W warunkach realnie wolnego rynku taki bank szybko zbankrutuje a jego udział w rynku przejmą prywatne bańki majce swoich właścicieli. Rozrost tzw spółek akcyjnych gdzie nie ma faktycznego właściciela jest elementem rozkładu kapitalizmu. Kapitalizm to ustój oparty na prywatnej, czyli osobistej własności i materialnej odpowiedzialności.jasne że ma rację
dla wierzących w niewidzialna rękę samoregulującego się rynku mam taki przykład:
jest firma z rozporoszonym akcjonariatem, załóżmy bank
prezes jest rozliczany z wyniku (ale jego kadencja nie będzie wieczna)
więc zalezy mu aby dac jak najwięcej kredytów
więc daje je każdemu
obroty rosną, zyski początkowo też
bank zarobił 1mld dolarów, np. 10 razy więcej niż poprzednik
więc wypłaca sobie pensje w wysokości 800mln dolarów, dla banku i tak zostaje dwa razy więcej!!!
bank popada w kłopoty bo sie kredytów nie spłaca
przychodzi nowy prezes który rozpoczyna program naprawczy
bank ponosi straty w wysokości 3mld dolców, ale prezes wdrożył wspaniały program naprawczy, więc wypłaca sobie pręmię dajmy na to 300mln dolców
nalezy mu sie nie?
oto zdreregulowany wolny rynek gdzie każdy myśli o swojej D*** mając w D*** innych
aaa i już wiem skąd się wzieło powiedzenie "niewidzialna ręka rynku" - nigdy do końca nie wiadomo w jakich rękach znalazły się pieniądze które wypłyneły - z reguły te ręce są niewidzialne
Giełdy takie jak np GPW mało mają de facto wspólnego z kapitalizmem.