co do kurwy dzieje sie w tym kraju do ***
straszenie ***** mać chca zupełnie stracic zaufanie ba resztki zaufania do swojego pożal się Boże fuksem zawiązanego rządu ....
kurrr..... niedość ze rzad ledwo sie trzyma to kur... jeszcze co tydzien podda sie nie podda podda sie nie podda i jak kurna ma byc tutaj stabilizacja jak ma gpw isc do gory .... Marcinkiewicz mowi spokojnie gospodarka sie rozwija
Panie marcinkiewicz *** z tego ze sie rozwija jak ***** robicie co tydzien losowanie totka podda sie czy nie podda do *** PRACOWAC MI TAM A NIE LOSOWAC I WYBIERAC NAZISTóW I SKINCHEDóW JAKO MINISTRóW
sorka za ton ale wkurwia mnie takie cos niesamowicie ....
jak sie chce poddac to niech ***** jak najszybciej a nie rz tak raz tak ....
GILOWSKA PODAŁA SIE DO DYMISJI
REKLAMA
-
- Młodszy chorąży sztabowy
- Posty: 2637
- Rejestracja: 14 kwie 2005 17:28
- Lokalizacja: Mazowsze
Gilowska nie przyszła na Komisję Trójstronną; OPZZ oburzone
17:38
Ogólnopolskie Porozumienie Związków Zawodowych jest oburzone tym, że na czwartkowe spotkanie Komisji Trójstronnej, na której miał być omawiany budżet na 2007 r., nie przyszła wicepremier Zyta Gilowska.
OPZZ przypomina, że niedawno premier zapowiadał zaangażowanie rządu w dialog społeczny, a "rzeczywistość ciągle jest inna" i czuje się oszukany. Posiedzenie plenarne komisji, po powitaniu i stwierdzeniu, że nie przybyła na nie minister Gilowska, na wniosek reprezentantów pracodawców i związków zawodowych zostało przerwane i przełożone na inny, ale nieustalony, termin - powiedziała PAP rzeczniczka OPZZ Patrycja Gutowska.
"Zawsze było tak, że to minister finansów osobiście przedstawiał na posiedzeniu Komisji Trójstronnej projekt budżetu" - powiedziała Gutowska.
Rzeczniczka oświadczyła, że "wszyscy partnerzy społeczni są zbulwersowani postawą strony rządowej".
"OPZZ jest zaskoczone postawą rządową, gdyż mamy gotowe projekty i propozycje do budżetu, jednak rząd nie chce współpracować. Nie jest dla nas zrozumiałe, dlaczego w taki sposób są traktowani partnerzy społeczni. Nie wiemy, dlaczego Komisja Trójstronna jest lekceważona przez rząd. W poniedziałek obdarzyliśmy Radę Ministrów kolejnym kredytem zaufania wierząc, że słowo premiera jest rzeczą świętą. Tymczasem okazuje się, iż kolejny raz zostaliśmy oszukani" - uznała centrala związkowa.
Jak poinformowała PAP Anna Adamkiewicz z biura prasowego Ministerstwa Finansów, w czwartkowym posiedzeniu Komisji Trójstronnej uczestniczył podsekretarz stanu w Ministerstwie Finansów, Marian Banaś.
Podkreśliła, że wicepremier i minister finansów Zyta Gilowska nie mogła uczestniczyć w posiedzeniu, ponieważ miała zaplanowane inne spotkania. Dodała, że Gilowska za późno została poinformowana o tym posiedzeniu, bo dopiero 19 czerwca.
Adamkiewicz powiedziała, że kolejne spotkanie OPZZ z udziałem wicepremier zostało zaplanowane na 10 lipca. "Pani premier planuje wziąć w nim udział" - podkreśliła.
W poniedziałek z prezydium Komisji Trójstronnej spotkał się premier Kazimierz Marcinkiewicz. Deklarował, że uzgodnienie "umowy społecznej" jest dla rządu ważnym zadaniem; zapowiadał podniesienie rangi strony rządowej w komisji do poziomu ministerialnego i większe zaangażowanie w dialog społeczny.
Prezydent Konfederacji Pracodawców Polskich, wiceprzewodniczący Komisji Trójstronnej Andrzej Malinowski oświadczył, że Konfederację dziwi fakt, iż wicepremier nie miała czasu na zaprezentowanie tak ważnej sprawy, jaką są założenia budżetowe.
"Nie po raz pierwszy strona rządowa w taki sposób traktuje partnerów społecznych. Na przykład, 29 marca musiałem odwołać spotkanie Zespołu Problemowego Komisji ds. polityki gospodarczej i rynku pracy, którego tematem była m.in. umowa społeczna. Powodem był wówczas brak reprezentatywności strony rządowej" - powiedział Malinowski.
Jedną z przyczyn nieobecności premier Gilowskiej mogły być przygotowania do ogłoszenia decycji o podaniu się do dymisji. Według osoby nie chcącej ujawniać, która romawiała z "pb.pl" taka decyzja może zapaść jeszcze dzisiaj.
17:38
Ogólnopolskie Porozumienie Związków Zawodowych jest oburzone tym, że na czwartkowe spotkanie Komisji Trójstronnej, na której miał być omawiany budżet na 2007 r., nie przyszła wicepremier Zyta Gilowska.
OPZZ przypomina, że niedawno premier zapowiadał zaangażowanie rządu w dialog społeczny, a "rzeczywistość ciągle jest inna" i czuje się oszukany. Posiedzenie plenarne komisji, po powitaniu i stwierdzeniu, że nie przybyła na nie minister Gilowska, na wniosek reprezentantów pracodawców i związków zawodowych zostało przerwane i przełożone na inny, ale nieustalony, termin - powiedziała PAP rzeczniczka OPZZ Patrycja Gutowska.
"Zawsze było tak, że to minister finansów osobiście przedstawiał na posiedzeniu Komisji Trójstronnej projekt budżetu" - powiedziała Gutowska.
Rzeczniczka oświadczyła, że "wszyscy partnerzy społeczni są zbulwersowani postawą strony rządowej".
"OPZZ jest zaskoczone postawą rządową, gdyż mamy gotowe projekty i propozycje do budżetu, jednak rząd nie chce współpracować. Nie jest dla nas zrozumiałe, dlaczego w taki sposób są traktowani partnerzy społeczni. Nie wiemy, dlaczego Komisja Trójstronna jest lekceważona przez rząd. W poniedziałek obdarzyliśmy Radę Ministrów kolejnym kredytem zaufania wierząc, że słowo premiera jest rzeczą świętą. Tymczasem okazuje się, iż kolejny raz zostaliśmy oszukani" - uznała centrala związkowa.
Jak poinformowała PAP Anna Adamkiewicz z biura prasowego Ministerstwa Finansów, w czwartkowym posiedzeniu Komisji Trójstronnej uczestniczył podsekretarz stanu w Ministerstwie Finansów, Marian Banaś.
Podkreśliła, że wicepremier i minister finansów Zyta Gilowska nie mogła uczestniczyć w posiedzeniu, ponieważ miała zaplanowane inne spotkania. Dodała, że Gilowska za późno została poinformowana o tym posiedzeniu, bo dopiero 19 czerwca.
Adamkiewicz powiedziała, że kolejne spotkanie OPZZ z udziałem wicepremier zostało zaplanowane na 10 lipca. "Pani premier planuje wziąć w nim udział" - podkreśliła.
W poniedziałek z prezydium Komisji Trójstronnej spotkał się premier Kazimierz Marcinkiewicz. Deklarował, że uzgodnienie "umowy społecznej" jest dla rządu ważnym zadaniem; zapowiadał podniesienie rangi strony rządowej w komisji do poziomu ministerialnego i większe zaangażowanie w dialog społeczny.
Prezydent Konfederacji Pracodawców Polskich, wiceprzewodniczący Komisji Trójstronnej Andrzej Malinowski oświadczył, że Konfederację dziwi fakt, iż wicepremier nie miała czasu na zaprezentowanie tak ważnej sprawy, jaką są założenia budżetowe.
"Nie po raz pierwszy strona rządowa w taki sposób traktuje partnerów społecznych. Na przykład, 29 marca musiałem odwołać spotkanie Zespołu Problemowego Komisji ds. polityki gospodarczej i rynku pracy, którego tematem była m.in. umowa społeczna. Powodem był wówczas brak reprezentatywności strony rządowej" - powiedział Malinowski.
Jedną z przyczyn nieobecności premier Gilowskiej mogły być przygotowania do ogłoszenia decycji o podaniu się do dymisji. Według osoby nie chcącej ujawniać, która romawiała z "pb.pl" taka decyzja może zapaść jeszcze dzisiaj.
Znowu? NIech ona w końcu się zdecyduje!!! Co tydzień będzie się podawać do dymisji?Wicepremier Gilowska poda się w czwartek do dymisji – źródło
16:47
Wicepremier i minister finansów Zyta Gilowska ma jeszcze w czwartek podać się do dymisji, dowiedział się „pb.pl” od proszącego o anonimowość źródła rządowego. To kolejna informacja o dymisji Gilowskiej w ostatnim czasie.
Pogłoski o dymisji wicepremier Gilowskiej dotychczas się nie potwierdzały. Po raz ostatni taka informacja pojawiła się 9 czerwca. Jako powód podawano wówczas sprzeciw PiS i prezydenta wobec propozycji Ministerstwa Finansów, aby zlikwidować 50-proc. koszty uzyskania przychodu dla twórców i naukowców. Kilka dni później wicepremier Gilowska zaprzeczyła, że ma zamiar podać się do dymisji.
„Minister finansów to nie funkcja, na której można sobie pozwolić na labilne zachowania” – mówiła.
DA
Źródło:
Portal pb.pl
"Chcesz mieć hossę? Bądź jak James Bond: kup trochę akcji i uratuj świat." - Trolejbus.
Wróżbici z Parkietu: viewtopic.php?f=1&t=229359
Wróżbici z Parkietu: viewtopic.php?f=1&t=229359
w ogole nie masz co przepraszac za ton!!!to wyborcy PiSu, SO i LPR powinni przeprosic reszte spoleczenstwa za swoje durne wybory!!!co do kurwy dzieje sie w tym kraju do ***
straszenie ***** mać chca zupełnie stracic zaufanie ba resztki zaufania do swojego pożal się Boże fuksem zawiązanego rządu ....
kurrr..... niedość ze rzad ledwo sie trzyma to kur... jeszcze co tydzien podda sie nie podda podda sie nie podda i jak kurna ma byc tutaj stabilizacja jak ma gpw isc do gory .... Marcinkiewicz mowi spokojnie gospodarka sie rozwija
Panie marcinkiewicz *** z tego ze sie rozwija jak ***** robicie co tydzien losowanie totka podda sie czy nie podda do *** PRACOWAC MI TAM A NIE LOSOWAC I WYBIERAC NAZISTóW I SKINCHEDóW JAKO MINISTRóW
sorka za ton ale wkurwia mnie takie cos niesamowicie ....
jak sie chce poddac to niech ***** jak najszybciej a nie rz tak raz tak ....
wiecej pokus niz czasu by po nie siegnac...
wiecej grzechow niz sumienie zmiesci na pewno...
wiem jedno...nie wiem ile przede mna jeszcze...
diabeł krzyczy do ucha, anioł szepcze i kogo sluchac...
wiecej grzechow niz sumienie zmiesci na pewno...
wiem jedno...nie wiem ile przede mna jeszcze...
diabeł krzyczy do ucha, anioł szepcze i kogo sluchac...
-
- Młodszy chorąży sztabowy
- Posty: 2694
- Rejestracja: 01 sty 1970 01:00
Jesli to się potwierdzi to ***** blada pany.Rynek i zagranica odbierała Gilowska jako gwarant dyscypliny budżetowej niestety bez niej lecimy na totalnego ryja.Juz dzisiaj była próbka sprzedawali wtajemniczeni tak akcje jak i złotówkę.Potwierdzenie tej informacji da nam zwałę jakiej jeszcze nie widzieliśmy ***** mać
-
- Młodszy chorąży sztabowy
- Posty: 2637
- Rejestracja: 14 kwie 2005 17:28
- Lokalizacja: Mazowsze
Kobiety zmienne są.Znowu? NIech ona w końcu się zdecyduje!!! Co tydzień będzie się podawać do dymisji?Wicepremier Gilowska poda się w czwartek do dymisji – źródło
16:47
Wicepremier i minister finansów Zyta Gilowska ma jeszcze w czwartek podać się do dymisji, dowiedział się „pb.pl” od proszącego o anonimowość źródła rządowego. To kolejna informacja o dymisji Gilowskiej w ostatnim czasie.
Pogłoski o dymisji wicepremier Gilowskiej dotychczas się nie potwierdzały. Po raz ostatni taka informacja pojawiła się 9 czerwca. Jako powód podawano wówczas sprzeciw PiS i prezydenta wobec propozycji Ministerstwa Finansów, aby zlikwidować 50-proc. koszty uzyskania przychodu dla twórców i naukowców. Kilka dni później wicepremier Gilowska zaprzeczyła, że ma zamiar podać się do dymisji.
„Minister finansów to nie funkcja, na której można sobie pozwolić na labilne zachowania” – mówiła.
DA
Źródło:
Portal pb.pl
I OCELLOTw ogole nie masz co przepraszac za ton!!!to wyborcy PiSu, SO i LPR powinni przeprosic reszte spoleczenstwa za swoje durne wybory!!!co do kurwy dzieje sie w tym kraju do ***
straszenie ***** mać chca zupełnie stracic zaufanie ba resztki zaufania do swojego pożal się Boże fuksem zawiązanego rządu ....
kurrr..... niedość ze rzad ledwo sie trzyma to kur... jeszcze co tydzien podda sie nie podda podda sie nie podda i jak kurna ma byc tutaj stabilizacja jak ma gpw isc do gory .... Marcinkiewicz mowi spokojnie gospodarka sie rozwija
Panie marcinkiewicz *** z tego ze sie rozwija jak ***** robicie co tydzien losowanie totka podda sie czy nie podda do *** PRACOWAC MI TAM A NIE LOSOWAC I WYBIERAC NAZISTóW I SKINCHEDóW JAKO MINISTRóW
sorka za ton ale wkurwia mnie takie cos niesamowicie ....
jak sie chce poddac to niech ***** jak najszybciej a nie rz tak raz tak ....
Złoty w czwartek kontynuował spadki i może się nadal osłabiać
17:19
We czwartek polska waluta kontynuowała spadki z poprzednich kilkunastu sesji. Kurs EUR/PLN zbliżył się nawet do poziomu 4,10, ale tam do gry włączyły się niedźwiedzie i euro potaniało o około 1,5 grosza. Ostatecznie, około godziny 17.00 za jednostkę wspólnej waluty trzeba było zapłacić 4,0885.
W przypadku dolara osłabienie złotego było jeszcze bardziej widoczne, bowiem waluta USA dość znacząco umocniła się na rynku międzynarodowym. Kurs USD/PLN zaatakował ważny poziom oporu 3,2500 i do końca dnia notowania oscylowały blisko tej bariery. Tuż przed zamknięciem sesji dolar kosztował 3,2450.
Deprecjacja złotego trwa nieprzerwanie już od ponad dwóch tygodni. Każdego
dnia rynek zamyka się na wyższych poziomach. Zainteresowanie polską walutą
wśród inwestorów jest niewielkie. Niekorzystny sentyment panuje na większości rynków wschodzących.Dziś ponownie traciła turecka lira i węgierski forint. Po chwilowym wzmocnieniu spowodowanym interwencją banku centralnego, na nowo osłabiała się słowacka korona.
Oprócz utrzymującej się od dłuższego czasu awersji do ryzyka na wycenę walut
Europy Środkowej, w tym złotego, wpływa splot niekorzystnych czynników z
poszczególnych krajów.
W dniu dzisiejszym agencja ratingowa Standadt&Poora opublikowała raport, w którym wskazuje, że opóźnienia w przyjęciu euro położą się cieniem na ratingi państw ubiegających się o członkostwo w strefie.
W zeszłym miesiącu Komisja Europejska pozytywnie oceniła stan przygotowań do przyjęcia wspólnej waluty przez Słowenię, ale odrzuciła wniosek Litwy. Wskaźnik inflacji u naszych wschodnich sąsiadów o mniej niż 0,1 punktu procentowego przekroczył kryterium z Maastricht. Reakcja agencji była natychmiastowa. S&P obniżyła perspektywę ratingu dla Litwy z pozytywnej na stabilną. Podobnie uczyniła w przypadku Polski miesiąc wcześniej. Węgry zostały potraktowane najsurowiej. Długoterminowy rating tego kraj został
zmieniony z A- na BBB+.
Problemem dwóch ostatnich krajów jest nadmierny deficyt budżetowy oraz napięta sytuacja polityczna, które mogą spowodować odsunięcie daty przyjęcia euro nawet poza 2012 r.
Podobne raporty nie sprzyjają krótko- i średnioterminowym inwestycjom w waluty regionu. Dlatego w mojej ocenie złoty będzie dalej tracił na wartości. Za dwa, trzy miesiące za euro zapłacimy 4,20, a za dolara więcej niż 3,30.
Damian Rosiński - analityk Capital Management Poland
http://pb.pl/content.aspx?sid=2284&guid ... 61F3068B02
17:19
We czwartek polska waluta kontynuowała spadki z poprzednich kilkunastu sesji. Kurs EUR/PLN zbliżył się nawet do poziomu 4,10, ale tam do gry włączyły się niedźwiedzie i euro potaniało o około 1,5 grosza. Ostatecznie, około godziny 17.00 za jednostkę wspólnej waluty trzeba było zapłacić 4,0885.
W przypadku dolara osłabienie złotego było jeszcze bardziej widoczne, bowiem waluta USA dość znacząco umocniła się na rynku międzynarodowym. Kurs USD/PLN zaatakował ważny poziom oporu 3,2500 i do końca dnia notowania oscylowały blisko tej bariery. Tuż przed zamknięciem sesji dolar kosztował 3,2450.
Deprecjacja złotego trwa nieprzerwanie już od ponad dwóch tygodni. Każdego
dnia rynek zamyka się na wyższych poziomach. Zainteresowanie polską walutą
wśród inwestorów jest niewielkie. Niekorzystny sentyment panuje na większości rynków wschodzących.Dziś ponownie traciła turecka lira i węgierski forint. Po chwilowym wzmocnieniu spowodowanym interwencją banku centralnego, na nowo osłabiała się słowacka korona.
Oprócz utrzymującej się od dłuższego czasu awersji do ryzyka na wycenę walut
Europy Środkowej, w tym złotego, wpływa splot niekorzystnych czynników z
poszczególnych krajów.
W dniu dzisiejszym agencja ratingowa Standadt&Poora opublikowała raport, w którym wskazuje, że opóźnienia w przyjęciu euro położą się cieniem na ratingi państw ubiegających się o członkostwo w strefie.
W zeszłym miesiącu Komisja Europejska pozytywnie oceniła stan przygotowań do przyjęcia wspólnej waluty przez Słowenię, ale odrzuciła wniosek Litwy. Wskaźnik inflacji u naszych wschodnich sąsiadów o mniej niż 0,1 punktu procentowego przekroczył kryterium z Maastricht. Reakcja agencji była natychmiastowa. S&P obniżyła perspektywę ratingu dla Litwy z pozytywnej na stabilną. Podobnie uczyniła w przypadku Polski miesiąc wcześniej. Węgry zostały potraktowane najsurowiej. Długoterminowy rating tego kraj został
zmieniony z A- na BBB+.
Problemem dwóch ostatnich krajów jest nadmierny deficyt budżetowy oraz napięta sytuacja polityczna, które mogą spowodować odsunięcie daty przyjęcia euro nawet poza 2012 r.
Podobne raporty nie sprzyjają krótko- i średnioterminowym inwestycjom w waluty regionu. Dlatego w mojej ocenie złoty będzie dalej tracił na wartości. Za dwa, trzy miesiące za euro zapłacimy 4,20, a za dolara więcej niż 3,30.
Damian Rosiński - analityk Capital Management Poland
http://pb.pl/content.aspx?sid=2284&guid ... 61F3068B02
"Chcesz mieć hossę? Bądź jak James Bond: kup trochę akcji i uratuj świat." - Trolejbus.
Wróżbici z Parkietu: viewtopic.php?f=1&t=229359
Wróżbici z Parkietu: viewtopic.php?f=1&t=229359
-
- Porucznik
- Posty: 20484
- Rejestracja: 21 lip 2005 15:01
- Lokalizacja: Szczecin
Wiadomości dnia
Wicepremier Gilowska może podać się dziś do dymisji – źródło
17:06
Wicepremier i minister finansów Zyta Gilowska może jeszcze w czwartek podać się do dymisji, dowiedział się „pb.pl” od proszącego o anonimowość źródła. To kolejna informacja o dymisji Gilowskiej w ostatnim czasie.
Pogłoski o dymisji wicepremier Gilowskiej dotychczas się nie potwierdzały. Po raz ostatni taka informacja pojawiła się 9 czerwca. Jako powód podawano wówczas sprzeciw PiS i prezydenta wobec propozycji Ministerstwa Finansów, aby zlikwidować 50-proc. koszty uzyskania przychodu dla twórców i naukowców. Kilka dni później wicepremier Gilowska zaprzeczyła, że ma zamiar podać się do dymisji.
„Minister finansów to nie funkcja, na której można sobie pozwolić na labilne zachowania” – mówiła.
DA
Źródło:
Portal pb.plTERAZ PISZA ZE DZIS O CO TU CHODZI
Wicepremier Gilowska może podać się dziś do dymisji – źródło
17:06
Wicepremier i minister finansów Zyta Gilowska może jeszcze w czwartek podać się do dymisji, dowiedział się „pb.pl” od proszącego o anonimowość źródła. To kolejna informacja o dymisji Gilowskiej w ostatnim czasie.
Pogłoski o dymisji wicepremier Gilowskiej dotychczas się nie potwierdzały. Po raz ostatni taka informacja pojawiła się 9 czerwca. Jako powód podawano wówczas sprzeciw PiS i prezydenta wobec propozycji Ministerstwa Finansów, aby zlikwidować 50-proc. koszty uzyskania przychodu dla twórców i naukowców. Kilka dni później wicepremier Gilowska zaprzeczyła, że ma zamiar podać się do dymisji.
„Minister finansów to nie funkcja, na której można sobie pozwolić na labilne zachowania” – mówiła.
DA
Źródło:
Portal pb.plTERAZ PISZA ZE DZIS O CO TU CHODZI
Ostatnio zmieniony 22 cze 2006 18:05 przez friko, łącznie zmieniany 1 raz.
Kto kocha ten cierpi powiedziała małpa całujac w d-pe jeża.
REKLAMA
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości