Ukrainie, która od 24 lutego broni się przed rosyjską inwazją.

– To jest żadna tajemnica, że w 2019 roku (Emmanuel - red.) Macron mówił o Eurazji, że budujemy wielkie państwo od Władywostoku po Lizbonę. Dziewięć dni temu (Dmitrij - red.) Miedwiediew to powtórzył, że celem ataku na Ukrainę było jej unicestwienie po to, żeby zrobić właśnie pierwszy krok do budowy tego państwa, gdzie tylko trzy osoby by rządziły: Francuzi, Niemcy i Rosjanie. My, Polacy się na to nie zgadzamy – podkreślił.

"Czy są jakieś rezolucje na temat Niemiec?"
Według niego "dzisiaj już wyraźnie widać, że Unia Europejska nie jest żadnym nowoczesnym organizmem, tylko to jest organizm w rękach niemieckich, narzędzie do robienia interesów". – Jedynym beneficjentem Unii Europejskiej dziś są Niemcy. Nawet Francuzi dokładają do UE – przekonywał.

– Czy są jakieś rezolucje na temat zachowania niemieckiego, mimo że Unia Europejska mówi: "trzeba pomagać (Ukrainie - red.), dozbrajać, sankcje wprowadzamy"? Przyjechały Ukrainki, Niemcy nie wydali zgody i jest cisza i spokój. Czy wpłynęły do nas jakieś pieniądze, na przykład na żywność dla Ukraińców? Nie. A Czy Niemcy przyjęły kiedykolwiek tyle milionów ludzi? Nie – oświadczył Jakubiak.

Rosyjska inwazja doprowadziła do tego, że ponad 4,6 mln Ukraińców uciekło za granicę, z czego 2,7 mln do Polski. Dla porównania Niemcy przyjęły dotychczas nieco ponad 300 tys. ukraińskich uchodźców.

https://www.msn.com/pl-pl/wiadomosci/po ... d=msedgdhp
Pieniądz robi pieniądz a bieda robi jeszcze wiekszą biedę !!!

slayer74
Kapitan
Posty: 44305
Rejestracja: 19 lip 2005 13:21
Lokalizacja: West Poland- FZ 1974

Re: Gospodarka w Niemczech, giełda we Frankfurcie Deutsche Wirtschaft und Börse

Postautor: slayer74 » 18 kwie 2022 10:38

Ponad 1100 lekarzy z Niemiec zarejestrowało się na portalu internetowym Federalnego Stowarzyszenia Medycznego. Chcą udać się na Ukrainę i do krajów sąsiednich, aby pomóc chorym i rannym.

https://www.msn.com/pl-pl/wiadomosci/po ... d=msedgdhp
Pieniądz robi pieniądz a bieda robi jeszcze wiekszą biedę !!!


Wróć do „Zagranica”

REKLAMA

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 20 gości