Grafen.Ktory z duzych inwestorow pierwszy bedzie zbije kokos

instynkt
Chorąży sztabowy
Posty: 4729
Rejestracja: 09 sie 2011 20:08

Postautor: instynkt » 18 sty 2014 19:23

jesli prawda jest, że tesli udało się czerpać energię z pola magnetycznego ziemi to problem akumulatorów przestanie istnieć ;)

oczywiście wchodzimy na śliski grunt spiskowych teorii związanych z wolną energią etc

a tesla cóż miał wynalazków więcej niż książka telefoniczna nowego yorku stron

oczywiście prąd trójfazowy to też przeszłość - prawda alik, teraz tylko grafen :)
tak, ale we wcześniejszych postach sam wskazywałeś na realność i powściągliwość co w sytuacji gdy 'wielcy' tego świata większość wysiłku kierują na grafen pozwala prognozować? że jednak (póki co) tą (grafenową) drogą będziemy? podążać niezależnie od tego czy teorie tesli są realne

to czy grafen okaże się ślepą uliczką jest drugorzędne istotniejsze jest, że na tym dziś skupia się większość sił i w tym upatruje przewag konkurencyjnych (być może stopniowo ewolucyjnie bez rewolucji ale jednak)

cały czas w odniesieniu wyłącznie do akumulatorów bez rozjeżdżania się na wszystkie dziedziny życia
end

REKLAMA


optymistyczny
Podporucznik
Posty: 14968
Rejestracja: 14 wrz 2006 20:32

Postautor: optymistyczny » 18 sty 2014 19:29

alik kończąc dyskusję z tobą

S. Lem stwierdził, że nie podejrzewał, iż jest tylu idiotów na świecie, dopóki mu nie pokazali Internetu.
jako, ze sam pokpiwlem sobie niedawno z "alika" na giedowym watku, dla rownowagi ;) musze powiedziec, ze jego krytyka skostnienia i zwyczajow w polskiej nauce jest jak najbardziej zasadna ;)
Wprawdzie "na zachodzie" zwykle konczy sie na "phd" i obejmuje funkcje "prof" (roznego rodzaju i na nieporownywalnych uczelniach/instytutach badawczych) co widac historycznie u prawdziwych "legend" nauki (wczoraj nawet czytalem, jak to chyba Anglicy wiezili po wojnie ..(tego) Schrödingera :)) ale polecam blogi polskich naukowcow na np Salon24 -np Jadczyka (Ark), "Eine"go, "Hazellarda" (tu dziedzina bardzo bliska grafenowi i fulerenom) itp i ich krytyke (jako "prof"!) systemu polskiej nauki i premiowania tzw, niesmiertelnego "BMW" ;) Zreszta to dlugi temat, m.,in co jest pozytywnie recenzowane i dlaczego, co w "wysokopunktowanych" periodykach i dlaczego; na co ida granty, a na co nie -> temat "rzeka", niemniej: w Polsce nie wyglada to dobrze ;)
Ostatnio zmieniony 18 sty 2014 19:32 przez optymistyczny, łącznie zmieniany 1 raz.

mk
Chorąży sztabowy
Posty: 5992
Rejestracja: 14 mar 2010 15:02

Postautor: mk » 18 sty 2014 19:31

oczywiście, że będziemy podążać, co więcej na pewno część technologii wejdzie do użytku - tyle lub aż tyle, nie jest to kwestia miesięcy, czy najbliższych lat

wystarczy popatrzeć na zmianę szerości ścieżek drukowanych, technologia była znana, ale póki zeszliśmy na poziom nanometrów trzeba było blisko 30 lat

ta rewolucja odbywała się na naszych oczach (może nie wszystkich) i stąd zaskakuje mnie optymizm, że już za chwilę tylko grafen

a pisanie, ze zastapi wszystko jak pisze alik, to niestety tylko głupota

mk
Chorąży sztabowy
Posty: 5992
Rejestracja: 14 mar 2010 15:02

Postautor: mk » 18 sty 2014 19:35

alik z gorliwością neofity krytykuje system który jest niedoskonały, aby za chwilę cytowąc grant Abramskiego

ma problem w odróżnieniu tego co dobre od tego co złe w nauce - myląc naukę z dydaktyką, nie wie że naukę w polsce głównie robi się w pan, a na uczelniach raczej dydaktykę

a wyzywanie kogoś od leśnyc dziadków - cóż biore to na karb głupoty

bo sam ma blade pojęcie o fizyce i matematyce

instynkt
Chorąży sztabowy
Posty: 4729
Rejestracja: 09 sie 2011 20:08

Postautor: instynkt » 18 sty 2014 19:38

nawet albert einstein mimo tego, że w szczytowej formie łamał stereotypy to w póżniejszym okresie złapał się w tą samą sieć którą wcześniej krytykował

innymi słowy nie poszedł z trendem?

Kontrowersje i krytyka mechaniki kwantowej

Pomimo że Albert Einstein nazywał mechanikę kwantową „najbardziej udaną teorią naszych czasów”[155], należał do jej największych krytyków[156]. Nie uznawał przewidywanej przez nią losowości zdarzeń[157] (mawiał: „Bóg nie gra w kości”[158][159][160]) i wierzył, że w przyszłości powstanie teoria, która tę losowość wyeliminuje.


Uznawał, że świat w gruncie rzeczy zbudowany jest w sposób klasyczny i relatywistyczny, a obowiązująca w mechanice kwantowej zasada nieoznaczoności Heisenberga jedynie tymczasowo ogranicza nasze poznanie[161]. W efekcie Einstein stał się gorącym zwolennikiem Teorii ukrytych zmiennych, pojmując istnienie cząstek w sposób klasyczny i nie zgadzając się z probabilistyczną interpretacją funkcji falowych[162]. Twierdził, że cząstka tak naprawdę posiada pęd i położenie w sensie klasycznym, natomiast niemożliwość ich jednoczesnego ustalenia wynikająca z zasady nieoznaczoności może minąć, gdy mechanikę kwantową zastąpi nowsza teoria, „uchylająca” nieoznaczoność. Takiemu postawieniu sprawy przez Einsteina sprzeciwiał się Niels Bohr i cała szkoła kopenhaska[163], która interpretowała mechanikę kwantową jako mechanikę falową. Ponieważ Einstein nie uznawał splątania kwantowego[164], które nazywał „upiornym połączeniem na odległość”[164], powstał EPR – Paradoks Einsteina Podolskiego Rosena[164], który został rozwiązany matematycznie w latach 60. XX wieku poprzez nierówności Bella[165]. Doprowadziły one uznawaną przez Einsteina teorię ukrytych zmiennych do sprzeczności. Ostateczne potwierdzenie, że Einstein nie miał racji, przyniósł eksperyment. O ile pierwsze, niedokładne doświadczenia nad EPR (prowadzone jeszcze za życia Einsteina) nie były przekonujące, to o ostatecznej porażce uznawanej przez Einsteina teorii ukrytych zmiennych zadecydowało doświadczenie Zeilingera w 1991 r. – wystarczająco
i nawet gdyby okazało się w przyszłości, że miał rację (losowość?) jest to bez znaczenia zwłaszcza w kontekście np. inwestycyjnym (w danym czasie)

edit
no ale w sumie w poście wyżej (którego nie widziałem przy pisaniu tego) jakby doszło? do konsensusu? rozumowania i podejścia (panujących zasad? trendów?)
Ostatnio zmieniony 18 sty 2014 19:49 przez instynkt, łącznie zmieniany 1 raz.
end

optymistyczny
Podporucznik
Posty: 14968
Rejestracja: 14 wrz 2006 20:32

Postautor: optymistyczny » 18 sty 2014 19:44

a pisanie, ze zastapi wszystko jak pisze alik, to niestety tylko głupota
jeszcze 1 uwaga:
1. jesli tak twierdzi to ..mlodziencza utopia :P -> jednak to (sfrustrowani czesto!) doktoranci, czy doktorzy robia rewolucje i zmianiaja paradygmaty w nauce i nie tylko, wiec..pozytywna ;)
2.mamy miedz i srebro w elektronice; Ag jest znacznie lepsze, ale to miedzi swiat potrzebuje megatony, bo...kwestia kosztow do efektow - i podobnie bedzie z grafenem i innymi ;)

P.S. w przecietnym komputerze jest troche..zlota :P bo w tych ilosciach wciaz sie oplaca; w oceanach jest go...ho ho i jeszce wiecej! A ludzie grzebia w litosferze dalej... ;)

mk
Chorąży sztabowy
Posty: 5992
Rejestracja: 14 mar 2010 15:02

Postautor: mk » 18 sty 2014 19:49

tylko nic nie powstaje z niczego, gdyby ci doktoraci nie posiadali dobrego mentora i nie znależli się w dobrym ośrodku naukowym nigdy by nic nie zmnienili

obserwuję od lat różne wydziały tej samej uczelni - na jednym fildelfii i grantów masa, na innych jak rodzyniki w słabym cieście

ci sami młodzi ludzie, tematyka techniczna i skąd te różnice ?
Ostatnio zmieniony 18 sty 2014 20:01 przez mk, łącznie zmieniany 1 raz.

alkoita_426746
Podporucznik
Posty: 18651
Rejestracja: 06 lut 2011 02:23

Postautor: alkoita_426746 » 18 sty 2014 19:56

alik z gorliwością neofity krytykuje system który jest niedoskonały, aby za chwilę cytowąc grant Abramskiego

ma problem w odróżnieniu tego co dobre od tego co złe w nauce - myląc naukę z dydaktyką, nie wie że naukę w polsce głównie robi się w pan, a na uczelniach raczej dydaktykę

a wyzywanie kogoś od leśnyc dziadków - cóż biore to na karb głupoty

bo sam ma blade pojęcie o fizyce i matematyce
jaskolka wiosny nie czyni nawet 10 jaskowlek...

bo nie chodzi o pojedynczych ludzi tylko system.....

a ten jest taki jak pokazuja rankingi....swiatowe odnosnie polskiej edukacji 2-3 uczelnie lapia sie w 1000 najlepszych uczelni....i to nie na zaszczytnych miejscach....

20-22 gospodarka swiata a poziom nauki wyzszej w CZARNEJ ***...

Ja nie twierdze ze nie ma u nas zdolych ludzi..twierdze ze system szkolnicwa wyzszego zabija tworczosc..a to ze czasmi jednoski utalentowane czy wibitne maja sile twic w nim to chwala im za to.......ale cale TLO....uczelniane jest sztywne jak PAL ....AZJI.....kazdy zna swoj szereg....i jest poprostu fala.....

P.S ...czlowieku co do edukacji.....to wbij sobie to do swojej glowy....ze nie musze znac ani algorytmu i kodow zrodlowych np winodwsa..zeby z niego korzystac na codzien...nie musze znac praw fizyki oraz teori niezbednej do budowy poszczegolnychy komponentow PC..zeby z niego korzystac....JA narzedzia wykorzytuje w takim stopniu w jakim sa mi potrzebne i w tym celu zdobywam wiedze....a nie po to zeby medrkowac..i swirowac wielkiego GURU matematyki...ktory twierdzi ze GRAFEN TO LIPA.....a swiat to szarlatyani ...kuglarze i komiwojarzerowie ktorzy na plotach buduja swoj market( konsumentow).......

tak samo wlasnie nawet moge sobie pozwolic na olewanie ciagu fiboniaciego...czy teorie poszczegolnych oscylatow.....wazne ze pewne nazredzia umiem wykorzystywac w celu mnie interesujacym czyli AT....

A ty jak chcesz to TEORETYZUJ..do WOLI.....ROBTA CO CHCETA..nawet mozesz uwazac ze internet jest dla ***..a wiedze powinno pozyskiwac sie tylko z ksiazek...co mnie to obchodzi jak postrzegasz swiat.....o ile sie do mnie nie przypinasz...bo wtedy masz risposte....
Ostatnio zmieniony 18 sty 2014 20:02 przez alkoita_426746, łącznie zmieniany 1 raz.

optymistyczny
Podporucznik
Posty: 14968
Rejestracja: 14 wrz 2006 20:32

Postautor: optymistyczny » 18 sty 2014 19:59

nawet albert einstein mimo tego, że w szczytowej formie łamał stereotypy to w póżniejszym okresie złapał się w tą samą sieć którą wcześniej krytykował

innymi słowy nie poszedł z trendem?

Kontrowersje i krytyka mechaniki kwantowej

Pomimo że Albert Einstein nazywał mechanikę kwantową „najbardziej udaną teorią naszych czasów”[155], należał do jej największych krytyków[156]. Nie uznawał przewidywanej przez nią losowości zdarzeń[157] (mawiał: „Bóg nie gra w kości”[158][159][160]) i wierzył, że w przyszłości powstanie teoria, która tę losowość wyeliminuje.


Uznawał, że świat w gruncie rzeczy zbudowany jest w sposób klasyczny i relatywistyczny, a obowiązująca w mechanice kwantowej zasada nieoznaczoności Heisenberga jedynie tymczasowo ogranicza nasze poznanie[161]. W efekcie Einstein stał się gorącym zwolennikiem Teorii ukrytych zmiennych, pojmując istnienie cząstek w sposób klasyczny i nie zgadzając się z probabilistyczną interpretacją funkcji falowych[162]. Twierdził, że cząstka tak naprawdę posiada pęd i położenie w sensie klasycznym, natomiast niemożliwość ich jednoczesnego ustalenia wynikająca z zasady nieoznaczoności może minąć, gdy mechanikę kwantową zastąpi nowsza teoria, „uchylająca” nieoznaczoność. Takiemu postawieniu sprawy przez Einsteina sprzeciwiał się Niels Bohr i cała szkoła kopenhaska[163], która interpretowała mechanikę kwantową jako mechanikę falową. Ponieważ Einstein nie uznawał splątania kwantowego[164], które nazywał „upiornym połączeniem na odległość”[164], powstał EPR – Paradoks Einsteina Podolskiego Rosena[164], który został rozwiązany matematycznie w latach 60. XX wieku poprzez nierówności Bella[165]. Doprowadziły one uznawaną przez Einsteina teorię ukrytych zmiennych do sprzeczności. Ostateczne potwierdzenie, że Einstein nie miał racji, przyniósł eksperyment. O ile pierwsze, niedokładne doświadczenia nad EPR (prowadzone jeszcze za życia Einsteina) nie były przekonujące, to o ostatecznej porażce uznawanej przez Einsteina teorii ukrytych zmiennych zadecydowało doświadczenie Zeilingera w 1991 r. – wystarczająco
i nawet gdyby okazało się w przyszłości, że miał rację jest to bez znaczenia zwłaszcza w kontekście np. inwestycyjnym

edit
no ale w sumie w poście wyżej (którego nie widziałem przy pisanie tego) jakby doszło? do konsensusu? rozumowania i podejścia (panujących zasad? trendów?)
i jeszcze na momencik bo istotne:
A. Einstein to "marlin monroe i andy warhol" nauki razem wzieci - "ikona" "pop-nauki" (zresza z przyczyn tez politycznych - "zimna wojna" i strasznie ludzi potencjalem czegos duzo slabszego niz banalna dywizja pancerna /bomba rozszczepialna/) ale mylil sie wiele(!) razy. Determinizm ("Bog nie gra w kosci", stala kosmologoczna) wodzil go na manowce i w kwestii interpretacji QM nie mial racji (bo ideologicznie podchodzil). Mial i inne grzeszki - w tym "zrzynanie" od innych i nie cytownie ich, kwestia udzialu w stworzeniu aktualnego paradygmatu kosmologii, jego ( i nie tylko(!)) OTW itp. Niemniej - i takie podejscie jest dobre, o czym swiadczy chocby specjalnie wymyslony "ERP", by zdyskredytowac probablistyczna* nature rzeczywistosci, ktory to do dzis swietnie sie przydaje i "zyje" ;)

*swoja droga, 3 noble dla tego kto wyjasni ( i jakims cudem :P udowodni bez bledow logicznych) czym jest (i czy istotnie jest " z natury" nieprzewidywalnym wynikiem, a nie np wciaz zbyt duza zlozonoscia obliczniowa) uzywana wszedzie, wrecz aksjomatyczna "losowosc" ;)
Ostatnio zmieniony 18 sty 2014 20:07 przez optymistyczny, łącznie zmieniany 1 raz.

MACHINEMEN
Podporucznik
Posty: 11852
Rejestracja: 16 lip 2009 22:13
Lokalizacja: RTS-ŁÓDZKI WIDZEWEK -1910, HEYYA BANNANA!!!

Postautor: MACHINEMEN » 18 sty 2014 20:05

optymistyczny to *** co lubi ,co poniektorym wode z mozgu zrobic
cieć :lol:

mk
Chorąży sztabowy
Posty: 5992
Rejestracja: 14 mar 2010 15:02

Postautor: mk » 18 sty 2014 20:05

alik żeby było jasne to ty latasz po wątkach i siejesz swoje idiotyczne teorie, to, że giełda cię skrzywdziła to wiemy więc nie pisz o at bo twoje sukcesy pokazują jakie masz o niej pojęcie

jasne że nie musisz nic wiedzieć z teorii, tyle tylko, że bez teorii nigdy nie zrozumiesz dlaczego coś działa tak a nie inaczej

ale obiecuję nie dam ci się synku tej przyjemności żeby dalej z tobą dyskutować

alkoita_426746
Podporucznik
Posty: 18651
Rejestracja: 06 lut 2011 02:23

Postautor: alkoita_426746 » 18 sty 2014 20:13

alik żeby było jasne to ty latasz po wątkach i siejesz swoje idiotyczne teorie, to, że giełda cię skrzywdziła to wiemy więc nie pisz o at bo twoje sukcesy pokazują jakie masz o niej pojęcie

jasne że nie musisz nic wiedzieć z teorii, tyle tylko, że bez teorii nigdy nie zrozumiesz dlaczego coś działa tak a nie inaczej

ale obiecuję nie dam ci się synku tej przyjemności żeby dalej z tobą dyskutować
mozesz posztregac ..moje wypowiedzi jak chcesz ...to indywidualna sprawa kazdego uzytkownika... :lol: 8) :lol:

P.S....co do reszty to zobaczymy .....czy eex dojdzie do okolic 20..czyli do 61 % fibo....mierzac caly wzrost od 1 PLN..tak jak w popzrenich duzych korektach .....czy nie....to tyle odnosnie mojej wiedzy jak cos..moze dzialac lub nie...w tym konkretnym przypadku.... :lol: 8) :lol:

3mldEUR
Starszy chorąży sztabowy
Posty: 7285
Rejestracja: 07 lip 2010 13:13

Postautor: 3mldEUR » 18 sty 2014 21:30

nawet albert einstein mimo tego, że w szczytowej formie łamał stereotypy to w póżniejszym okresie złapał się w tą samą sieć którą wcześniej krytykował

innymi słowy nie poszedł z trendem?

Kontrowersje i krytyka mechaniki kwantowej

Pomimo że Albert Einstein nazywał mechanikę kwantową „najbardziej udaną teorią naszych czasów”[155], należał do jej największych krytyków[156]. Nie uznawał przewidywanej przez nią losowości zdarzeń[157] (mawiał: „Bóg nie gra w kości”[158][159][160]) i wierzył, że w przyszłości powstanie teoria, która tę losowość wyeliminuje.


Uznawał, że świat w gruncie rzeczy zbudowany jest w sposób klasyczny i relatywistyczny, a obowiązująca w mechanice kwantowej zasada nieoznaczoności Heisenberga jedynie tymczasowo ogranicza nasze poznanie[161]. W efekcie Einstein stał się gorącym zwolennikiem Teorii ukrytych zmiennych, pojmując istnienie cząstek w sposób klasyczny i nie zgadzając się z probabilistyczną interpretacją funkcji falowych[162]. Twierdził, że cząstka tak naprawdę posiada pęd i położenie w sensie klasycznym, natomiast niemożliwość ich jednoczesnego ustalenia wynikająca z zasady nieoznaczoności może minąć, gdy mechanikę kwantową zastąpi nowsza teoria, „uchylająca” nieoznaczoność. Takiemu postawieniu sprawy przez Einsteina sprzeciwiał się Niels Bohr i cała szkoła kopenhaska[163], która interpretowała mechanikę kwantową jako mechanikę falową. Ponieważ Einstein nie uznawał splątania kwantowego[164], które nazywał „upiornym połączeniem na odległość”[164], powstał EPR – Paradoks Einsteina Podolskiego Rosena[164], który został rozwiązany matematycznie w latach 60. XX wieku poprzez nierówności Bella[165]. Doprowadziły one uznawaną przez Einsteina teorię ukrytych zmiennych do sprzeczności. Ostateczne potwierdzenie, że Einstein nie miał racji, przyniósł eksperyment. O ile pierwsze, niedokładne doświadczenia nad EPR (prowadzone jeszcze za życia Einsteina) nie były przekonujące, to o ostatecznej porażce uznawanej przez Einsteina teorii ukrytych zmiennych zadecydowało doświadczenie Zeilingera w 1991 r. – wystarczająco
i nawet gdyby okazało się w przyszłości, że miał rację jest to bez znaczenia zwłaszcza w kontekście np. inwestycyjnym

edit
no ale w sumie w poście wyżej (którego nie widziałem przy pisanie tego) jakby doszło? do konsensusu? rozumowania i podejścia (panujących zasad? trendów?)
i jeszcze na momencik bo istotne:
A. Einstein to "marlin monroe i andy warhol" nauki razem wzieci - "ikona" "pop-nauki" (zresza z przyczyn tez politycznych - "zimna wojna" i strasznie ludzi potencjalem czegos duzo slabszego niz banalna dywizja pancerna /bomba rozszczepialna/) ale mylil sie wiele(!) razy. Determinizm ("Bog nie gra w kosci", stala kosmologoczna) wodzil go na manowce i w kwestii interpretacji QM nie mial racji (bo ideologicznie podchodzil). Mial i inne grzeszki - w tym "zrzynanie" od innych i nie cytownie ich, kwestia udzialu w stworzeniu aktualnego paradygmatu kosmologii, jego ( i nie tylko(!)) OTW itp. Niemniej - i takie podejscie jest dobre, o czym swiadczy chocby specjalnie wymyslony "ERP", by zdyskredytowac probablistyczna* nature rzeczywistosci, ktory to do dzis swietnie sie przydaje i "zyje" ;)

*swoja droga, 3 noble dla tego kto wyjasni ( i jakims cudem :P udowodni bez bledow logicznych) czym jest (i czy istotnie jest " z natury" nieprzewidywalnym wynikiem, a nie np wciaz zbyt duza zlozonoscia obliczniowa) uzywana wszedzie, wrecz aksjomatyczna "losowosc" ;)

Mnie bardziej interesuje udowodnienie, czy właściwości kwantowe C60 mają coś wspólnego z faktem bezprecedensowego wydłużenie życia szczurów w eksperymencie Baati’ego. Bądź co bądź to C60 było w 1999 roku największą cząstką (składającą się z 60 atomów), dla której udowodniono eksperymentalnie dualizm korpuskularno-falowy. To zjawisko można jedynie wytłumaczyć na bazie fizyki kwantowej.

Tutaj link do artykułu z Nature z tym doświadczeniem kwantowym: http://julianvossandreae.com/wp-content ... rticle.pdf

w języku polskim http://vcq.quantum.at/fileadmin/Publica ... 17_neu.pdf

Gdyby ktoś potrzebował trochę wzorów do tego doświadczenia, to tu jest pomoc: http://arxiv.org/pdf/1305.2417.pdf

Jeśli ktoś powiąże te dwa fakty:
1. http://www.univie.ac.at/qfp/research/matterwave/c60/ i ten:
2. http://www.univie.ac.at/mcogneu/lit/baati.PDF
to nobel z medycyny murowany a i autorstwo stworzenia nowej dziedziny: medycyny kwantowej
CHERNOBYFULL + WARDEVIL + NOWA SPÓŁKA DUAL-USE (NATO DIANA)
https://www.thefarm51.com/raport/przyje ... 2023-2026/

MrPatrowicz
Sierżant sztabowy
Posty: 175
Rejestracja: 11 sty 2014 13:15

Postautor: MrPatrowicz » 19 sty 2014 07:34

.







Mariusz Patrowicz

:lol:

MrPatrowicz
Sierżant sztabowy
Posty: 175
Rejestracja: 11 sty 2014 13:15

Postautor: MrPatrowicz » 19 sty 2014 07:37

.







Mariusz Patrowicz

:lol:


Wróć do „Polska”

REKLAMA

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość