Potwierdziły się też – tym razem niestety nasze oczekiwania ze środy, o tym, że w drugiej połowie tygodnia na spodziewanym słabym rynku – presji śledztwa Komisji Europejskiej mogą nie podołać papiery spółek motoryzacyjnych. Tak też się stało, w komplecie i niemal po równo straciły na wartości:
BMW (–4,11%),
Daimler (–4,36 %), a
Volkswagen (–4,32%). Akcje tej ostatniej spółki starają się wspierać swymi rekomendacjami analitycy Goldmana Sachsa, wskazujący docelowy ich kurs na poziomie 215 euro, który ma znajdować swoje uzasadnienie m.in. w konsekwentnym realizowaniu planów sprzedażowych. Na piątkowym zamknięciu kurs akcji koncernu z Wolfsburga wynosił 131,80 ero, zaś ten uśredniony pochodzący ze zbioru ostatnio wydanych rekomendacji to 166,69 euro. W jednym i drugim przypadku rozziew pomiędzy bieżącymi notowaniami, a tymi prognozowanymi jest duży
(tj. +26,47%) lub bardzo duży (tj. +63,1 %). W jednym i drugim przypadku ma miejsce zdecydowane “kupuj”. Gdyby rynek zdecydował się ten potencjał do wzrostów zdyskontować, wówczas casus Volkswagena mógłby pociągnąć za sobą dwie pozostałe spółki automobilowe spółki. W DAXie segment ten waży ok. 13%, to niemało, ale przekaz wizerunkowy względem całego rynku i gospodarki jest zapewne dużo większy.
http://www.ticker.pl/2017/07/31/komenta ... 1-07-2017/